Jesteś pewien? Bo na moje oko sposób Twojego myślenia zdradza, że jednak niszczy. Jeśli reprezentujesz mentalność Kanadyjczyka, to ja nie chcę islamizować mojej Polski.

Jak zwał tak zwał. Wyglądał na ciało obce.

I właśnie to mnie niepokoi....

Biedny przestraszony pelikan.
A mial byc taki towarzyski .
My z zona nigdy nie bylismy typowymi polskimi katolibanami ( mimo ze w PRL konczylem katolickie liceum i mam do dzisiaj mature z religii ), a co do mentalnosci kanadyjskiej to co to jest za pies ?

No tak. Strach się bać

Integracja Cię niepokoi? Bo chyba spotkania sąsiedzkie i wymiana przepisów kulinarnych do niej należą.

Nie jestem naiwna. Tylko skończony głupiec się cieszy, kiedy nieproszony gość plądruje mu dom.

No właśnie, Ty nawet nie jesteś w stanie sformułować mentalności kanadyjskiej, bo Ci się wszystko w tej multikulturalnej główce pomieszało. Ja mam wiedzieć, co to jest mentalność kanadysjska? Ja wiem, co to mentalność polska i że Ty nie masz z nią nic wspólnego.

To nie jesteś integracja, to jest naruszenie spoistości kulturowej. Zmieszanie ze sobą elementów, które do siebie nie pasują.

Integracja to jest wtedy, jak Pakistańczyk wraz z osiedleniem się w Kanadzie staje się Kanadyjczykiem, a w Polsce - Polakiem.

A komuż to ten napotkany Pakistańczyk czy inne "ciało obce" splądrował dom?
Definicja wg pelikana, bo już wg sjp niekoniecznie:
integracja
1. «proces tworzenia się całości z części»
2. «proces gospodarczy polegający na scalaniu przedsiębiorstw, działów gospodarki lub gospodarek poszczególnych krajów»

• integracyjny • integrować • integrować się
integracja społeczna
1. «proces scalania się zachodzący na różnych szczeblach społecznych»
2. «proces dostosowywania się do siebie zachowań ludzi w grupie»
https://sjp.pwn.pl/slowniki/integracja.html
"do siebie", czyli obustronnie, a nie do jednej strony.

A tak na marginesie: kebeby jadasz?

A ty jestes w stanie sformulowac polska ?
I ten grozny Pakistanczyk zaczal ci juz cos pladrowac ?
Bo nasi zachowuja zupelny spokoj.
Przyjmujemy rocznie od 300 do 350 tys imigrantow ekonomicznych rocznie najrozniejszych nacji, ale terrorystow mamy jak na lekarstwo.
Oczywiscie ustrzec sie od calkowitych czubow jest ciezko, ale jak na razie jest 2 : 2 w ilosci zamachow zrobionych przez bialych czubow do brazowych na przestrzeni ostatnich 30 lat.
Mysle ze to niezly wynik.
I tak wszyscy tutaj sie powoli kanadyzuja po jakims czasie, poczynajac od jezyka a konczac na zwyczajach, niektorzy w drugim a ci bardziej odporni w trzecim pokoleniu, bu czuja ze sa u siebie i wspolnie pracuja dla wlasnego dobra.

Właśnie plądruje europejskie domy.

wikipedia

Gość się adaptuje do gospodarza, nigdy na odwrót. Gospodarz może z grzeczności do gościa "uśmiechać" się w stronę jego kultury, ale nigdy nie powinien się do niego adaptować!

Nie. Tylko bigos, golonkę, masło i mleko z polskich krów, żadnych mixów z UE.

Mogę na szereg sposobów, to jest jeden z nich:

WŁADYSŁAW BEŁZA
KTO TY JESTEŚ? POLAK MAŁY...

— Kto ty jesteś?
— Polak mały.

— Jaki znak twój?
— Orzeł biały.

— Gdzie ty mieszkasz?
— Między swymi.

— W jakim kraju?
— W polskiej ziemi.

— Czym ta ziemia?
— Mą Ojczyzną.

— Czym zdobyta?
— Krwią i blizną.

— Czy ją kochasz?
— Kocham szczerze.

— A w co wierzysz?
— W Polskę wierzę!

— Coś ty dla niej?
— Wdzięczne dziecię.

— Coś jej winien?
— Oddać życie.


Terroryzm to swoją drogą. Bardziej się obawiam subtelnego modyfikowania kultury ojczystej. Zaczyna się od eksperymentów kulinarnych, a kończy na seksualnych albo duchowych.

Co znaczy "kanadyzują", skoro jak sam przyznałeś, nie wiesz co to "mentalność kanadyjska"?

Ah te eksperymenty seksualne, szkoda troche ze mamy je juz raczej za soba.
Co do kanadyzowania sie to napisze na czym polega za jakis czas, bo musze zjesc obiad.
A czy ty nie powinnas zazywac juz swojego beauty sleep ?

Nawet w wiki masz o wzajemnym oddziaływaniu. W temacie Twoich obaw narzucania obcej kultury polecam: https://filmiki.tv/smieszne/kiedy-naucz ... ENGHtBFqnE

Nie ukrywam, że mnie pelikan fascynuje. Jeszcze niedawno była prorokiem otwartości umysłu i nadchodzącej wielkiej przemiany mentalności, w której staniemy się niczym szlachetni dzikusi świadomi wszechogarniającego ducha.

Dzisiaj pelikan to zawzięty tropiciel lewactwa i obrońca nieistniejących bytów takich jak „czysta polska kultura”, który mnie straszy, że jak dzisiaj zjem sushi, to jutro wezmę siedmiolatkę do rabu hoteru, a pojutrze popełnię seppuku.

Jedno się jednak nie zmienia:

Nadal jedynym stosowanym przez pelikan argumentem są jej prywatne widzenia.

…a poza tym uważam, że gdyby w polskiej kulturze całkowicie zniknął kretyński pomysł traktowania wódki jako produktu zdatnego do bezpośredniego spożycia, to wszystkim (może poza przemysłem gorzelniczym) by to wyszło na dobre.

Aaaa. I jeszcze pytanie do pelikan – czy Twój avatar reprezentuje ideę wojny między symbolami narodowymi? Czy jak Orzeł Biały już podrze tę flagę, to potem sfałszuje Mazurka?

Szalona....żadnemu Pakistańczykowi z niczym nie kojarzy się Wołyń.

Która to ziemia przez wieki zmieniała właściciela.

Tak Zefciu, tu się zgadzam z tobą, posługuje się argumentami swych prywatnych widzeń.
Zastanawiam się co jest lepsze, posługiwać się argumentami swoich prywatnych widzeń, czy argumentami widzeń prywatnych innych ludzi.

Ps
Może wiesz skąd wzięły się prywatne widzenia. Nie są czasem zlepkiem prywatnych widzeń innych?

Ale wymiana przepisów kulinarnych to zmieszanie ze sobą elementów, które doskonale do siebie pasują. To akurat idealny przykład na pozytywny wpływ multi-kulti, w niczym nie narusza spoistości kulturowej, a ubogaca kulturę gospodarzy.
Problem powstałby, gdyby np. obce przepisy wymagały użycia ludzkiego mięsa, wówczas mielibyśmy ostry konflikt z naszymi wartościami. Albo np. gdyby np. obce przepisy wymagały uboju rytualnego, niezgodnego z naszymi wartościami.