Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 10:36



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Sens cierpienia przez prymzat wiary? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Zgadzam się z Jaaqob ,nic nie tłumaczy cierpienia ,żadna argumentacja nie wchodzi tutaj w gre ,bo cierpienie po prostu występuję ,tak jak już wiele razy tu mówiłem Bóg jako istota wszechmogąca stworzył taki a nie inny świat a więc zgadzam się z Jaaqob ,że jest jakby współodpowiedzialny za zło i cierpienie.Niestety katolicy nigdy tego nie przyznają nie wiem z jakich powodów .
Ja nie odziedziczyłem grzechu po Adamie i Ewie bo to nie ja tam byłem i to nie ja zgrzeszyłem - proste .


Wt wrz 01, 2015 11:27
Zobacz profil
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Tak, Cawillianie, domyśl się do siebie samego, bo domyślanie się do Jaaqoba ewidentnie Ci nie wychodzi. Drzazga w oku i tak dalej... ; )


Wt wrz 01, 2015 11:29
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Bóg stworzył świat bez cierpienia, chorób i śmierci. To ludzie sami przerobili go na dzisiejszą formę.


Wt wrz 01, 2015 11:31
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Ech, znaczy się jak sobie Adam skręcił kostkę, to go nie bolało ani trochę? Przepraszam za trywializowanie problemu, ale człowiek nie anioł, ciało posiada i w materii się obraca od samego początku...


Wt wrz 01, 2015 11:34
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Jaaqob napisał(a):
ja w mawiam schizofrenie, chyba to jest twoje zdanie, gadzie napisalem ze w mawiam komus schizofrenie?
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=37151&p=865812&hilit=schizofren%2A#p865812

Cytuj:
skad wiesz ze nie wierze, jestem agonstykiem
Jesteś wierzącym agnostykiem?


Wt wrz 01, 2015 11:34
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
ErgoProxy napisał(a):
Tak, Cawillianie, domyśl się do siebie samego, bo domyślanie się do Jaaqoba ewidentnie Ci nie wychodzi. Drzazga w oku i tak dalej... ; )
Ciii... On o tym nie wie. Nie psuj mi zabawy.


Wt wrz 01, 2015 11:35
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Hufce napisał(a):
Zgadzam się z Jaaqob ,nic nie tłumaczy cierpienia ,żadna argumentacja nie wchodzi tutaj w gre ,bo cierpienie po prostu występuję ,tak jak już wiele razy tu mówiłem Bóg jako istota wszechmogąca stworzył taki a nie inny świat a więc zgadzam się z Jaaqob ,że jest jakby współodpowiedzialny za zło i cierpienie.
Czy znaczy to, że wierzysz w Boga?


Wt wrz 01, 2015 11:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 3:30
Posty: 274
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Cawilian napisał(a):
Jaaqob napisał(a):
ja w mawiam schizofrenie, chyba to jest twoje zdanie, gadzie napisalem ze w mawiam komus schizofrenie?
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=37151&p=865812&hilit=schizofren%2A#p865812

Cytuj:
skad wiesz ze nie wierze, jestem agonstykiem
Jesteś wierzącym agnostykiem?


To była ironia, ale wątpię żebyś to pojął. Abstarhując jeszcze nie z tego tematu. Obłudniku...
Odsyłam do wikipedii odnośnie wyjaśnienia pojęcia agnostycyzm.
To nie mam prawa pytać? Jaki jest sens cierpienia przez pryzmat wiary, jeśli jestem agnostykiem? Obłudniku...

_________________
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU, PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. G.Orwell.


Ostatnio edytowano Wt wrz 01, 2015 11:39 przez Jaaqob, łącznie edytowano 1 raz



Wt wrz 01, 2015 11:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Jeżeli mój dziadek kogoś zabił to czy ja jestem współwinny temu morderstwu ?Według rozumowania grzechu pierworodnego Adam i Ewy to powinienem być współwinny ,jednak według normalnej logiki tak nie jest i tego należy się trzymać ,ok Adam i Ewa zgrzeszyli ,mnie tam nie było ja urodziłem się dwadzieścia pare lat temu jako człowiek czysty ,leżałem sobie w kołysce jako mały bobas i według was już wtedy byłem grzeszny ?


Wt wrz 01, 2015 11:39
Zobacz profil
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
@Jaaqob, @Hufce

To w końcu wierzycie w Boga, czy nie?


Wt wrz 01, 2015 11:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 3:30
Posty: 274
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Cawilian napisał(a):
@Jaaqob, @Hufce

To w końcu wierzycie w Boga, czy nie?


To w końcu jesteś obłudnikiem czy nie?

_________________
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU, PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. G.Orwell.


Wt wrz 01, 2015 11:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 3:30
Posty: 274
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Jaaqob napisał(a):
Dlaczego Bóg stworzył zło, przyzwala na zło, cierpienie?


Najpierw oczekuję racjonalnej odpowiedzi dotyczącego podstawowego pytania.
Dlaczego Bóg stworzył zło?
Potem możesz pisać bezsensowny bełkot na przyzwalanie zła, cierpienia i jego tolerancje. Niech zgadnę - grzech pierworodny. Toteż Adam i Ewa poznali tajemnicę zła, paradoks nie popełnili grzechu nie mając pojęcia jakie są jego konsekwencje, ani doglądu na zło. Nie wiedząc co to zło! I tutaj się rodzi paradoks, Ludzie w Edenie czyli Adam i Ewa byli "niewolnikami" - Boga. Wszystko miało się dziać wedle jego upodobań. To jest chore...

Albo Bóg nie jest doskonały a co za tym idzie nie jestem "Bogiem", albo celowo stworzył niedoskonałe stworzenie, dla własnego podbudowania ego - co za tym idzie stworzenia nie mogą dorównywać doskonałości Bożej. To w takim razie jest nie miłosierny, niedoskonały, a na dodatek wykazywałby skłonności to zła. Bo bądźmy szczerzy świat jest idealny, ale człowiek jest (niedoskonały). Rzekomy Bóg - cierpienia mógł nie stwarzać. Wiem zaraz się znajdą wierzący - obrońcy w swojej niedoskonałości i "powiedzą", ale to grzech pierworodny, cierpisz za Adasia i za Ewusię która powstała żebra Adama i go nakłoniła do zła. Paradoksem jest to że Adam i Ewa nie mieli poznania zła, ale za poznanie zła zostali ukarani(grzech pierworodni) i zostało rzucone przekleństwo niedoskonałości na człowieka. Ta jasne... nawet w teraźniejszość jest tak że jedni mają więcej tego cierpienia inni mniej, a inni w ogóle, a to jest niesprawiedliwe.
Bóg - niemiłosierny?, niedoskonały?, niesprawiedliwy? ze skłonnościami do zła(zły)?
Dlaczego Bogu tak zależało, ażeby człowiek nie poznał zła?
Może nie jest Bogiem jednym?
Może zło ma innego Boga, - obawiał się konkurencji?
W jakim stopniu pojmujemy dobro, a zło to też kwestia sporna, bo dla kogoś zło - odwrotną moralnością może okazać się dobrem i na wspak.

Konkluzja jest taka - moja subiektywna, że jest dwóch Bogów, Bóg dobra i Bóg zła?
Notabene siły te doskonale się ze sobą harmonizują... Wzajemnie równoważą.

Dodam.

Stworzenie doskonałe "nie prosi" "stwórcy" o pomoc, rozmowa z Bogiem wtedy jest pozbawiona sensu, bo każdy jest Bogiem, bo każdy jest doskonały.
Wtedy każdy istotna posiada doskonałość Boga i w samo w sobie jest Bogiem - samowystarczalne.

Reasumując:
W takim świecie każda istotna jest "Bogiem".

_________________
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU, PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. G.Orwell.


Wt wrz 01, 2015 11:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 3:30
Posty: 274
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Może Bóg jest po prostu taki ludzki, jak ludzie typu Cawilian...?

_________________
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU, PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. G.Orwell.


Wt wrz 01, 2015 11:49
Zobacz profil
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Jaaqob napisał(a):
Cawilian napisał(a):
@Jaaqob, @Hufce

To w końcu wierzycie w Boga, czy nie?
To w końcu jesteś obłudnikiem czy nie?
Sam nie wiem. Jakbyś odrobił pracę domową, to byś wiedział dlaczego.

Jaaqob napisał(a):
Jaaqob napisał(a):
[...]
Nie bardzo rozumiem dlaczego cytujesz sam siebie, ale zrozumiałem z twojej wypowiedzi tyle, że dopuszczasz (roboczo) istnienie jakiegoś boga, pod warunkiem, że jest zły. W takim razie twoja następna wypowiedź nabiera ciekawego sensu


Cytuj:
Może Bóg jest po prostu taki ludzki, jak ludzie typu Cawilian...?
Chcesz mi kogoś złożyć w ofierze? Nie przychodź z pustymi rękami, bo sam się staniesz żertwą. Wiesz przecież, że jestem podły.


Wt wrz 01, 2015 11:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 3:30
Posty: 274
Post Re: Sens cierpienia przez prymzat wiary?
Cawilian napisał(a):
Jaaqob napisał(a):
Cawilian napisał(a):
@Jaaqob, @Hufce

To w końcu wierzycie w Boga, czy nie?
To w końcu jesteś obłudnikiem czy nie?
Sam nie wiem. Jakbyś odrobił pracę domową, to byś wiedział dlaczego.

Jaaqob napisał(a):
Jaaqob napisał(a):
[...]
Nie bardzo rozumiem dlaczego cytujesz sam siebie, ale zrozumiałem z twojej wypowiedzi tyle, że dopuszczasz (roboczo) istnienie jakiegoś boga, pod warunkiem, że jest zły. W takim razie twoja następna wypowiedź nabiera ciekawego sensu


Cytuj:
Może Bóg jest po prostu taki ludzki, jak ludzie typu Cawilian...?
Chcesz mi kogoś złożyć w ofierze? Nie przychodź z pustymi rękami, bo sam się staniesz żertwą. Wiesz przecież, że jestem podły.


Sam stwierdzasz i potwierdzasz że jesteś złym człowiekiem.
Kim jesteś, może bożkiem dla samego siebie?
A to już podchodzi pod chorobę psychiczną. Zmartwię Cię :(
Pustymi rękoma powiadasz, arogancie ;)
To są fakty, tworzysz argumenty na podstawie kłamstw o mnie. Tak... w końcu się domyśliłeś. Jesteś podły i obłudny.

_________________
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU, PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. G.Orwell.


Wt wrz 01, 2015 12:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL