Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt cze 07, 2024 7:08



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Obiecywanie Bogu 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:56
Posty: 80
Post Re: Obiecywanie Bogu
Czyli to grzech ciężki popełniam?


Pt mar 26, 2010 22:08
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:56
Posty: 80
Post Re: Obiecywanie Bogu
Elbrus napisał(a):
Ad1. Zależy jak brzmiało to przyrzeczenie.
Cytuj:
2. obiecałem Panu Bogu: 1 Masturbac...= Tydzień nie jedzenia Chipsów
Chyba niepoważnie traktujesz Boga, skoro takie "kary" sobie zadajesz.
Cytuj:
Czy nie dotrzymanie obietnicy danej Panu Bogu to grzech?
Biblia mówi, że tak i to nawet nie mały (Kpł 19:12; Mt 5:33-37; Mt 23:17-22; Jk 5:12; Mt 12:36-37)
jeżeli kto przysięga, mówiąc lekkomyślnie wargami, na zło albo na dobro, tak jak to bywa, że człowiek lekkomyślnie przysięga, i z początku nie uświadamia sobie tego, a potem spostrzeże, że zawinił przez jedną z tych rzeczy - jeżeli więc kto popełni jedno z tych przestępstw, to niech wyzna, że przez to zgrzeszył.
(Kpł 5:4-5)


Cytat ten nie tyczy się czasami przysięgi? Ja nie zaczynałem tego: Przysięgam....
Tylko powiedziałem mas.=tydz. chips


Pt mar 26, 2010 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Obiecywanie Bogu
Można powiedzieć, że przysięga/ślub to takie uroczyste/oficjalne przyrzeczenie, więc i grzech jest proporcjonalnie mniejszy.
Zapytaj księdza to będziesz wiedział dokładnie jaką pokutę powinieneś uczynić.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt mar 26, 2010 22:55
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:56
Posty: 80
Post Re: Obiecywanie Bogu
Hmm....

http://zapytaj.wiara.pl/index.php?grupa ... 2082&dzi=0

http://zapytaj.wiara.pl/index.php?grupa ... 4420&dzi=0


Pt mar 26, 2010 23:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Obiecywanie Bogu
@pecet
A to postanowienie składałeś sobie ("a ty mi Boże w tym pomóż") czy bezpośrednio Bogu?
Bo jeśli to pierwsze, to mogłeś zawieść tylko siebie.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So mar 27, 2010 0:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Obiecywanie Bogu
Obiecaj ze nie obiecasz głupot.Przysięgaj jak tylko chodzi o życie. To tyle


So mar 27, 2010 2:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Obiecywanie Bogu
Odnośnie składania przysięgi Bogu polecam lekturę ślubu Jeftego (Sdz 11, 29-39)


So mar 27, 2010 14:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Obiecywanie Bogu
@mazli
Tak, tylko że wtedy śluby składane Bogu coś znaczyły... :|

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So mar 27, 2010 18:20
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:56
Posty: 80
Post Re: Obiecywanie Bogu
Co mam robić?
Wczoraj odmówiłem modlitwę za to, że złamałem obietnice.


So mar 27, 2010 18:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Obiecywanie Bogu
Przy najbliższej spowiedzi powiedz o tym kapłanowi.

_________________
Piotr Milewski


So mar 27, 2010 19:00
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:56
Posty: 80
Post Re: Obiecywanie Bogu
Dzisiaj byłem u spowiedzi i spowiadałem się i wymieniłem, że nie dotrzymywałem obietnic.
Ale nie jestem pewny czy zasznaczyłem Panu Bogu
:\ (u spowiedzi nie byłem u mojego Księdza)

Wczoraj też rozmawiałem na GG z moim Księdzem, i powiedział mi:
Cytuj:
o której
23:08:54
Szczęść Boże,
23:11:21
cytuję z forum
23:11:23
"w którymś z powszechnie krążących rachunków sumienia jest wyraźnie napisane że wszelkie przyrzeczenia (nie dotrzymywanie ich) jest materią wielką,"
23:11:50
a ja chodziłem do Komunii z złamaną


ks. Tomek
23:12:03
nie jest to prawdą
23:12:18
zależy od jakiego przyżeczenia
23:12:51
ale te składane samemu sobie nie mają charakteru ślubu



Czyli dzisiaj mogę normalnie jeść te np. chipsy?[w postach wyżej pisałem o niech]


N mar 28, 2010 11:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 29, 2009 10:13
Posty: 63
Post Re: Obiecywanie Bogu
Grizz napisał(a):
Witam.

Co zrobić, jeżeli się nie pamięta, czy się coś obiecało Bogu, czy nie? Wiem tylko, że z jakiegoś powodu przestałem myśleć o kupnie gry na konsolę, ale nie pamiętam, czy obiecałem Bogu, że jej nie kupię.


Chłopaku... kup sobie tę konsole. Czy myślisz, że Bogu sprawi radość, ze ty sobie czegoś odmówisz? Czy będziesz kimś lepszym odmawiając sobie czegoś? Nie daj się ogłupić, używaj życia nie czyniąc innemu złego i to wszystko


N mar 28, 2010 11:43
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:56
Posty: 80
Post Re: Obiecywanie Bogu
Zwolnienie musi się odbyć przy rodzicach?
Wogóle jak odróżnić czy przysięgałem, czy obiecywałem, czy co robiłem...

Cytuję z zapytaj.wiara.pl

Odpowiadający ludzi, którzy mają problemy z nierozważnie złożonymi przysięgami, odsyła do spowiednika. Skoro jednak tym razem jest to pytanie dotyczące teorii... To zajrzyjmy do podręcznika teologii moralnej ks. Olejnika (tom 5).

Chyba trzeba najpierw wyjaśnić pojęcia. Otóż obietnicę składaną ludziom z powołaniem się na Boga nazywamy przysięgą. Przyrzeczenie składane samemu Bogu nazywamy ślubem.

Ślub w sensie ścisłym i ustalonym w teologii oznacza pewien akt, w który człowiek zwraca sie wprost do Boga i zobowiązuje się coś Mu uczynić. Jest to więc - jak pisze ks. Olejnik - obietnica uczynienia lub zaniechania czegoś. Ważne jest tu podkreślenie, że nie chodzi o dobrą chęć, dobre postanowienie, ale o ścisłe zobowiązanie się.

Na nazwę ślubu w pełnym tego słowa znaczeniu zasługuje tylko taka obietnica, która może być przez Boga przyjęta. Musi to więc być ślub ważny i godziwy. Czyli:

a) ze strony ślubującego obietnica musi być uczyniona rozważnie
b) to co się Bogu ślubuje, musi być czymś dobrym, lepszym niż to, co było dotychczas.

Ślub musi być aktem dodatkowego uczczenia Boga. Nie godzi sie więc ślubować rzeczy złej. Taki ślub byłby zresztą nieważny i grzeszny. Ale przedmiotem ślubu może być też tylko to, co zależy od człowieka, w czym człowiek jest panem i o czym decyduje (ślub abstynencji uczyniony przez alkoholika byłby wiec nieważny).

Teologowie uważają też, że ślubować można tylko to, do czego się nie jest zobowiązanym na mocy prawa. Idąc tym tokiem myślenia ks Olejnik w swoim podręczniku pisze, ze nie jest ślubem w sensie ścisłym zobowiązanie sie do tego, co jest i tak konieczne do zbawienia. Może nim by tylko to, co jest nieobowiązkowe i lepsze. Czyli nie jest ślubem nawet szczera obietnica, że nie będzie sie kraść czy zdradzać żony. Może nim być np. ślub udania się na pielgrzymkę, odmawiania jakiejś modlitwy itp...

Aby ślub był ważny, musi być on czynem dobrowolnym. "Do ważności ślubu jest wiec konieczna przemyślana decyzja" - pisze ks. Olejnik. Nie ma mowy o ślubie czynionym nieświadomie lub wbrew woli ślubującego. "Dlatego też nieznajomość lub błąd, dotyczący istotnych spraw związanych z samym ślubem lub przedmiotem ślubowanym, czyni ślub nieważnym, a więc nie istniejącym".

Niedopełnienie ślubu jest oczywiście grzechem. "Jego ciężkość zależy obiektywnie od powagi samego przedmiotu ślubu, subiektywnie zaś, od intencji ślubującego". Najpoważniejszym, z natury ciężkim grzechem, jest niedotrzymanie ślubu publicznego (ślub czystości składany przy diakonacie, śluby zakonne). BY niedotrzymanie ślubu prywatnego było grzechem ciężkim "konieczny jest poważny przedmiot i równocześnie wyraźna intencja związania się w taki właśnie poważny sposób".

Ślub może stracić swą ważność. Oczywistym to jest, gdy ktoś ślubował na jakiś czas. Ale np gdy ktoś ślubował, ze codziennie będzie czytać fragment Pisma świętego a stracił wzrok, nie sposób by wymagać od niego wypełnienia ślubu....

Od ważnego ślubu można uzyskać zwolnienie. Kompetentnej władzy w Kościele (odnośnie niepełnoletnich wystarczą rodzice). Ale potrzeba tu ważnej przyczyny...

W praktyce często jest tak, że ludzie składają takie ślubowania nieprzemyślane, nieroztropnie itd. Gdy pojawiają sie wątpliwości wtedy najlepiej porozmawiać ze spowiednikiem i z nim wszystko wyjaśnić..
_______________

Przysięga to odwołanie się do Boga na świadectwo prawdziwości swego twierdzenia lub szczerości czynionej obietnicy. Ks. Olejnik jest zdania, że nie ma jej w samym słowie "przysięgam", ale w odniesieniu do Boga. Musi być ono (to odwołanie) widoczne choćby w kontekście przysięgi, czyli tego co się twierdzi czy tego co się przyrzeka.

Aby przysięga była godziwa i dozwolona, musi spełniać trzy warunki. Po pierwsze, przysięgą można potwierdzać tylko prawdę. Po drugie, jeśli jest złożeniem obietnicy, musi obiecywać coś dobrego. Po trzecie, powinna być używana jedynie w wyjątkowych wypadkach. Lekkomyślne przysięganie, w błahych sprawach, należy uznać za niegodziwy... Bo pamiętając o tym że Jezus zachęcał by wcale nie przysięgać trzeba traktować ją nie jako coś polecanego, ale raczej tylko dopuszczalnego...

Przysięga która ma potwierdzić prawdę oczywiście zawsze obowiązuje. Jeśli w przysiędze coś przyrzekamy, to czasem taki obowiązek dotrzymania przysięgo może ustać. Dzieje się tak, gdy ustaje istotny powód, dla której się ją złożyło. Podobnie jest, gdy sytuacja tak się zmieniła, ze jej wypełnienie stałoby się czymś złym lub niemożliwym do spełnienia... Zwolnić z przysięgi lub unieważnić ją może tylko kompetentna włsdza kościelna...


N mar 28, 2010 13:08
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:56
Posty: 80
Post Re: Obiecywanie Bogu
Cytuj:
Złamanie przyrzeczenia nie musi być grzechem ciezkim. Co innego przysięgi...

Z nieroztropnie złożonej przysięgi może zwolnić tylko spowiednik. W innych wypadkach nie ma takiej potrzeby. Skoro Pani nie pamięta jak było, to pewnie niczego Pani nie przysięgała. A obietnica czy postanowienie nie zobowiązują ściśle do ich wypełnienia. To znaczy niewypełnienie obietnicy nie jest grzechem ciężkim (chyba że chodzi o jakąś obietnicę daną ludziom, którzy na niej budowali swoje życie np. z w zamian za opiekę obiecuję zapisać wam mój dom). Niewytrwanie zaś w dobrym postanowieniu samo w sobie nie jest żadnym grzechem...

Zawsze jednak najlepiej jest o sprawie w spowiedzi powiedzieć. Dla spokoju sumienia. Żeby rzecz nie wprowadzała w życie niepotrzebnego zamętu...


N mar 28, 2010 13:41
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:56
Posty: 80
Post Re: Obiecywanie Bogu
2. Czy ślub można złożyć nie wiedząc, że się go składa?

Ja prostu chyba powiedziałem tak: Masturbacja= tydzień bez chipsów

Ale nie myślałem, że coś przyrzekam, ślubuję itp.
Po prostu tak jak wyżej naspisałem powiedziałem Panu.


Pn mar 29, 2010 14:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL