Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 12:40



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 czy biskup Pieronek ma rozdwojenie jaźni? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Motek - spokojnie, to przełożenie raczej nie ma sensu.
Jakość nauczania religii nie zależy od miejsca odbywania się katechezy i czasu (rano czy popołudniu), a 1) od umiejętności i chęci przekazania wiary przez konkretną osobę 2) od chęci/możliwości jej przyjęcia...

Być może i są niezadowoleni, na pewno są i zadowoleni - również z poziomu... A zauważ jedno - że opinię na ten temat będą mieli wyłącznie Ci, którym na wychowaniu religijnym dzieci zależy.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt cze 15, 2004 7:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Belizariusz napisał
Cytuj:
Zacznij od pojecia czym jest Konkordat......




Konkordat (z łacińskiego concordatus - “uzgodniony”), umowa zawierana między papieżem jako zwierzchnikiem Kościoła katolickiego a przedstawicielem danego państwa, normująca stosunki między władzą świecką i kościelną w tym państwie oraz określająca zakres kompetencji obu stron.

Najpierw by musiano wybrać protestanckiego papieża… Byłby to zapewne niesamowity dziwoląg..!!!

Co do Religi w szkole i poziomu..
Saxonie znasz zapewne Rybnik swego czasu w jednej szkole podstawowej uczył świecki katecheta o którym sama ksywa już mówi Jaś Fasola . Tacy katecheci za nasze pieniądze ubliżają Chrystusowi . Dlatego też lepiej niech tych katechez nie będzie.. Niż ma być to robione tak jak teraz przez co poniektórych.

Ja chodziłem na katechezy do salki katechetycznej religie te miały odpowiednią atmosferę. Odpowiednią do omawianego zagadnienia.. A prowadzenie nauki Biblii w atmosferze niepoważnej jak to ma miejsce w wielu miejscach. Choćby ostatnie wyniesienie księdza w Knurowie podczas lekcji Religi. Dobitnie pokazuje. Ze sens nauczania religii w szkole jest nieuzasadniony.!! Pomijam już zagadnienia finasowe.
Dlatego też katechezę winno się prowadzić czy to przy parafiach czy punktach do tego przeznaczonych.. Lub też zborach
Pozdrówka


Wt cze 15, 2004 7:18
Zobacz profil
Post 
Motek ! :?
Czy Ty teraz zdrowo nie przesadzasz ?
Czy zatem "winą" KrK jest to, że jest nas po prostu więcej ... ??
A dlatego, że nas jest więcej to należałoby zakazać nauczania religii w szkołach również Protestantom czy Prawosławnym ... ??
Przecież jest wiele szkół, w których jednak zbierze się te siedem osób ...
I naucza się w nich często równolegle religii katolickiej i "protestanckiej" (bądź też prawosławnej) ...

Oj, nie zżera Cię tak przypadkiem zazdrość ?? :(


Wt cze 15, 2004 8:12
Post 
Cytuj:
Jest umową międzynarodową (Twoje własne słowa!), czyli między dwoma państwami - natomiast Jezus założył Kościół a nie państwo.


Uscislajac...to jest to Umowa pomiedzy Stolica Apostolska a Rzeczpospolita Polska.
Katolicy nie mieszkaja na Marsie. Zyja i pracuja w konkretnym miejscu w konkretnych panstwach.
Jak sam zauwazyles, jest nas w Polsce wiecej i to my kreujemy nasza rzeczywistosc polityczna i gospodarcza.
Taka jest roznica pomiedzy demokracja, a monarchia.

Niestety jak juz pisal ddv.....najwyrazniej zzera Was zazdrosc. Niestety to nie wina katolikow, ze protestanci co chwila sie dziela na coraz to mniejsze grupki.
Zapamietaj sobie kolego, ze w jednosci tkwi sila.


Cytuj:
No jeżeli w tym wszystkim interesuje Cie głównie to, żeby mieć czas na wypicie piwka przed TV, a nie porządne wyedukowanie religijne dziecka, to nie dziwie sie, że jestes szczesliwy i wszystko jest dla Ciebie cacycacy.


Co do edukacji mojego syna.....to ty sie facet nie martw. Jest wystarczajaco wyedukowany jak na 8 latka. Mozesz mi tylko pozazdroscic.
Pieknie panowie, pieknie........nerwy Wam strasznie puszczaja. Jeden protestant sugeruje , ze mam "wyzarty mozg", drugi robi ze mnie pijaczyne nie interesujacego sie wlasnym dzieckiem.
Wydajecie o sobie swiadectwo....
Ciekawe czy wszyscy protestanci sa tacy.....czy tylko neofici-prozelici?


pozdrowka


Wt cze 15, 2004 9:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46
Posty: 358
Post 
Beli napisał(a):
Ciekawe czy wszyscy protestanci sa tacy.....czy tylko neofici-prozelici?


Wiesz Beli ,szkoda, że prawdziwi protestanci nie przychodzą tutaj na forum a może i dobrze bo by się spalili ze wstydu widząc ich braci w wierze- szczególnie tych co zdradzili KK.

Znam wielu protestantów , mamy nawet z motkiem wspólnych znajomych z kościoła Baptystów - no motek tylko nie wie kim jestem - i zdziwiona jestem , bo ani dawny pastor Daniel, ani tez wykładowcy w Seminarium Biblijnym Baptystycznym, nie sa tak bardzo wrogo nastawieni do Kościoła katolickiego i Katolików.

Parę lat temu odbywał sie ślub Alistera - protestanta - no nie wiem jakiego był w końcu wyznania- ale należał do I zboru baptystów z Magdą - katoliczką. Ślub odbywał się podczas Mszy św w Kościele Matki Bożej Królowej Pokoju w sąsiedztwie Kościoła Baptystów. Poniewaz była to znana para - cały I Zbór uczestniczył we Mszy św, biorąc w nim czynny udział w czytaniach i spiewach. Nie pamiętam czy zespół muzyczny był ze Zboru czy nie. Ale chyba tak.
Piekny przykład ekumenizmu.
Po paru latach spotkałam juz wspomnianą rodzinę i Alister łamaną polszczyzną przedstawił swojego małego syna -To jest Maciuś - mały chrześcijanin- 2 tygodnie temu został ochrzczony!
A wiec można - jak tylko widzi się nie podziały ale to co łączy - czyli Jezusa.

Znam również rodzinę z 3 dzieci z USA - ojciec jest wykładowcą w BST i ich dzieci ani rodzice nie mają w szkole takich problemów jak ma motek .

Mysle Beli,że tacy są tylko Ci ,którzy na serio nie biorą słów Jezusa - "aby byli jedno" i Ci którzy do końca nie znają nauki Chrystusa.

awe

_________________
.. „Szatan w ciemnościach łowi. Jest to nocne zwierzę.
Kryj się przed nim w światło, tam cię nie dostrzeże.” A. Mickiewicz


Wt cze 15, 2004 10:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
jo_tka napisał(a):
Motek - spokojnie, to przełożenie raczej nie ma sensu.
Jakość nauczania religii nie zależy od miejsca odbywania się katechezy i czasu (rano czy popołudniu), a 1) od umiejętności i chęci przekazania wiary przez konkretną osobę 2) od chęci/możliwości jej przyjęcia...

Niby tak, ale fakty temu przeczą.
Poziom katechez spadł znacznie, wychowawczyni mojej córki twierdzi, że obserwuje to od początku - mieszka na moim osiedlu i chodzi na msze dla dzieci, obserwuje na nich swoich uczniów, których zachowanie jest coraz gorsze - powiedziała otwarcie, że powodem jest także wprowadzenie religii do szkół. Dzieci przestają odróżniać sakrum od profanum.

Religia przykościelna była elitarnym zajęciem, była czymś specjalnym - odbywała sie niejako w cieniu świątyni (dosłownie i w przenośni) - chodził na nia ten, kto naprawdę chciał i wiedział dlaczego chciał - teraz religia jest dla większości szkolnym michałkiem.

Ale to nie mój biznes, jaki ona ma poziom. Mnie interesuje tylko, żeby z powodu obecności religi w szkole moje dzieko nie było poddawane katolickiej presji, a z tym organizatorzy szkolnego życia sobie kompletnie nie radzą, bo wogóle nie sa w stanie dostrzec problemu z perspektywy kruchty. Podobnie, jak Awe i Belizariusz.

ddv163 napisał(a):
Motek ! :?
Czy Ty teraz zdrowo nie przesadzasz ?
Czy zatem "winą" KrK jest to, że jest nas po prostu więcej ... ??

nie to, że jest was więcej, tylko to , że w nieczysty sposób wykorzystujecie ten fakt.

ddv163 napisał(a):
A dlatego, że nas jest więcej to należałoby zakazać nauczania religii w szkołach również Protestantom czy Prawosławnym...??

W państwowych szkołach nie powinny być załatwiane sprawy wewnętrzne kościołów. No bo skoro tak, to może szkoły powinny organizowac także szkolenia ideologiczne dla dzieci członków partii politycznych?

Dokładnie ten sam problem jest z nauka języków ojczystych dla mniejszości narodowych - państwo powinno odpwiadać za nauczanie obywateli RP języka urzędowego RP.

O ile wiem to religiii urzędowej jeszcze w RP nie ma - mylę się?

ddv163 napisał(a):
Przecież jest wiele szkół, w których jednak zbierze się te siedem osób ...
I naucza się w nich często równolegle religii katolickiej i "protestanckiej" (bądź też prawosławnej) ...

Ale jest wielokrotnie więcej tych, w których się nie zbierze...

ddv163 napisał(a):
Oj, nie zżera Cię tak przypadkiem zazdrość ?? :(

zazdrość? o co? o katechezy szkolne? :rotfl2: :rotfl2:

Belizariusz napisał(a):
Co do edukacji mojego syna.....to ty sie facet nie martw. Jest wystarczajaco wyedukowany jak na 8 latka. Mozesz mi tylko pozazdroscic.

Skąd wiesz?

Belizariusz napisał(a):
Pieknie panowie, pieknie........nerwy Wam strasznie puszczaja. Jeden protestant sugeruje , ze mam "wyzarty mozg", drugi robi ze mnie pijaczyne nie interesujacego sie wlasnym dzieckiem.

zrobiłem to w oparciu o wyróżniony przez Ciebie priorytet: WYGODA!
Jeśli to był tylko wynik dyskusyjnego niechlujstwa i wymyslania argumentów ad hoc, to tylko mnie to cieszy...

Cytuj:
Wydajecie o sobie swiadectwo....
Ciekawe czy wszyscy protestanci sa tacy.....czy tylko neofici-prozelici?

Nie wszyscy
Są tacy, którym przejawy nietolerancji katolików mniej przeszkadazają - sczególnie dotyczy to tych, którzy nie maja jeszcze dzieci - moment pójścia dziecka do szkoły, czy przedszkola jest jak kubeł zimnej wody.

Szkoła sobie z tym zwyczajnie nie radzi. To przerasta rodzimych katolików - jeśli ktos ma ochote, to niech sobie sprawdzi treść tzw. zeszytu lektur z polskiego (??) do zestawu podręczników "Wesoła Szkoła" do drugiej klasy (wydawnictwo WSiP). Z okazji rocznicy pontyfikatu dzieci czytają panegiryczna laurke na cześc Jana Pawła II. Z okazji Pierwszej Komunii dzieci czytają wierszyk o Jezusie w opłatku.

Przy okazji Bożego Narodzenia, Wielkiej Nozy, czy Zaduszek pojawiły sie teksty,które dla mnie były jeszcze dość strawne, ale dla świadka Jehowy, żyda, muzułmanina, czy ateisty byłyby nie do przyjęcia.
I to jest podręcznik do polskiego! To co z tego, że ja moge nie posłać dziecka na religię?

Taki podręcznik napisał ktoś albo o złej woli, albo bez wyobraźni. A potem ktoś podobny pozytywnie zrecenzował, zatwierdził w ministerstwie, podobny nauczyciel wybrał dla swojej klasy (wiedząc doskonale, ża ma w niej kacerskie dziecko!)

Czy wszyscy katolicy sa tacy?


Wt cze 15, 2004 12:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
awe napisał(a):
Wiesz Beli ,szkoda, że prawdziwi protestanci nie przychodzą tutaj na forum...

ocho - juz wiem kogo pytac o to kto jest "prawdizwym protestantem", a nie syntetycznym...

Cytuj:
a może i dobrze bo by się spalili ze wstydu widząc ich braci w wierze- szczególnie tych co zdradzili KK.

A może ci, których KK zdradził? Zapewniam cie , że owieczka zadbana i dobrze nakarmiona duchowym pokarmem nie odeszłaby z waszej owczarni.

I nie osądzaj zbyt pochopnie, unikaj takich słów jak "zdrada", bo nie wiesz i nie możesz wiedziec, jakie motywy kierowały przy podejmowaniu tej decyzji.

Ja nie zdradziłem KK dla protestantyzmu. Zdradziłem dla Jezusa agmostycyzm, bo KK tak sie mną ładnie zaopiekował, że niemal całkowicie utraciłem wiarę.

Cytuj:
...ani dawny pastor Daniel, ani tez wykładowcy w Seminarium Biblijnym Baptystycznym, nie sa tak bardzo wrogo nastawieni do Kościoła katolickiego i Katolików.

no to sie Daniel nieźle kamufluje w rozmowach z katolikami - bo ja raz sosobiście kiedyś w rozmowie broniłem katolików przed jego przesadną krytyką.

Cytuj:
Parę lat temu odbywał sie ślub Alistera - protestanta - no nie wiem jakiego był w końcu wyznania- ale należał do I zboru baptystów z Magdą - katoliczką. Ślub odbywał się podczas Mszy św w Kościele Matki Bożej Królowej Pokoju w sąsiedztwie Kościoła Baptystów. Poniewaz była to znana para - cały I Zbór uczestniczył we Mszy św, biorąc w nim czynny udział w czytaniach i spiewach. Nie pamiętam czy zespół muzyczny był ze Zboru czy nie. Ale chyba tak.
Piekny przykład ekumenizmu.

Poproszę o taki piękny przykład ekumenizmu w szkole! Niech pani katechetka ułoży program tak, żeby kacerskie dziecko mogło sie uczyć z katolickimi. Bo np. na naszą szkółkę niedzielną katolickie dziecko (czasami sie nawet pojawiają, a jedno niegdyś chodziło regularnie) mogłoby chodzić bez większego uszczerbku dla katolickiej doktryny. Gdy rozmawiałem o tym dokładniej z katechetka szkolną, okazało się, że praktycznie od świąt Bozego narodzenia nie ma juz ani jednej lekcji, która nie zawierałaby elementów materiału sprzecznych w doktryną protestancką. A nie wolno jej programu modyfikować, bo jest zatrwierdzony przez Kurię.

Cytuj:
A wiec można - jak tylko widzi się nie podziały ale to co łączy - czyli Jezusa.

Ano właśnie - gdyby na katechezach szkolnych nauczano tylko Jezusa, a nie tego, co dzieli, to nie byłoby problemu.

Cytuj:
Znam również rodzinę z 3 dzieci z USA - ojciec jest wykładowcą w BST i ich dzieci ani rodzice nie mają w szkole takich problemów jak ma motek .

Niestety nie każda szkoła jest taka. Z resztą podejrzewam, że dzieci tych ludzi chodza do "Arki" albo "CERiKONu" - szkół prowadzonych przez protestantów - mam rację? Jest tam nówstwo dzieci katolickich.
To jest właśnie ciekawe, że katolicy bez problemów moga posyłac dzieci do szkoły protestanckiej, a protestanci mają problemy nawet w państwowej.

Cytuj:
Mysle Beli,że tacy są tylko Ci ,którzy na serio nie biorą słów Jezusa - "aby byli jedno" i Ci którzy do końca nie znają nauki Chrystusa.

No tak - chyba powinienem nastawiac drugi policzek i milczeć - moze w ogóle oddać katolikom dziecko na wychowanie - wtedy byś może uznała, że jestem wystarczająco "cichy i pokorny sercem"...


Wt cze 15, 2004 12:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Belizariusz napisał
Cytuj:
Wydajecie o sobie swiadectwo....


Nic bierzemy przykład z Pana Moderatora

Dwa pierwsze z brzegu cytaty z Twoich postów napisanych tu na forum [/b]
Cytuj:
Od sr.. jest ubikacja a nie to forum, jak ci sie niepodoba to droga wolna!

Drugi twój cytat
Cytuj:
Twoja wiedza na temat Bibli konczy sie na poziomie ostatniej klasy Gimnazjum


A jak sobie zażyczysz znajdziemy bardziej smakowitsze kąski ..
Pozdrówka


Wt cze 15, 2004 12:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16
Posty: 381
Post 
Dlaczego bierzecie złe przykady ? Widać łatwo wami manipulować ;)

_________________
Każdy jest czarodziejem własnego życia !


Wt cze 15, 2004 12:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
godunow napisał(a):
Drugi twój cytat
Cytuj:
Twoja wiedza na temat Bibli konczy sie na poziomie ostatniej klasy Gimnazjum


no tak - gość sie faktrycznie orientuje i wiedział, jak komuś przywalić. :D
oczywiście pod warunkeim, że miał na myśłi poziom edukacji katolickiej.

Ja zakończyłem swą katolicką edukacją religijna właśnie na poziomie ostatniej klasy gimnazjum (pierwsza liceum w ówczas) i o Biblii faktycznie wiedziałem tylko tyle, że dzieli sie na Stary i Nowy Testament.

Po następnym roku spędzonym w kacerstwie orientowałem się już dużo lepiej niż studenci i wielu dorosłych (np. jedna moja bardzo pobożna ciocia).


Wt cze 15, 2004 12:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Wizard napisał(a):
Dlaczego bierzecie złe przykady ? Widać łatwo wami manipulować ;)

Chyba masz racje swego czasu tu podległem manipulkacji ..

Panowie za ładna pogoda w zielonym mieście by się tu na forum pieklić

A i dwa mecze ciekawe.
Pozdrawiam Serdecznie


Wt cze 15, 2004 12:45
Zobacz profil
Post 
awe....zgadzam sie z Twoim zdaniem w calej rozciaglosci :D

Prozelici w rodzaju godunowa i motka....to ludzie, ktorzy stoja jedna noga w katolicyzmie, a druga w protestantyzmie.
Poprzez wyszukiwanie najmniejszych nawet potkniec KK (niektorych wymyslonych, niektorych prawdziwych), staraja sie usilnie, usprawiedliwic swoje odejscie.
Cos mi sie zdaje, ze w koncy zmusza nas do tego by im wygarnac potkniecia protestanckie....a jest ich sporo.

Zal mi tych ludzi......sami nie wiedza kim sa......


Wt cze 15, 2004 14:31
Post 
Marek Antoniusz napisał(a):
Ciekawy jestem czy lekcje historii w szkolach to spisek historykow. Dlaczego rodzic nie ma wyjscia i dziecko musi chodzic na te lekcje?!


Lekcje historii organizuje państwo, dla wszystkich dzieci, za pieniadze państwa.

Katechezę organizuje Kościół, dla katolickich dzieci za pieniądze Kościoła.

Masz rację - nie ma tu różnicy.


Wt cze 15, 2004 15:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 12, 2004 11:58
Posty: 247
Post 
a ja stojąc troche z boku, widze to troche inaczej... moze nie wszystkie zarzuty motka mają uzasadnienie, ale nie nazwała bym go prozelitą... niby subiektywna opinia, ale... moja :)


Wt cze 15, 2004 15:49
Zobacz profil WWW
Post 
techtavaniekatholiptica napisał(a):
Marek Antoniusz napisał(a):
Ciekawy jestem czy lekcje historii w szkolach to spisek historykow. Dlaczego rodzic nie ma wyjscia i dziecko musi chodzic na te lekcje?!


Lekcje historii organizuje państwo, dla wszystkich dzieci, za pieniadze państwa.

Katechezę organizuje Kościół, dla katolickich dzieci za pieniądze Kościoła.

Masz rację - nie ma tu różnicy.


*****
Co jest grane, listy poznikały - nie widzę listu Marka na który wyżej odpisałam i kilku innych: ddv, długiego listu saxona.... mojego listu o religii w szkole? Bez sensu.


Wt cze 15, 2004 15:55
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL