Marek_Piotrowski napisał(a):
Część twierdzeń jakie zawarłaś w swoim poście jest prawdziwa, część fałszywa - są tez takie, które dla prawdziwości potrzebowałyby pewnych dopowiedzeń.
Jednak szkoda, że są to zupełnie gołosłowne tezy "jak wybrana uważa".
Jedyny cytat jaki podałaś nie mówi nic o tezie jaką ma udowadniać.
By pojac kosciół rzymski ze wszystkimi jego dogmatami, trzeba pojac jego istote: iz
Magisterium (tj. papiez oraz biskupi zjednoczeni w posłuszenstwie mu) uzyje wszelkich
srodków, by zwiekszyc swe wpływy. W jego przepastnym wnetrzu znika i Bóg, i Pismo
Swiete, i Jezus Chrystus. Hierarchia przyozdobiła sie chwała i moca, jakie przystoja tylko
Bogu w Jego Słowie i Jego Mesjaszu. Skutki tej potwornej herezji dla całego rodzaju ludzkiego
nie dadza sie oszacowac. Kluczowy dokument interpretujacy dzisiejszy kosciół rzymski:
Konstytucja dogmatyczna o Kosciele Lumen Gentium wyraza sie nader jasno zwłaszcza
w rozdziale „O hierarchicznym ustroju Koscioła, a w szczególnosci o episkopacie”. Lumen
Gentium ukazuje katolickie rozumienie koscioła jako „ciała i pełnosci” Chrystusa, w którym
element ludzki i boski łacza sie i przenikaja. Pozwala to kosciołowi katolickiemu okreslac
siebie jako „tajemnice”, wyłaczajac sie tym samym spod wszelkiego osadu i krytyki:
Wyposazona zas w organa hierarchiczne społecznosc i zarazem mistyczne ciało Chrystusa
[. . . ] Kosciół ziemski oraz Kosciół bogaty w dary niebianskie — nie moga byc pojmowane
jako dwie rzeczy odrebne; przeciwnie, tworza one jedna złozona, która zrasta sie z pierwiastka
boskiego i ludzkiego [Lumen Gentium, pkt. 8].
Rzym staje sie wiec — z „natury” i w swej „istocie”, w swojej hierarchii i dogmatach —
„nieomylny”, czyli z z gruntu niezdolny i niedoprowadzalny do nawrócenia. Nic bowiem, co
nieomylne, nie moze załowac swych posuniec ani sie nawrócic. Za przykład tego rozumowania
niech posłuzy utozsamienie Chrystusa z papiezem. Duchowe obietnice, jakie Chrystus dał
swym sługom, niepostrzezenie przekształcono w przywileje majace uzasadniac autorytet
i władze hierarchii. Czy w tych okolicznosciach pozostało jeszcze miejsce na panowanie Ojca,
Jezusa Chrystusa i Ducha Swietego? Rzym przyjał, ze władze posiada człowiek: papiez,
dzierzacy moc Boza, uznany za równie nieomylnego jak sam Chrystus. Z drugiej strony
widzimy wielka rzesze ludzi, którzy jesli nie okaza „zboznej uległosci woli i rozumu” (to
znaczy, jesli nie zrezygnuja z wiary zgodnej z własnym sumieniem, i to nawet opartej na
Pismie Swietym; pkt. 25), zostaja uznani za nieprzyjaciół Boga. W katolicyzmie papiez
istotnie posiada „pełna, najwyzsza i powszechna władze nad Kosciołem i władze te zawsze
na prawo wykonywac w sposób nieskrepowany” (pkt. 22). „Arcykapłanem” nie jest juz
zatem Jezus Chrystus, ale biskup rzymski, którego osobe i urzad wywyzszył rzekomo sam
Chrystus. Jesli Jezus zapytałby nas dzis: „Za kogo Mnie uwazacie”, winnismy odrzec: „Za
papieza rzymskiego!”
Samoswiadomosc Rzymu
Podam inny przykład, pokazujacy, ze kluczem do głównego „dogmatu” Rzymu jest zadza
władzy i ze aby władze te zdobyc, teologia katolicka poswieca Boga, Chrystusa, Ducha Swietego
— i cały swiat. Czemu kosciół rzymski tak wywyzsza Marie, w wyraznej sprzecznosci
z jej trzezwym wizerunkiem w Nowym Testamencie? Bo mariologia jest projekcja samoswiadomosci
hierarchii katolickiej. Wszystko, co Rzym widzi w sobie, dostrzega tez w swej
wizji Marii; przywileje, jakie hierarchia przypisuje Marii, odpowiadaja przywilejom, jakie
rezerwuje sobie. Wywyzszenie Marii w katolicyzmie to tylko skutek i symptom wywyzszenia
koscielnej hierarchii. Czczac w niej współsprawczynie zbawienia, współpracownice Boga, posredniczke
łask i matke wszystkich, hierarchia Rzymu wyraza swiadomosc siebie samej jako
współsprawczyni zbawienia, współpracownicy Boga, posredniczki i matki, w załozeniu, ze
w osobie Marii wywyzsza sie sam papiez, aby odbierac czesc wiernych. Zdaniem niektórych
ruch biblijny w łonie koscioła katolickiego sprawi, iz mariologia umrze smiercia naturalna.
Jednakze mariologia mogłaby umrzec dopiero wtedy, gdyby kosciół katolicki zrezygnował
ze swojej samoswiadomosci. Mariologia wiec obiektywnie uwidacznia, ze hierarchia kato42.
Franco Maggiotto 149
licka fałszuje prawde chrzescijanstwa, aby na takim fundamencie umocnic swa totalitarna
i bałwochwalcza władze. Wyprawszy Ewangelie z jej pierwotnej tresci, propaguje sie pusta
religijnosc, pozbawiajac „wiernych” wszelkiej obiektywnej prawdy i wiodac ich ta prózna
religijnoscia ku tepemu posłuszenstwu zyczeniom hierarchii. Rodzi to rzesze ludzi bez sumienia,
i jesli ze strachu okazuja oni posłuszenstwo hierarchii (której w głebi serca nienawidza
i która gardza), to czynia to bez własciwego wysiłku i zapału. W kraju, gdzie istnieje taka
sytuacja, moze zapanowac tylko albo dyktatura, albo chaos.
Moc Boza ku zbawieniu
Sytuacje moze zmienic tylko cos, co zrodzi w człowieku nowa mentalnosc, zmiane tak
wielka, iz sprawi przewrót w jego zyciu. Człowiek zostaje wyzwolony od siebie samego
i przemieniony, przechodzi od wartosci, które sam sobie stworzył w celu rozwiazania swych
problemów, ku zywej wierze w zywego Boga. Cóz dokona tej decydujacej zmiany w zyciu
człowieka? Przyczyna moze byc tylko jedna: kontakt zPismem Swietym. Gdy swa zbawcza
moca Słowo dociera do człowieka jako dar prawdziwego Boga, rodzi sie wiara, przez która
całe jego zycie stanie sie zyciem według łaski. Tylko tak, w oderwaniu od dotychczasowego
fundamentu: „umiłowania siebie samego”, zostaje człowiek wyzwolony od siebie.
Tylko Biblia zrodzi wolnego człowieka
Tylko łaska, tylko wiara, tylko Pismo Swiete zapewniaja wolnosc chrzescijanska, bo zbawienie
człowieka nie pochodzi od niego samego, lecz od Boga, który w ciele narodził sie
w Chrystusie.
Żródło:świadectwo nawróconego księdza Franca Maggiotto -
http://www.zajezusem.com/pdf/daleko_od_rzymu.pdf