Gdyby Bolek został Wałęsą miałby pomnik z brązu. Wystarczyłoby uczciwe przyznanie się. Zrehabilitował się swoimi późniejszymi działaniami. Szkoda, że pogrążył się niszczeniem dokumentów i nieokiełznaną nienawiścią do tych, którzy mu nie kadzą.
Osobiście mam mu za złe obnoszenie się z wizerunkiem Matki Boskiej w klapie. To powinno zobowiązywać do wybaczania i powstrzymania się od nienawiści.

A teraz powstaje Tercet Egzotyczny: Frasyniuk, Bolek, Niesiołowski. Kiedy dołączy do nich Niezguła i Kijowski?

Uczciwe przyznanie do czego?
Nie wiemy czy i w jakim stopniu informacje o współpracy Wałęsy z SB są prawdziwe.
Trudno przecież dawać wiarę fałszywkom z IPN-u czy ekspertyzom firmowanym przez instytut, którego być albo nie być zależy od rządzącej partii i humorów jej wodza.
Wszyscy jesteśmy chyba zainteresowani dojściem do prawdy w tej sprawie, ale w obecnej sytuacji politycznej nie ma ku temu ani klimatu ani warunków.

Nie ma rzeczy ukrytych, które nie zostałyby ujawnione.....na kilka/kilkanaście lat sprawa zostanie dogłębnie zbadana i ujawnione zostanie kto miał rację.

Już została ujawniona, a wyniki potwierdzone przez grafologów: Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem o pseudonimie "Bolek".

Grafologów IPN - czytaj PiS-u.
Prawdę zna tylko Bóg, a to On zapewnia o ujawnieniu wszystkich ukrytych kłamstw....nie wierzysz w Jego zapewnienie?

Ręce opadają. Opinię grafologiczną, o której piszę, wykonał Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie, a nie IPN.
Może pora się pogodzić z faktem, że Wałęsa jednak donosił?

Wałęsa mógł zamknąć temat juz dawno. Przyznał by się i ludzie dawno by o tym zapomnieli. Ale ze poszedł w kłamstwa to efekt jest taki jak jest. Szkoda, ze człowiek który jednak dużo zrobił dla niepodległości okazał się tak małym w kwestii przyznania się do współpracy.
Przypomnę ze Józef Piłsudski tez miał w swoim życiu czasu współpracy ale potrafił pięknie z tego wyjść i dzisiaj nikt nie wspomina o jego współpracy a o tym co dla Polski dobrego zrobił.

No właśnie.
Czyli placówka zależna od Partii.
A ta jako żywo zainteresowana jest tym, aby Wałęsę z historii Polski wygumkować.
Wszelkimi możliwymi sposobami.

O, a to jeszcze lepsze. Powiedz mi, proszę, kto chce wymazać Wałęsę z historii Polski i przedstaw stosowne wypowiedzi tej osoby, które to potwierdzą.

Proszę bardzo.

https://bip.ms.gov.pl/Data/Files/_publi ... 9_2016.pdf

Czyli Instytut jest wpisany w struktury Ministerstwa Sprawiedliwości. Rozumiem, że jesteś w stanie wykazać, że PiS zależało na dyskredytacji Lecha Wałęsy i w efekcie Zbigniew Ziobro odgórnie wpłynął na wynik ekspertyzy?

Największym wrogiem Lecha Wałęsy jest Lech Wałęsa. To on głownie tworzy akcje które go dyskredytują jako odpowiedzialnego człowieka. Można powiedzieć ze Lech Wałęsa jest tym który najskuteczniej niszczy mit Lecha Wałęsy.

Ja też napiszę ręce opadają, a grafolodzy z UW tez nie mają watpliwości
http://www.tvn24.pl/pomorze,24/lech-wal ... 37145.html

cbdu.



Jest pewna granica pomiędzy wątpliwością a pewnością - to chyba oczywiste.
Ja rzecz jasna nie mam stuprocentowej pewności, że było akurat dokładnie tak, jak piszesz.

Jednak wątpię, aby analizy agendy podporządkowanej władzy należało traktować jako w 100% wiarygodne.
Po prostu trzeba do nich podchodzić z rezerwą.
I poczekać na okoliczności, w których tę sprawę będzie można wyjaśnić bez zaangażowania politycznego.

I jeszcze jedno, Yarpenie.
Z. Ziobro to człowiek, którego ambicją jest odgórne wpływanie na wyroki sądów.
Chciał na przykład móc ręcznie wstrzymywać prace sądów poprzez możliwość wycofywania akt sprawy w dowolnej chwili.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby ostatecznie okazało się, że miał ambicje wpływania na wyniki ekspertyz wydawanych przez podporządkowane sobie placówki.