Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt wrz 05, 2025 18:10



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Sidła bezsilności... Problem z kolegą z klasy... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
A ja myślę, że ten temat nie został założony w celu dywagowania, czy Faustyśka ma rację czy nie.

Faktem jest, że nikt z Was nie zna sytuacji i nie zna tła tego, co się stało, jeśli się stało. Faktem jest również, że każda zmiana ma swoje pierwsze dni. Faktem jest, że żadna sytuacja życiowa nie powoduje obowiązkowo, że człowiek się stoczy. Faktem jest także, że jeśli opuści się ręce na wejściu, bo nic się nie uda, to się nie uda na pewno.

Tak samo odbieranie nadziei jak i nadmierne podskakiwanie do góry z radości nie mają sensu i podstaw poza "wierzę" i "nie wierzę".
[/url]

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr lut 07, 2007 0:05
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 20, 2007 19:45
Posty: 23
Post 
Z nim w ogóle nie rozmawiam, bo nie ma okazji. Nie jestem z nim w złych ani dobrych stosunkach, raczej obojętnych. Ja nic nie pisałam, że mu coś mówię, rozmawiam z nim i itp., więc co wam do głowy przyszło, że ja będę z nim rozmawiać? Po co? Nawet jakby tak było to bym przecież o tym napisała. Owszem pomagam mu, ale modlitwą, tylko modlitwą.

_________________
"Niech wiara będzie dla was codziennym chlebem, a nie świątecznym ciatem."
Jan Paweł II


Śr lut 07, 2007 20:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
Faustyśka napisał(a):
(...)Owszem pomagam mu, ale modlitwą, tylko modlitwą.

No to za wiele nie zdziałasz, powiem Ci :D

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Cz lut 08, 2007 7:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
Acha...

No tak.. To zmienia postać rzeczy. Nie masz na niego większego wpływu...

Modlitwa... Hmmm... no cóż... Sie zobaczy. Ja jestem nastawiona mało optymistycznie, aczkolwiek wierze, że w jakimś stopniu może pomóc.

Właściwie to ja jestem za pomocą doraźną... A modlitwa to.. hmm... taka lokata, czasami dlugo terminowa. :)

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Cz lut 08, 2007 11:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
W takim razie się teraz pytam, o co tyle zamieszania skoro koleżanka Faustyśka oprócz prywatego (bezowocnego) śledztwa tylko gada i się modli? :D Módl się dalej.
Amen.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Cz lut 08, 2007 13:41
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 20, 2007 19:45
Posty: 23
Post 
Dobra, nie czarujmy się, cud się nie zdarzy i do szkoły nie wróci na stałe, co nie oznacza, że poprzestam na wsparciu duchowym. Z tego nigdy nie powinno się rezygnować.

_________________
"Niech wiara będzie dla was codziennym chlebem, a nie świątecznym ciatem."
Jan Paweł II


Pt lut 09, 2007 14:49
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Enigma napisał(a):
W takim razie się teraz pytam, o co tyle zamieszania skoro koleżanka Faustyśka oprócz prywatego (bezowocnego) śledztwa tylko gada i się modli? :D Módl się dalej.
Amen.

Nie tylko, lecz AŻ.
Modlitwa (wytrwała) ma to do siebie, że często działa cuda.

Cytuj:
Dobra, nie czarujmy się, cud się nie zdarzy

A może jednak...?


Pt lut 09, 2007 16:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@iduodu: Powiem tylko jedno: nadzieja matką...
Chłopak się stacza, a Faustyśka się modli. To tak, jakby rozpędzony pociąg miał zaraz wjechać w drugi pociąg, a maszynista zamiast hamować- odmawiał różaniec.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Pt lut 09, 2007 18:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
Enigma napisał(a):
@iduodu: Powiem tylko jedno: nadzieja matką...


Ale każda matka swoje dzieci kocha... :P

A co do tej sytuacji to faktycznie moze szybsza i skuteczniejsza pomoca byloby gdyby Faustyska sprobowala jakos zblizyc sie do tego chlopaka...

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Pt lut 09, 2007 18:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Kasiulka: po co ma sę zbliżać? Żeby oberwać? Są odpowiednie instytucje, które powinny pomóc, skoro są nieudolne, to się mówi trudno. Chłopak jest na tyle dorosły, że chyba wie, na czym pownien sie treaz skupić.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Pt lut 09, 2007 20:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
To już zalezy w jakim stopniu sie zblizy do tego chlopaka i jak to zrobi... Wszystko da sie zalatwic... A instytucje tutaj nic nie pomoga... Z wlasnego doswiadczenia wiem...

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


So lut 10, 2007 18:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Kasiulka: tja... dajmy sobie spokój. Dookoła pełno się Ikarów, którzy uapdają co minutę, ale czy im wszystkim trzeba pomagać? Każdy jest kowalem swojego losu, niech pracuje na swój byt. Poza tym, kolega Faustyśki o pomoc nie prosi. Może powinna przestać się wtrącać. NAWET TĄ MODLITWĄ?

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


So lut 10, 2007 19:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Tylko niech tego "zbliżania" nie potraktuje zbyt dosłownie ;)


N lut 11, 2007 11:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@zszywacz: nie weźmie, bo to katoliczka ;)

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


N lut 11, 2007 12:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
Enigma napisał(a):
@Kasiulka: tja... dajmy sobie spokój. Dookoła pełno się Ikarów, którzy uapdają co minutę, ale czy im wszystkim trzeba pomagać? Każdy jest kowalem swojego losu, niech pracuje na swój byt. Poza tym, kolega Faustyśki o pomoc nie prosi. Może powinna przestać się wtrącać. NAWET TĄ MODLITWĄ?


tak... wszyscy, wszystko sami....

Wlasciwie to nie wem, nie znam sytuacji, nie znam ludzi....
A w zyciu roznie bywa...

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


N lut 11, 2007 12:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL