Andrzej Wajda miał być twarzą OLT Express



http://wiadomosci.onet.pl/amber-gold,5247930,temat.html

Ludzie, no masakra.
A teraz się okazuje, ze to wszystko za pieniądze tych, co powierzyli swoje oszczędności popieranej przez Platformę firmie AMBER GOLD.

Dlaczego? Czy NFZ jakoś cudownie pomnaża składki czy też koszty leczenia tak mocno by wzrosły?

No masakra
Tylko, że te pieniądze zostana zwrócone.

Ciekawe czy kościół św. Mikołaja w Gdańsku zwróci także 1 mln. złotych otrzymanych od Amber Gold......przecież : "wszystko za pieniądze tych, co powierzyli swoje oszczędności popieranej przez Platformę firmie AMBER GOLD".

No i jeszcze zostaja nam gibbony z oliwskiego ZOO....hmmm cięzko bedzie.

@humalog,
elegancko jest i owocnie oraz pouczająco, jeśli do różnych przytaczanych najwyraźniej skądś stwierdzeń, przytacza się źródło.
Nawet najbardziej bulwersujący news jest bez wartości, jeśli nie podaje się jego pochodzenia.

Bo portal "niezależna" T. Sakiewicza i PiS jest wielce wiarygodny

mały_kwaitku vel homini

Dam ci linki jak odpowiesz mi na pytanie o manipulacje jakiej dopuściłeś się w wątku o prof. Szaniawskim.

Jak już odpowiesz to sprecyzuj do czego chcesz linki. Do gibbonów czy kościoła?

ponieważ w przypadku zdarzeń losowych typu operacja - koszt rozkładany jest na wielość osób - a w przypadku sprywatyzowanych placówek ten sam koszt ponosisz ty sam ze swoich składek .(jeżeli nie masz na koncie wystarczającej sumy - twoja operacja może być tylko marzeniem ).Dlatego jak chcesz sprywatyzować służbę zdrowia to musisz liczyć się z wysokimi składami w firmach ubezpieczajacych .Na pewno nie pogodzisz tego z podatkiem liniowym w którym większość ludzi zarabia w granicach płacy minimalnej , oraz w przypadkach bezrobocia sięgającego powyżej 10%.

Nie do końca jest tak jak piszesz. Weź przykład samochodowego OC. Płacisz określona składkę, a ubezpieczony jesteś na sume jaka ta składka nie pokrywa. Jeżeli narobisz szkody na kilka lub kilkanaście tysięcy złotych to jest ona pokrywana nie tylko z Twojego ubezpieczenia, ale z kwoty wszystkich ubezpieczonych. Tak to działa, ze płacą wszyscy, ale nie wszyscy z tego korzystają.
Na tym również polega ubezpieczenie w NFZ.
Różnica jest tylko taka, ze NFZ jest państwowy...a wszystko co państwowe jest g... warte. Tam pracują ludzie, których nie interesuje dobro firmy w tym przypadku Państwa. Interesują ich tylko wysokie pobory i władza, a skad te pobory beda to juz nie ich działka. Pisząc "urzędnicy" mam w tym wypadku na myśli tych którzy decyduja o wszystkim w firmie, tzw szefów ( tyle maja z szefami wspólnego co ze szwem na worku), bo taki zwyczajny człowiek przy biurku jest tylko zwykłym robotnikiem.
Jest jeszcze jedna sprawa...NFZ nie ma żadnej, ale to żadnej konkurencji. Po co więc urzędnikom - decydentom wysilac sie w jakikolwiek sposób? Ważne, ze maja ciepłą posadkę załatwiona przez politycznych kumpli. Dopóki kumple beda u władzy, dopóty oni będa zgarniac śmietankę, beda przyjmowani na salonach.....a wszystko to z minimalnym wysiłkiem.
Wywalic ich wszystkich na zbity ryj i niech se sami szukają uczciwej pracy.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/polska-w ... omosc.html

Czy to jest wątek dyskusyjny czy linkownia?

Ja wiem, że manipulant homo_homini vel maly_kwiatek dyskutować nie potrafi. Chociażby z tego powodu, ze udowodniłem mu kłamstwo.
Nie znaczy to jednak, ze ma cały czas wklejać linki.

Otóż to. Przy czym w OC istnieją zniżki za bezwypadkową jazdę oraz podwyżki w przypadku szkody, a także dla określonych grup podwyższonego ryzyka (np. młodzi kierowcy). Częściowo można by przenieść ten model na ubezpieczenia zdrowotne, tak aby promować profilaktykę i zdrowy tryb życia.


Tym bardziej składka na prywatne ubezpieczenie nie powinna wzrosnąć, a raczej można by oczekiwać spadku z powodu efektywniejszego zarządzania.
Jest jednak pewien szkopuł - otóż obecnie NFZ jest wąskim gardłem, które hamuje podaż usług medycznych. Szpitale czy przychodnie mają wolne moce przerobowe, ale z powodu wyczerpania całej puli środków z NFZ, nie można skorzystać z badania ani z wizyty u specjalisty do rozpoczęcia nowego okresu rozliczeniowego. Pozostaje czekać albo szukać sposobu na obejście tych ograniczeń (np. symulować nagłe zachorowanie). Wobec tego po zlikwidowaniu wąskiego gardła można by oczekiwać, że wzrosłaby ilość świadczonych usług medycznych, a więc również ich sumaryczny koszt. Ten sumaryczny koszt musiałby zostać rozłożony na ubezpieczonych i jeśli ilość świadczonych usług wzrosłaby np. trzykrotnie to i składka wzrosłaby w podobnej skali.

przykład dobry dla wytłumaczenia składki samochodowego oc nic ponad to .nijak to się ma do składek zdrowotnych .

odpowiedz sobie z czego maja sie utrzymywać prywatne szpitale czy ośrodki - i dojdziesz do wniosku , że na pewno nie z promowania zdrowego trybu życia .

Od promowania zdrowego trybu życia nie sa szpitale....to byłoby zadanie dla ubezpieczyciela i to idealne. Im mniej chorych tym mniej wydatków.



To uproszczenie, a nie dokładny schemat. Zasada jest jednak taka sama. Płaca wszyscy. Jedni korzystaja częściej inni rzadziej, a jeszcze inni w ogóle