Zrozum, Twoje insynuacje odnośnie mojej znajomości historii, naprawdę mnie nie interesują. Zadałem Ci to pytanie w konkretnym celu(który osiągnąłem), a za odpowiedź dziękuje.

To, co mówisz jest prawdą. Zresztą tu także to widać. To też jest przykre, ale można tu znów przytoczyć dwa adekwatne fragmenty Pisma: Mt 5, 11-12, Łk 6, 22-23.

I tak moi drodze zło demaskuje się samo.
Po co jakieś szumne wypowiedzi o wolności artystycznej - jak widać powyżej - już wiadomo o co chodzi naprawdę.
Z potoku pięknych słówek ostatecznie wychodzi demoniczne szyderstwo i umiłowanie Szatana, nawet jeśli sam autor nie do końca zdaje sobie sprawę z tego czyim stał się narzędziem.
My zostańmy przy swoim.
Kochani - módlmy się dzisiaj szczególnie gorąco.
Pokój z Wami

Tak, picie Demona to ZŁO.
A używanie do frytek ketchupu kotlin i popijanie ich sokiem Fortuna to zbrodnia większa niż holocaust.


Nie traćcie czasu. Bóg Was nie wysłucha za ten obciach jaki mu robicie.

Nie było moim zamiarem urażenie Ciebie, jeśli tak odebrałaś to przepraszam .
Napisałam o historii, bo odpowiedź o kogo chodzi wydawała mi się oczywista - liczba ok 100 milionów ofar komunizmu w świecie, mówi sama za siebie.

Nie uraziłaś mnie, więc nie masz za co przepraszać


Interesował mnie sposób w jaki na to pytanie odpowiesz. Takie małe - socjologiczne hobby

Amen!

I gdzie ta awaria prunda, co?

Widocznie pomylono adresy

Tak jak pisałem wcześniej:

A ja bym się poważnie zastanowił, gdyby jednak do jakiegoś zaciemnienia doszło (i gdyby wykluczyć akcję terrorystyczną czyli wszelkie umyślne działania ludzkie). Myślę, że wielu wątpiących by przemyślało swój światopogląd. Ciekawe czemu bogowie (w tym wypadku Jahwe) nie dają ludziom tak widocznych znaków? Wg mnie, bo ich po prostu nie ma, ale może macie swoje wytłumaczenia?

Modlitwy katolików okazały się skuteczne! Rozpoczęcie koncertu opóźniało się przez prawie godzinę. Póżniej jednak siły piekielne przemogły i Madonna pojawiła się na scenie…

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,12235289,Fani_czekaja_na_koncert_Madonny__Godzina_opoznienia.html

Chyba jednak nie awarii prądu nie było a było takie straszenie.



Madonna ma tyle wspólnego z szatanem co ja z Islamem.

Nie smuć się, na 1000% masz gwarantowane, że po zakończeniu życia doczesnego osobiście się przekonasz, że owszem "ich nie ma", bo jest On Jedyny.

Nie smuć się, na 1000% masz gwarantowane, że po zakończeniu życia doczesnego osobiście się przekonasz, że nie ma Jego, bo jest tylko Bogini.

Chwała Eris!