Autor |
Wiadomość |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
motek napisał(a): Ja nie odrzucam ani jednego słowa Pisma - po prostu rozumiem je inaczej, więc powściągaj się w swych marnych oszczerstwach... Ale przyznaj, że jesteś wierna tylko jednej z interpretacji Ewangelii, a nie samej Ewangelii
Hmmm... Nie wiem, jak z tym twoim słuchaniu tego co mówi do Ciebie Pismo Święte... skoro jest z tym tak dobrze, to jestem ciężko zdziwiona że jeszcze nie zauważyłeś że zasada "Sola Scriptura" jest wewnętrznie sprzeczna 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
So cze 04, 2005 19:43 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): Jest wiele Kościołów - protestanci, prawosławie itd. - uważasz że ci wszyscy ludzie się nie znają i błądzą tak? a skąd wiesz że to nie oni lepiej wypełniają wole bożą niż twój jedyny i nieomylny Kościół? Który koszyk jest pełny? Ten który jest pełny, czy ten z którego wyrzucono połowę jabłek? Cytuj: Uważasz że masz rację? że oni się mylą? a gdzie pokora o ktorej tal często wspominasz? sugerujesz że np. glowa Kościoła prawoslawnego wie mniej od ciebie i bładzi? Ode mnie nie. Od Ducha Świętego owszem. A Tradycja Święta to jest obecność i nauczanie Ducha Świętego we wspólnocie Kościoła. Cytuj: Poza tym co już wcześniej podkreślałem - najprawdopodobniej nie wybralas tej religii tylko taką ci narzucono odgórnie (popraw mnie jesli się mylę) i uznała że ci pasuje. gdybyś sie urodziła w rodzinie protestanckiej byłabyś protestantką - nie mam racji??
Nie masz. Znając moją naturę przeryłabym mimo to całe nauczanie Kościoła Katolickiego a jest ono na tyle jasne i pewne, że na pewno przeszłabym na katolicyzm, niezależnie od rodziny.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
So cze 04, 2005 19:46 |
|
 |
Zoe
Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35 Posty: 1082
|
Agniulka napisał(a): Nie masz. Znając moją naturę przeryłabym mimo to całe nauczanie Kościoła Katolickiego a jest ono na tyle jasne i pewne, że na pewno przeszłabym na katolicyzm, niezależnie od rodziny.
a przeryłaś cały prostantyzm i wszelkie inne religie 
_________________ Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.
|
So cze 04, 2005 20:07 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Zoe napisał(a): a przeryłaś cały prostantyzm
W wystarczającym stopniu znam protestantyzm i Pismo Święte by zobaczyć, że nie jest on niczym innym jak okrojeniem Ewangelii.
Zresztą już samo pojęcie "sola Scriptura" jest wewnętrznie sprzeczne, jak się zna Pismo 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
So cze 04, 2005 20:27 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Agniulko : w moich oczach i tak leżysz.
a to dlatego że powiedziałaś że rzeczy, które uznajesz za złe - a nie ma na to innych dowodów niż to że Kościól tak uważa, uznawałabyś za złe nawet gdyby ci udowodniono że nie ma Boga. Z tego jest prosty wniosek że po prostu takie zasady ci pasują.
przy czym jeśli w takim wypadku uważałabyś prawo natury za najważniejsze to:
1) musisz potępić też samoloty - bo z naturą nie mają nic wspólnego
2) musiałabyś potępić tych, którzy by żyli w celibacie - bo to też niezgodne z naturą a skoro Boga by nie było to nie ma podstaw by tak zyć.
Poza tym sam fakt że odmawiasz ludziom prawa do samostanowienia nawet w wypadku gdy Boga nie ma, wskazuje na to że lubisz nakładać sobie ograniczenia. W takim razie Kościól katolicki to coś dla ciebie.
zadaj sobie ednak pytanie: czy gdby przyszedł do ciebie Jezus i powiedział że KK ściemnia, uwierzyłabyś mu? czy wtedy zmieniłabyś swoje zasady? Bo mnie się coś wydaje że uznaabyś to za szatańską prowokację i nadal stałabyś przy swoim.
Trzymasz się swoich zasad z uporem maniaka i to jest zrozumiałe. ja też trzymam się swoich. Ale ja nie twierdzę z uporem maniaka że na pewno mam rację. Cytuj: Cytat: Uważasz że masz rację? że oni się mylą? a gdzie pokora o ktorej tal często wspominasz? sugerujesz że np. glowa Kościoła prawoslawnego wie mniej od ciebie i bładzi?
Ode mnie nie. Od Ducha Świętego owszem. A Tradycja Święta to jest obecność i nauczanie Ducha Świętego we wspólnocie Kościoła.
w tym momencie sugerujesz że Ty lepiej od nich wiesz jakie ma zdanie Duch Św. czy to nie jest brak pokory? Może oni rzeczywici nie wiedzą lepiej od Ducha św, ale może wiedzą lepiej co Duch Św nakazuje.
I jeszcze jedno. Wiesz dlaczego nie zgadzam się z Kościołem np w sprwie prezerwatyw?
bo nie sądzę żeby Bóg był psycholem wymyslającym debilne zasady.
