Rządzący na obiecanki swego prezydenta muszą jakoś zareagować. W normalnym demokratycznym społeczeństwie nie odpuszcvzono by prezydentowi, który tyle obiecał, a w budżecie ogromna dziura.
A jak będzie u nas, w kraju w którym część otumanionych głosuje na Komorowskiego, a ponad 40% ma wszystko w d....?
Znowu kreatorzy wizerunków wymyslą coś i okaże się, że wszystkiemu winiem PiS, a głupi lud to kupi.
Na szczęście tych głupich nie jest za wiele, być może obudzi ich podatek katastralny, chociaż niektórzy twierdzą, że obecny rząd nie wprowadzi go, gdyz rózni hazardziści, biznesmeni i oszuści popierający PO, straciliby najwięcej.

W tychże prywatnych placówkach również czeka się na wizytę u specjalisty miesiącami, bo obowiązują kolejki! i zapisy, jeśli ktoś chce skorzystać w ramach NFZ, więc proponuję trochę więcej obiektywizmu, nie jest tak różowo i cudownie jak to przedstawiłaś. A poza kolejnością ogólną można korzystać tylko prywatnie.

Właśnie nie odpuszczono - jak wyliczyli ekonomiści obiecanki Komorowskiego oscylują w kwocie 33 miliadry zł, a J. Kaczyńskiego - 58 miliardów zł.

A z racji konieczności dania w d...ę otumanionemu ciemnemu ludowi za błędne głosowanie na Komorowskiego, winien być wprowadzony.....im gorzej, tym lepiej
Prawdziwy Polak katolik patriota nie może darowac sobie aby oponenta nie nazwać głupim....to taki specyficzny sposób pojmowania wartości chrześcijańskich

Nigdzie nie twierdziłam, że się nie czeka....na zabieg okulistyczny czekałam 11 miesięcy.
Chodzi o straszenie, że trzeba za wszystko płacić.
Gdybym chciała przyspieszyć zabieg, niezależnie w publicznym czy prywatnym zakładzie, zapłaciłabym od 3,5 do 4 tys. złotych.

Po prostu przedstawiłaś sytuację mało obiektywnie kładąc nacisk na leczenie bezpłatne w prywatnej placówce. Nie wspomniałaś wcześniej o wielomiesięcznym oczekiwaniu w ramach tego bezpłatnego leczenia. Jeżeli mówimy o czymś, ukazujmy wszystkie aspekty sprawy...

Nie dokładnie czytałaś moje posty...cały czas piszę, że czekam w kolejce.
Nikt nigdy nie mówił, że w prywatnych placówkach będzie jak w krainie czarów
W państwowym szpitalu w moim mieście czakałabym 18 miesięcy.
A nie straszy się ludzi kolejkami, ale koniecznością finansowania z własnej kieszeni usług w prywatnych placówkach.

A nie lepiej leczyć przyczyny zamiast skutki? Chora jest sytuacja, w której mamy jakieś deficytowe usługi medyczne, w ich wyniku szpital się zadłuża, po czym dług ten jest wyrównywany z budżetu państwa. Jeśli te usługi są faktycznie niezbędne i muszą być finansowane z kieszeni podatników, to niech NFZ od razu zapłaci za ich pełen koszt, zamiast odstawiać jakieś szopki i czarować nie wiadomo kogo. A jak już ten mechanizm zostanie uzdrowiony, to szpitale skomercjalizowane/prywatne nie będą zamykać oddziałów, które staną się rentowne.

Oczywiście nie zmieni to socjalistycznego charakteru służby zdrowia, ale przynajmniej byłby to socjalizm bez błędów i wypaczeń Mniej więcej tak jak unijna polityka rolna, regulowana kwotami i dopłatami, ale bez PGRów (czyli Państwowych Gospodarstw Rolnych).

A po co zmuszać dobrze zarządzany szpital publiczny, żeby się skomercjalizował?
Ale zmusza je do przekształcenia w spólki prawa handlowego, rządzące się jedynie prawami rynku.
Dlaczego tego typu pomysły nie są realizowane w innych krajach europejskich?
To dlaczego PO nie zaproponuje jakiegoś całościowego sposobu na zmianę tej tradycji? Sama komercjalizacja tu nie wystarczy, potrzebne jest znaczące zwiększenie nakładów. Już w tej chwili Polacy 30% kosztów usług medycznych opłacają z własnej kieszeni. Komercjalizacja ułatwi tylko jedną rzecz- prywatyzację, która może pomóc, ale prowadzona metodami znanymi z praktyki rządów KLD, a potem PO może przynieść opłakane skutki.

Do tego potrzebne jest całościowe rozeznanie potrzeb medycznych na różnych obszarach, np analiza które szpitale i oddziały są potrzebne w których miejscach, a które nie. Do tego reforma budżetu, która umożliwi zwiekszenie nakładów na służbę zdrowia, ktore są u nas procentowo jedne z najniższych w UE. A puszczenie reformy na żywioł: skomercjalizujmy, a potem wolny rynek załatwi wszystko, to kolejny eksperyment na żywym organiźmie, a konkretnie na zdrowiu i życiu pacjentów.

Co o niektórych pożytkach z bezrefleksyjnej komercjalizacji mówi szefowa związku zawodowego pielęgniarek:
http://www.krytykapolityczna.pl/Wywiady ... id-77.html

Oczywiście, że wolny rynek nie oznacza powszechnej szczęśliwości. Wolny rynek ma również wady, takie jak ten straszny wyzysk człowieka przez człowieka. Dlatego niechęć związków zawodowych do prywatyzacji jest powszechnie znana i mocno bym się zdziwił, gdyby akurat w przypadku pielęgniarek miało być inaczej. I chyba każdy związek tłumaczy, że broni praw pracowniczych dla dobra klientów.



Reforma budżetu, która miałaby polegać na podniesieniu składki na NFZ?

Alus! Głupca NIGDY nie będe nazywała mądry inaczej, głupiec to głupi czlowiek i część naszego społeczeństwa taka jest.
Powierzając monopol władzy ludziom uwikłanym w powiązania biznesowo hazardowe, to nic innego jak głupota i kręcenie bicza na siebie.
Oczywiście Ciebie, szemranych biznesmenów i mających posadki dzięki PO to nie dotyczy.

Prawo do komercjalizacji nie powinno zakładać zmuszania dobrze prosperujących szpitali do przymusowej zmiany statusu własności.

Zwiększanie nakładu, albo rzetelne rozliczanie specjalistów z efektywności swej pracy.
Komercjalizacja też nie musi być bezrefleksyjna, ustawa winna obligatoryjnie stawiać wiele barier uniemożliwających wolną amerykankę i gwarantowac maksymalne zabezpieczenie praw pacjenta.
A także rzetelną kontrolę i rozliaczanie NFZ.


Taka jest między nami róznica, że piszę co mi nie odpowiada w PiSie, jakie dostrzegam błędy, mijanie się z prawdą, ala NIGDY nie nazwałam wyborców PiSu głupcami.
Jeśli ktoś nie szanuje osób nie podzielających poglądy, zatraca tym samym szacunek do siebie.
Nazywaj sobie głupcami, tumanami, ćwokami i co tam jeszcze wpadnie Ci do głowy.....wydajesz tylko świadectwo o sobie i o tzw. "wartościach chrzescijańskich"....tylko nie dziw się, że ludzie coraz częściej omijają kościoły a katolików mianuja fanatykami.

Alus! Jesteś perfekcyjna we wciskaniu ciemnoty!
NIGDY nie nazywam głupcami ludzi o innych pogladach, a nazywam rzeczy po imieniu.
Jeszcze raz powtarzam, że głupców nazywam głupcami, a nie mądrymi inaczej.
Poza tym oprócz wciskania ciemnooty dokonujesz nadużyć, gdyć ani tumanem, ani ćmokiem nikogo nie nazwałam.
Za parę miesięcy okaże się, czy się myliłam i czy ci biedni ludzie, którzy głosowali na Komorowskiego mogą spodziewać się obiecanek cacanek. Jeśli doczekaja się, przeproszę tych, których nazywam głupcami.
P.S.Nie nazywasz wyborców PiS głupcami, bo nimi nie są.

Cała prawda w pełni.....3/4 Polaków nie podzialający poglądów Gity to banda głupców.
I skąd te pretensje do ateistów, wyznawców innych religii, że często nazywają katolików głupimi....przecież oni tylko dokładnie powielają postawę Gita.

Alus! Trudno dyskutowac z Twoją demagogią i zaślepieniem, a może bardziej z Twoją koniunkturalną wizją.
Wyborców Komorowskiego, a co za tym idzie powierzenie monopolu władzy obecnie rządzącej opcji mozna podzielić na grupy. Ci głupi, delikatniej mówiąc naiwniacy stanowią najmniejszy procent.
Spory procent do których Ty należysz podchodza do PO i obecnych rzadów koniunkturalnie i wcale naiwniakami, ani głupcami nie są.
Trzecia największa grupa, to ludzie bojący się PiS, który zapowiadał rozliczanie nie tylko z przeszlości, ale również rozliczanie z nielegalnie zdobytych majatków nie tylko czerwonej nomenklatury.W tej najwiekszej grupie sa również ludzie, którzy maja na sumieniu mniejsze i większe sprawy, które przed prawem należałoby ukryć np. niepłacenie podatków itp. nadużycia.
Wiedzą,że PO patrzy na to przez palce, jako, ze ViPy tej partii również są uwikłani np. w aferę hazardową.
Wiem o tym,że Ty sobie z tego doskonale zdajesz sprawę, ale również wiem o tym, że uparcie będziesz twierdzić, że Ty masz rację, dyskusja z tobą staje się w związku z tym bezsensowna.

Gita2, czy ty masz choc troche zyczliwosci dla ludzi myslacych inaczej?

Z twojego wywodu moge sie tylko domyslec, ze wyborcy PiS, jak i oczywiscie sama partia PiS to sami ideowcy i patrioci, ktorzy nic nie robia dla wlasnej korzysci a wszystko dla dobra ojczyzny, ktore tylko oni pojeli prawidlowo?


Czyli wszystkie akcje np pana Ziobry, zalatwianie wlasnych porachunkow z lekarzem, podsluchy dziennikarzy itp byly dla ratowania ojczyzny?