Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 3:18



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Niebezpieczeństwa mieszanych tańców 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Teresse napisał(a):
pije się w trakcie, niektórzy biorą narkotyki...W takim stanie moralność ma się gdzieś "
...


W takim stanie zawsze moralność ma się gdzieś! I nie trzeba tego typu stylu życia wskazywać, aby koniecznie udowodnić zło tańca.
Do pracy też przychodzą ludzie pod wpływem narkotyków, ba zdarza się, że tacy właśnie piastują wysokie stanowiska. Nie oznacza to bynajmniej, że praca jest zła.


Śr wrz 12, 2007 14:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Teresse napisał(a):
.... grupka facetów, którzy gapią się na tyłki tańczących,
...


Teresse, nie trzeba tańczyć, aby faceci mogli gapić się na tyłki dziewczyn. Wystarczy, że masz zgrabną pupę i ubierzesz się w spodnie. :)


Śr wrz 12, 2007 14:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Teresse, masz wyjątkowy talent do wyszukiwania jakichś skrajnych sytuacji i ich uogólniania ;)

A co do Pinchasa i jego listy nieskromnych części ciała... może jestem nienormalny, ale na przykład takie odsłonięte ramię podnieca mnie w dokładnie takim stopniu jak odsłonięty nos. Czyli w żadnym. I mam wrażenie, że podobnie jest w gronie znanych mi osób.

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Śr wrz 12, 2007 15:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35
Posty: 273
Post 
Teraz to naprawdę jestem rozbawiona do granic możliwości... :D

Pinachas z Twoich wypowiedzi wynika jedno: mierzysz ludzi JEDNĄ miarką. Otóż nie powinno się tego robić. Każdy jest inny i dla jednego kobieta ubrana jak muzułmanka będzie okazją żeby pomyśleć: : "No ciekawe jaka jest w łóżku" a dla innych dziewczyny ubrane skąpo (na przykład gdy tańczę sambę na turnieju - zawału byś dostał...) nie będą wywoływać nieczystych, grzesznych myśli. Co najwyżej myśli o tym, że dana dziewczyna jest piękna. Dopóki nie zrozumiesz, że nie każdy jest jednakowy i jednakowo myśli, odczuwa to nic do Ciebie nie dotrze.

Naprawdę nie każdy ma jedno w głowie. I nie wszyscy ludzie to napaleni erotomani którzy wszędzie widzą okazję do seksu czy innych czynów nieskromnych.

Co do Indian: Taka jest ich kultura i mają oni do tego prawo. Wychowali się tak, żyli tak od dziada pradziada i my NIE MAMY PRAWA aby wchodzić z buciorami w ich życie, kulturę. NIE MAMY PRAWA ich osądzać i na siłę przekonywać, że Wy robicie źle, my robimy dobrze i róbcie tak jak my. Trochę tolerancji...

WaszJudasz: Nie denerwuj się :) Nie daj Pinchasowi satysfakcji... Wiem, że to trudne, bo mi też się nie mieści tow głowie...

Na randki z mamusią? Heh... Co prawda ja nie chodzę na jakieś tam wielkie randki, ale naprawdę współczuje Twoim dzieciom (o ile je masz, będziesz mieć i nie jesteś osobą duchowną).

_________________
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery


Śr wrz 12, 2007 16:51
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Pinchas, rozumiem, że w swojej teorii opierasz się na poglądach św. J. M. Vianneya. Cóż, wystarczy poczytać jego "Kazania", by grzeszną krew zmroziło ;)
Wystarczy też troszkę zapoznać się z, powiedzmy, profilem jego świętości. On chyba ogólnie nie lubił swojej cielesnej powłoki - odmawiał sobie snu i prawie nic nie jadł. Czy wszyscy święci w ten sposób się umartwiali? Czy to znaczy, że każdy chrześcijanin powinien brać z niego przykład?

W swoich naukach przestrzegał przed wieloma rzeczami, możliwe że i przed tańcem. Jednak uważam, że trzeba to traktować troszkę z przymrużeniem oka. Jeśli ktoś czuje się szczególnie wezwany do odwrócenia się od przyjemności tego świata i umartwiania się przez nie korzystanie z tańców, to nikt mu tego nie broni. Jednak nie każdy ma tę łaskę i do tego powołanie.
Dlatego nie można twierdzić, że taniec jest grzechem, bo mało co z natury jest złe. Może być powodem do grzechu, a to już zależy od wielu czynników.

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Śr wrz 12, 2007 18:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
rozalka napisał(a):
Jeśli ktoś czuje się szczególnie wezwany do odwrócenia się od przyjemności tego świata i umartwiania się przez nie korzystanie z tańców, to nikt mu tego nie broni. Jednak nie każdy ma tę łaskę i do tego powołanie.


Pięknie powiedziane, nigdy nie wpadłem na to, aby swoją niechęć do tańca traktować jako łaskę ;) Może dzięki temu umartwianiu zostaną mi odpuszczone inne grzechy :)


Śr wrz 12, 2007 22:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
SweetChild napisał(a):
Pięknie powiedziane, nigdy nie wpadłem na to, aby swoją niechęć do tańca traktować jako łaskę ;) Może dzięki temu umartwianiu zostaną mi odpuszczone inne grzechy :)
jeśli niechęć do tańca jest łaską , to nietańczenie nie jest żadnym umartwianiem się, tylko korzystaniem z sytuacji; prawdziwym zaś umartwieniem będzie tańczenie mimo łaski niechęci - sądzę, że wtedy że jeszcze więcej grzechów będzie odpuszczone... powiem mężowi 8)


Cz wrz 13, 2007 7:54
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Wystarczy też troszkę zapoznać się z, powiedzmy, profilem jego świętości. On chyba ogólnie nie lubił swojej cielesnej powłoki - odmawiał sobie snu i prawie nic nie jadł.


Jeżeli to nie był efekt jakichś metabolicznych zaburzeń o tego człowieka, to wydaje mi sie, ze dochodziło w tym wypadku do szkodzenia sobie na zdrowiu, a więc notorycznemu wykraczaniu przeciw V Przykazaniu.

Kiedyś czytałem taka książkę o zwyczajach mnichów z różnych rodzajów zgromadzeń. Były tam również wymienione różne przepisy zakonne (rzecz dotyczyła czasów Średniowiecza). O dziwo!!! Mnisi nie dosyć, że mieli ściśle wypełniony czas, to na dodatek przepisy omawiały ile i co mają jeść!! Naprawdę nie były to racje głodowe, baa były urozmaicone!. Przepis określał także ilośc snu jaki obowiązywał mnicha!
No i sprawa bardzo ważna - gdy któryś mnich chciał pościć, to musiał najpierw uzyskać zgodę zwierzchnika (Opata). Na dodatek musiał konkretnie uzasadnić taką potrzebę.

Tak więc średniowieczni mnisi byli mniej fanatyczni od proboszcza, który chyba nie miał nad sobą nikogo kto by go skontrolował. Być może miał wiele zalet, ale wadą był właśnie wyjątkowy fanatyzm. No i zupełnie już nie rozumiem tej niechęci do cielesnej powłoki, która było nie było jest świątynią Ducha Świętego.


Cz wrz 13, 2007 8:27

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
mateola napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Pięknie powiedziane, nigdy nie wpadłem na to, aby swoją niechęć do tańca traktować jako łaskę ;) Może dzięki temu umartwianiu zostaną mi odpuszczone inne grzechy :)
jeśli niechęć do tańca jest łaską , to nietańczenie nie jest żadnym umartwianiem się, tylko korzystaniem z sytuacji; prawdziwym zaś umartwieniem będzie tańczenie mimo łaski niechęci - sądzę, że wtedy że jeszcze więcej grzechów będzie odpuszczone... powiem mężowi 8)


Ja jednak skłaniam się ku poglądowi, że z łaską należy współpracować ;)

A poważniej, zdaję sobie sprawę z tego, że to jakiś defekt mojej psychiki, ale taniec odbieram jako takie "swingowanie w wersji light". Obawiam się, że przy takim nastawieniu poddawanie się presji społecznej i umartwianie tańcem (mimo łaski niechęci) byłoby niemoralne. Co nie znaczy, że innym bronię :)


Cz wrz 13, 2007 10:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 18, 2007 15:02
Posty: 14
Post 
Przecież na rekolekcjach oazowych są tańce

I na Lednicy też są tańce

A to przecież są iście chrześcijańskie imprezy

A jednak są tam tańce

Słyszał może kto o uwielbianiu Boga przez taniec?

Na niektórych rekolekcjach jest coś takiego

We wspólnotach charyzmatycznych także

I nie ma w tym niczego nieczystego

Co nie oznacza, że każdy taniec jest dobry

Bo są przecież tańce grzeszne - pełne erotyzmu

To trochę tak jak z pocałunkiem

Jest "święty pocałunek"

Ale jest też grzeszny pocałunek


Cz wrz 13, 2007 15:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
SweetChild napisał(a):
taniec odbieram jako takie "swingowanie w wersji light". Obawiam się, że przy takim nastawieniu poddawanie się presji społecznej i umartwianie tańcem (mimo łaski niechęci) byłoby niemoralne.
Raczej nie byłoby umartwianiem się...
Ja jednak miałm na myśli taką samodzielną "łaskę niechęci", nie związaną z żadnym defektem psychiki ;-) a jedynie z ogólnie niedużą muzykalnością i nikłym poczuciem rytmu ;-)
W takim przypadku taniec mimo łaski niechęci byłby nie tylko umartwieniem, ale także przekraczaniem własnych ograniczeń i pokonywaniem samego siebie :)


Cz wrz 13, 2007 16:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
mateola napisał(a):
Ja jednak miałm na myśli taką samodzielną "łaskę niechęci", nie związaną z żadnym defektem psychiki ;-) a jedynie z ogólnie niedużą muzykalnością i nikłym poczuciem rytmu ;-)
W takim przypadku taniec mimo łaski niechęci byłby nie tylko umartwieniem, ale także przekraczaniem własnych ograniczeń i pokonywaniem samego siebie :)


Teraz rozumiem :) Tak czy inaczej, życie niekiedy samo przymusza do przekraczania własnych ograniczeń i pokonywania samego siebie. Ale ten nieformalny przymus tylko zwiększa moją niechęć do tańca. Aż mnie palce swędziały, aby poprzeć w tym wątku Pinchasa i odwecie za moje krzywdy ;)


Cz wrz 13, 2007 17:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 29, 2007 2:25
Posty: 23
Post 
profos20 napisał(a):
Być może miał wiele zalet, ale wadą był właśnie wyjątkowy fanatyzm.


Fanatyzm to kolejna z zalet - potrzeba było w tamtych czasach skrajności, uważam że w dzisiejszych też tego potrzeba.


Cz wrz 13, 2007 18:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Ani fanatyzm, ani skrajność to nie są zalety.
Skrajność często idzie w parze z absurdem i groteską, a także odbiera perspektywę spojrzenia, która pozwala na zrozumienie innych.
Fanatyzm zaś to «żarliwość w wyznawaniu jakiejś idei lub religii, połączona ze skrajną nietolerancją». To ma być dobre? To postawa zacietrzewienia i zaślepienia, która okalecza człowieka czyniąc go niezdolnym do zrozumienia innych ludzi.
Tam gdzie panuje skrajność i fanatyzm, tam zaczyna się piekło. Te dwie rzeczy to ścieżka demonów i od zawsze przynosiły światu jedynie cierpienie. Zamiast się nimi zachwycać należy rozwijać w sobie współczucie, szczczodrość, mądrość i miłującą dobroć. To one te rzeczy czynią świat lepszym i wprowadzają weń pokój - nie fanatyzm.


Cz wrz 13, 2007 18:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
mateola napisał(a):
SweetChild napisał(a):
taniec odbieram jako takie "swingowanie w wersji light". Obawiam się, że przy takim nastawieniu poddawanie się presji społecznej i umartwianie tańcem (mimo łaski niechęci) byłoby niemoralne.
Raczej nie byłoby umartwianiem się...
Ja jednak miałm na myśli taką samodzielną "łaskę niechęci", nie związaną z żadnym defektem psychiki ;-) a jedynie z ogólnie niedużą muzykalnością i nikłym poczuciem rytmu ;-)
W takim przypadku taniec mimo łaski niechęci byłby nie tylko umartwieniem, ale także przekraczaniem własnych ograniczeń i pokonywaniem samego siebie :)

A przy okazji jkeszcze dawałby innym możliwość pocierpienia przy oglądaniu tych wyczynów tanecznych :lol:

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Cz wrz 13, 2007 19:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL