Powtarzem: teskt, który przytoczył Dextimus nie dotyczy tematu, którym jest umiejscowienie tabernakulum. Nie rób więc offtopu.

Ale ja odpowiadałem na pytanie iduodu dotyczące kierunku celebracji.

Błogosławieni, którzy nie mają nic do powiedzenia, a mimo to milczą.
(Julian Tuwim)

a papieże na to:

i jeszcze jedno:

„Odłączenie tabernakulum od ołtarza, to rozdzielenie dwóch rzeczy, które przez swe pochodzenie i naturę winny pozostać zjednoczone” (papież Pius XII, Przemówienie na Międzynarodowym Kongresie Liturgicznym, Asyż-Rzym, 18-23 września 1956 r.)

Jeśli powyższe było prawdą w 1956 r., to jest również prawdziwe i 50 lat później.
Amen.

Niekoniecznie musi być prawdą to, co zostało powiedziane 50 lat wcześniej. Ten sam Pius XII napisał w Mediator Dei, że do najwyższej hierarchii Kościoła należy wprowadzanie zmian w liturgii.

Super. To Leszek Jan nam teraz ładnie zapoda, kiedy zacytowane przeze mnie stwierdzenie Piusa XII przestało być prawdziwe. Dla ułatwienia - wystarczy mi z dokładnością do lat pięciu.

Nie każde przemówienie papieskie jest wygłaszane w formie ex cathedra.

Dextimus - od SVII ołtarz i tabernakulm przestają być jednym i tym samym miejscem, a ołtarze coraz częściej znajdują się w sporej odległości, niekoniecznie nawet w tej samej części kościoła (np. któraś z naw, kaplic) co ołtarz.

Co do dat SVII - chyba je znasz

Który dokument Soboru Watykańskiego II mówi o czyms takim? Proszę o podanie źródła.

A jak się odprawia po SVII Prozdem do ludzi. Więc jest raczej niemożliwością, zeby na ołtarzu, na którym się msze doprawia, było zarazem tabernakulum.

Dołączam sie do pytania.

Dla ułatwienia:
1) Konstytucja o Liturgii Świętej Drugiego Soboru Watykańskiego (1962 r.) nie wspomina o lokalizacji tabernakulum, czyli nie przewiduje żadnych zmian.

2) Pierwsza Instrukcja Wykonawcza Inter oecumenici "o należytym wykonywaniu Konstytucji o Liturgii Świętej" (1964 r.) stwierdza:
95. Najświętszy Sakrament należy przechowywać w mocnym i nieusuwalnym tabernakulum, umieszczonym na środku ołtarza wielkiego, lub też bocznego, byleby naprawdę był piękny; albo - stosownie do uprawnionych zwyczajów*), które w poszczególnych wypadkach zatwierdza ordynariusz - także w innej części kościoła, naprawdę dostojnej i bogato ozdobionej.

*) np. katedra na Wawelu czy kościół Mariacki w Krakowie, gdzie tabernakulum OD NIEPAMIĘTNYCH CZASÓW jest w kaplicy bocznej, zamiast w prezbiterium.

O encyklice papieża Pawła VI Mysterium Fidei już pisałem.

No więc? Sobór ci to, czy raczej posoborowa "radosta twórczość interpretatorów"? Wolę Ojców Soborowych znamy - jest wyłuszczona powyżej.

Wiesz doskonale, że Sobór Watykański II podał tylko trochę wskazań odnośnie do odnowy liturgii, a nie szczegółowe instrukcje.

Dokumenty WYKONAWCZE do Konstytucji o Liturgii zaledwie ZEZWOLIŁY na odprawianie "twarzą do ludu". Do 1964 r. było to surowo zabronione, aczkolwiek (jak pisze ks. Dr Klaus Gamber w "Zwróćmy się ku Panu!") wielu kapłanów ( również w Polsce ), szczególnie podczas Mszy św. "dla młodzieży" popełniało to nadużycie, co było milcząco tolerowane przez wielu biskupów.

To co? Dowiemy się wreszcie, jaki to dokument watykański NAKAZAŁ celebrowanie "twarzą do ludu" albo ZDEMOLOWANIE wielu starych ołtarzy i zastąpienie ich drewnianymi stołami?



a łyżka na to:

Instrukcja Świętej Kongregacji Obrzędów - "Eucharisticum Mysterium" z 25 maja 1967 r.:
54. Wolno odprawiać Mszę św. twarzą do ludu, pomimo że na ołtarzu znajduje się tabernakulum małe, ale odpowiednie.

Jak rozumiem, demolka starych ołtarzy, wstawianie do prezbiterium stołów, praktyczne wyrugowanie łaciny i praktyczne nakazanie zmiany kierunku celebracji o 180 stopni, to takie nic nie znaczące drobnostki, o których nawet nie było warto wspominać w soborowej Konstytucji o Liturgii Świętej?

Przecież czy tabernakulum jest w centrum czy z boku, to szczegół, ważne że jest, a ważniejsze co w środku. Stare ołtarze boczne częściowo są przywracane, w niektórych kościołach przed soborem było ich nawet kilkanaście, ze względu na księży którzy musieli odprawić 1 mszę dziennie, nierzadko w jednym czasie a koncelebry nie było, po soborze zmieniły się zasady, więc i ołtarzy nie trza było tyle, teraz przywracane są ze względów estetycznych, bo ich funkcjonalność już nie będzie taka sama.

Co do prowadzenia mszy przodem..... w końcu jest to również nasza ofiara i my bezpośrednio uczestniczymy w niej, a przedtem odnosiło się wrażenie że kapłan coś tam mamrocze przed ołtarzem i my jako wierni nie mieliśmy żadnego uczestnictwa, poza odpowiedziami po łacinie, którą to znało zaledwie kilka osób w kościele.

Uważam że dobrze się stało że nastąpiła reforma.

W Kościele Prawosławnym wogóle się nie widzi Kapłana, jest on zasłonięty kotarami... wolę tak jak jest teraz