To by się nawet kleiło.

W życiu pewnie nie widziałeś egzorcysty, nie znasz życia i pracy egzorcystów, doświadczeń i kontaktów z Siłami Zła, a zarzucasz kilku egzorcystom, że nie znają się na swojej robocie! Masz tupet!

Na swojej robocie może i się znają, ale na showbiznesie raczej nie..

To że uważasz, że się ośmieszają jest najlepszym dowodem skuteczności działania Złego!

Ale ja nie idę na ten koncert, więc jakiego działania Złego? A jeśli Zły działa nawet na tych, co nie idą na koncert, to co może tu pomóc wyłączenie prądu?

Co wy z tym prądem ciągle. Poszliście za tytułem artykułu z Onetu, który oczywiście miał być prowokacyjny. Wyciągnęli jakieś zdanie z kontekstu, żeby było barwniej. Przecież egzorcyści wyraźnie określili, że chodzi o modlitwę o to, żeby Bóg zapobiegł temu bluźnierstwu - tak jak tego chce.
Jeśli z resztą komuś nie podoba się to, to niech modli się w intencji zaproponowanej przez abp Hosera:

Egzorcyści wyraźnie napisali: Intencja: aby nie doszło do koncertu, a jeżeli do niego dojdzie, to by Pan Bóg go przerwał – np. awaria prądu zawsze jest możliwa.

Biskup warszawsko-praski zarządził we wszystkich parafiach i zgromadzeniach zakonnych swojej diecezji godzinną adorację Najświętszego Sakramentu, jaka ma odbyć się 1 sierpnia w "w intencji poległych, o przyszłość oraz kształt naszej wolności, i w tym roku, jako zadośćuczynienie Sercu Jezusowemu za grzechy bluźnierstwa".

I tu nie mam się do czego przyczepić.

Wydarzenie już jutro.
Tak więc kto żyw i kto w Boga wierzy DO MODLITWY!
Nie pozwólmy, żeby bluźnierczy smrodek zła rozszedł się po naszym kraju!

Pozdrawiam i niech Dobry Bóg ma nasz kraj w Swojej opiece.

O której to spotkanie i gdzie dokładnie? Zastanawiam się, żeby się wybrać z ekipą znajomych przed koncertem celem rozrywki i pośmiania się z fanatyków religijnych.

Nie wolno się modlić w złej intencji dla drugiej osoby. Ależ płynie zło z waszych ust a Bóg się głupotami Madonny nie zajmuje.

Co to znaczy: nie pozwólmy, żeby bluźnierczy smrodek zła rozszedł się po naszym kraju? Jaki jest w końcu cel waszej modlitwy? Odwołanie koncertu, przerwanie go, przebłaganie Boga by się nie złościł z powodu występu Madonny?

Cel mojej modlitwy jest taki jaki zaproponował abp Hoser: "w intencji poległych, o przyszłość oraz kształt naszej wolności, i w tym roku, jako zadośćuczynienie Sercu Jezusowemu za grzechy bluźnierstwa".
Szczególnie modlę się za Madonnę - prosząc dla niej o miłosierdzie i nawrócenie a także jeśli potrzeba o uwolnienie od złych duchów.

Czy pan arcybiskup Hoser był na koncercie Madonny? Rozumiem, że kupił bilet za 400zł i opiera się na doświadczeniach namacalnych tego co sam widział? Od kiedy to Madonna "występuje przeciwko Bogu" i jest "bluźniercza"? Ona w wielu wywiadach zaznacza, że wierzy w Boga, tylko nie takiego jak katolicy to już inna sprawa i was boli Ale nie odsysajcie jej od czci i wiary, bo to nie jest kobieta pozbawiona religijnego uduchowienia. Posługuje się na swoich koncertach elementami kultu religijnego jako atak za grzechy kościoła (choćby song-protest przeciwko kościelnej propagandzie anty-prezerwatywom, co skutkuje milionami zgonów w wyniki AIDS). Uważam, że babcia odgrywa słuszną rolę w krzewieniu pokoju na świecie i równego traktowania każdego człowieka.

Słusznie

Zarówno idolka, jak i jej fani potrzebują modlitwy i Bożego miłosierdzia.

Babcia krzewi kabałę, dlatego zawsze atakuje chrześcijaństwo.