Zrozumiałe, że komuniści nie przyjęli listu Episkopatu ze zrozumieniem, faszyzm niczym nie różnił w ludobójstwie od komunistów.

Faszyzm czy nazizm? To nie to samo. Widzę ogromną różnicę.

A naziści, podobnie jak komuniści byli socjalistami. Wszak naziści byli narodowymi socjalistami.

Abp. Michalik podczas Mszy Św. z udziałem Episkopatu Polski tak mówi między innymi o chorej elicie rządzącej dzisiaj krajem przeciwko Bogu i przeciwko Polsce:

,,Uchwalane są dziś jedna po drugiej ustawy sprzeczne z prawem natury, a naród udaje, że go to nie obchodzi. Atak na rodzinę trwa, zagrabia się prawa do wychowania poprzez seksualizację dzieci, poczynając od przedszkola, bo takie są wskazania laickich organizacji międzynarodowych. Ideolodzy genderyzmu bezkarnie propagują i narzucają hasła godzące w prawa natury, promując małżeństwa jednopłciowe, mimo, że polska Konstytucja wyraźnie chroni małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety. Są wyraźne próby nękania i wzywania przed sądy biskupów i księży, którzy wbrew ideologiom libertynizmu ośmielają się bronić zdrowej moralności i przestrzegają przed relatywizmem moralnym.

…

Trzeba też uświadomić sobie, że procesy inżynierii społecznej, pranie mózgów są bardzo zaawansowane. A za nimi stoją konkretni ludzie przygotowujący ustawy, programy edukacyjne, konwencje międzynarodowe.

…

a zatem mamy prawo do prawdy o Katyniu i Smoleńsku,…’’
http://www.fronda.pl/a/abp-michalik-moc ... 51209.html

Jakie jest ta ogromna różnica?

Faszyzm i nazizm mają się do siebie mniej więcej (i to jest duże "mniej więcej") tak, jak komunizm i "realny socjalizm".

,,To już pewne: ta władza buduje antychrystyczną cywilizację śmierci''
http://www.fronda.pl/a/to-juz-pewne-ta- ... 51684.html

Tak, przeciwstawia Polskę Bogu, wypowiada wojnę Bogu, a jej niszczycielska działalność na Polskę jest służbą antychrystowi. Ta władza ściąga na Polskę gniew Boga, jest wielkim zagrożeniem jeżeli dalej będziemy przyjmować wszelkie bezbozności nawet te wołające o pomstę do nieba nakładane na Polskę przez tych gorszycieli.

Nawet Giertych mówi że Platforma przegrywa wraz z Komorowskim bo odeszła i odrzuciła chrześcijańskie wartości. Antykatolicka Platforma od dawna zdradziła wartości katolickie i reprezentuje wartości lewackie, masońskie, obce.
I Giertych ma rację w diagnozie. Jednak zdrada katolicyzmu przez antykatolicką Platformę i występowanie przeciwko Bogu jest ważnym powodem ich porażek, większym od spraw gospodarki. Tak więc jedyną drogą naprawy strat nie są działania gospodarcze, a działania moralne zgodne z katolicką nauką i Prawem Boga, tyle że tu musieliby wykazać że chcą naprawiać szkody które w Polsce wyrządzili, a mają obcą smycz na szyi.

,,Giertych: Platforma musi wrócić do chrześcijańskich korzeni

...

"Prawicowy elektorat Platformy przeszedł na stronę PiS" - ocenia Giertych. W opinii byłego szefa LPR Platforma zrobiła źle, skręcając w lewo. "Swoim zbyt radykalnym skrętem w lewo, zarówno na płaszczyźnie światopoglądowej (gender, konwencja antyprzemocowa, pigułka wczesnoporonna dla piętnastolatek, in vitro, zapowiedź związków partnerskich), jak i kwestiami gospodarczymi, które mają znaczenie dla małych i średnich przedsiębiorców (wzmożone kontrole podatkowe, podnoszenie podatków, opresja urzędnicza), Platforma odstraszyła sporą część potencjalnych wyborców" - stwierdził prawnik.
Giertych ocenia, że Platforma, by wygrać jesienne wybory, powinna "skończyć z farmazonami lewicowymi,....''
http://www.fronda.pl/a/giertych-platfor ... 51950.html

Jak donosi prasa PO na ostatnim wyjazdowym zebraniu w Jachrance postanowiła zatrudnić (początkowo 50, docelowo 100) troli internetowych, których zadaniem będzie szkalowanie Dudy i PO. Jakoś mnie to nie dziwi. Putin robi tak samo.

