Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 13:44



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Jak znosić cierpienie? 
Autor Wiadomość
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak znosić cierpienie?
tak nie wiedząc za wiele Silva ciężko określić na czym się zawiodłaś, bo często sobie wyobrażamy,że Pan Bóg ma zrobić coś dokładnie tak jak my sobie to wyobrażamy.. a On robi zupełnie inaczej ,albo ma teraz taki , a nie inny plan no i wtedy się mijamy.. bo Pan Bóg inaczej,my inaczej.. a czasem się nieświadomie sami na Niego zamykamy ( wiem po sobie)...


N sty 10, 2010 20:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 26, 2009 12:53
Posty: 121
Post Re: Jak znosić cierpienie?
*Julka* napisał(a):
a On robi zupełnie inaczej ,albo ma teraz taki , a nie inny plan no i wtedy się mijamy.. bo Pan Bóg inaczej,my inaczej.. a czasem się nieświadomie sami na Niego zamykamy ( wiem po sobie)...


Usłyszałam kiedyś takie powiedzenie: Chcesz rozśmieszyć Pana Boga, powiedz Mu o swoich planach. Myślę, że coś w nim jest. My mamy swoją wizję naszych planów, naszej przyszłości a tu nagle w ciągu jednej sekundy wszystko może się skończyć. I Pan wchodzi ze swoim scenariuszem...

Różnie reagujemy, ból w nas popycha do buntu, apatii, marazmu lub też po jakimś czasie pomalutku stajemy się pokorni wobec tego co nas spotkało.

Tak robię ja, małymi krokami idę w stronę pogodzenia się ze swoją tragedią. Nie jest łatwo, ale wiem, że o wiele trudniej by mi było, gdybym nie ufała w Boży plan dla mnie...


N sty 10, 2010 20:34
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak znosić cierpienie?
chodziło mi o to,że Bóg może spełnić czyjąś prośbę,ale nie tak,jak Ty sobie to być może wyobrażasz. takie małe naprostowanko na wszelki wypadek:)pozdrawiam:)


Pn sty 11, 2010 1:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 24, 2009 18:38
Posty: 154
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Myślę że cierpienie trzeba przyjąć z miłością i pokochać
jako dar dla dobra naszej duszy.

Pozdrawiam fra Madestino

_________________
Boże daj mi doznawać
niezawodnej opieki i orędownictwa
Świętego Ojca Pio.


Pn sty 11, 2010 9:19
Zobacz profil WWW
Post Re: Jak znosić cierpienie?
madestino napisał(a):
Myślę że cierpienie trzeba przyjąć z miłością i pokochać
jako dar dla dobra naszej duszy.

Pozdrawiam fra Madestino

Wszyscy tak myslimy :)... ale jak nas dotknie, zwali się, to już trudniej, aż czasem nie do wytrzymania.
Przypominam sobie wtedy przeczytane gdzieś zdanie - jeśli zaniechasz udźwignięcia swojego krzyża, to on cię zabije.


Pn sty 11, 2010 9:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 24, 2009 18:38
Posty: 154
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Pomagasz wtedy nieść krzyż Panu Jezusowi obdarza ciebie
cząstką swojego cierpienia to wielki dar i wielka łaska
dana takiej osobie.
Co wtedy będzie jak Pan zabierze ten dar a my zatęsknimy za nim?

Pozdrawiam fra madestino


Pn sty 11, 2010 9:46
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Myślę, że właśnie problem polega na spojrzeniu na cierpienie i w obrazie Boga. Cierpienie nie jest jakąś karą czy znęcaniem się Boga nad człowiekiem - jeśli tak patrzymy, to nie dziwne, że nasza wiara słabnie. Cierpienie jest współcierpieniem z Chrystusem i ludźmi, współodczuwaniem i wytapianiem złota naszego serca, duszy, wiary. Bardzo dobrze zdaję sobie sprawę, że "łatwo się mówi", że "ładnie to brzmi, ale w życiu...", jednak to jest prawda, do której powinniśmy dążyć swoim umysłem, sercem i sobą.

