Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 13:44



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Szczęśliwa znajoma. A jednak problem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Cytuj:
Czuję cos dziwnego w środku. Nie wiem, poczucie niesprawiedliwości?

Według mnie poczucie niesprawiedliwości na przestrzeni 3 stron tematu ewaluowało w stronę troski o zbawienie dusz znajomych. :)


So lip 25, 2009 19:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
outsider napisał(a):
co to za wierzący, który mówi nie żyj w rozpuście... a żyje w niej?


To ogólne rozważania, czy odnoszące się do historii Katarzynki? Jeśli ogólne, to zgoda, ale w opisanej sytuacji nie znajduję podstaw do założenia, że jej bohaterowie "mówią nie żyj w rozpuście, a sami żyją".


Pn lip 27, 2009 12:11
Zobacz profil
Post 
sweet
rozważanie jak najbardziej ogólne.

a bohaterowie katarzynki uczestniczą - jak wynika z pierwszego posta - w sakramentalnym zyciu Kościoła

samą swoją postawą mówią jesteśmy wierzący - sprawiają wrażenie uczestnictwa w kościelnym życiu przez akty pobożności (pielgrzymki, sakramentalia) i mozliwe, że także żyjąc w jakiejś wspólnocie...
taką postawą dają świadectwo życia "nie w rozpuście"
taka postawa jest dla mnie deklaracją - nie kradnę, nie zyję w rozpuście, jestem uczciwy itd....

poza tym masz rację, nie ma podstaw by sądzić z pierwszego posta katarzynki, że bohaterowie powiedzieli to co im przypisałem
posłużyłem się tymi słowami jako przykładem - jesli ktoś czuje, że to naduzycie to serdecznie przepraszam


Pn lip 27, 2009 12:41

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
outsider napisał(a):
samą swoją postawą mówią jesteśmy wierzący - sprawiają wrażenie uczestnictwa w kościelnym życiu przez akty pobożności (pielgrzymki, sakramentalia) i mozliwe, że także żyjąc w jakiejś wspólnocie...
taką postawą dają świadectwo życia "nie w rozpuście"
taka postawa jest dla mnie deklaracją - nie kradnę, nie zyję w rozpuście, jestem uczciwy itd....


Czyli "mówią" w sensie "wyrażają swoją postawą"? W tym znaczeniu zgoda. Tzn. można to tak odbierać, jak piszesz, ale nie koniecznie taka jest intencja "nadawcy". A wręcz przypuszczam, że jest to efekt niezamierzony przez naszych bohaterów, skoro ze swoją prawdziwą postawą nie kryją się przed Katarzynką (czyli mówią wprost: żyjemy w rozpuście i żyją w rozpuście)

outsider napisał(a):
posłużyłem się tymi słowami jako przykładem - jesli ktoś czuje, że to naduzycie to serdecznie przepraszam


Nie tam zaraz nadużycie, ale problem mnie zaciekawił ;)


Pn lip 27, 2009 13:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
outsider napisał(a):
1. samą swoją postawą mówią jesteśmy wierzący - sprawiają wrażenie uczestnictwa w kościelnym życiu przez akty pobożności (pielgrzymki, sakramentalia) i mozliwe, że także żyjąc w jakiejś wspólnocie...
2. taka postawa jest dla mnie deklaracją - nie kradnę, nie zyję w rozpuście, jestem uczciwy itd....

Wyciągasz dosyć dalekie wnioski.
1. Prawda.
2. Idąc dalej - nie grzeszę. Tak? To pycha w czystej postaci. Dla mnie bycie wierzącym a oświadczenie: nie grzeszę nie są tożsame. Może być: staram się nie grzeszyć.
Ale to chyba nie to samo - prawda?


Pn lip 27, 2009 13:32
Zobacz profil
Post 
ale zaczynamy juz inny temat....

polskie więzienia pełne są wierzących, którzy starali się niegrzeszyć :)
widziałem wczoraj wierzącego - to złodziej, morderca, rozpustnik, miał 4 żony, troje dzieci - ale nie z zonami, ma stałe 2 kochanki, korzysta regularnie z usług prostytutek, kłamie, jest oszczercą, kłótnikiem itd...
i on mówi, że jest wierzący :)
i stara się (SIC!) nie grzeszyć....

ładny obrazek krzysztofie?
takie coś masz na myśli...
masz rację, że oświadczenie "jestem wierzący" nie musi byc tożsame ze słowami "nie grzeszę" (niejaki diabeł - także wierzy i co z tego?)

za wyznaniem wiary musi iść konkret - świadectwo życia
wyobrażasz sobie nawróconą prostytutkę, która dalej uprawia swój zawód po nawróceniu?
złodzieja, który kradnie po nawróceniu?
rozpustnika, który dalej jest rozpustny po nawróceniu?

grzesznik musi wykonać pewną pracę, musi przyjąc prawdę o swojej grzeszności, pokutować i za wszelką cenę nie grzeszyć więcej

upadki w grzechu przytrafiają się wierzącym...
ale co innego upadek a co innego permanentne trwanie w grzechu - wówczas trudno uwierzyć w deklarację - jestem wierzący

idź i nie grzesz więcej mówi Pan Jezus...
nie mówi - nie staraj się więcej grzeszyć....


Pn lip 27, 2009 14:33

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
No więc zadam pytanie:
Możesz o sobie powiedzieć o sobie: nie grzeszę?


Wt lip 28, 2009 13:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 28, 2009 8:45
Posty: 31
Post 
Każdy grzeszy. Co innego grzeszyć, wiedzieć o grzechu i ciągle w nim trwać nie usiłując nic zmienić.


Wt lip 28, 2009 16:42
Zobacz profil
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
No więc zadam pytanie:
Możesz o sobie powiedzieć o sobie: nie grzeszę?


nie - nie mogę tak powiedzieć


Śr lip 29, 2009 7:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Przeniosłem offtop z rozmowy ze Ścianką (o własnych wartościach i przekonaniach oraz ich konsekwencjach w relacjach z innymi) tutaj:
"Posiadanie własnych (także chrześcijańskich) wartości a inni"

viewtopic.php?t=22148
Proszę o kontynuowanie tamtego wątku tam.
jumik


Pn sie 03, 2009 14:47
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL