zawiera sie to w "nie zabijaj" i dobrze to wiesz. Niestety jak widać kiedy kończą się argumenty zaczyna się odchodzenie od tematu i wciskanie kitów, twoja argumentacja leży i kwiczy, nie masz nic do powiedzenia, ale mimo to musisz odpisać żeby nie było że się poddajesz. Skoro nie jesteś w stanie udowdnić swojej racji, po co zabierasz głos w tej sprawie? Stanowisko Kościoła jest jasne - ja twierdzę że nie wynika ono ze Słowa Bożego - ty nie potrafisz udowodnić ze jest inaczej. Sprawa jest jasna
you lose

Gdybyś jeszcze nie zrozumiał pytanie, prosiłam o cytat a NIE TWOJĄ INTERPRETACJĘ.

Domagam się tylko tego samego czego ty w temacie antykoncepcji gdybyś nie zauważył i jak na razie nie jesteś w stanie mi udowodnić że Pismo Święte zakazuje budowy i użytkowania komór gazowych

A dokładniej:

http://www.pfm.pl/u235/navi/199170

http://www.schering.pl/aith_antykoncepcja_historia.php


http://www.lekka.pl/czytelnia/Historia, ... ,1047.html
No cóż - dość dziwne były te metody wcześniejszych form antykoncepcji :D:D

Ze strony:
http://portalwiedzy.onet.pl/69944,2,haslo.html
Śmiało zatem moża powiedzieć, że początkiem wspólczesnej antykoncepcji to rok 1834 (prezerwatywy ) i rok 1956 początek antykoncepcji hormonalnej ...
MOtek !
Co pisze Pismo o nasieniu
BT

Ciekaw jestem jak potraktowno by w takim wypadku osoby, które używałyby np. jelita baraniego

zatem - z samych tych słów wynikałoby, że sztuczna ingrerencja w płodnośc ludzka jest niezgodna z wolą Bożą ...

a po co?

wolno budować komory gazowe, ale pod warunkiem, że urządzisz w niej kórnik, ciemnie fotograficzną albo myjnie samochodową

natomiast zabijać nie wolno, wszystko jedno, czy nożem, czy gazem, bo to łamie 5. przykazanie


A teraz powiedz jakie przykazanie łamie sztuczne zapobieganie ciąży?

To jest twoja interpretacja. Że skoro nie wolno zabijać mieczem, to dotyczy to także komór gazowych, choć nie ma o nich mowy w Biblii.
Na tej samej zasadzie zakaz (pod karą śmierci) uprawiania stosunku przerywanego w historii Onana odnosi się do całej antykoncepcji, skoro się upierasz że zabijanie nie odnosi się tylko do miecza.

jeśłi nie wolno zabijać, to nie ma znaczenia czym zabijasz - nie wolno i już,


Natomiast zbudować komorę gazową MOGĘ, jeśli mam taką fantazję, podobnie, jak mogę trzymać w domu nóż albo siekierę.

jeśli wezme Biblię, obraz M.B.Częstochowskiej, tabrnakulum z Najśw. Sakramentem albo piszczel świętego Alfonsa z relikwiaża i ździele tym kogoś przez łeb tak że umrze, to tez bedzie złamaniem przykazania.

Najświętszy Sakrament może być takim samym narzędziem mordu jak tępy nóż





nie ma w tej historii takiego zakazu - tekst jasno podaje winę Onana: Onan wiedząc, że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał zapłodnienia, aby nie dać potomstwa swemu bratu. ( Rdz 38:9)

nie dać potomstwa swemu bratu - oto wina (złąmanie konkretnego przepisu Prawa

unikał zapłodnienia - narzędzie zbrodni (samo w sobie nie łamie żadnego przepisu Prawa)

i nawet wcale z tekstu nie wynika, czy przypadkiem Onan nie "unikał zapłodnienia" stosując NPR bo czymże jest NPR, jak nie unikaniem zapłodnienia?



odwrotnie

wolno mieć nóż (lub komore gazową) ale nie moge nim zabijać (czyli wykorzystywać do łamania prawa)

wolno mi stosować stosunek przerywany (i inne metody antykocepcji) ale nie mogą one słuzyć do łamania prawa (np. lewiratu w przypadku Onana)

Przypadek Onana nie ma zastosowania do antykoncepcji, tak jak przypadek Kaina nie ma zastosowania do ...mineralogów, którzy namiętnie podnoszą z ziemi kamienie tak jak to zrobił Kain by zabić Abla.


Twoje oskarżenia sa na zasadzie: używasz noża? zatem jesteś zabójca, albo przynajmniej rozwijasz w sobie zabójcze instynkty. Nóz może byc narzędziem mordu, ale nie musi. Może służyć do chleba.

Podobnie antykoncepcja. Może ułatwić popełnie grzechu (np. cudzołóstwa), ale nie musi. Moze służyć pogłębieniu emocjonalnej więżi małzonków.

Mord rodzi się z gniewu, a nie z noża.
Cudzołóstwo rodzi się z pożadliwości, a nie z prezerwatywy.

Zabierzesz ludziom wszystkie noże? Będą mordować kijami.

Zabierzesz ludziom prezerwatywy? Będą się masturbować, albo co gorsza abortować.

Za naiwniaków nas masz, nie znających tekstu że stosujesz płytką metodę pomijania połowy wiersza?
Bo ty sobie wymyśliłeś że tylko pierwsza część sformułowania definiuje winę Onana... Możesz podać jakiś powód, dla którego twoja interpretacja miałaby być bardziej trafna od interpretacji Kościoła?
Bóg nie robi absurdów. Gdyby chciał powiedzieć, że człowiek ma obowiązek spełnić prawo lewiratu to Onan by w tej historii zginął odstępując ten obowiązek następnemu ze swoich braci. Wówczas byłoby spełnione twoje marzenie interpretacyjne - ukarane zostałoby niespełnienie prawa lewiratu.
Niestety Słowo Boże mówi wyraźnie, że grzech Onana polegał na tym, że WSPÓŁŻYŁ WYLEWAJĄC NASIENIE NA ZIEMIĘ. Że nie zamierzał zrezygnować z przyjemności pofiglowania z bratową na rzecz następnego brata, ale zamierzał mieć frajdę przy wykluczeniu w sposób niezgodny z naturą poczęcia przez ubezpłodnienie aktu poprzez ingerencję w jego przebieg.

Swoją część ciała również mieć możesz. Wykorzystywać go niezgodnie z Bożym prawem niestety nie.

ciekawe jak zabito by barana z którego pochodziło to jelito?


dwa wyjaśnienia:
1. nieczystośc rytualna nie była grzechem

2. fragment "Jeżeli mężczyzna obcuje z kobietą wylewając nasienie, to oboje wykąpią się w wodzie i będą nieczyści aż do wieczora." Kpł 15: 18 - dotyczy współżycia z wylewaniem nasienia, czyli z pełnego stosunku wytryskiem spermy do ustroju kobiety (np. żony)



co to ma do antykoncepcji? NIC!

stosowanie antykoncepcji nie oznacza bycia niepłodnym, podobnie jak stosowanie NPR nie gwarantuje płodności. Starannie zastosowana NPR może skutecznie zapobiegać posiadaniu jakichkolwiek dzieci, a sztuczna antykoncepcja może posłużyć do zaplanowania wielu dzieci (czego wiele przykładów znam w protestanckich rodzinach)

przykazanie 5 - nie zabijaj
widzę że trzeba ci wyjaśnić o co chodzi bo nic nie kunmasz:
-zabijać- odbierać życie
-nie- przeczenie
wyraźnie ci pisze: nie zabijaj - nieważne w jaki sposób
nie ma przykazania:
-nie używaj gumki
Zakaz pod karą smierci tyczy się złamania prawa lewiratu. Powtórzę po kimś - gdyby Onan uzywał NPR też by zginął bo nie to było istotą jego grzechu. !
nie zabijaj znaczy nie zabijaj i nie trzeba tu żadnej interpretacji, przestań więc ściemniać.

[quote="motek" powiedz jakie przykazanie łamie sztuczne zapobieganie ciąży?[/quote] Agniulko:coś bardzo unikasz odpowiedzi na to pytanie.gdybyś była adwokatem twoi klienci odsiadywali by dożywocie przy takiej strategii obrony.

[quote="ddv"]Co pisze Pismo o nasieniu
BT
Cytat:

"Jeżeli z mężczyzny wypłynie nasienie, to wykąpie całe ciało w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora."
Kpł 15: 16
"Każde ubranie, każda skóra, na którą wyleje się nasienie, będzie wymyta wodą i nieczysta aż do wieczora."
Kpł 15: 17
"Jeżeli mężczyzna obcuje z kobietą wylewając nasienie, to oboje wykąpią się w wodzie i będą nieczyści aż do wieczora."
Kpł 15: 18
"To jest prawo dotyczące tego, który cierpi na wycieki, i tego, który doznaje wylewu nasienia, a przez to staje się nieczysty,"
Kpł 15: 32
"Nie będziesz obcował cieleśnie z żoną twojego bliźniego, wylewając nasienie; przez to stałbyś się nieczystym."
Kpł 18: 20
"Jeżeli kto obcuje cieleśnie z kobietą wylewając nasienie, a ona jest niewolnicą przeznaczoną dla innego męża, ale jeszcze nie wykupioną ani obdarzoną wolnością, to będzie im wymierzona kara, jednak nie kara śmierci, bo ona nie była obdarzona wolnością."
Kpł 19: 20
"Ktokolwiek obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie."
Kpł 20: 15

[/quote]

nieczystośc, taak, spójrzmy raz jeszcze:


oraz:
zarówno przypadek rozlania nasienia jak i krwawienie miesięczne powoduj a nieczystość - stąd wynika że jeśli rozlanie nasienia to grzech - to grzechem równiez jest kobiecy okres a to już bzdura. Co więcej - menstruacja jest nawet większym grzechem gdyż powodujenieczystość na 7 dni, podczas gdy rozlanie nasiena tylko do wieczora. Potęp więc kobiety za to że krwawią. A jeśli tego nie zrobisz nie potępiaj i mężczyzn rozlewających nasienie. Inaczej wypadnie cie nazwać hipokrytą.


znowu bład: Bóg rzecze - rozmnażajcie się - ale nigdzie nie mówi czego nie wolno robić wtej dziedzinie - nalezy więc przyjąc że para która się rozmnaża albo ma taki zamiar wypełnia lub ma zamiar wypełnić Bożą wolę tak więc nie grzesz. Równie dobrze możesz stwierdzić że złem są samoloty (bo ludzie nie byli stworzeni do latania).


I jeszcze do Agniulki:

nie, nie tego samego. Ja chcę po prostu dowodów, ty zadajesz głupie pytania żeby mi udowodnić że można w ten sam sposób powątpiewać we wszystko. Niestety mylisz się. Na twoje pytanie wystarczy podać 5 przykazanie, na moje nie ma dowodów świadczących o tym że natykoncepcja to zło. Poza tym niestety muszę stwierdzić że po prostu gosisz swoje własne przekonania podpierajc się Bogiem (który nie ma z nimi nic współnego) gdyż:
na moje pytanie - czy gdyby nie było Boga, również potępiałabyś np. seks oralny ( a pewnie i antykoncepcję wiążąca się z tzw rozlewaniem nasienia) odpowiedziałabyś że nawet wtedy uważaabyś to za złe - stąd wynika że to nie dlatego że Bóg tak chce uparcie bronisz tezy o tym że antykoncepcja jest zła ale z powodu własnego widzimisię - wg Ciebie ludzie bez Boga powinni żyć w zgodzie z naturą - nie mają więc prawa do zaspokajania swoich potrzeb jeżeli te będą z nią wg Ciebie sprzeczne. W takim razie powinniśmy udać się do lasu, wyrzucić ubrania i wszelkie inne zdobycze cywilizacji i zyć sobie w zgodzie z naturą.
Zrozum, że ludzie mają rózne wartości, dla niektórych bardzo ważne są rzecy, które dla Ciebie mają znaczenie drugorzędne. jeżeli głosisz że Bóg coś nakazał mimo że tego nie nakazał, przyczyniasz się do fałszowania jego słow w oczach innych. jeżeli Tobie pasują ograniczenia które nakłada Kościół to się ich trzymaj, jednak jezeli nie potrafisz uargumentować ich podstaw w sposób logiczny i sensowny, to lepiej daruj sobie gloszenie że to jedyna i słuszna prawda w dyskusjach z ludźmi, którzy starają się dociec prawdy. Ciebie nie interesuje jaka jest prawda, dla Ciebie liczą się tylko Twoje jedyne i prawdziwe przekonania. Gdybym dla mnie się liczyły tylko moje przekonania - nie gadałbym na ty forum tylko olałbym. ponieważ jednak wiele wskazuje że być może nie ja się mylę, dlatego też nadal tu jestem. szukam dalej. natomiast ty najwidoczniej już znalazłaś i niezbyt Cię interesuje czy to czego się trzymasz ma jakieś podstawy. Wierzysz że tak jest, OK. Ale jak chcesz dyskutować - znajdź argumenty.

bo Agniulka tak mówi?

powód jest prosty

istnieje prawo (w Biblii), które złamał Onan nie dając potomstwa bratu
nie istnieje prawo (w Biblii), które miałby złamać Onan samym unikaniem zapłodnienia



tak też się stało, gdyż Er i Onan mieli jeszcze młodszego brata Szela, o czym tekst nas informuje (Rdz 38:5), tylko ze Ty nie umiesz doczytać.





skoro tak, to w takim razie podaj fragment Biblii, w którym jest zapisany przepis Prawa, który złamał Onan





gdzie w tekście jest napisane, że zamierzał mieć frajdę?



podobnie jest z antykoncepcją

wolno ją stosować, byle nie do łamania prawa Bożego

Dobra Poczekam i popatrzę kiedy wam się znudzi zachwycanie się własną "mądrością" i co jeszcze ciekawego napiszecie poza tym, że antykoncepcja jest częścią waszego ciała

w przeciwieństwie do Ciebie mamy jakieś podstwawy żeby się tą "naszą mądrości" zachwycać. jak widzę tobie nawet nie chce się czytać co mamy do poiwedzenia, ale mimo to odpisujesz zeby tylko miec ostatnie slowo. Nic tylko pogratulować.

You Lose

Enson, Motek!
Doliczcie teraz siedem dni od chwili zakończenia miesiączki ...
Jaki to czas ?
Bo coś mi mówi, że zaczynają się wtedy dni płodne ...
Bóg nakazał płodność - rytualne nakazy również dają szczególny nakaz poszanowania nasienia i współżycia w czasie płodnym ...
Rónież osoby cierpiące na upław nasienia traktują szczególnie - Prawo równiało z osobami dotykających trędowatych i nieboszczyków ...
Nie ma mowy o jakimkolwiek sztucznym ubezpłodnieniu aktu małżeńskiego ...

OK, a teraz policz te same siedem dni od wypłynięcia ropyz wrzodu, albo od porodu (identycznie sformuołwany przepis w prawie) - jakie dni sie zaczynają siedem dni po pęknięciu wrzoda?

też płodne?


a także ropy z wrzoda, krwi z miesiączki, grzyba na murze, pleśni na kocu i paru innych potencjalnych nośników zarazków



gdzie?

wskaż mi zdanie z impratywem w rodzaju: "będziesz współzył"

nie ma żadnego nakazu, tylko prawo do współzycia, z reszta jak ktoś chciał, to mógł poczekać jeszcze kilka następnych dni i znowu były dni niepłodne podczs których wolno było współzyć

zgadza się, nie ma

więc skąd wiesz, że jest to zakazane?


naprawde tyle z tego zdołałaś pojąć?

w zestawieniu z Tobą mało kto nie poczułby się mistrzem intelektu


P.S. zaległości:

podaj fragment Biblii, w którym jest zapisany przepis Prawa, który złamał Onan