Dlaczego nosimy medaliki, krzyżyki, itp. ????
| Autor |
Wiadomość |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
zefciu
Cytuj: No - Ty chcesz koniecznie przełożyć sprawy wiary na techniczny, dwójkowy system "czuwa - nie czuwa", "chroni - nie chroni". A co w tym złego? Takie podejście wymusza charakter Boga w jakiego wierzycie, jego idealność i przymioty takie jak wszechobecność,wszechmoc taki Bóg nie popełnia błędów i nic go nie ogranicza. Cytuj: Moc dewocjonaliów działa poprzez wiarę i tylko i wyłącznie dzięki Chrystusowi. Ten kto wiesza sobie krzyż na szyi pokłada ufność w Panu i Pan go na tę ufność nagradza. Skoro to wiara działa to poco medalik? Bóg nie potrzebuje kawałka metalu czy drewna by odziaływać na świat który stworzył prawda? Tak sama człowiek nie potrzebuje tych przedmiotów by ufać swojemu Bogu. Nie każdy kto "wiesza sobie krzyż na szyi "pokłada ufność w Panu. Cytuj: Nie ma tu mowy o "korzystaniu z ochronnej mocy medalika".
Więc nie zgadzasz się z tym co napisała Lucyna o odpędzaniu szatana itp.?
|
| Śr sie 09, 2006 21:27 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
No widzisz, Bóg jest wszechobecny, wszechmocny, ale jednak dokonał zbawienia ludzkości poprzez materialne Wcielenie Syna. Fakt wszechobecności nie powoduje, że Bóg nie może być człowieka bliżej lub dalej. Fakt wszechmocności nie powoduje, że Bóg respektuje wolną wolę człowieka. Zakuwasz Boga w pojęcia filozoficzne.
|
| Cz sie 10, 2006 6:28 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Zefciu
Chyba nie przyrównujesz dewocjonaliów Chrystusowi który był (jak wierzysz) nie tylko człowiekiem ale i Bogiem tymczasem krzyż nawet po poświęceniu pozostanie tylko kawałkiem drewna.
Cytuj: Fakt wszechobecności nie powoduje, że Bóg nie może być człowieka bliżej lub dalej. Jeśli jest wszędzie to chyba zawsze jest blisko człowieka ? Oczywiście jeśli załorzyć, że jeśli jest wszechmocny to nie musi ale wtedy tecechy by się niejako wzajemnie wykluczały. Nie widze też powodu dla którego miałby być mniej obecny w świecie jako całości a bardziej w jakiejś jego części (Chrystus jest tu wyjątkiem). Cytuj: . Fakt wszechmocności nie powoduje, że Bóg respektuje wolną wolę człowieka.
A co wszechmoc ma do tego?
Nie musi ale wierzycie, że respektuje inaczej niema wolnej woli a zbawienie niema sensu...
|
| Cz sie 10, 2006 11:26 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A dlaczego Chrystus może być wyjątkiem, a święty nie może być?
Ikona krzyża przedstawia Chrystusa. I dlatego jest znakiem obecności Boga, a nie sama przez się. Widać niestety nie przeczytałeś ze zrozumieniem wklejonem przeze mnie modlitwy.
|
| Cz sie 10, 2006 14:51 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: A dlaczego Chrystus może być wyjątkiem, a święty nie może być? O świętych nie mówiliśmy ale skoro pytasz to może dlatego, że święty nie jest Bogiem? W przypadku Chrystusa Bóg przyjął materialną postać. Cytuj: Ikona krzyża przedstawia Chrystusa. I dlatego jest znakiem obecności Boga, a nie sama przez się. Widać niestety nie przeczytałeś ze zrozumieniem wklejonem przeze mnie modlitwy.
Więc krzyż (znak krzyża) odstrasza demony ponieważ boją się samego symbolu o to chodziło?
|
| Cz sie 10, 2006 17:04 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał(a): O świętych nie mówiliśmy ale skoro pytasz to może dlatego, że święty nie jest Bogiem? W przypadku Chrystusa Bóg przyjął materialną postać. Chodzi o to, że sam przyznałeś, że istnienie Chrystusa już zaprzecza możliwości iż teza "Bóg jest wszędzie, więc nie może być gdzieś szczególnie obecny" jest prawdziwa. Natomiast święty nie jest Bogiem, ale doznaje przebóstwienia. Cytuj: Więc krzyż (znak krzyża) odstrasza demony ponieważ boją się samego symbolu o to chodziło?
Przeczytaj modlitwę do jasnej choinki! Czy tam jest napisane "przeganiaj demony mocą swojego kształtu", czy "przeganiaj demony mocą na Tobie rozpiętego"?
|
| Cz sie 10, 2006 17:09 |
|
 |
|
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
zefciu napisał(a): No - Ty chcesz koniecznie przełożyć sprawy wiary na techniczny, dwójkowy system "czuwa - nie czuwa", "chroni - nie chroni". Moc dewocjonaliów działa poprzez wiarę i tylko i wyłącznie dzięki Chrystusowi. Ten kto wiesza sobie krzyż na szyi pokłada ufność w Panu i Pan go na tę ufność nagradza. Nie ma tu mowy o "korzystaniu z ochronnej mocy medalika". Przeczytaj proszę może przytoczoną przeze mnie modlitwę. Nic tak dobrze nie oddaje wiary chrześcijan, jak ich modlitwy.
Działa poprzez wiare w cokolwiek sobie człowiek wierzy.Skutecznośc "kawałka cegły" w która sie wierzy jest taka sama jak skuteczność obrazka ze świętym.
Chrystus za ufnośc nagradza lub nie (komletnie przypadkowo).
Przykład:w jaki sposób zostali nagrodzeni za swą ufnośc licealiści
którz jakiś czas temu spłonęli żywcem jadąc do Czestochowy
miejsca gdzie kult dewocjonalii przyjmuje szczytowy rozmiar?
_________________ bessa wszystkich wessa
|
| Cz sie 10, 2006 18:17 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
zefciu
Cytuj: Chodzi o to, że sam przyznałeś, że istnienie Chrystusa już zaprzecza możliwości iż teza "Bóg jest wszędzie, więc nie może być gdzieś szczególnie obecny" jest prawdziwa. Natomiast święty nie jest Bogiem, ale doznaje przebóstwienia. Chrystus jest/był człowiekiem medalik jest tylko przedmiotem i to, że Chrystus był Bogiem i człowiekiem jednocześnie nie znaczy koniecznie,że był bardziej w nim niż w otaczającym go świecie... Cytuj: Przeczytaj modlitwę do jasnej choinki! Czy tam jest napisane "przeganiaj demony mocą swojego kształtu", czy "przeganiaj demony mocą na Tobie rozpiętego"?
Ok więc przeganiaj mocą Chrystusa a teraz powiedz mi jaka tu różnica między zwyczajną modlitwą?
Jak się zastanowić to nawet modlitwa nie jest tu potrzebna w końcu Bóg zna nasze myśli...
A może fakt posiadania takiego przedmiotu zwiększa szanse tej Boskiej pomocy?
|
| Cz sie 10, 2006 18:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bozon napisał(a): Przykład:w jaki sposób zostali nagrodzeni za swą ufnośc licealiści, którzy jakiś czas temu spłonęli żywcem jadąc do Czestochowy miejsca gdzie kult dewocjonalii przyjmuje szczytowy rozmiar?
Być może Niebem.
|
| Pt sie 11, 2006 10:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał(a): Chrystus jest/był człowiekiem medalik jest tylko przedmiotem i to, że Chrystus był Bogiem i człowiekiem jednocześnie nie znaczy koniecznie,że był bardziej w nim niż w otaczającym go świecie... Może i nie znaczy koniecznie, ale może znaczyć. Znaki obecności Pana (arka, świątynia) mamy już w Starym Testamencie. Cytuj: Ok więc przeganiaj mocą Chrystusa a teraz powiedz mi jaka tu różnica między zwyczajną modlitwą? Przypomina mi to pytanie "czym się różni krokodyl" Cytuj: Jak się zastanowić to nawet modlitwa nie jest tu potrzebna w końcu Bóg zna nasze myśli...
No właśnie - wreszcie jakaś trafna myśl. A jednak Chrystus nakazuje modlitwę zastrzegając dokładnie to co powiedziałeś, że Bóg i tak zna nasze myśli. To teraz powiedz komu jest potrzebna modlitwa (słowna czy zwizualizowana)? Bogu czy nam? Właśnie, dobra odpowiedź. To dlaczego dotychczas cały czas sugerowałeś, że zwizualizowana modlitwa którą jest dewocjonalium ma pomagać Bogu w opiece nad nami?
|
| Pt sie 11, 2006 10:16 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Znaki obecności Pana (arka, świątynia) mamy już w Starym Testamencie. Pytanie tylko jak je traktować dosłownie czy może symbolicznie? Cytuj: To dlaczego dotychczas cały czas sugerowałeś, że zwizualizowana modlitwa którą jest dewocjonalium ma pomagać Bogu w opiece nad nami?
Bo tak rozumiałem "moc" tego przedmiotu który miał rzekomo odpędzać demony ...
Ale skoro medalik jest potrzebny tylko nam to sam w sobie nie posiada żadnej mocy a jego wpływ polega na przypominaniu o opiece Bożej itp. dobrze rozumiem?
Swoją drogą co rozumiesz przez "zwizualizowaną modlitwe" o ile dobrze pamiętam modlitwa jest rozmową jaki jest sens wizualizowania rozmowy dla mnie to (dewocjonalium\modlitwa) to dwie różne rzeczy...
|
| Pt sie 11, 2006 11:59 |
|
 |
|
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
zefciu napisał(a): Bozon napisał(a): Przykład:w jaki sposób zostali nagrodzeni za swą ufnośc licealiści, którzy jakiś czas temu spłonęli żywcem jadąc do Czestochowy miejsca gdzie kult dewocjonalii przyjmuje szczytowy rozmiar? Być może Niebem.
A tak, byłbym zapomniał,kto "kocha" ten doświadcza 
_________________ bessa wszystkich wessa
|
| Pt sie 11, 2006 15:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja noszę Szkaplerz Karmelitański! To znak mojej wiary.
Mater Decor Carmeli. Ora pro nobis.
|
| Pt wrz 15, 2006 21:55 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Proponuje spojrzenie na temat równiez z tej strony:
"Jednym z powodów, dla których tak mało chrześcijan pamięta o zobowiązaniach chrzcielnych i żyje w pogańskiej bezbożności jest ten, że nie noszą żadnego znaku zewnętrznego, który by im to ustawicznie przypominał." św. Ludwik Grignion de Montfort
Pozdrawiam
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| So wrz 16, 2006 21:12 |
|
 |
|
WhiteAngel
Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18 Posty: 175
|
zefciu napisał(a): No, a jeśli "nie masz", to należy sobie odpowiedzieć dlaczego się nie ma. Duch Święty nakazuje czcić święte obrazy. Więc jeśli nie mam dlatego, że sprzeciwiam się temu nakazowi i uważam, że "po co to Bogu", to jest to wyznanie braku wiary.
A 2 przykazanie?  Nadal uważasz, że Duch Święty nakazuje czcić obrazy? 
|
| Wt paź 03, 2006 6:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|