Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz wrz 25, 2025 7:01



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona
 Czy palenie marihuany jest grzechem ? 
Autor Wiadomość
Post 
Co do wspomnianej wcześniej cienkiej granicy pomiędzy marihuaną a twardymi narkotykami pozwolę sobie zacytować pewne słowa:

"Wiesz, nie ma cienkiej granicy pomiędzy marihuaną a crackiem. Bo jeśli jest to jest też ona pomiędzy piwem, a denaturatem".

Znam człowieka, który zażywał MJ przez 20 lat i nigdy nie spróbował nic innego. Czy się uzależnił? Nie wiem ale czy człowiek uzależniony może pewnego dnia stwierdzić, że w sumie drogo go to kosztuje od kiedy nie choduje i nagle przestać brać ziele? Totalnie? Jest już 3 lata bez marihuany.
Jakie macie dowody na destruktywny wpływ MJ na organizm. I nie mówmy o raku czy czymś takim bo coś takiegoi bierze się od palenia i to nczegokolwiek prawie. Bo zawsze się jakieś smoliste substancje wydzielą.


Wt wrz 19, 2006 10:49
Post 
EDIT: Aha jest jeszcze kwestia tego, że podobno są dodawane jakieś rzeczy do marihuany (ktoś pisał, że maczana jest w heroinie). Moja odpowiedź: Buahahahahahahahaha :D :D :lol: :lol: :biggrin: By-zy-dura.
Powiedzcie. W czym według Was maczają maryśkę? LSD? Rozpada się w temp. 40 stopni. Heroina, crack? Hmm..spora część klienteli podziękuje jeszcze za taki towar (chociaż w sumie większość ludzi, któych znam wyrzuciła by to). Dilowi nie opłacało by się to bo wiecie? Opioidy to droga rzecz. Poza tym palenie opioidów (opium, crack) odbywa się w inny sposób niż marihuany i w innej temperaturze i w inny sposób się zaciąga tak więc nie działałoby. Amfetamina? Niepalna. jaki jeszcze środek znacie? Jas słyszałem tylko o jednym i wszyascy nazywają go "chemia" ale jakoś nikt nie wie co to za "chemia".


Wt wrz 19, 2006 11:07

Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20
Posty: 298
Post Re: Czy palenie marihuany jest grzechem ?
[quote="swiadomy"]Interesuje mnie co mówi na ten temat PŚ, jak widzi to KK oraz wasze osobiste opinie, z tego co się orientuje Jezus nie poruszał tego tematu, ale mogę się mylić
Pozdrawiam[/quote]

grzech preciwko Św Przykazaniu - nie zabijaj

zabijasz sie sam siebie , marichuana powoduje nieodwracalne skutki ,

czytałem cos otym - nie jestem specjalista - ale czytałem iz podczas ''fazy'' w mozgu odczepiają sie jakies tam neurony czy cus :-D , co najgorze one poznie nie wracaja na swoje miejsce :o


Wt wrz 19, 2006 11:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29
Posty: 75
Post 
Co do neronów w mozgu mam wlasna teorie.

Otoz wyobrazmy sobie stado bawolow na prerii. Stado to zostaje zaatakowane przez lwy. Co robia bawoly? Uciekaja jednoczenie wystawiajac na pozarcie osobniki stare, chore lub takie co po prostu sa za glupie, zeby uciec. To naturalna eliminacja dzieki ktorej mozliwe jest zachowanie homeostazy populacyjnej.

No i teraz Wystarczy sobie uswiadomic, ze bawoly to neurony, lwy to THC. Czyliw naturalny sposob pozbywamy sie zbednych neuronow w mozgu, ktore moga wykazywac charakter kancerogenny. Wplyw THC na komorki lzostal potwierdzony badaniami, co jednoznacznie dowodzi, ze od samej marihuany nie ma mozliwosci aby zapasc na jakikolwiek nowotwor.


Wt wrz 19, 2006 23:07
Zobacz profil
Post 
sp, jak większość przeciwników marihuany. Cośtam gdzieśtam słyszałeś do końca nie pamiętasz o co chodzi ale i tak jest to argument, który jaweni pokazuje, że MJ to zuo.


Cz wrz 21, 2006 8:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 21:14
Posty: 14
Post 
No to ja nie "cośtam gdzies slyszem", ale sam mialem bliski kontakt z marihuaną!!Ale zobaczylem jak zmienia sie moj sposob myslenia, moje zachowanie, jak zaczynam byc coraz bardziej nerwowy....nie znam sie neuronach ani na zadnych takich....ale widze teraz kumpli, ktorzy zaczynali palic razem ze mną, tylko ze ja przestalem, a oni nadal palą....i są na dnie!!!!
A sama "faza" nie byla dla mnie nigdy jakims wielkim przezyciem - lepsze jazdy dzieją sie na modlitwie!!Taka prawdziwa modlitwa jest 10x lepsza niz najlepszy skun!!!!

_________________
www.pielgrzymka.czerniejewo.prv.pl

"prawda was wyzwoli" J 8,32b


Pt wrz 22, 2006 19:02
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Taka prawdziwa modlitwa jest 10x lepsza niz najlepszy skun!!

Więc jednak!Religia to opium...


Pt wrz 22, 2006 21:05
Zobacz profil
Post 
czarek (:, zapewne też ciągną fetę i piją, prawda? Wiesz? Też miałem kontakt z marihuaną (!! straaaaszne). I co? Nie mam ązdnych oznak chorób umysłowych, nie spadła mi zdolnośc koncentracji itd. Znam osoby, które palą i też nic. Nie mówię o osobach, które palą codziennie albo nawet raz na 4 dni. Bo to wtedy nie jest palenie tylko ciąg, a jakikolwiek ciąg na jakiejkolwiek substancji w nadmiarze przez wiele dni zrobi Ci dziwne rzeczy z głową.
Eksperyment? Przyjmuj codziennie teobrominę (najaktywniejszy ze składników kakao, odpowiedzialny za uczucie szczęścia i radości po zjedzeniu czekolady, sprawiający, że mózg każe nam odczuwać "lubienie" czekolady oraz odpowiedzialny za wszystkie przypadki czokoholizmu) w ilościach...powiedzmy 6-8 łyżek kakao dziennie (mówimy o kakao, nie o instantach zawierających 7% kakao, żadnych substytutów, czyste, zmielone, pozbawione tłuszczu ziarna). Będziesz czuł się świetnie. Ale zauważ co się będzie z Tobą działo koło 18, jeśli oczywiście kakałko będziesz pił rano. Wiem jak wygląda i zachowuje się taki człowiek bo znam takiego co ledwo się z tego wygrzebał. Brzmi śmiesznie? Tak. Wygląda śmiesznie? Wogóle.

Żeby nie było. Nie jestem zwolennikiem maniakalnego jarania dzień w dzień. Okazjonalnie raz na miesiąc-trzy się zdarzy.


So wrz 23, 2006 0:50

Dołączył(a): Śr wrz 27, 2006 8:59
Posty: 1
Post 
Ludzie jak tak czytam co niektorzy z was wypisuja to niestety stwierdzam, ze malo wiecie o zyciu! Podejrzewam (napewno slusznie) , ze duza wiekszosc z was, ktorzy wypisuja rozne bzdury o marihuanie - ze jest zla, bo "zabija" itd. nigdy w zyciu nie palila konopii. Jezeli jej nie probowaliscie to skad wiecie, ze jest zla i ludzie po jej spaleniu robia zle rzeczy? Bog dal nam wolna wole i ludzie wykorzystujac to bezwzglednie ustalili rozne schematy i zasady. Ustalili takze co mozemy palic i pic, a czego nie mozemy! Po prostu rzady panstw stwierdzily, ze na akcyzie na alkohol i papierosy zarabiaja miliony(miliardy) dlatego te rzeczy musza byc legalne! To jest smieszne moim skromnym zdaniem. Przeciez papierosy to 100 razy gorszy syf niz marihuana! A i uzalezniaja (z tego co obserwuje) duzo bardziej niz marihuana! Nie bede was zachecal do sprobowania konopii, bo nie o to mi chodzi, ale chce tylko napisac, ze nie wypowiadajcie sie na jej temat jezeli nawet nigdy jej nie probowaliscie!!!

PUENTA:
Jezeli marihuana jest zla to papierosy i alkohol sa przeklete!


Śr wrz 27, 2006 11:11
Zobacz profil
Post 
Aye. W klasyfikacji szkodliwości substancji odużających alkohol jest na 3 miejscu, tytoń na 9, a marihuana na 11 dopiero. Kwasy iextasy są jeszcze niżej, choć z zaklasyfikowaniem extasy (mówimy o samym MDMA pewnie) bym się nie zgodził i zaliczył to do szkodliwszych substancji. No ale nie będę dystkutował z naukowcami i lekarzami, mają większą wiedzę w tym temacie.