A teraz pytanie: co czeka po śmierci kogoś kto:
-uprawia seks przedmałżeński
-stosuje antykoncepcję
-uprawia pewne formy "ubezpłodnionego" seksu
-i nie uważa tego wszystkiego za grzech, nie ma z tego powodu wyrzutów sumienia.
-nie uznaje autorytetu KK
-nie zabija, nie zdradza żony, nie kradnie, nie kłamie itd
i jeszcze prośba: jeśli zachce ci się odpisywać ustosunkuj się do całości postu, nie tylko do 1-2 wybranych fragmentów.
_________________ Słów parę o religii
|
So cze 04, 2005 23:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie miałem ostatnio zbyt wiele czasu na siedzenie przy komputerze i widzę, że jestem dość mocno "do tyłu" w tej dyskusji.
Zatem - pokrótce
Wracając do 'sprawy Onana"
Motku !
Bóg nie ukarał Onana za złamanie prawa lewiratu. Gdyby rzeczywiście złamał on to prawo - został by ukarany przez ludzi. Jaka kara była przewidywana za złamanie tego prawa - tego Tobie nie muszę mówić ... Za co zatem tak naprawde Bóg tak bardzo go ukarał ?
Nie za złamanie - lecz za obejście prawa.
Na pewno za złamanie nakazu płodności - nie dał przecież potomstwa swemu bratu.
I tu rozpoczyna się trochę poważniejszy, głębszy temat, gdyż istnieje kilka możliwości:
1.Użycie seksualności w sposób niezgodny z wolą Bożą - wszak płodność była błogosławieństwem.
2.Złamanie dobreg imienia swojego brata
Bowiem szczególną rolę Izraelici przywiązywali do dobrego imienia
Cytuj: W starożytnym Izraelu podobnie jak w czasach nam współczesnych, imię było również synonimem sławy. Widoczne jest to w przekładzie Starego Testamentu na język polski: hebrajskie słowo „sem” – „imię”, tłumaczy się często wyrazem „sława” (np. Rdz 6,4); Lb 12,6; 2Sm 7,9). Dla Izraelitów dobre imię było wartością większą niż bogactwo (Prz 22,1; Koh 7,1) gdyż było równoznaczne z pamięcią po śmierci (Hi 18,17; Iz 56,5). Dlatego już za życia należało się o nie troszczyć (Syr 41,12). Zgładzenie i wymazanie imienia, szczególnie wskutek klątwy, oznaczało zapomnienie o tym, który je nosił (Pwt 9,4; Ps 9,6). Według przekonań izraelskich imię istniało po śmierci, szczególnie dzięki potomstwu. Dzieci były błogosławieństwem, ponieważ czyniły żywym imię ojca (Rdz 21,12; 48,16; 2Sm 18,18). Stąd tak ważne było w Izraelu prawo lewiratu, które polegał na tym, że jeśli mężczyzna umierał bez potomstwa, wówczas jego brat miał obowiązek ożenienia się z wdową dla podtrzymania rodu). Zgodnie z Prawem pierworodny syn z tego małżeństwa otrzymywał imię pierwszego męża (Pwt 25,5-7). Jeśli do takiego małżeństwa nie doszło, imię takiego zmarłego zostawało wykorzenione z grona jego braci. Tak samo ten, którego synowie zostali uśmierceni, nie pozostawiał swojego imienia na świecie (2Sm 14,7). http://www.wiara.pl/tematcaly.php?curr_ ... 11016335913. Być może - również o egoizm Onana. Przypomnę, że nauczanie papieskie dotyczące antykoncepcji nie opiera się jednak na Rdz 38,9 - lecz na poszanowaniu prawa do życia i godności osoby ludzkiej. Użycie środków antykoncepcyjnych z punktu widzenia filozofii polega Na Cytuj: na całkowitym zredukowaniu ludzkiej płodności do płaszczyzny biologii, wskutek czego zrywa się więź między aktem woli osobowej a faktem poczęcia. W następstwie tego zabiegu interpretacyjnego działanie człowieka ogranicza się do fizycznej manipulacji „seksem” jak i samym „procesem płodności”, w który człowiek usiłuje wkraczać aby go „kontrolować” przy pomocy metod technicznych i mechanicznych. W rezultacie tego rozszczepienia natury ludzkiej i natury małżeństwa jest niemożliwe pojęcie zrodzenia i konsekwentnie pojęcie rodzicielstwa traci wszelki sens etyczny i antropologiczny. Człowiek już nie jest rodzicem, jest tylko „partnerem seksualnym”, który musi się „zabezpieczyć” przez niepożądanym intruzem, czyli dzieckiem, które zakłóca jego spokojne konsumowanie dobrodziejstwa seksu Zatem - głównie do spraw etycznych Cytuj: Byłaby to „miłość” nie różniąca się niczym od „miłości” uprawianej przez zwierzęta, ponieważ one także nie kierują się w swoim działaniu popędowym żadnymi wskazaniami czy nakazami moralnymi, lecz ulegają biernie konieczności instynktu. Jednak tego rodzaju „miłość”, oderwana od osobowego fundamentu przymierza, oderwana od istotowej relacji do potomstwa, oderwana całkowicie od etycznego fundamentu w postaci osobowej wolności samo posiadania, - taka miłość nigdy nie ma szans, aby stała się wcieleniem postawy daru, taka miłość nie da się zidentyfikować jako miłość małżeńska i rodzicielska i dlatego taka „miłość” nie może w żadnym razie stanowić podstawy odróżnienia małżeństwa od cudzołóstwa i wszelkich form dewiacyjnej eksploatacji popędu seksualnego. Taka hipoteza, która redukuje miłość małżeńską po prostu do poziomu przeżywania „seksu”, znajduje się całkowicie poza ramami etyki, nie tylko chrześcijańskiej, ale po prostu ludzkiej. (fragmenty wypowiedzi ks. prof. dr hab. Jerzy Bajda "Naturalna regulacja poczęć a antykoncepcja. Aspekt etyczny." Cóż zatem pisze jan Paweł II w adhortacji "Familiaris Consortio ? Cytuj: Kiedy małżonkowie, uciekając się do środków antykoncepcyjnych, oddzielają od siebie dwa znaczenia, które Bóg Stwórca wpisał w naturę mężczyzny i kobiety i w dynamizm ich zjednoczenia płciowego, zajmują postawę „sędziów” zamysłu Bożego i „manipulują” oraz poniżają płciowość ludzką, a wraz z nią osobę własną i współmałżonka, fałszując wartość „całkowitego” daru z siebie. W ten sposób naturalnej „mowie”, która wyraża obopólny, całkowity dar małżonków, antykoncepcja narzuca „mowę” obiektywnie sprzeczną, czyli taką, która nie wyraża całkowitego oddania się drugiemu; stąd pochodzi nie tylko czynne odrzucenie otwarcia się na życie, ale również sfałszowanie wewnętrznej prawdy miłości małżeńskiej, powołanej do całkowitego osobowego daru. (...) W świetle samego doświadczenia tylu par małżeńskich, a także danych, których dostarczają różne gałęzie ludzkiej wiedzy, refleksja teologiczna winna uchwycić, a następnie, zgodnie ze swoim powołaniem, uwydatnić różnicę antropologiczną a zarazem moralną, jaka istnieje pomiędzy środkami antykoncepcyjnymi, a odwołaniem się do rytmów okresowych: chodzi tu o różnicę znacznie większą i głębszą niż się zazwyczaj uważa, która w ostatecznej analizie dotyczy dwóch, nie dających się z sobą pogodzić, koncepcji osoby i płciowości ludzkiej. Wybór rytmu naturalnego bowiem, pociąga za sobą akceptację cyklu osoby, to jest kobiety, a co za tym idzie, akceptację dialogu, wzajemnego poszanowania, wspólnej odpowiedzialności, panowania nad sobą. Przyjęcie cyklu i dialogu oznacza następnie uznanie charakteru duchowego i cielesnego zarazem komunii małżeńskiej, jak również przeżywanie miłości osobowej w wierności, jakiej ona wymaga. oraz w "EVANGELIUM VITAE" Cytuj: Twierdzi się często, że antykoncepcja, jeśli jest bezpieczna i dostępna dla wszystkich, stanowi najskuteczniejszy środek przeciw aborcji. Zarzuca się też Kościołowi katolickiemu, że w rzeczywistości sprzyja rozpowszechnieniu się przerywania ciąży, ponieważ uparcie obstaje przy swojej nauce o moralnej niegodziwości antykoncepcji. Taka argumentacja okazuje się w rzeczywistości zwodnicza. Być może wielu ludzi rzeczywiście stosuje środki antykoncepcyjne po to, aby nie narażać się później na pokusę aborcji. Jednakże antywartości wszczepione w „mentalność antykoncepcyjną” która jest czymś zupełnie odmiennym od odpowiedzialnego ojcostwa i macierzyństwa, przeżywanego w poszanowaniu pełnej prawdy aktu małżeńskiego — sprawiają, że ta właśnie pokusa staje się jeszcze silniejsza, jeżeli dojdzie do poczęcia „nie chcianego” życia. W istocie, kultura proaborcyjna jest najbardziej rozpowszechniona właśnie w środowiskach, które odrzucają nauczanie Kościoła o antykoncepcji. Z pewnością antykoncepcja i przerywanie ciąży, z moralnego punktu widzenia, to dwa zasadniczo różne rodzaje zła: jedno jest sprzeczne z pełną prawdą aktu płciowego jako właściwego wyrazu miłości małżeńskiej, drugie niszczy życie ludzkiej istoty; pierwsze sprzeciwia się cnocie czystości małżeńskiej, drugie zaś jest sprzeczne z cnotą sprawiedliwości i bezpośrednio łamie Boże przykazanie „nie zabijaj”. (...) Niestety, ścisła więź łącząca na płaszczyźnie mentalności praktykę antykoncepcji z przerywaniem ciąży staje się coraz bardziej oczywista, czego wysoce niepokojącym dowodem jest produkcja środków chemicznych, wkładek wewnątrzmacicznych oraz szczepionek, które są równie łatwo dostępne jak środki antykoncepcyjne, ale w rzeczywistości doprowadzają do przerwania ciąży w najwcześniejszych stadiach rozwoju życia nowej istoty ludzkiej.
Zatem - zakaz antykoncepcji podyktowany jest względami czysto moralnymi, etycznymi oraz autentyczną troską o życie poczęte.
Troską o jedność małżeńską.
Troską o dobro Rodziny.
Z nauczaniem papieskim można się zgodzić - lub nie.
Nie można odmówić nauczaniu papieskiemu jednak tego, co powyżej już napisałem.
Również przeprowadzone badania wykazują o wiele mniejszy stopień rozpadu rodzn wśród małżeństw stosujących metody naturalne niż wśród par stosujących antykoncepcję.
|
N cze 05, 2005 2:07 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Bóg nie ukarał Onana za złamanie prawa lewiratu. Gdyby rzeczywiście złamał on to prawo - został by ukarany przez ludzi. Jaka kara była przewidywana za złamanie tego prawa - tego Tobie nie muszę mówić ... Za co zatem tak naprawde Bóg tak bardzo go ukarał ?
wex pod uwagę że Onan zapewne wszem i wobec nie rozgłaszał co robi - a wtedy jak luzie mieli go ukarać? Cytuj: Na pewno za złamanie nakazu płodności - nie dał przecież potomstwa swemu bratu. ale gdyby od czasu do czasu rozlewał nasienie ale czasem ie rozlewał i w ten sposób doszloby do zapłodnienia, za co wtedy miałby być ukarany? Poza tym - jęsli to takie złe to dlaczego dziś Bóg w ten sposób nie każe? Zmienił zdanie? DDV - powtarzasz się i nie jesteś w stanie chyba pojąć że: Cytuj: Być może wielu ludzi rzeczywiście stosuje środki antykoncepcyjne po to, aby nie narażać się później na pokusę aborcji. Jednakże antywartości wszczepione w „mentalność antykoncepcyjną” która jest czymś zupełnie odmiennym od odpowiedzialnego ojcostwa i macierzyństwa, przeżywanego w poszanowaniu pełnej prawdy aktu małżeńskiego — sprawiają, że ta właśnie pokusa staje się jeszcze silniejsza, jeżeli dojdzie do poczęcia „nie chcianego” życia. czy jesteś aż tak ślepy żeby nie wiedzieć że nie wszyscy tak robią i że złem nie jest używanie czegoś po prostu tylko uzywanie czegoś w sposób zły???? ja używam antykoncepcji a aborcji nie dopuszczam. Te argumenty w ogole mnie nie dotyczą. Ale ty wiesz lepiej wg Ciebie i KK człowiek jest taki bezwolny że jak już zaznie używać antykoncepcji to zaraz doprowadzi to do samego zła. Wobec tego czemu Kościół nie potępia jednoznacznie alkoholu?? przecież może on prowadzić do zła. Cytuj: W istocie, kultura proaborcyjna jest najbardziej rozpowszechniona właśnie w środowiskach, które odrzucają nauczanie Kościoła o antykoncepcji. to jest duże uproszcenie. Ja odrzucam to naukę a jestem przeciw aborcji, i co??? Cytuj: Również przeprowadzone badania wykazują o wiele mniejszy stopień rozpadu rodzn wśród małżeństw stosujących metody naturalne niż wśród par stosujących antykoncepcję.
przpeorwadzone przez kogo? oczywiście przez katolików?
Poza tym: w Biblii tego się nie zakazuje. A jesli nawet chciałbyś opierać się na wszystkim co jest w starym testamencie to jest tam masa zasad, których nikt już nie stosuje, kto więc decydeuje o tym które mają być stosowane nadal ? Kościół? Który w swojej neomylności handlował odpustami mówią: zapłać a dostaniesz miejsce w niebie.
jednym słowem DDV - bredzisz i nie wiesz o czym mówisz, bo jak widać nie masz pojęcia o tym jacy mogą być ludzie, którzy stosują antykoncepcję. Nie zaprzeczam że niektórzy mogfą być tacy o jakich mowa w zacytownych przez ciebie tekstach, ale takie generalizowanie jest podobne do stwierzdenia że każdy kto pije piwo bije swoją żonę.
zastanów się lepiej bo jak dla mne twoje argumenty kompormitują nie tylko Ciebie ale i cały Kościól, który zdaje sie nie mieć pojęcia o ludziach i wciska im na siłę że się nie szanują i nie akcepctują, i na pewno są mordercami, który zabiją własne dziecko gdy przez przypadek je spłodzą., szuka zła tam gdzie go nie ma i ogólnie ma poglądy oparte o nie wiadomo co.
