Belizariuszu tak zareagowali...po 15 latach karygodnych zachowan tegoz ksiedza. Belizariuszu ale ja nie uważam , ze ks.Jankowski niczego dobrego jako kaplan nie zrobil pewnie zrobil wiele dobrego mozliwe , ze zrobil wiecej dobrego w swoim zyciu niz kazdy z nas ale to nie zmienia faktu , ze przez jego kompromitujace zachowania on sam swoj dorobek niszczy.

Szanowny panie Wizard ! W swoich wypowiedziach używa pan sformułowania "mój Kościół". Zupełnie tak, jakby to Pan go założył. Zarówno pan , jak i prałat Jankowski,, a także ks Rydzyk i ja należymy do Kościoła, który jest Chrystusowy. A wiadomo, że On nikogo nigdy nie skreślał, tylko uczył miłości bliźniego.

Wizard mówi "mój" Kościół i ma rację, bo to jest nasz Kościół, który wszyscy tworzymy - "czy wy wiecie, że jesteście Kościołem, który dał nam Pan".
Mówiąc o kapłanach pamiętamy co Jezus mówił:"Wy jesteście solą dla ziemi......"Mt 5,13-16, a kapłan nigdy nie może o tym zapomnieć.

Parafraza pewnego ewangelicznego tekstu:

Uważający się za wierzących przyprowadzili do Jezusa kapłana, którego pochwycono na dawaniu zgorszenia, a postawiwszy go pośrodku, powiedzieli do Niego:
"Nauczycielu, tego księdza dopiero pochwycono na przynoszeniu szkody Kościołowi. Prawo Kanoniczne nakazuje nam takich usuwać. A Ty co mówisz?" Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: "Kto z was jest bez grzechu, niech stanie przed nim twarzą w twarz i niech go oskarży". I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kapłan, stojący na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niego: "Bracie, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?" A on odrzekł: "Nikt, Panie!" Rzekł do niego Jezus: "I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!".

Święte słowa Serafinie ! Żaden człowiek nie zasługuje za życia na potępienie.

Serafinie, rozumiem Twoje wzburzenie, ja też mam już dość czepiania się księży wszędzie i o wszystko - ale w tym wzburzeniu też nie można przesadzać :

Chyba nie ma nic złego w tym, że chciałoby się, by w "moim Kościele" nie było lub było jak najmniej księży, którzy swym postępowaniem wypaczają Jego Chrystusowe oblicze?



I w tym sęk, Serafnie, by się wreszcie zmitygować i nie grzeszyć więcej.

O ile się nie mylę, w tym konkretnym przypadku, zanim padły sugestie nt "usunięcia" parę razy było powiedziedziane "nie grzesz"?

Z Bogiem

Napisano tu i teraz

Powyższy cytat to jest naginanie Ewangelii .
A wręcz kpina z Ewngelii !!!!!!!
W czasach Chrystusa nikomu do głowy nie przychodziło stanowisko księdza . A rola starszego (biskupa) w tamtych czasach jakże była odmienna od tej jaką prezentuje ksiądz Jankowski .
A sam ksiądz..!!

Ksiądz, do XVI w. w Polsce nazwa władców świeckich. Od XVII w. tytuł duchownych katolickich, używany także w stosunku do duchownych innych wyznań.

Serafinie pamiętaj też i O Tym Jeżeli do beczki przedniego wina dodamy kroplę goryczy . To takie wino musimy wylać
Zapyta ktoś dlaczego wypowiadam się jako nie katolik w sprawie księdza Jankowskiego. Ponieważ niegodni są ludzie nazwy chrześcijanina , którzy zasiewają nienawiść do drugiego człowieka.. A ten prałat niejednokrotnie wypowiadał się w duchu szowinizmu i nacjonalizmu ! Dając zły przykład otoczeniu.. Dlatego też jego postawa wymaga jawnego potepienia .!
Rzecz jasna jego działalnośc publiczna..!

Pozdrawiam

godunow

Spokojnie, bo zadyszki dostaniesz.
Serafin wyraznie zaznaczyl "Parafraza tekstu ewangelicznego", a nie kpina czy naginanie.

godunowie Twoja jawna nienawisc do katolicyzmu zaslepia cie zupelnie.
Co mysmy ci takiego zrobili ?
W porzadku....odszedles, Twoja prywatna sprawa. Moglbys jednak przestac pluc.
Chyba , ze tym pluciem, chcesz zagluszyc swoje sumienie, ktore podpowiada ci, ze zle zrobiles...

pozdrowka

A ja się w tym przypadku jak najbardziej zgadzam z Godunovem i przestan Belizariuszu wmawiac mu ze źle zrobil . Zrobil pewnie jak czuł ,a czy zrobil dobrze czy źle no cóz to juz nie tobie osądzac.

Godunowie, spokojnie , to była parafraza, nie denerwuj się tak .

Parafraza - przeróbka utworu lit. rozwijająca, często także swobodnie i żartobliwie upraszczająca jego treści, oddająca je za pomocą środków odmiennych niż zastosowane w pierwowzorze, przy zachowaniu jednak rozpoznawalnego podobieństwa do owego pierwowzoru.

Wizardzie

Temat dotyczy konkretnej osoby i konkretnych czynow.
Godunow przy okazji probuje dyskredytowac cale kaplanstwo, swoimi blednymi teoriami.

Z czym wiec sie zgadzasz??
1. dyskredytacja calego stanu duchownego
2. z atakiem na Serafina
3. z krytyka Jankowskiego

Bo godunow zaatakowal na tych trzech plaszczyznach. Ja odnioslem sie do dwoch pierwszysch....a przy okazji niejako skomentowalem.

pozdrowka

1.Dyskredytacji calego stanu duchownego nie zauwazylem.
2.Parafraza Serafina nie przypadla mi do gustu
3. Z krytyką ks.Jankowskiego zgadzam się w 100%

Ad.1
Co w takim razie maja znaczyc slowa:



...ale ok, pominmy to i poczekajmy jak sie do tego odniesie godunow.

Ad.2
Czyli co? Parafraze uwazasz jako naginanie i kpine?
Przeciez nie chodzilo o to by zmieniac slowa Ewangelii, ale by pokazac, ze sytuacje jest nieco podobna. Wszyscy rzucaja sie na "hurra", a koncowy efekt jest calkiem inny.
Nie znaczy to jednak, ze mamy calkowicie milczec....tutaj sie zgadzam. Prawda musi wyjsc na jaw i w razie udowodnienia uchybien, konsekwencje powinny byc wyciagniete....po co jednak tak bardzo wyskakiwac do przodu?

Cos mi sie wydaje, ze zarowno ty jak i godunow, zupelnie nie zrozumielisci intencji tej "parafrazy"

Ad.3
Krytyka, krytyka, ale slowa:


Sa nieco na wyrost.
Chrzescijaninem jest kazdy ochrzczony...nawet ten najbardziej grzeszacy.... a kto jest godzien nosic to miano, to juz nie my bedziemy rozsadzac.



pozdrowka

Beli Beli nie przesadzaj chodzi mi o ogół wypowiedzi Godunova i z nim się zgadzam. Co do konkretnych zarzutów i uzytych sforumułowań juz niekoniecznie. Parafraze nie uwazam za naginanie i kpine twierdze tylko iż nie przypadła mi do gustu.


Jeśli ktoś jawnie i cały czas bez wyrzutów sumienia zachowuje się tak jak ks.Jankowski to niestety zgadzam się z Godunovem iż nie jest godzien nazywać sie chrześcijaninem. Co nie oznacza , że mamy go skleślać czy wyrzucać. To prawda to nie my będziemy rozsądzać dlatego mam nadzieję , ze Bóg kiedyś wybaczy mi jeśli kogoś niesłusznie o coś skrytykowałem lub oskarżylem. Moje zdanie jest jakie jest i nie daje mi na razie ks.Jankowski powodów bym je zmienił...niestety.

Znów abstrahując od dyskusji o ks Jankowskim...

Mt 5:21-22 Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego.

Nigdy się nie gniewasz? Nigdy nie mówisz niepotrzebnych słów?
Czy ktokolwiek w ogóle jest sam z siebie godzien miana "chrześcijanin"?