Widzę że natrafiłem na człowieka przed Soborem Watykańskim Drugim.
Powtarzam posiadam te Relikwie od postulatorów a oni je wysyłają za przyzwoleniem Watykanu i Twoje określenie nie obraź się się ale nie są prawidłowe,bo oni wiedzą na prawdę lepiej co można określić Relikwia poza tym w tym linku Episkopatu jest podane że materiał otarty o kości jest Relikwią.Napisz że Ty uważasz że nie można napisać że materiał otarty o kości świętego nie są relikwią i będzie oki ale nie pisz że tak twierdzi Kościół bo to nie prawda no zrozum to.Podałem przykład że tak nie jest ze źródła oficjalnej strony Episkopatu Polski,nie zaprzeczaj nauce Biskupów bo to oni razem z Papieżem tworzą naukę Kościoła a nie jakiś Ksiądz Rusecki.
Poza tym nie nazwałem Cię heretykiem tylko tą jedną wypowiedź która jest błędna w świetle nauczania Biskupów.Pamiętaj że jesteśmy po Drugim Soborze Watykańskim.

No i tu też się mylisz pytałem swojego Biskupa który potwierdził że tylko za zgodą Ordynariusza można trzymać w domu I stopnia Relikwie poza tym są to partykuły czyli tylko cząstki ciała a nie całe ciało.Całego ciała nikt z pewnością nie pozwoli Ci trzymać w domu to chyba normalne widzisz musisz być bardziej sprecyzowany.

No szkoda trwaj sobie w tym co trwasz ale błagam nie mąć innym ludziom w głowach

Nie można??? a napisałeś wcześniej że posiadasz Relikwie I stopnia!!! sam sobie zaprzeczasz hymmm...

Nie jest to nauka Episkopatu, a artykuł ks. dr Z. Kobusa, wykładowcy liturgiki w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu (diecezja zielonogórsko-gorzowska).

Jest to artykuł, a nie żaden dokument biskupów (sam autor biskupem nie jest).

I proszę o więcej spokoju...

Dobrze, rozumiem cię, ale uważam że postanowienia wszystkich soborów a zwłaszcza Ojców Kościoła są ważne(jeżeli nawet sam pp Benedykt XVI chce ponownie interpretować dzieła soboru). Nazywanie materii potartych o relikwie jest dla mnie i części wielkich autorytetów rzeczą niedopuszczalną prowadzącą do zbyt wielu nadużyć.
Relikwie może otrzymać ten, który ma zaświadczenie od biskupa, proboszcza lub przełożonego(jeśli idzie o zakon). Dlatego i ja aby otrzymać relikwie z ciał, czy kości muszę mieć takie zaświadczenie i je dostaje więc nigdzie nie minąłem się z prawdą.
Szanuje twoje zdanie, ale jednocześnie musisz mieć świadomość, że to co napisałeś o trójpodziale relikwii nie jest sprecyzowane w żadnym dokumencie Kościoła. Dlatego, żadna z rzeczy którą napisałem nie może być herezją, skoro popiera ją Kościół i jego autorytety.
Nie chcę się kłócić bo nie chodzi o kłótnie ale jedynie o to aby relikwie były szanowane. I błagam cię nigdy nie podszywaj się pod kapłana(mówiłeś że skończyłeś seminarium) bo to tylko szkodzi autorytetowi Kościoła.
Jesteś człowiekiem, który swoją wiedzę o Kościele chce pogłębić a takich Kościół potrzebuje, dlatego z chęcią bym z tobą jeszcze podyskutował może przez e-mail? Biskupi też mieli różne zdania dlatego pozostało jeszcze wiele niejasności, ale ten wątek dotyczący sprzedaży i kupna relikwii podsumuję w ten sposób: każdy ma własne sumienie i własnego spowiednika, dlatego kwestia rozstrzygania w tych sprawach niech pozostanie w gestii penitenta i jego spowiednika...

Nie napisałem że jestem księdzem tylko że studiowałem w Seminarium Duchownym trzeba czytać ze zrozumieniem.
Może rzeczywiście 3 stopniowy podział nie jest najlepszy ktoś inny (chodzi mi oczywiście o osoby duchowne) podział wprowadził:relikwie bezpośrednie czyli ciało świętego i pośrednie czyli np.fragmenty ubrań,materiał otarty o ich kości.Tak i faktów nie da się zaprzeczyć i nie widzę dalszego sensu dyskutowania na ten temat.
Powtarzam materiał o tarty o kości otrzymuję od przełożonych zakonu,od duchownych sprawujących pieczę nad miejscami kultu danego świętego czy błogosławionego lub też podkreślam to cały czas od postulatorów mianowanych przez biskupów w tym także przez samego Papieża.Na odwrocie umieszczana jest pieczęć która potwierdza autentyczność relikwii i napisane jest na dole (tego typu relikwie często umieszczane są w obrazkach) za zgodą władz Kościelnych (biskupa).
Twoje zdanie jest takie ale fakty są inne.
A i nie śmiej określać mojej wiedzy na temat Kościoła bo nie wiesz jak bardzo jestem związany z Kościołem
Do tej pory żaden kapłan a nawet biskup nie stwierdził że swoją wiedzą tym co mówię działam na niekorzyść Kościoła a Ty to uczyniłeś.
Dowiodłem że Twoje stwierdzenie na temat relikwii nie jest do końca poprawne i to jest jak walka z wiatrakami.Bo podważasz pewne rzeczy skoro nawet lepiej wiesz od samych postulatorów co można określić relikwią to pogratulować śmiałości.
Natomiast handel relikwiami jest grzechem.

Nie sądzę aby Siostry Matki Bożej Miłosierdzia z Łagiewnik sprzedające obrazki z relikwiami z habitem Siostry Faustyny, czy nawet te "relikwie" 3 klasy-mały po 0,80zł a duży po 1,00zł miały jakiś grzech skoro relikwie są oryginalne, a Kościół chociaż o tym wie żadnego sprzeciwu, zakazu, czy ekskomuniki nie wydał... więc nie pisz bez zastanowienia i nie wydawaj sądów w imieniu Kościoła, ani nie krytykuj tego co inni popierają autentycznymi przykładami... oraz nie odbiegaj od tematu którym jest sprzedaż relikwii...

OK, doczytałem w starym prawie kanonicznym (dokładniej w podręczniku x. Bączkowicza CM).

A zatem: relikwiami w węższym zakresie są szczątki, w szerszym też np. materiał potarty o szczątki. I - wg x. Bączkowicza - kodeks zajmuje się tylko relikwiami w węższym zakresie. I to ich dotyczył zakaz sprzedaży (dawniej, nowego KPK nie studiowałem, ale wątpliwe, aby zakaz ten rozszerzono).

Drogi slawku sam odskoczyłeś od tematu...
Natomiast Siostry nie sprzedają Relikwii po prostu pokrywają tymi pozyskanymi funduszami ''produkcję''-nie mogę znaleźć odpowiednie sformułowania.
Na watykańskiej stronie dotyczącej procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego Papieża Jana Pawła II postulator informuje że każdy może otrzymać obrazek ze skrawkiem sutanny i jest prośba aby osoba prosząca o taki obrazek pokryła pewne koszty.
Wiadomo że z utworzeniem takiego obrazka ''relikwiarzyka'' i z jego wysyłką kojarzą się pewne sumy które które Watykan nie byłby w stanie pokryć ponieważ wiele osób o takiego typu obrazki ze skrawkiem sutanny prosi.

Sam ostatnio pisałem do Sanktuarium Świętej Filomeny w Neapolu i na stronie tego sanktuarium podane są ceny za ''relikwiarzyki'' bo ich wyrób związany jest z nie małymi kosztami ale jest dodane że Relikwie nie są sprzedawane pokrywa się jedynie koszty wyrobu takiego ''Relikwiarzyka'' i tu nie chodzi już o obrazki tylko o ''kapsuły'' które można umieścić w Relikwiarzu.

Więc Siostry pokrywają koszty wydrukowania obrazka a nie sprzedają Relikwii.


Jeszcze raz szczerze gratuluję że podważasz działania postulatorów i zakonów które bez zgody władzy kościelnej nic nie czynią.


Zauważyłem że niektórzy pozjadali wszelkie rozumy i cytują Pismo Święte,Katechizmem Kościoła Katolickiego i Prawo Kanonicznie troszkę bez sensu.
Jest pewna grupa osób która też świetnie cytuję Pismo Święte niestety nie żyję Słowem Bożym-czynią to trochę wyrywkowo.Cóż wiedzę że są też ludzie którzy czynią to nie tylko z Pismem Świętym.


A to że jest potrzeba takich Relikwii jest tylko na plus bo świadczy o żywym kulcie danego świętego czy błogosławionego.

Za bardzo obaj slawku zatrzymaliśmy się na wymiarze materialnym Relikwii a nie na duchowym ich znaczeniu.

Ale chyba nie dotyczy tematu relikwii? Relikwie chyba się liczą tylko błogosławionych (w drodze wyjątku) i świętych, a nie czcigodnych sług bożych?

Oczywiście że dopiero po akcie beatyfikacyjnym skrawek sutanny Jana Pawła II stanie się Relikwią w pełnym znaczenia tego słowa.
Na razie jest to pamiątka i tak jest w przypadku każdego Sługi Bożego.
Jest też napisane że handel takimi pamiątkami a tym bardziej Relikwiami uważany jest za świętokradztwo.

W domu posiada taką pamiątkę (skrawek habitu) Sługi Bożego Ojca Anzelma Gądka Karmelity a na odwrocie jest naklejka z pieczęcią i podpisem na dole że za zgodą władz kościelnych.

GDZIE jest tak napisane? Bo czytany przeze mnie x. Bączkowicz twierdził, że to dotyczy tylko szczątków. Wg kogo - jakiego autorytetu, jakiej pozycji posiadającej nihil obstat - świętokradztwem jest sprzedaż kawałka sutanny JP2?

Przepraszam już się poprawiam ''handel świętymi pamiątkami'' jest grzechem.
Świętokradztwem jest handel Relikwiami.

Żałuję że na takim forum nie da się normalnie podyskutować większość ''rzuca'' różnymi fragmentami a w dodatku ma dość ''zawężone pole tematyczne'' i że Katolik na takim forum jest atakowany.
Powtarzam ostatni raz nic nigdy błędnego przeciw Kościołowi Katolickiemu nigdy nie głosiłem i nie głoszę!!!

Jest to ostatni mój post bo widać jaki poziom tego forum czynią ludzie ''wierzący''.

Pozostaje mi jedynie pogratulować pewnych śmiałych teorii i stwierdzeń jak na przykład że Siostry Zakonne rzekomo ''handlują relikwiami'' jeżeli już o takie coś oskarża się osoby duchowne na tym forum to ''świetnie''.