_________________ Słów parę o religii
|
N cze 05, 2005 10:02 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Bóg nie ukarał Onana za złamanie prawa lewiratu. Gdyby rzeczywiście złamał on to prawo - został by ukarany przez ludzi. Jaka kara była przewidywana za złamanie tego prawa - tego Tobie nie muszę mówić ... Za co zatem tak naprawde Bóg tak bardzo go ukarał ?
wex pod uwagę że Onan zapewne wszem i wobec nie rozgłaszał co robi - a wtedy jak luzie mieli go ukarać? Cytuj: Na pewno za złamanie nakazu płodności - nie dał przecież potomstwa swemu bratu. ale gdyby od czasu do czasu rozlewał nasienie ale czasem ie rozlewał i w ten sposób doszloby do zapłodnienia, za co wtedy miałby być ukarany? Poza tym - jęsli to takie złe to dlaczego dziś Bóg w ten sposób nie każe? Zmienił zdanie? DDV - powtarzasz się i nie jesteś w stanie chyba pojąć że: Cytuj: Być może wielu ludzi rzeczywiście stosuje środki antykoncepcyjne po to, aby nie narażać się później na pokusę aborcji. Jednakże antywartości wszczepione w „mentalność antykoncepcyjną” która jest czymś zupełnie odmiennym od odpowiedzialnego ojcostwa i macierzyństwa, przeżywanego w poszanowaniu pełnej prawdy aktu małżeńskiego — sprawiają, że ta właśnie pokusa staje się jeszcze silniejsza, jeżeli dojdzie do poczęcia „nie chcianego” życia. czy jesteś aż tak ślepy żeby nie wiedzieć że nie wszyscy tak robią i że złem nie jest używanie czegoś po prostu tylko uzywanie czegoś w sposób zły???? ja używam antykoncepcji a aborcji nie dopuszczam. Te argumenty w ogole mnie nie dotyczą. Ale ty wiesz lepiej wg Ciebie i KK człowiek jest taki bezwolny że jak już zaznie używać antykoncepcji to zaraz doprowadzi to do samego zła. Wobec tego czemu Kościół nie potępia jednoznacznie alkoholu?? przecież może on prowadzić do zła. Cytuj: W istocie, kultura proaborcyjna jest najbardziej rozpowszechniona właśnie w środowiskach, które odrzucają nauczanie Kościoła o antykoncepcji. to jest duże uproszcenie. Ja odrzucam to naukę a jestem przeciw aborcji, i co??? Cytuj: Również przeprowadzone badania wykazują o wiele mniejszy stopień rozpadu rodzn wśród małżeństw stosujących metody naturalne niż wśród par stosujących antykoncepcję.
przpeorwadzone przez kogo? oczywiście przez katolików?
Poza tym: w Biblii tego się nie zakazuje. A jesli nawet chciałbyś opierać się na wszystkim co jest w starym testamencie to jest tam masa zasad, których nikt już nie stosuje, kto więc decydeuje o tym które mają być stosowane nadal ? Kościół? Który w swojej neomylności handlował odpustami mówią: zapłać a dostaniesz miejsce w niebie.
jednym słowem DDV - bredzisz i nie wiesz o czym mówisz, bo jak widać nie masz pojęcia o tym jacy mogą być ludzie, którzy stosują antykoncepcję. Nie zaprzeczam że niektórzy mogfą być tacy o jakich mowa w zacytownych przez ciebie tekstach, ale takie generalizowanie jest podobne do stwierzdenia że każdy kto pije piwo bije swoją żonę.
zastanów się lepiej bo jak dla mne twoje argumenty kompormitują nie tylko Ciebie ale i cały Kościól, który zdaje sie nie mieć pojęcia o ludziach i wciska im na siłę że się nie szanują i nie akcepctują, i na pewno są mordercami, który zabiją własne dziecko gdy przez przypadek je spłodzą., szuka zła tam gdzie go nie ma i ogólnie ma poglądy oparte o nie wiadomo co.
_________________ Słów parę o religii
|
N cze 05, 2005 10:03 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
sorry za dwa takie same posty, przypadkiem mi się wysłało.
A teraz powiem jeszcze że:
katolicy nie są w stanie iodpowiedzieć na moje pytania. Wyraźnie też widzę że myslą oni w kategotriach czarne-białe a ten sposób myślenia jest właściwy kilkultenim dzieciom. Jest on dużym uproszczeniem, a stosowany przez osoby dorosłe mówi co nieco o ich poziomie. Do tego widać wyraźnie przekonanie że to Kościól zawsze ma rację, natomiast Biblia jest uzywana jako podparcie wtedy kiedy akurat da się w niej znaleźć jakiś cytat potwierdzający. Oskazaćie mnie że biorę z Bibli to co mi się podoba. Ale to samo czynicie wy.
Dlaczego nie upieracie sie przy następującyh przepisach:
Cytuj: Exodus (Wyjścia) 31:14-15 "Przez sześć dni będzie się wykonywać pracę, ale dzień siódmy będzie szabatem odpoczynku, poświęconym Panu, i dlatego ktokolwiek by wykonywał pracę w dniu szabatu, winien być ukarany śmiercią."
Cytuj: Leviticus (Kapłańska) 20:9 "Ktokolwiek złorzeczy ojcu albo matce, będzie ukarany śmiercią: złorzeczył ojcu lub matce, ściągnął śmierć na siebie."
i tym podobnych, których jest tam wiele?
sam Kościól traktuje Biblię wybiórczo ale wy jakoś tego nie widzicie. Wniosek jest taki że widzicie tylko to co sami chcecie widzieć - a oskarżacie o to innych. Ja na przykład czasem też myśle w ten sposób. Ale przynajmniej się tego nie wypieram.
Kolejny wniose jest taki - po tej dyskusji w żaden sposób nie mozna stweirdzić kto jest bliższy prawdy. Żeby to zostało wyjasnione sam Bóg musiałby rozsądzić.
_________________ Słów parę o religii
|
N cze 05, 2005 10:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Enson Flame napisał(a): wex pod uwagę że Onan zapewne wszem i wobec nie rozgłaszał co robi - a wtedy jak luzie mieli go ukarać?
Enson ! Nie wiem, czy do Ciebie dociera prosty fakt, że on nie musiał rozgłaszać tego, co robi - wystarczyło samo to, że dzieci z tego związku nie było. Sprawa "prywatności" niegdyś nie była taka jak dzisiaj - wszystko i tak samo wyszło. Ostatecznie - w jakiś tam sposób ktoś się o tym dowiedział - a sprawa musiała być ówczas na tyle głośna, że opisano ją w tekście Pisma Świętego ... A to właśnie Bóg ukarał Onana - nie ludzie ... Zatem - złamanie samego prawa lewiratu nie było powodem do karania ... Powody musiały być o wiele głębsze - o wiele poważniejsze. Enson Flame napisał(a): Poza tym - jęsli to takie złe to dlaczego dziś Bóg w ten sposób nie każe? A - Czy tak naprawdę  Zastanów się: Czym kończy się seks pozamałżeński  Czym kończy się "wolny seks" (poparty bardzo często stosowaniem prezerwatyw) ? Epidemie chorób przenoszonych drogą płciową (szczególnie WZW i AIDS) to przecież własnie wynik stosowania "wolnego seksu" i propagowania moralności sprzecznej z chrześcijańską. Przecież - większa ilość partnerów- to o wiele większe ryzyko zachorowania ... Enson Flame napisał(a): czy jesteś aż tak ślepy żeby nie wiedzieć że nie wszyscy tak robią i że złem nie jest używanie czegoś po prostu tylko uzywanie czegoś w sposób zły???? ja używam antykoncepcji a aborcji nie dopuszczam. Te argumenty w ogole mnie nie dotyczą.
A czy wiesz o tym, ze np. w środkach antykoncepcji hormonalnej podawanych jako "antykoncepcyjne" są w gruncie środkami wczesnoporonnymi (jak np. gestageny)  Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, ze nieuzasadniona ingerencja w naturę nie może nie przynieść negatywnych skutków zdrowotnych  Nieważne - czy są to skutki odczuwalne w fizljologii - czy w psychice. Przecież - wydaje mi się to sprawą oczywistą. Dla Ciebie nie ? Tak samo, jak srawa sztucznego ubezpłodnienia aktu - to nic innego, jak sprawa sprowadzenia aktu do czysto "odzwierzęcych" zachowań ...  Tyle tylko, że bez brania ODPOWIEDZIALNOŚCI za to, co się robi ... Stosowanie antykoncepcji wczesniej czy później odbije się negatywnie. Ja sam - niestety - miałem niegdyś okazję przekonać się o tym Też w pewnym momencie nie wierzyłem słuszności racji Kościoła - teraz zupełnie zmieniłem zdanie ... Szkoda tylko, że nie wierzyłem - i sam musiałem przekonać się na własnym przykładzie. I zapłacić za te błędy ...  Enson Flame napisał(a): zastanów się lepiej bo jak dla mne twoje argumenty kompormitują nie tylko Ciebie ale i cały Kościól, który zdaje sie nie mieć pojęcia o ludziach i wciska im na siłę że się nie szanują i nie akcepctują, i na pewno są mordercami, który zabiją własne dziecko gdy przez przypadek je spłodzą., szuka zła tam gdzie go nie ma i ogólnie ma poglądy oparte o nie wiadomo co.
Kompromitacją jest podawanie przez ośrodki zwolenników antykoncepcji przezerwatywy jako środka zapobiegającemu rozprzestrzenianiu się AIDS oraz zalecanie stosowania innych form antykoncepcji.
Szkodliwej dla zdrowia - i Kompromitacją jest podawanie do powszechnej wiadomości prowadzącej do aborcji w bardzo wczesnym stadium (np. nie dopuszczającej zapłodnionego jajeczka do zagnieźdźenia sie w śluzówce macicy) jako formy "nieaborcyjnej"
Kompromitacją jest twierdzenie, że antykoncepcja jest "nieszkodliwa"
Tracą na tym wszyscy 
|
N cze 05, 2005 18:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Enson Flame napisał(a): sam Kościól traktuje Biblię wybiórczo ale wy jakoś tego nie widzicie.
Proszę o uzasadnienie tego zdania - lub przeprosiny
|
N cze 05, 2005 18:18 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Nie wiem, czy do Ciebie dociera prosty fakt, że on nie musiał rozgłaszać tego, co robi - wystarczyło samo to, że dzieci z tego związku nie było.
mógł być bezpłodny, skąd mieli to wiedzieć? Cytuj: Czym kończy się seks pozamałżeński czy przedmałżeński też w to wliczasz? jakoś u mnie niczym złym, zamierzamy zostać razem i mieć dzieci  Cytuj: Czym kończy się "wolny seks" (poparty bardzo często stosowaniem prezerwatyw) ? Epidemie chorób przenoszonych drogą płciową (szczególnie WZW i AIDS) to przecież własnie wynik stosowania "wolnego seksu" i propagowania moralności sprzecznej z chrześcijańską. Przecież - większa ilość partnerów- to o wiele większe ryzyko zachorowania ...
to do mnie? akurat ja nie popieram ani większej ilości partnerów ani zdrady. Nie wiem po co mi to przytaczasz skoro to jasne. Ja tez uważam że powinno sie miec jednego partnera. Antykoncepcja jakoś nie zmienia mojego nastawienia. Cytuj: A czy wiesz o tym, ze np. w środkach antykoncepcji hormonalnej podawanych jako "antykoncepcyjne" są w gruncie środkami wczesnoporonnymi (jak np. gestageny) Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, ze nieuzasadniona ingerencja w naturę nie może nie przynieść negatywnych skutków zdrowotnych a w prezerwatywach  Cytuj: Tak samo, jak srawa sztucznego ubezpłodnienia aktu - to nic innego, jak sprawa sprowadzenia aktu do czysto "odzwierzęcych" zachowań ... Tyle tylko, że bez brania ODPOWIEDZIALNOŚCI za to, co się robi ...
nie, to sprawa dawania sobie czegoś nawzajem, to jeden z przejawów miłości. A zwierzętami akurat jesteśmy  Cytuj: Kompromitacją jest podawanie przez ośrodki zwolenników antykoncepcji przezerwatywy jako środka zapobiegającemu rozprzestrzenianiu się AIDS OK, tutaj nawet się zgodzę. tylko dlaczego mi to mówisz. ja nie popieram "wolnego seksu" z wieloma partnerami. Cytuj: Enson Flame napisał:
sam Kościól traktuje Biblię wybiórczo ale wy jakoś tego nie widzicie.
Proszę o uzasadnienie tego zdania - lub przeprosiny
masz je w moim poprzednim poście, przeczytaj uważnie - cytaty z Biblii. Jak znajdę czas znajdę ich więcej.
_________________ Słów parę o religii
|
N cze 05, 2005 18:33 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
Agniulka napisał(a): Zoe napisał(a): a przeryłaś cały prostantyzm W wystarczającym stopniu znam protestantyzm i Pismo Święte by zobaczyć, że nie jest on niczym innym jak okrojeniem Ewangelii. tak, tak protestanci okroili Ewngelię np. z w-niebo-wzięcia Maryi - to pewnie sam Luter wyrwał Łukaszowi rylec z ręki w chwili gdy brał się za opisywanie tego "wydarzenia" Agniulko - oszczędź wstydu sobie Cytuj: Zresztą już samo pojęcie "sola Scriptura" jest wewnętrznie sprzeczne, jak się zna Pismo 
stare propagandowe banialuki - znam je jak zdarta płytę
Trzeba stworzyć odrębny system logiczny i pewnym pojęciom nadac zupełnie nowe znaczenia, to wtedy mozna wykazac taką sprzeczność.
W powszechnie stosowanym systemie logicznym i przy słownikowym znaczeniu słów jest to niemożliwe.
|
N cze 05, 2005 20:00 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
ddv163 napisał(a): Bóg nie ukarał Onana za złamanie prawa lewiratu. Gdyby rzeczywiście złamał on to prawo - został by ukarany przez ludzi. Jaka kara była przewidywana za złamanie tego prawa - tego Tobie nie muszę mówić ... Za co zatem tak naprawde Bóg tak bardzo go ukarał ? Nie za złamanie - lecz za obejście prawa. ale mi wielka różnica Kary za niedopełnienie obowiązku lewiratru w zasadzie nie było, tylko raczej pewne przykre konsekwencje związane z odmówieniem dopełnienia go. Onan chciał uniknąć tych konsekwencji. Cytuj: Na pewno za złamanie nakazu płodności - nie dał przecież potomstwa swemu bratu. A gdyby zgniótł bratu jądra, (pozbawiając go potomstwa) to tez by złamał nakaz płodności? to nielogiczne - śluby zakonne też łamią zakaz podności, i co? Czy wszystkie działania, które nie zakończą się zapłodnieniem jakiejś kobiety są złamaniem nakazu płodności? Cytuj: I tu rozpoczyna się trochę poważniejszy, głębszy temat, gdyż istnieje kilka możliwości: Wybacz ddv - tu zaczyna sie Twoje niepohamowane spekulowanie A janie kombinuję - widze przepis Prawa którego Onan nie chciał wypełnić i nie kombinuję, jak koń pod górkę - Agniulka by pewnie powiedziała że znowu protestant okrawa Biblię... (z tego, co dopisuje do niej katolik  ) Cytuj: 2.Złamanie dobreg imienia swojego brata  no toż na tym własnie polegało prawo lewiratu - "odbudowaniu domu brata" umiesz czytać? miałeś w ogóle Biblię w ręku? czytaj: Jeśli bracia będą mieszkać wspólnie i jeden z nich umrze, a nie będzie miał syna, nie wyjdzie żona zmarłego za mąż za kogoś obcego, spoza rodziny, lecz szwagier jej zbliży się do niej, weźmie ją sobie za żonę, dopełniając obowiązku lewiratu. A najstarszemu synowi, którego ona urodzi, nadadzą imię zmarłego brata, by nie zaginęło jego imię w Izraelu. (Pwt 25:6) zaprzeczasz sam sobie człowieku i tego nie widzisz! Cytuj: Przypomnę, że nauczanie papieskie dotyczące antykoncepcji nie opiera się jednak na Rdz 38,9 - lecz na poszanowaniu prawa do życia i godności osoby ludzkiej. a może niech każdy sam decyduje co mu uwłacza, a co nie? Cytuj: Użycie środków antykoncepcyjnych z punktu widzenia filozofii polega Na na całkowitym zredukowaniu ludzkiej płodności do płaszczyzny biologii, wskutek czego zrywa się więź między aktem woli osobowej a faktem poczęcia. bez sensu jest dokładnie naodwrót - antykoncepcja (podobnie z resztą jan NPR) pozwala uczynić poczęcie aktem woli, a nie dziełem przypadku. Cytuj: W rezultacie tego rozszczepienia natury ludzkiej i natury małżeństwa jest niemożliwe pojęcie zrodzenia i konsekwentnie pojęcie rodzicielstwa traci wszelki sens etyczny i antropologiczny. Człowiek już nie jest rodzicem, jest tylko „partnerem seksualnym”, który musi się „zabezpieczyć” przez niepożądanym intruzem, czyli dzieckiem, które zakłóca jego spokojne konsumowanie dobrodziejstwa seksu nie moge skomentować tego inaczej: bzdury!A wiesz dlaczego bzdury? Bo fakty zaprzeczaja tym czysto teoretycznym i kompletnie oderwanym od życia spekulacjom. Mówiąc szczerze, autor tymi słowami bezwiednie oczernia i obraża tysiące protestanckich (a także katolickich, nie oszukujmy się) młażeństw, które stosują antykoncepcje, a nie doświadczają niczego z tych wszystkich rzeczy, którymi próbuje straszyć autor. Cytuj: Cytuj: Zatem - głównie do spraw etycznych Cytuj: Byłaby to „miłość” nie różniąca się niczym od „miłości” uprawianej przez zwierzęta....
cóż ddv - ten, pożal sie Boże - ksiądz profesor - nie tylkoohydnie obraża ludzi o innych poglądach, ale jeszcze gosił poglądy kompletnie oderwane od rzeczywistości - zwykłe mity, albo owoce wyobraźni zapłodnionej fobiami.
po prostu żal mi was, że wierzycie w propagandowe bujdy teoretyków, którzy pewnie nawet prezerwatywy na oczy nie widzieli (a często nawet kobiety)
Moja córka wczoraj opowiadała mi, ze jedna jej koleżanka zapytana czy lubi szpinak, skrzywiła sie z obrzydzeniem, udała torsje i powiedziała: "nie cierpię"
A gdy ją spytała, czy jadła kiedykolwiek szpinak odpwiedziła bez żenedy, że nie, bo jest wstrętny.
A spytana skąd wie, że jest niedobry stwierdziła, że stąd, ze wszystkie koleżanki tak mówią.
Jesteście jak dzieci.
brak mi słow...
|
N cze 05, 2005 20:50 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
ddv163 napisał(a): Enson Flame napisał(a): wex pod uwagę że Onan zapewne wszem i wobec nie rozgłaszał co robi - a wtedy jak luzie mieli go ukarać?
Enson ! Nie wiem, czy do Ciebie dociera prosty fakt, że on nie musiał rozgłaszać tego, co robi - wystarczyło samo to, że dzieci z tego związku nie było. powodem mogła być niepłodność (jakże częst spotykana w Biblii) Cytuj: Zastanów się: Czym kończy się seks pozamałżeński  Czym kończy się "wolny seks" (poparty bardzo często stosowaniem prezerwatyw) ? ale nudzisz! a ile morderstw jest "popartych stosowaniem" noża kuchennego, albo tłuczka do mięsa? Uważaj, żeby Ci przypadkiem kiedy schabowy w gardle nie stanął wiesz? Bo przyżądzany jest za pomoca narzędzi mordu! a za co (i jakąż to plagą) Bóg ukarze małżestwo z trójką, czwórką albo piątką dzieci, które dochowało czystości do dnia ślubu, nigdy się nie zdradzili, ale stosuja antykoncepcję? Osobiścioe znam chyba z dziesięć takich małżeństw. nie do przecenienia jest dla was wujcio Hegel: "jeśli fakty zaprzeczaja teorii, to tym gorzej dla faktów" Cytuj: Kompromitacją jest podawanie przez ośrodki zwolenników antykoncepcji przezerwatywy jako środka zapobiegającemu rozprzestrzenianiu się AIDS oraz zalecanie stosowania innych form antykoncepcji.
Jest kompromitacją... zgadza się
skandalem jest zatajanie prawdy o medykamentach przez producentów.
Ale co z tym mają wspólnego kochający sie małżonkowie, którzy sobie stosują antykoncepję w zaciszu swej alkowy, jak już uśpią wszytkie swe dzieciaki?
Jakim prawem ich osądzacie i potępiacie?
Jezus tego zabronił!
|
N cze 05, 2005 21:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|