Sam, gdy kiedyś cierpiałem (i to skrajnie - wierzcie mi!) oddawałem to Bogu. I nie chodzi o to, że nie było krzyku "dlaczego?", "dlaczego ja?" itd. Był. Ale nie traktowałem tego jako jakąś przeszkodę pomiędzy mną a Bogiem. To było obok mnie, przy mnie, we mnie, ale nie stawało jako mur pomiędzy mną a Bogiem. I to nie przez to, że jakoś odczuwałem Bożą obecność, albo że modlitwy w tej sprawie były wysłuchiwane, bo nie odczuwałem i nie były, a ja tego nie rozumiałem. Ale tu chodzi o wiedzę - wiem, że Bóg jest; o zaufanie - ufam mu, choćbym nic nie rozumiał; o wiarę - wierzę; i o nieustanne doskonalenie się w tym, w relacji z Bogiem, trwanie w niej, niezależnie od wszystkiego.

Silva napisał(a):
Problem polega na tym, że wiele razy się zawiodłam i więcej już nie chcę. Wiem, że zapewne powiecie że na złe rzeczy liczyłam (a prosiłam tylko o wiarę i o przebaczenie), ale za wiele razy się już zawiodłam i nie chcę już prosić o nic.


Przepraszam, jeśli coś przeoczyłem, ale co Twój kierownik duchowy na to? Znalazłaś już jakiegoś? Bo pamiętam, że rozmawialiśmy o szukaniu go.

_________________
Piotr Milewski


Pn sty 11, 2010 16:01
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 04, 2009 10:15
Posty: 22
Post Re: Jak znosić cierpienie?
jumik napisał(a):
Sam, gdy kiedyś cierpiałem (i to skrajnie - wierzcie mi!) oddawałem to Bogu. I nie chodzi o to, że nie było krzyku "dlaczego?", "dlaczego ja?" itd. Był. Ale nie traktowałem tego jako jakąś przeszkodę pomiędzy mną a Bogiem. To było obok mnie, przy mnie, we mnie, ale nie stawało jako mur pomiędzy mną a Bogiem. I to nie przez to, że jakoś odczuwałem Bożą obecność, albo że modlitwy w tej sprawie były wysłuchiwane, bo nie odczuwałem i nie były, a ja tego nie rozumiałem. Ale tu chodzi o wiedzę - wiem, że Bóg jest; o zaufanie - ufam mu, choćbym nic nie rozumiał; o wiarę - wierzę; i o nieustanne doskonalenie się w tym, w relacji z Bogiem, trwanie w niej, niezależnie od wszystkiego.

Cóż dodać... pięknie napisane i pragnę dodać, że dokładnie Cię rozumiem. Najtrudniejsze jest pogodzenie się z Planem Bożym gdyż jest On nieznany. Gdyby nie ufność, że Bóg chce mojego dobra pogubiłabym się całkowicie. Są chwile trudne gdzie pomimo wiary duszę rozrywa straszliwy ból a serce jest w rozterce. Najgorzej przetrwać takie chwile bo potem jest tylko radość, że ofiara jest pełna. W moim życiu spotykam dobrych ludzi, którzy mi pomagają w niesieniu mojego krzyża. W sposób szczególny najmilsza memu sercu przyjaciółka. To niesamowite spotkać na swej drodze takiego Szymona czy Weronikę. Jest to dla mnie największy skarb i widoczny znak opieki samego Boga :)

_________________
"Nie starajcie się podobać wszystkim. Nie starajcie się podobać niektórym. Starajcie się podobać Bogu!" (św. J.M. Vianney)


Pn sty 11, 2010 18:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 26, 2009 12:53
Posty: 121
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Baobab napisał(a):
W moim życiu spotykam dobrych ludzi, którzy mi pomagają w niesieniu mojego krzyża. W sposób szczególny najmilsza memu sercu przyjaciółka. To niesamowite spotkać na swej drodze takiego Szymona czy Weronikę. Jest to dla mnie największy skarb i widoczny znak opieki samego Boga :)


Rozumiem co czujesz pisząc o kimś bliskim sercu w cierpieniu. Mi też dane było spotkać kogoś wyjątkowego, kto jest ze mną w tragicznych dniach, modli się za mnie i wspiera. To prawdziwy dar od Boga doświadczyć pomocy Weroniki....


Pn sty 11, 2010 19:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 12, 2010 8:30
Posty: 8
Post Re: Jak znosić cierpienie?
bardzo mnie poruszyło to jak pisze o swoim bólu i cierpieniu pisze julita...pewnie nie jestem jedyny który to rozumie....ale ja to przechodzę....i wiem jak to jest....wali się wszystko jednego dnia reszta po kolei...jedno ciągnie drugie...., a potem bunt, beznadzieja i rozpacz.Wtedy czlowiek zastanawia się gdzie jest pan Bóg. to co się stalo to jest moja wina...nie ukrywam tego....ale człowiek potyka się i wstaje...ale trudno, bardzo trudno się jest podnieść....nie wiem czy to co się stalo to tak mialo być...ale wierzę i pokładam nadzieję w Bogu....,że to okres próby dla mnie...choc sił mi brakuje..a co z tymi co nie prztrwają tej proby i odchodza z tego świata...są słabsi czy gorsi...tylko dlatego ,że nie mają aż tylu sil żeby przez to przejść...i dziś juz ich nie ma wśród nas....