Jak donosi zdrowy rozsadek, trolle szkalujace PO juz dzialaja nawet na forum wiara. Oczywiscie dzialaja spontanicznie.

Jeśli mnie masz na myśli (na jakiej podstawie), to składam oświadczenie, że nie otrzymują kasy, za krytykowanie PO. I staram się czynić to rzeczowo. A to, że znacznie częściej krytykują PO, niż PiS wynika to z układu władzy. Krytykuję bowiem czyny rządzących, gdyż ich decyzje wpływają na moje życie. Natomiast postulaty opozycji, być może zostaną zrealizowane po stu laty.

Jeśli polemikę uważasz za troling (świadomie jedno "l"), to i tak inną miarą należy oceniać działanie spontaniczne i zorganizowane za partyjną (a może rządową) kasę. Zatrudnianie hejterów jednoznacznie potępiam. Sianie nienawiści też.
Moim prywatnym zdaniem, jeśli na niniejszym forum stykam się z nienawiścią, to nie ma ona podłoża politycznego, gdyż jest to nienawiść do religii, a w szczególności do katolicyzmu, katolików i Kościoła. Oczywiście, zwykle w innych wątkach, niż tenże.

Po juz upada Z rządu odchodza kolejni ministrowie. Afera za aferą. To początek końca tej partii.

Najbardziej mnie cieszy degradacja Sikorskiego i Rostowskiego. Rostowski był wysłannikiem antykatolickiej Platformy służącej w Polsce masonerii na masońskie spędy Grupy Bilderberg knującej przeciwko ludzkości. A teraz wysłanniczką z Polski na ten masoński spęd armii szatana jest żydówka z ameryki Anne Applebaum, żona Sikorskiego, która przed dwoma laty dostała polskie obywatelstwo.
To cieszy bo widać masoneria odpuszcza sobie Polskę, za mało mają już czasu przed planowanymi zmianami globalnymi, a w Polsce za dużo jest jeszcze do zrobienia, czasu natomiast mało, więc odpuszczają sobie Polskę.

A ja się nie cieszę. Nie wiem, o co w tym chodzi. Nie śledzę sytuacji. Nie wiem, czy Kopacz wycina zwolenników Schetyny i wstawia swoich. Czy któraś ze spółdzielni nie zyskuje na znaczeniu? Nie wiem. Wiem, że są to wewnętrzne tarcia PO. A taśmy są jedynie pretekstem.

A wczorajsze słowa Sikorskiego bolą. Wyraźnie oświadczył, że odchodzi dla dobra partii. Przeraża mnie to, że dla ludzi z PO, partia jest ważniejsza od Polski. Straszne jest to, że "nasz" rząd działał nie dla Polski, tylko dla partii (jeśli pominę wiele partykularnych interesów). Ten model sprawowania władzy opisywał Sienkiewicz (Henryk) ustami Bogusława Radziwiłła.

Jeszcze gorsze jest to że partia i obce prawa są ważniejsze od Boga i Jego Prawa.

Masz rację. Ale nie stopniujmy.Bo jeszcze gorzej, gdy ktoś publicznie deklaruje, afiszuje się co jakiś czas, a działa odwrotnie.

Codziennie, gdy wymawiam: bądź wola Twoja, to wstrząsa mną związana z tym odpowiedzialność, oddanie. I wyobraźni mi nie starcza. A na myśl, że tak się stanie, równocześnie wpadam w panikę (ze strachu) i w euforię (z radości).