Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 26, 2025 7:31



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
 Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 14:38
Posty: 45
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
I co to znaczy : "wszystko jak leci"?
Czy mam wybierać sobie z nauczania Kościoła to co mi pasuje , a co nie - odrzucać? Mogę rozważać, pytać duszpasterzy, szukać odpowiedzi w Piśmie Świętym i starać się pewne prawdy przyjąć.
W ogóle nie rozumiem do czego zmierzasz?

_________________
JEZU,UFAM TOBIE!!!


Cz lis 17, 2011 16:32
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Czasem myśl nieuczesana wyleci. Mnie przeraziła ta z twoich myśli, że jezeli ktoś nie zgadza się w 100% z nauczaniem KK, to jest poza Kościołem. To potworny sposób myślenia tym bardziej, ze nie raz KK swoje nauczanie w wielu sprawach zmieniał (np. niewolnictwo).
Nie pisz mi wyjaśnień, proszę tylko ciebie o refleksję.

Ogólnie przeraża mnie koncepcja kościoła ciągle wykluczającego lub wykluczaniem grożącego. Czy nie powinien raczej nieść Ewangelii i przyciągać ludzi do Boga?
Ale to juz inny temat.


Cz lis 17, 2011 18:32
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Kozioł napisał(a):

Ogólnie przeraża mnie koncepcja kościoła ciągle wykluczającego lub wykluczaniem grożącego. Czy nie powinien raczej nieść Ewangelii i przyciągać ludzi do Boga?
Ale to juz inny temat.


nie tylko Ciebie....


Proszę o zamknięcie tego tematu.
Nie uzyskałam odpowiedzi na moje pytanie postawione w pierwszym poście (nie zanosi się na to), zrobił się koszmarny offtop.

btw, acreed - jezeli wnioskujesz o czyims systemie wartosci, na podstawie kilku jego wypowiedzi o seksie, to szczerze Ci gratuluję, hipokryto z pierwszej ławki.


Cz lis 17, 2011 18:55
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Cóż, Margaret_ko, ja ci nie pomogę :(
W moim kościele nie zagląda się do małżeńskiej alkowy.


Cz lis 17, 2011 19:12
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Kozioł KK wszystko co ludziom sprawia przyjemność obwarowywuje licznymi zakazami i nakazami, aby przypadkiem nie było nam za dobrze. Tak to wygląda z mojej strony. Dorabia do tego swoją ideologię zasłaniając się Duchem Świętym, grożąc piekłem i nie dając rozgrzeszenia. Ale im to na rekę, w końcu seks to taki piękny, zawsze na czasie temat, który można zawsze na nowo rozpocząć, kiedy nei chce się rozmawiać o trudniejszych sprawach np. problemach wewnętrznych kościoła.


Cz lis 17, 2011 19:27

Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 14:38
Posty: 45
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
<<Mnie przeraziła ta z twoich myśli, że jezeli ktoś nie zgadza się w 100% z nauczaniem KK, to jest poza Kościołem. To potworny sposób myślenia tym bardziej, ze nie raz KK swoje nauczanie w wielu sprawach zmieniał (np. niewolnictwo).
Nie pisz mi wyjaśnień, proszę tylko ciebie o refleksję.>>


przeinaczasz i czepiasz sie pojedynczych słów tworzac wlasna ideologie.
nie to mialam na mysli, ale skoro nie chcesz wyjasnien, to zamilkne.

_________________
JEZU,UFAM TOBIE!!!


Cz lis 17, 2011 19:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 14:38
Posty: 45
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Tu jest cytat piony do którego odnosiłam swoją wypowiedź: "Kościół dopuszcza wyłącznie NPR więc można się z tym zgodzić albo twierdzić, że "argumentacja nieprzekonująca". Można być katolikiem albo żyć w grzechu i pozbawiać się łączności z Bogiem. Nasz wolny wybór."
Myślę, że skoro autorka tematu nie widzi szans na uzyskanie odpowiedzi (może lepiej zapytać kogoś kompetentnego - np. spowiednika?), to faktycznie temat lepiej zamknąć.

_________________
JEZU,UFAM TOBIE!!!


Cz lis 17, 2011 19:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3902
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Margaret_ka napisał(a):
Kozioł KK wszystko co ludziom sprawia przyjemność obwarowywuje licznymi zakazami i nakazami, aby przypadkiem nie było nam za dobrze. Tak to wygląda z mojej strony. Dorabia do tego swoją ideologię zasłaniając się Duchem Świętym, grożąc piekłem i nie dając rozgrzeszenia. Ale im to na rekę, w końcu seks to taki piękny, zawsze na czasie temat, który można zawsze na nowo rozpocząć, kiedy nei chce się rozmawiać o trudniejszych sprawach np. problemach wewnętrznych kościoła.


Ty nie chcesz odpowiedzi tylko usprawiedliwienia tego, co robisz. Problemy wewnętrzne są tam gdzie problemy jego wyznawców np grzechy przeciwko przykazaniom "nie pożądaj..... i "nie cudzołóż". A że seks jest piękny, tak to prawda, został przecież stworzony przez Boga ale nie seks ślepy i pozbawiony zasad moralnych.

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Cz lis 17, 2011 20:13
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Seks z prezerwatywą to seks pozbawiony zasad moralnych?

Wiesz co, dlatego właśnie można mieć dość, bo się człowiek naczyta na forum takich bzdur. W dodatku co chwilę ktoś wyskakuje z równie ciekawymi "argumentami".

Margaret_ka, chyba coraz bardziej oczywiste staje się, ze ostatecznie musisz sama to przemyśleć i wszystko sobie w głowie poukładać.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lis 17, 2011 20:32
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Soul33 ja zadałam proste pytanie w pierwszym poscie. Nikt nie raczyl odpowiedziec, ale za to kazdy zdazyl przypiac mi latkę nierządnicy nużającej się w rozpustnym perwersyjnym seksie 24/7 bez zadnych zasad morlanych i zadnego systemu wartosci.
Widze, ze tutaj sami katolicy az sie patrzy.
Ja nei chcialam zadnego usprawiedliwienia, bo niby co mialabym usprawiedliwiac? Ani seksu nei uprawiam, ani antykoncepcji nie stosuje. Chcialam tylko dyskusji, no ale.... jak widac mozna o tym pomarzyc.


Cz lis 17, 2011 20:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Margaret_ka napisał(a):
Soul33 ja zadałam proste pytanie w pierwszym poscie. Nikt nie raczyl odpowiedziec, ale za to kazdy zdazyl przypiac mi latkę nierządnicy nużającej się w rozpustnym perwersyjnym seksie 24/7 bez zadnych zasad morlanych i zadnego systemu wartosci.
Widze, ze tutaj sami katolicy az sie patrzy.
Ja nei chcialam zadnego usprawiedliwienia, bo niby co mialabym usprawiedliwiac? Ani seksu nei uprawiam, ani antykoncepcji nie stosuje. Chcialam tylko dyskusji, no ale.... jak widac mozna o tym pomarzyc.


Zlituj się...
Po pierwsze, oczekiwanie, że na każde pytanie istnieje prosta odpowiedź, jest naiwne. Skoro Twoje pytanie jest takie proste, to może sama sobie odpowiesz :roll: ?
Po drugie, nie każdy przypiął Ci jakąś łatkę, nie uogólniaj.
Po trzecie, sama na prawo i lewo wyzywasz od hipokrytów. To nieładnie.
Po czwarte, nie sami katolicy.
Po piąte, "ani seksu nie uprawiam...", serio? To wyjaśnij, proszę, co miałaś na myśli, pisząc:
Margaret_ka napisał(a):
Nie dośc, że to, co robię z moim chłopakiem jest grzechem ciężkim teraz, to po ślubie dalej nim będzie (np. seks oralny).

Po szóste, chciałaś dyskusji, ale chyba do ani jednego mojego postu się nie odniosłaś. Dlaczego nie chcesz dyskutować ze mną?
Po siódme, myślę, że powinnaś przemyśleć swój stosunek nie tyle do seksualnej etyki Kościoła, ile do Boga, Jezusa, Kościoła, Biblii tak w ogóle. Co to wszystko w ogóle dla Ciebie znaczy? Mam wrażenie, że nie rozumiesz fundamentalnych spraw dotyczących tych zagadnień. Ja bym na Twoim miejscu próbowała to przemyśleć z pomocą mądrzejszych od siebie ludzi (np. za pośrednictwem napisanych przez nich książek), ale zrobisz jak zechcesz.


Cz lis 17, 2011 21:24
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Ja juz mam odpowiedzi na te pytania. Chcialam poznac wasz punkt widzenia. Zrozumiec go? (o ja naiwna)

seks oralny to... seks oralny. bez przymiotnika "oralny" mam na myśli zblizenie polegajace na wprowadzeniu członka do pochwy. Mimo podobnego nazwenictwa dla mnie to dwie rozne sprawy. Dla was zapewne nie :D

zielona na moje pytania napisalas, ze moglabys odpowiedziec ale nie masz tyle czasu, po kilku nastepnych stronach wyjaśniasz dlaczego nie należy stosować antykoncepcji - co nie ejst odpowiedzią na moje pytanie, więc nie widze sensu dyskusji, następnie chwalisz NPR i dyskutujesz o nim z Pjotrkiem, potem znó wraca temat: dlaczego nie stosować antykoncepcji w małżeństwie, nastepnie mamy metafory współzycia i znowu npr i znowu npr. O czym ja miałam z Tobą dyskutować? Skoro moje pytanie brzmiałO:

Dlaczego w uzasadnieniu niestosowania prezerwatyw/antykoncepcji hormonalnej podaje się argument, że takie metofy prowadzą do przedmiotowego i instrumentalnego traktowania drugiej osoby?
Oraz dlaczego to samo mówi się o seksie oralnym?
Gdzie tutaj jest to przedmiotowe traktowanie?


Cz lis 17, 2011 21:41
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Ale popłynęłaś zielona, nerwy puściły ...
Wierze Margaret_ce, ze chłopakowi do łóżka nie wskoczyła pomimo tego, że mieszkają razem. dlaczego miałbym zakładać ze kłamie?

Co do seksu oralnego. Powiedzmy, że stęskniona żona specjalnie przygotowała się na mój powrót do domu zadając sobie duży trud wynajdując zmysłowe fatałaszki i szykując romantyczna kolację. Wracam z wojaży skonany, myślący tylko o czystej pościeli i oddaniu się "rozpuście" długiego snu - w każdym razie "męskości" i cały harem by ze mnie nie wykrzesał. Teraz mam pytanie: co jest takiego egoistycznego we mnie i w jaki sposób to traktuję przedmiotowo swoja żonę, jeżeli po kąpieli, kierując się miłością, doceniając trud jaki włożyła w przygotowania chcąc mi sprawić przyjemność, poflirtuję przy kolacji i spędzę z żoną namiętną chwilę zaspokajając ją oralnie?
Zgodzę się z Margaret_ką, że uprzedmiotawia raczej traktowanie pary małżeńskiej jak pary rozpłodowej. W rzeczonym przypadku w punktu widzenia KK, wulgaryzując : nie włożył to zgrzeszył.

Wyjaśnienia dla Margaret_ki: wg KK możesz cieszyć się seksem oralnym o ile będzie to tylko gra wstępna, a finał odbędzie się w sposób naturalny. Krótko mówiąc wszystko jest ok, byle tylko zostało nasienie w pochwie naturalnie złożone albo był taki zamiar (ale nie wyszło). Ot i cała tajemnica, tylko, pytam ponownie, kto tu kogo przedmiotowo traktuje? Hmm :hmmm:


Ostatnio edytowano Cz lis 17, 2011 22:01 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Cz lis 17, 2011 21:54
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Kozioł również razem nie mieszkamy :D chciaż bardzo byśmy chcieli :) ale na to chyba jeszcze zawcześnie.


Cz lis 17, 2011 22:00
Post Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Margaret_ka napisał(a):
Kozioł również razem nie mieszkamy :D chciaż bardzo byśmy chcieli :) ale na to chyba jeszcze zawcześnie.

Sorry, wyciągnąłem pochopne wnioski z innej dyskusji.


Cz lis 17, 2011 22:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL