Powrot liturgii lacinskiej
Powrot liturgii lacinskiej
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
to Ja  napisał(a): re szalony tak, tylko szkoda, że osoby wykazujące się niewiadomo jaka wielką wiedzą na temat religi, Kościoła itp. nie wie tak prostej rzeczy, już nie wspomne o złym przekazywaniu wiedzy religijnej dzieciom, które potem będą miały nieprawdziwe informacjie na temat Mszy 
Z drugiej strony - Chwala rodzicom, ktorzy w ogole przekazuja jakies informacje na temat mszy :]
|
Pt paź 13, 2006 18:35 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
nooo, lepsze połowa informacji niż nic 
|
Pt paź 13, 2006 18:40 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
m_q napisał(a): A degrengolada zrozumienia postępuje - mnie jeszcze uczono na religii, ze Msza to Uobecnienie Najświętszej Ofiary Krzyża - moim dzieciom katechetka próbuje wmówić (na szczęście nieskutecznie), że to Pamiątka Ostatniej Wieczerzy...
W podręczniku do religii mojego syna te brednie są napisane czarno na białym. Co ciekawe, ta luterańska bibuła ma katolickie imprimatur.
|
Pt paź 13, 2006 19:24 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A degrengolada zrozumienia postępuje - mnie jeszcze uczono na religii, ze Msza to Uobecnienie Najświętszej Ofiary Krzyża - moim dzieciom katechetka próbuje wmówić (na szczęście nieskutecznie), że to Pamiątka Ostatniej Wieczerzy...
Jeżeli sie wgłebić to jest to i jedno i drugie.
Prawda jest, ze sa tacy co skłaniaja sie za jedna z opcji czyli "Pamiatka Ostatniej Wieczerzy" lub "Uobenienie Najswietszej Ofiary".
Jedna i druga opcja jest głupotą ludzką.
Msza Swięta to całośc. Bezkrwawa Ofiara Krzyża, zapoczątkowana w Wieczerniku.
Z całą pewnościa nie jest to "biesiada", ale nie jest to też moment wspomnienia tragedii. Na Krzyżu dokonało sie odkupienie, chleb stał sie Ciałem, a wino Krwią. Uczestnicząc we Mszy uczestniczymy w odkupieniu poprzez Śmierć i Zmartwychwstanie. Jest to, a raczej powinna byc dla nas chwila największej radości (nie mylić z wesołkowatością).
Zbytnie rozgraniczanie tych dwóch aspektów jest po prostu bezsensem
Nie rozumiem więc o co drzecie szaty!!
|
Pt paź 13, 2006 20:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Msza jest uobecnieniem (Anamneza) Ofiary Chrystusa - z tym musisz sie zgodzic.
|
Pt paź 13, 2006 20:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Msza jest uobecnieniem (Anamneza) Ofiary Chrystusa - z tym musisz sie zgodzic.
Zgadzam sie!
Czy jednak słowa "Oto Ciało moje" i "Oto krew Moja" były wypowiedziane na Kzryżu, czy w Wieczerniku?
|
Pt paź 13, 2006 21:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W Wieczerniku. Podczas Mszy Św. Uobecniamy całość Ofiary Chrystusa, poczynając od Wieczernika.
|
Pt paź 13, 2006 21:56 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
szalony napisał(a): W Wieczerniku. Podczas Mszy Św. Uobecniamy całość Ofiary Chrystusa, poczynając od Wieczernika.
Ofiara miała miejsce na Krzyżu. W Wieczerniku miała miejsce pierwsza Msza Święta, czyli uobecnienie Ofiary Krzyżowej.
|
Pt paź 13, 2006 22:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czyli drzecie szaty bez sensu. Przyznajecie mim bowiem racje, ze oba te fajkty sa nierozłaczne.
Dzięki 
|
Pt paź 13, 2006 22:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
vox de profundis napisał(a): szalony napisał(a): W Wieczerniku. Podczas Mszy Św. Uobecniamy całość Ofiary Chrystusa, poczynając od Wieczernika. Ofiara miała miejsce na Krzyżu. W Wieczerniku miała miejsce pierwsza Msza Święta, czyli uobecnienie Ofiary Krzyżowej.
Nie jestem teologiem, ale spierałbym się, czy to co piszesz jest zgodne z nauką KK.
|
Pt paź 13, 2006 22:26 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
szalony napisał(a): vox de profundis napisał(a): szalony napisał(a): W Wieczerniku. Podczas Mszy Św. Uobecniamy całość Ofiary Chrystusa, poczynając od Wieczernika. Ofiara miała miejsce na Krzyżu. W Wieczerniku miała miejsce pierwsza Msza Święta, czyli uobecnienie Ofiary Krzyżowej. Nie jestem teologiem, ale spierałbym się, czy to co piszesz jest zgodne z nauką KK.
Wątpi Pan w to, że:
- Ofiara dokonała się na Krzyżu,
- że podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystus Pan ustanowił i odprawił pierwszą Mszę świętą
- czy, że Msza jest uobecnieniem Ofiary Krzyżowej?
Wszystkie trzy punkty są całkowicie zgodne ze świętą wiarą katolicką.
|
Pt paź 13, 2006 22:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie wiem, czy można powiedzieć, że pierwsza Msza, którą Chrystus odprawił była uobecnieniem Jego Ofiary. ? Przecież Ofiara ta dokonała się niedługo potem. (Lub - już się dokonywała, bezpośrednio) Czy była uobecniana zanim Chrystus jej dokonał ? Czy skoro dokonywała się pierwszy raz, bezpośrednio, to musiała być uobecniana (anamneza). Wydaje mi się, że Ofiara na Krzyżu stanowi ciągłość z ostatnią wieczerzą. Nie wnikałem w kwestie definicji (bo o to się spieramy). Nie jestem ekspertem. Postaram się zapytać kogoś z Ordo Praedicatorum.
|
Pt paź 13, 2006 22:42 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
szalony napisał(a): Nie wiem, czy można powiedzieć, że pierwsza Msza, którą Chrystus odprawił była uobecnieniem Jego Ofiary. ? Przecież Ofiara ta dokonała się niedługo potem.
Uważa Pan, że Bóg jest związany czasem? Bóg jest stwórcą i władcą czasu, więc chronologia nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia.
|
Pt paź 13, 2006 22:49 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Jezus był także człowiekiem, a ludzie są związani czasem.
Sprawa ma się tutaj tak jak z przestrzenią - Bóg nie jest nią ograniczony i może być we wszystkich miejscach na raz, jednak ludzie są ograniczeni przez przestrzeń, dlatego Jezus aby zamiast w miejscu X być w miejscu Y, musiał się przemieszczać.
Jeśli byt należy do dwóch zbiorów z których jeden ma większe ograniczenia, to właśnie tym ograniczeniom będzie podlegał - przykład: liczba x należąca do zbiorów A (gdzie A<3) i B (gdzie 1<B<2) jest mniejsza od 2 i większa od 1.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt paź 13, 2006 23:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
" Krzysztof " napisał(a): A i obecnie, jak wspomniala m_q mozna uczestniczyc we mszy trydenckiej (niestety jeszcze nie wszedzie - moze dokument B XVI to zmieni, bo z tego co wiem, to zwolennikow nie brakuje
Byłam na mszy wszechczasów u krakowskich Bonifratów. Liczba ludzi na mszy niedzielnej była porównywalna z liczbą ludzi, którzy biorą udział w zwykłej mszy w środku tygodnia w moim parafialnym kościele (i kilkakrotnie mniejsza niż liczba ludzi na mszy w zwykły dzień w kościołach w centrum miasta).
Jeśli są zwolennicy takiej mszy...... dlaczego w niej nie uczestniczą?
Kraków to bardzo duże miasto. Jeśli tutaj na mszy zbiera się garstka ludzi to ilu uczestników będzie w mniejszych miastach? Ilu w ogóle księzy potrafi odprawić taką mszę?
PS. I żeby nie było.... sama msza mi się bardzo podobała. Tyle, że wcześniej sobie o niej poczytałam, trochę opowiedział mi kolega który czasami odprawia taką mszę (nie w Polsce) i miałam wydrukowane teksty .
|
Pt paź 13, 2006 23:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|