Cz wrz 28, 2006 8:42

Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20
Posty: 298
Post 
Miszczu napisał(a):
Ludzie jak tak czytam co niektorzy z was wypisuja to niestety stwierdzam, ze malo wiecie o zyciu! Podejrzewam (napewno slusznie) , ze duza wiekszosc z was, ktorzy wypisuja rozne bzdury o marihuanie - ze jest zla, bo "zabija" itd. nigdy w zyciu nie palila konopii. Jezeli jej nie probowaliscie to skad wiecie, ze jest zla i ludzie po jej spaleniu robia zle rzeczy? Bog dal nam wolna wole i ludzie wykorzystujac to bezwzglednie ustalili rozne schematy i zasady. Ustalili takze co mozemy palic i pic, a czego nie mozemy! Po prostu rzady panstw stwierdzily, ze na akcyzie na alkohol i papierosy zarabiaja miliony(miliardy) dlatego te rzeczy musza byc legalne! To jest smieszne moim skromnym zdaniem. Przeciez papierosy to 100 razy gorszy syf niz marihuana! A i uzalezniaja (z tego co obserwuje) duzo bardziej niz marihuana! Nie bede was zachecal do sprobowania konopii, bo nie o to mi chodzi, ale chce tylko napisac, ze nie wypowiadajcie sie na jej temat jezeli nawet nigdy jej nie probowaliscie!!!

PUENTA:
Jezeli marihuana jest zla to papierosy i alkohol sa przeklete!


moim zdaniem nie masz raccji - sa ludzie którzi palili po 20 lat papierosy i rzucili je w tydzien i sa zdrowi i td

natomiast jesli bedziesz palil marichuane przez 20 lat i rzucisz ja ( jaesli dasz rade) to nie wrócisz do stanu pełłnego zdrowia(jesli mozna by było wogole mowic o jakims stanie zdrowia)

a co z fleszami ? nie jeden kolega zacznał sie smiac na lekcji - bo przyp[omniała sie faza mu - nad tym nie panujesz...

zreszta Pan dał nam przykazanie nie zabijaj - równierz sibie - a palenie maruchuany - czy to papierosów - jest zabijaniem siebie


Cz wrz 28, 2006 11:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29
Posty: 75
Post 
Po pierwsze to 'flasha' nie masz po marihuanie tylko po kwasie(LSD), i to nie eyglada tak, ze wydaje cie sie, ze gonia cie krasnoludki, ze rece i nogi zaczynaja biegac same po okolicy albo, ze za oknem czeka latajacy dywan, ktory ma cie zawiezc do krainy wiecznego tripa. Po prostu zaczynasz widziec niektore przedmioty, zjawiska i ludzi troche inaczej.

Co do rzucenia papierosow w tydzien, wiesz to kwestja silnej woli i stanu psychofizycznego. To co napisales nie jest norma, ale rozne rzeczy sie zdarzaja, jeden wypadnei z 10 pietra i sie tylko poobija, a drugi zlamie sobie reke odwijajac papier toaletowy.

A co do zabijania samego siebie to chciazby pijac coca-cole grzeszysz:)


N paź 01, 2006 9:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 12, 2006 15:11
Posty: 30
Post 
Dla mnie narkotyki to po prostu brak wolności - gdy myślę narkoman - widzę człowieczka w kajdankach, przykutego do kaloryfera nad którym stoi władca i pan, któremu ów człoweiczek jest posłuszny i za przeproszeniem jest w stanie "lizać mu tyłek" :-X Przepraszam, że tak ostro, ale dochodzę do wniosku, że nie ma co owijać w bawełnę w takich sprawach. Sięganie po narkotyki czy papierosy to po prostu oddawanie swojej wolości w ręce małego, śmierdzącego gówna!!!!!!!!!!!!!!!
A szkoda gdy człowiek nie może sam decydować o swoim życiu :-(


Pn paź 16, 2006 13:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29
Posty: 75
Post 
minawi napisał(a):
Dla mnie narkotyki to po prostu brak wolności


Brak wolnosci maja tylko uzaleznieni, we wszystkim potrzebny jest umiar. Jesli ktos sobie od czasu do czasu cos przyjara to staje sie narkomanem?


minawi napisał(a):
A szkoda gdy człowiek nie może sam decydować o swoim życiu :-(


No tak, ale kazdy to przeciez dobrowolnie robi, mi nikt nie przystawil klamki do glowy i nie powiedzial 'masz jarac, albo cie zastrzele'.


Pn paź 16, 2006 15:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20
Posty: 298
Post 
tak czy siak - palenie szkodzi zdrowiu nieodwracalnie - zabijasz sie wiec - grzech


Pn paź 16, 2006 19:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL