Po pierwsze nie ma ruchów antyaborcyjnych ( bo czyż aborcja to jakies dobro?), tylko są ruchy "pro-life" czyli "za-życiem".
Po drugie Pani Alicja nie zgłosiła się do żadnego z tych ruchów, z prostego powodu: chciała pozbyć się dziecka, więc zgłosiła się do pani Nowickiej.

Sztandarowy przykład manipulacji faktami.
Alicja 1000 żądała odszkodowania za utratę zdrowia w wyniku porodu. Zgłosiła się do Nowickiej kiedy dziecko już dawno było na świecie, zgłosiła się po pomoc z powodu złych warunków.
Nie ma to jak manipulować faktami po to by grać na uczuciach.

Na miejscu Alicji 1000 złożyłbym kolejne pozwy tym, razem na Giertycha który powiedział " Jest osobą, która chce mordować swoje dzieci".
[...]

Zastanawiam się czy to jest forum chrzescijańskie czy racjonalistyczne...

A co? Zastanawiasz się na którym łatwiej manipulować?

Bronić życia należy, ale nie za pomocą kłamstw i manipulacji.

Czyli chrześcijanizm kłóci się z racjonalizmem?

Uważasz że chrześcijanie nie mogą być racjonalni?
Słyszałaś o ewangelikach reformowanych zwanych potocznie kalwinami?
A o metodystach?

Ja się bardzo obawiam idealistów oderwanych od rzeczywistośći, którzy próbują rzeczywistość do swojej idei naginać...
Pachnie to szariatem.

Nie czepiaj się - ruchy sprzeciwiające się czemuś są "anty-coś" aby nazwa wskazywała czemu się sprzeciwiają.
Nikt nie nazywa ruchów antywojennych ruchami propeace [skoro tak się lubujesz we wtrętach - 4U - czyli 'za pokojem"] - bo czy wojna jest jakimś dobrem??

Między sobą moga nazywać się jak chcą - ale potocznie używa się nazwy antyaborcyjne i tyle.

Słownictwo jest tu nie bez znaczenia, gdyż jeżeli coś jest anty "czemuś" , to sugeruje , ze to "coś" jest czymś dobrym.
Okreslenie manifestacja antywojenna , a manifestacja pokojowa różnią się w swojej wymowie.
Pierwsze określenie wzbudza większe emocje niż to drugie.

Wybacz - ale to bzdury.
Kampania antyalkoholowa sugeruje że alkohol jest dobry??
Kampania antynarkotykowa sugeruje że wciąganie koki to czyste dobro??

Określenie "anty" znaczy tyle co przeciw a nie ma żadnej sugestii że obiekt który jest anty jest dobry!!
To jakiś obłęd, poprawnopolityczny bełkot.

Tu sie zapętliłam przyznaję, chyba nie potrafię w tym momencie wyjaśnić o co dokładnie mi chodzi

Nie potrafisz, bo tak nie jest

A co do sprawy: nie jest prawdą, że p. Alicja dostała odszkodowanie "bo nie pozwolono jej zabić" a dlatego, że postąpiono niezgodnie z prawem. Oczywiście to prawo (i każde inne) można różnie oceniać, ale dopóki ono obowiązuje, trzeba się liczyć z konsekwencjami w przypadky jego nieprzestrzegania.

25 tyś euro za dziecko?
Taka jest cena życia dla p.Alicji i sędziów?

Gratuluję każdemu kto uczestniczył w ratowaniu Julii od śmierci
i tym którzy zostali ofiarami w tej irracjonalnej gloryfikacji
przemocy.
Całe szczęście że to chodziło tylko pieniądze, bo te dzisiaj są a jutro ich
nie ma.

Całe jednak nieszczęście w tym, że szybko braknie pieniedzy aby uratować każde dziecko płacąc za nie krwawą daninę.

PS.

Julia żyje ! :-))
I to jest w tej chwili najważniejsze.

W Wołominie zorganizujesz fachurę co wycenia życie na jakieś 5000 USD.
Niezależnie od wieku...

Trawy;

Nie stworzy to jednak precedensu który pozwoli ( nakaże) zabijać
w obliczu prawa.

Mark czytasz w ogóle co piszą inni użytkownicy czy wystarczysz sam sobie do dyskusji? Jeszcze raz:

To nie jest cena żadnego życia, tylko cena za złamanie prawa. Trybunału nie obchodzi czy dziecko żyeje czy nie bo nie tego tyczy się ta sprawa. Tyczy się tego, że w Polsce jest legalnie łamana konstytucja. Paradoks?