Wt sty 12, 2010 10:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 26, 2009 12:53
Posty: 121
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Tomasz1 napisał(a):
ale ja to przechodzę....i wiem jak to jest......


Zgadza się, tylko, ten kto doświadczył cierpienia w swoim życiu wie, co to znaczy ból i rozpacz...Rozumie się wtedy drugą osobę, która cierpi i wiemy dokładnie co może wtedy przeżywać...Cierpienie może więc otworzyć nas na drugiego człowieka....a to motywuje i dodaje sił....

Tomasz1 napisał(a):
ale wierzę i pokładam nadzieję w Bogu....,że to okres próby dla mnie...choc sił mi brakuje..


Trwaj Tomasz1, i nie ustawaj w wierze! Nawet jak jest ci ciężko i czujesz, że ból cię wypala to pamiętaj, że nie jesteś nigdy sam, właśnie w takich momentach Bóg jest najbliżej nas, choć my myślimy czasem inaczej...Ja również dźwigam swój krzyż każdego dnia inaczej, raz jest lżej, innego dnia nie dam rady podnieść jego ciężaru, ale zawsze trwam i ufam, że nie jestem sama...To naprawdę pomaga..Nawet w chwili, kiedy czujesz, że Bóg okazuje się niewystarczający...On jest z Tobą..


Wt sty 12, 2010 14:11
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Tomasz1 napisał(a):
a co z tymi co nie prztrwają tej proby i odchodza z tego świata...są słabsi czy gorsi...tylko dlatego ,że nie mają aż tylu sil żeby przez to przejść...i dziś juz ich nie ma wśród nas....



no wlasnie co z takimi?


Wt sty 12, 2010 18:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 26, 2009 12:53
Posty: 121
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Oni są może słabsi, ale nie gorsi, i nie wszyscy, którzy odbierają sobie życie są potępieni...Być może więcej mają wtedy do odpokutowania i żałują swojego czynu, ale Bóg okazuje im miłosierdzie, jeśli tego żałują...
Nie zawsze też cała wina za to co zrobili spada na nich..Jednak zawsze będzie to niezgodne z wiarą i już od Boga zależy jak to osądzi...


Wt sty 12, 2010 18:56
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak znosić cierpienie?
ale dlaczego na slabszych zwala się całą wine? bardzo mi sie to niepodoba.
sa ludzie ,ktorzy duzo w zyciu przeszli zwlaszcza w okresie dziecinstwa i caly czas maja
pod gorke ,ich psychika jest duzo bardziej obciazona niz np zdrowego psychicznie i fizycznie.
takie osoby po prostu same z siebie nie maja sily- a wmawia sie im poczucie winy poprzez;
wez sie w garsc,kazdy daje rade to Ty tez masz.. to jeszcze tylko bardziej dobija
osobe,kiedy ona sama nie moze nic zrobic ,bo jest bezradna, a inni na sile kaza jej wstac i wmawiaja jej poczucie winy,ze jest taka i siaka skoro niemoze.. wiele osob popelnia ten blad ,bo nie rozumie i wtedy zamiast pomoc takeij osobie tyko sie ja pograza..warto sie nad tym zastanowic


Wt sty 12, 2010 19:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 26, 2009 12:53
Posty: 121
Post Re: Jak znosić cierpienie?
*Julka* napisał(a):
wez sie w garsc,kazdy daje rade to Ty tez masz..


myślę, że takie powiedzenia, oczywiście w zależności od danej sytuacji, nie są złe, czasem mogą zmobilizować kogoś i faktycznie zechce on się przekonać, że da radę


*Julka* napisał(a):
wmawiaja jej poczucie winy,ze jest taka i siaka skoro niemoze..


Natomiast, takie postępowanie również uważam za jak najbardziej niewłaściwe. Nikt nie ma prawa nas oceniać i mówić jacy my jesteśmy, zwłaszcza w chwilach dla nas trudnych, kiedy i tak jest ciężko...


Wt sty 12, 2010 20:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL