Tusk dobrze wiedział, że nie przejdzie - czysta matematyka, było to tylko oko puszczone do niezdecydowanych: SLD czy PO.

Grodzka jeszcze mało zmieniała?

Z SLD mam taki problem, ze odkad byłem mały tj chodziłem jescze do podstawówki to zawsze byłem za nimi. Pamietam jak prawica swego czasu chciała doprowadzic do zakazu sprzedazy treści pornograficznych i pamietam AWS i Niesiołowskiego i poronograficznych grubasów. Od małego zatem widziałem, że prawica i konserwatyści to obciach.
Moje popracie dla SLDzakonczyło sie gdy na czele partii staneli ci młodzi Olejniczak, Napieralski... własnie ich spostrzegałem jako takich karierowiczów. Ostatecznie powrót Millera spowodował mój odwrót .
Gdy przyszły wybory głosowałem na PO na zasadzie wyboru mniejszego zła.

Biedronia to pamietam jeszcze z poczatku lat hmm dwutysięcznych gdy zaczynał swoja prace na rzecz praw mniejszości seksualnych. Cenie go sobie bo widziałem ile to kosztowało, z czym musiał sie zmierzyć...
Grodzką tez lubie i uwazam, ze juz samo to, że ci ludzie weszli do parlamentu jest sporym sukcedem RP. I dobrze swiadczy o niektórych Polakach którzy oddali na nich swój głos.

A konserwatyści dobrze że są przynajmniej jest sie z czego posmiać.
Ja na przykład lubie wystapienia poslów Górskiego czy Pięty, jest wesoło. No i nie wiem czy mi sie wydaje ale na przykładzie tych dwóch posłów odnosze wrazenie, że konserwatyści maja jakies dziwne ciała takie spiete, sztywne, jak gdyby energia przepływajaca przez ciało została w nich zablokowana i nie mogła znależć ujścia przez co ciało zostało pozbawione gracji.

- a tusk wiedział nie powiedział a to było tak - jego wystąpienie po gowinie było jak łapanie przez tonącego za brzytwę . - coś jak popierający związki homoseksualne .

Malo! Gdyby dobro Polski miala bardziej na mysli, moglaby zakrecic sie kolo Kaczynskiego! Przeciez kawaler!

Bo tak miało wyglądać ....politycy to wyrafinowani aktorzy.

-co za odważne stwierdzenie - przyrównać tuska do aktora no no .Ale dlatego mowisz , że to aktor bo tak tragiczne role gra , czy raczej że komediant?

Alus->


Ma Pani rację, też tak uważam I także, nie od dziś, staram się uświadamiać w tej kwestii ludzi wokół. Mam nadzieję, że to otworzy oczy (ileż można mydlić obietnicami ) przed kolejnymi wyborami, osobom o liberalnym podejściu do życia, na kogo - wbrew pozorom i obietnicom - NIE głosować...

A przy okazji, to 'tylko gazeta', ale pisze dziś tak:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
'Fundusz Kościelny został przywrócony po chwilowym przeniesieniu do rezerwy celowej. W Sejmie podczas drugiego czytania projektu budżetu Sławomir Kopyciński z Ruchu Palikota złożył prawie 6 tys. poprawek, które miały przesunąć środki z Funduszu Kościelnego na rezerwę celową dotyczącą finansowania zabiegów in vitro.

Aby nie dopuścić do faktycznej likwidacji Funduszu i tysięcy głosowań, posłowie PO złożyli poprawkę - przyjętą przez Sejm, która przesunęła 94,3 mln zł z Funduszu Kościelnego do nowej rezerwy celowej. W efekcie głosowanie nad tysiącami poprawek RP stało się bezprzedmiotowe.'
(wyróżnienia oczywiście moje )

Ale w przemówieniach to Pan Tusk jest niezły, trzeba przyznać

Palikot bez zastanowienia. SLD już się miało okazję popisać nie raz i nie dwa. Nie ma sensu głosować ponownie na odgrzewany kotlet, partię dziadków, którzy nic nie zrobią.

Z tego co się stało nad projektem Związków Partnerskich jest wielki plus - cios dla PO, który odbierze kolejną falę wyborców w stronę lewicy. Wśród moich znajomych było całkiem sporo tych, którzy głosowali na PO. Oni już nie popełnią drugi raz tego błędu, nie tylko za sprawą tej sprawy. PO okazała się partią nijaką, partią cwaniaczków nie realizujących fundamentalnych obietnic wyborczych, partią bez konkretów, gdzie się dużo gada i stosuje dużo PRu, a niewiele robi. Ludzie już tego drugi raz nie kupią, poza tymi, którzy chcą, by było tak jak jest, jednak należy pamiętać, że większość wyborców PO jest za Związkami Partnerskimi, tak więc tych czterdziestu-kilku posłów zagłosowało wbrew swoim wyborcom.

Jeśli komuś zależy na Polsce nowoczesnej i liberalnej, nie ma obecnie na scenie politycznej nikogo poza Ruchem Palikota, na kogo warto by głosować. SLD również się liczy, jednak wyłacznie jako pomocnicy RP do głosowania ważnych ustaw.

A ja zastanawiam się między PSL - Piechociński naprawdę mi się podoba, w odróżnieniu od Pawlaka, a między prawicą PO - cenię Gowina.

O, jeśli zastanawiasz się poważnie nad PSLem, to musisz wypracować odpowiednią ripostę na argument pewnego mego kolegi ze studiów, urodzonego w, jak to określa, małej miejscowości, syna miejscowej nauczycielki, wyborcy PO, który podsumowuje ich krótko: "PSL to k**wy".

Głosowanie nad tzw "związkami partnerskimi" pokazało co innego

Ocena gry aktorskiej jest dokonywana przy wyborach parlamentarnych. Z wyborów wynika, że Kaczyński gra dobrze, ale nie tak dobrze jak Tusk. Jeżeli Tusk jest komediantem to na miarę Cezarego Pazury, gdyż ma on sympatię ludzi.


Bo PO jest mdła i strachliwa, niczym struś, więc stosują półśrodki. Nie klękają przed duchownymi, oni padają plackiem przed nimi.


Mnie rozwaliło, gdy głosowali za GMO. Skoro tak im zależy na elektoracie rolników, to po kiego grzyba byli za, skoro ludzie nie są przekonani?

Z Pawlakiem podobnie by zagłosowali.
Są mi obaj panowie obojętni i może się mylę i może lepiej żebym sie myliła, ale Piechociński sprawia dla mnie wrażenie pozerstwa.
To klękanie, wzbranianie się przed funkcją w rządzie, zakusy w kierunku RM z równoległą chęcią przygarniania uciekinierów z PiS....takie marketingowe 3 w 1.

Val - PO musi ulegać Kościołowi, bo bez uległości o. Rydzyk z poparciem biskupów rozjechaliby ich.

To pozostaje popierać Gowina, co do Pisu to boję się Smoleńska

Ja widzę PR: mają poważanie dla duchownych jak na wsi, ale widząc zagrożenie w postaci Ruchu Palikota, obrali strategię kreowania się na antyklerykałów.
Jak Palikot chce likwidacji FK, to panowie z PO szybciutko go ubiegają, jak Palikot chce związków partnerskich, to PO szybciutko tworzy swój projekt.
Czują zagrożenie i śledzą Palikota. I jest to dobry krok, gdyż obserwują jak sobie Palikot radzi i jeśli widzą, że pewne pomysły mają aprobatę, to je kopiują.

Natomiast Rydzyk jest propisowski, więc niewiele straciliby poparcia na zdecydowanych ruchach.

Andy72 masz zwykle 7-9 partii do wyboru. Nie musisz wybierać pomiędzy liderami. Pobieżne sprawdzenie innych ofert dałoby Ci większą szansę, że trafisz na taką, której oferta jest zbliżona do Twoich przekonań.
Ja tam zawsze głosuję na ultraliberałów i mam ten luksus, że mogę narzekać na wszystkich posłów w sejmie, bo na tych, co ja głosuję, do sejmu póki co, się nie dostali.