Teczki spadają, ponieważ lustracji nie przeprowadzono. Na początku lat 90-tych akta były systematycznie niszczone lub "prywatyzowane". Pod okiem i za przyzwoleniem ówczesnego rządu.

Teczki same nie spadają, wyciągają - często puste - określeni ludziw w określonych celach.
Tylko laik mógłby sądzić, że takiemu gen Ścibor Rylskiemu UB nie założyło teczki....i tak sobie spokojnie leżała przez 22 lata, a wychynęła po reakcji generała na gwizdy i buczenia.

Oczywiście, że nie spadają same.. ale dlatego, że nie było lustracji można nimi pogrywać. Nie rozumiem - kwestionujesz fakt, ze gen. Ścibor-Rylski miał założoną teczkę, czy nie podoba Ci się, że uwagę na ten fakt zwrócono tak późno ?

Zależy na czym będzie w dalszym ciągu polegać to ograniczenie deficytu budżetowego, bo jeżeli tylko na samych cięciach wydatków, to wcale nie jest pewne czy i w jakiej perspektywie czasowej należy oczekiwać przyspieszenia wzrostu PKB. Receptą na kryzys w Chinach było wpompowanie w gospodarkę miliardów dolarów i tempo rozwoju Chin cały czas oscyluje w granicach 8 %. Gospodarka Grecji, która została zmuszona do wprowadzenia drastycznych oszędności, ciągle się kurczy i prognozy na kolejny rok również zapowiadają wysoką recesję. Co do polityki ograniczania deficytu za wszelką cenę wątpliwości pojawiają sie nawet w MFW:

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12654789,Lagarde__Obsesyjne_ciecia_moga_napedzac_recesje.html

Nie było na co zwracać uwagi - każdy, kto choć troche zna historię współczesną, wie, że wszyscy ludzie związani z AK były non stop pod lupą służb specjalnych.
A zwrócono uwagę w momenie wygodnym dla ludzi popierajacych buczenie i gwizdy w trakcie rocznicy powstania warszawskiego, którą to rocznicę te środowiska usiłują zawłaszczyć.

Ale chyba nie każdy współpracował? Jest różnica między teczką figuranta a teczką współpracownika. Jeżeli nie było na co zwracać uwagi, to w czym problem?

Nie rozumiesz ....w tym problem, że ubeckie teczki służą do doraźnej polityki.

Nie rozumiem. Skoro w teczce nie ma nic godnego uwagi a jest ona jedynie dowodem inwigilacji gen. Ścibora-Rylskiego przez UB, to dlaczego Cię oburza fakt jej ujawnienia? To chyba dobrze, że ją zbadano i ujawniono - poszerzono wiedzę historyczną o metodach inwigilacji bohaterów AK przez UB. Czy nie?

Naprawdę nie rozumiesz?? ....
Teczkę generała zbadano przed laty, jedynie nagłośniono tendencyjnie po uroczystościach rocznicowych, dla zdeprecjonowania generała.
I nie dla opracowania historycznego, ale dla czystej polityki .
Podobnie "zbadał" śp. Przewoźnika śp. Kurtyka, gdy obaj kandydowali na stanowisko szefa IPN.....też nie dla poszerzenia wiedzy historycznej.
Śp. Przewoźnik latami udowadniał swą niewinność, a w międzyczasie śp. Kurtyka został prezesem IPN.

Nie rozumiem jak nagłośnienie, że generał był inwigilowany może go deprecjonować. Przeciwnie - dodałoby mu to splendoru, jako ofierze systemu komunistycznego. Jesteś pewna, że w tej teczce nie było nic innego godnego uwagi?

Nie chodzi mi o to co było w teczce, chodzi o manipulacje teczkami.
Nie byłoby żadnego problemu, gdyby informacja o teczce generała ukazała się w każdym dowolnie innym czasie.
95-letni generał zapewne nie potrzebuje splendorów, chodziło mu jedynie o spokojne uczczenie śmierci ponad 200 tys. powstańców i cywilnej ludności poległych w trakcie powstania.
Za karę pomachano mu teczką

Właśnie na tym polega nasza szansa, że deficyt budżetowy już został istotnie ograniczony, z ok. 7% w 2009 roku do niewiele ponad 3% obecnie. To przełożyło się na spowolnienie gospodarcze, ale obecnie przy kosmetycznych cięciach powinniśmy zejść poniżej 3% (które są wymagane dla zdjęcia z nas unijnej Procedury Nadmiernego Deficytu).

Tobie nie chodzi o treść teczek, ale innym chodzi - jest tam część historii PRL.. nawet jeśli komuś się ona nie podoba.

Tam jest historia, którą historycy-politycy co i rusz pogrywają.

Bo teraźniejszość wynika z historii.