Wolę trzymać się tematu:
http://www.wujekdobrarada.pl/2011/06/14 ... ywatelska/

Czyli najlepiej się czujesz waląc w worek treningowy.

Komentarz godny fanki Platrormy. Gratuluję!

Blebleble. Mam kolegę, który jest anarchokapitalistą - dla niego Korwin-Mikke to socjalista i etatysta, no bo przecież w końcu jest za tym, żeby państwa istniały, no to jak to?!.. taka już dola fanatyków: nie widzą niczego poza czubkiem własnego ideologicznego nosa. W przypadku PiS jest trochę inaczej: fanom PO bez przerwy wydaje się, że wiedzą, co naprawdę pisowcy myślą. Pisałem już o tym setki tysięcy razy. Nie ma znaczenia, że np. Jarosław Kaczyński nigdy nie domagał się pomnika Lecha Kaczyńskiego nawet na Krakowskim Przedmieściu - fani PO doskonale wiedzą, że TAK NAPRAWDĘ to on chce pomnika Lecha Kaczyńskiego przed każdą szkołą, urzędem i na każdym placu w kraju, albo że zadowoliłoby go jedynie usypanie kopca, który przykryłby cały Pałac Prezydencki i postawienie figury Lecha Kaczyńskiego ze złota na szczycie (copyright: bp Tadeusz Pieronek). Nie ma znaczenia, jakie są fakty, w ogóle co się dzieje wokół - fani PO WIEDZĄ SWOJE, bo przecież znają MENTALNOŚĆ PiSu (która jest całkowicie niezależna od tego, co PiS faktycznie robi czy pisze). A jak ktoś ich wiedzenia nie podziela, to jest co najmniej skrajnie naiwny, albo woli udawać, że nie widzi, a najpewniej sam jest pisowcem. Dlatego też fani PO nie potrafią zrozumieć, że ktoś może PiS oceniać pod kątem tego, co PiS faktycznie mówi i rzeczywiście robi - przecież to skrajna naiwność, nie brać pod uwagę, jaka jest MENTALNOŚĆ tego środowiska! A jest ona, rzecz jasna, komunistyczno-faszystowska, to przecież każdy wie. Po prostu dobrze się ukrywają, cwaniaki!

Dyskredytujesz moją opinię o Tobie - Twój wybór.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
Porzucanie czyichś blogów nie stanowi dyskusji.

Nigdy JK nie dopominała sie pomnika ...traktował jedynie krzyż jako substytut pomnika.....i kto tu traktuje adwersarzy jako ludzi naiwnych, albo udających, że nie widzi, nie słyszy.....

Johnny nie tylko traktuje adwersarzy jako ludzi naiwnych, Johnny sam jest naiwny, albo przynajmniej takiego udaje. Bo przecież co jest złego w tym, że PiS zamierza rozliczać tych, którzy się "w nieuzasadniony sposób wzbogacili"? Będąc naiwnym jak dziecko i naiwnym jak Johnny można nie widzieć w tym nic nadzwyczajnego. I pomijać, że PZPR i jej podobne organizacje, stosowały podobną retorykę.

PiS może sobie jawnie deklarować, że chce gospodarki kontrolowanej przez państwo, że chce wywłaszczyć "bogatych prywaciarzy", że prywatyzacja to zdrada stanu i "rozkradanie majątku narodowego" i tak dalej. Johnny i tak nie zobaczy w tym nic złego, tylko ubzdura sobie jakiś zupełnie niewinny kontekst tych wypowiedzi. Nie różni się to niczym od identycznego wybielania haseł PZPR. Bo co jest złego w byciu czujnym wobec wrogów narodu i potępianiu bumelanctwa? No przecież, że nic. To jacyś anarchokapitalistyczni fanatycy sobie dopisali jakieś dodatkowe znaczenie, którego nie ma, tak samo jak teraz robią to samo z hasłami PiSu.



Ale to właśnie z tego, co PiS i wspierający go kolektyw robi, mówi i pisze, wynika wniosek o jego mentalności. Z niczego więcej. Oni przecież w najmniejszym stopniu się z tym nie kryją. Tylko Johnny naiwnie zamyka oczy i wmawia sobie, że tego nie ma. Do tego Johnny też wywraca do góry nogami stanowiskiem adwersarzy, bo to że mentalność PiSu jest faszystowska, to powiedział nikt inny, tylko Johnny właśnie. Podobnie jak to Johnny cały czas powtarza, niby to ironicznie, jaka to PO jest "nowoczesna i kulturalna". Nikt inny... tylko Johnny99.




A jeśli ktoś nie chce budowy Patriotycznej Republiki Ludowej to najpewniej sam jest peowcem, czyż nie właśnie o tym Johnny jest święcie przekonany i to próbuje dowieść? Te wszystkie jego wywody na temat tego, jak to "fani PO boją się przyznać do miłości do PO" i tak dalej...

No, nie wiem - nawet w kodeksie cywilnym jest "bezpodstawne wzbogacenie" W tym akurat wypadku chodzi o dosłownie kilka osób spośród najbogatszych Polaków, którzy swoje majątki zdobyli dzięki najróżniejszym, często szemranym, koneksjom ze środowiskami politycznymi (czyli w sposób nie mający NIC wspólnego z osobistym talentem czy wolnym rynkiem). To anyPiSowska propaganda wmówiła ludziom, że "wszyscy możemy zacząć się bać". To teraz wszyscy możemy zacząć się bać, bo okazuje się, że ABW może wkraczać do naszych domów pod dosłownie dowolnym pretekstem, a Sądy to jej uprawnienie będą potwierdzać.



Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że Platforma postępuje jak Kiszczak i Jaruzelski.



Tak samo, jak Platforma i na tej samej zasadzie (czyli dziedziny o szczególnym znaczeniu strategicznym dla państwa).



Proszę mi pokazać, gdzie PiS tak twierdzi. Prywatyzacja bywa rozkradaniem majątku narodowego wtedy, kiedy rzeczywiście jest rozkradaniem majątku narodowego (czyli ma charakter złodziejski - jak polska prywatyzacja z lat 90-tych). Nie każda prywatyzacja jest złodziejska i nikt tak nie twierdzi.



Co za brednie. Po tym, jak pisowcy parę razy przeszli się z pochodniami, wszyscy naokoło zaczęli krzyczeć, że to już prawie jak faszyzm! Może Witold tego nie słyszał.. ale sądząc po postach Witolda, w ogóle niewiele on słyszy.



Zacytowałem sondaże, które pokazują, że uważa tak większa część Polaków. Ale Witold ma pewną charakterystyczną cechę, którą już dawno zauważyłem: nie obchodzą go fakty.



Nikt nie chce budowy Patriotycznej Republiki Ludowej. W tym momencie trudno być POwcem w sensie, w jakim jest się fanem innych partii. Już to opisałem w którymś z poprzednich postów. POwcem ma być dzisiaj każdy (przynajmniej Platforma Obywatelska do tego właśnie dąży), kto nienawidzi PiS i dla którego głównym celem jest niedopuszczenie PiS do władzy. Dlatego właśnie Platforma zbiera antyPiSowców zewsząd, z lewa i prawa. POwcem będzie więc i Gowin, i Arłukowicz - ludzie, których różni dosłownie wszystko, poza jednym: uważają, że nie można dopuścić PiS do władzy, w związku z czym dla PO nie ma alternatywy.

Co zaś do miłości: ja doskonale rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie nie lubią przyznawać się do sympatyzowania z PO - bo kojarzy im się to z fanatyzmem pisowców. POwcy są jak ateiści - cała ich postawa względem polityki jest zależna od PiS (tak, jak cały światopogląd ateistów jest zależny od religii i wiary). "Sympatyzowanie" z Partią nie jest trendy, bo słyną z tego pisowcy, więc lepiej dumnie obnosić się ze swoim krytycyzmem: "ja wcale nie lubię PO, po prostu nie widzę dla nich alternatywy w obliczu zagrożenia PiSem!". Ba, ostatnio Witold wyniósł to na jeszcze wyższy poziom: on nie tylko nie lubi PO, ale wręcz nie zna nikogo, kto by lubił PO! Z prostego powodu: na PO nie głosują ludzie, którzy lubią PO, sympatyzują z Tuskiem, wierzą Komorowskiemu itp.itd. Na PO głosują ludzie "normalni" - tzn. ci, którzy nie chcą powrotu PiS do władzy, bo człowiek normalny to antyPiSowiec, więc nie wierzy w Nieomylność Prezesa (dla POwców nie ma różnicy między sympatią do PiS i wiarą w Nieomylność Prezesa - patrz Pilaster) i inne takie. Oczywiście, Komorowski wcale nie wygrywa w rankingach zaufania itp. nic podobnego! Dla ludzi normalnych nie liczy się jakieś tam "zaufanie", to dobre dla pisowców, ludzie normalni po prostu racjonalnie oceniają i odczuwają racjonalny strach przed PiS! Już nie będę nawet pisał o tym, że ja osobiście zewsząd słyszę "lubię PO", "lubię Tuska", "Tusk jest przynajmniej normalny i umie się prezentować, nie to co Kaczory" itp.itd. I, oczywiście, nie jest to żadne "sympatyzowanie". Ktoś, kto mówi dobrze o Tusku, wcale nie "sympatyzuje" - on po prostu stwierdza fakt. Sympatyzuje ten, kto mówi dobrze o Kaczyńskim - bo w tym wypadku FAKTY są inne. Nieodparte fakty są takie, że Kaczor jest be, tu nie ma miejsca na żadne własne zdanie czy opinie - więc jak ktoś mówi o nim dobrze, to znaczy, że jest pisowcem i wierzy w Nieomylność Prezesa.

akurat tutaj miałem na myśli Pis.

spójrz na gospodarki stosujące założenia keynesowskiej makroekonomii. to są systemy oparte na chorych dogmatach, lekceważące ludzki wybór i wolność. Niestety, bardzo popularne wśród polityków, którzy lubią mieć władzę. Dlatego podoba im się pogląd, że im więcej pieniędzy rząd wyda tym większe PKB. Dlatego wydają.

Tak w skrócie i dowcipnie jest o tym opowiedziane na zasadzie kontrastu w tym linku:
http://www.youtube.com/watch?v=whGlF-hjCaI

Spragniony! Skąd miałam wiedzieć, że miałeś na myśli PiS, kiedy wątek jest na temat Platformersów?

Także dlatego, że wtedy można się społeczeństwu pochwalić. Na przykład, Platforma chwali się, że spośród wszystkich rządów III RP wydała najwięcej publicznych pieniędzy na budowę dróg. Przez jakiś czas powtarzali to wszyscy jej politycy, bez względu na profesję (także np. minister spraw zagranicznych). Cóż za wspaniały powód do chwały - jeszcze nikt, drodzy obywatele, nie wydał tyle waszych pieniędzy, co my! No to, rzecz jasna, PKB rośnie. A w rankingu IEF wolność podatkową liczy się w odniesieniu do PKB, zatem jeżeli tylko podatki nie wzrosną na tyle, by zrównoważyć bądź przebić wzrost PKB, to ranking IEF w tym zakresie się dla Polski obniży - i tak oto Pilaster otrzyma powód do chwalenia PO za to, że "wg obiektywnych wskaźników obniżyła podatki w Polsce, proszę, jaki liberalizm!", pomimo tego, że w istocie wszystko tutaj wygląda dokładnie odwrotnie. Ale tak to właśnie działa

trzeba czytać całe posty, na temat których się wypowiadasz. zobacz, jaką wypowiedź cytowałem.

Johnny, dokładnie chwalenie się ile to pieniędzy się wydało jest tak głupie, że aż mnie ściska Nie wiem kto mówi, że w Polsce liberalizm, ale ten ktoś ma coś nieźle pokręcone.

A co innego robi ukochane przez PiS USA?.....dodrukowuje dolary
I na co non stop licytuje się PiS z PO?....na ilość km oddanych autostrad...na ilość zagospodarowanych pieniedzy unijnych.
Zapomniałeś jak p. śp Gęsicka i Natali Świat robiły porównania podczas specjalnych konferencji prasowych?
Teraz PiS nie robi tego typu konferencji z rankingami, bo ekonomistów w szeregach posłów ci u nich jak na lekarstwo.
Straszą jedynie....wszystko źle

Odczep się od zmrłych. a zajmij się twoimi kolesiami z PZPO, bo PZPO to zagrożenie dla Polski.

Dwie miary??......zmarłym sp. L. Kaczyńskim zajmujesz się non stop ubolewając nad jego prześladowaniem, a już naganne jest przypominanie pracy pań Gęsickiej i Natali Świat.
Zagrożeniem jest negowanie pracy dla RP wszystkich pozostałych 95 ofiar katastrofy na rzecz wyeksponowania jedynie śp. L. Kaczyńskiego.
Mord 93 niewinnych dzieciaków w Norwegii ewidentnie ukazał jak "zdrowy", "nie niosący zagrożenia" jest nacjonalizm.