Wstydliwa sprawa :((( odpowiedzcie koniecznie!!!
Autor |
Wiadomość |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: bo tam mozna znaleźć sensowne wytłumaczenie tego zakazu Sensowne bedzie ono dla was, wątpie czy dla mnie. Cytuj: polecam "Akt małżenski" Ksawerego Knotza , a jesli znasz j, francuski, to "Sexualite et savoir medical au moyen age" D. Jacquart'a i C. Thomasset'a Aż tak mi się nie nudzi  Cytuj: qrczak dokształć sie trochę zwłaszcza z nauki Kosciola w tym zakresie
ja nie mówię o nauce Kościoła, tylko o jego celach.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
So sty 08, 2005 20:55 |
|
|
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
taaa, mowisz o celach nic nie wiedząc o Kościele ....
na pewno więc dojdziesz do jedynych słusznych wniosków 
|
So sty 08, 2005 20:56 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Wiesz, że mierzę dwa metry ?
pewnie uwierzylaś, niestety okłamałem Cię. Zrobiłe tak, gdyż chcialem byś zapisała mnie do oficjalnej drużyny siatkarskiej portalu wiara.pl
To właśnie metoda działania Kościoła na dość... dziwnym (:) ) przykładzie. Cele (te prawdziwe) o które walczy Kościół nigdy nie pokrywają się z tym o czym Kosciół mówi wiernym. Dlatego też sądze, że masturbacja nie jest niczym szkodliwym, a Kościół nie powinien się mieszać do tak dalece prywatnych spraw, bo co mu do tego ?
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
So sty 08, 2005 21:05 |
|
|
|
 |
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
qrczak7 napisał(a): Sensowne bedzie ono dla was, wątpie czy dla mnie. qrczak zakłada z góry - bez zapoznania się z argumentami - czyżby typowa reakcja osoby zindoktrynowanej?  qrczak7 napisał(a): Aż tak mi się nie nudzi qrczak wypowiada się na poruszany temat - a nie zależy mu na poznaniu tego co mają do powiedzenia inni - czyżby chciał jedynie głosić ?  qrczak7 napisał(a): ja nie mówię o nauce Kościoła, tylko o jego celach.
qrczak nie zna nauki Kościoła ale na jej temat się wypowiada  co więcej - nie znając tego co głosi - zna jego cele
informuję zatem, że dalsze tego typu posty: 1. Nie związane z tematem 2. Nie odnoszące się merytorycznie do postów przedmówców 3. Nie zawierające żadnych konkretnych argumentów
będą usuwane
|
So sty 08, 2005 21:07 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: Cele (te prawdziwe) o które walczy Kościół nigdy nie pokrywają się z tym o czym Kosciół mówi wiernym
a skad to niby wiesz, skoro nie chce ci sie dowiedziec, czemu Kościol cos głosi?
|
So sty 08, 2005 21:07 |
|
|
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Jak juz pisałem w usunietym (z niewiadomych dla mnie wzgledow) poście, jestem tu po to by się czgoś dowiedzieć. Podczas gdy NIEKTÓTRZY nie chcą sie dzielić swą tajemna wiedzą, no cóż szkoda, ale tak właśnie postepuje wiekszość Polaków, wiec nie ma co sie dziwic...
Cytuj: a skad to niby wiesz, skoro nie chce ci sie dowiedziec, czemu Kościol cos głosi?
Mniej więcej znam stanowisko Kościoła w większości spraw.
Zdroofko !
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pn sty 10, 2005 22:02 |
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
qrczak7 napisał(a): Mniej więcej znam stanowisko Kościoła w większości spraw.
Mniej więcej to gościu na nartach jeździł...mniej na nartach więcej na tyłku

_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Wt sty 18, 2005 8:36 |
|
 |
krunch
Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33 Posty: 114
|
Nie przeczytałem wszystkich postów w tym temacie, ale dorzucę parę słów od siebie...
1. Masturbacja jest normalna, jest to odreagowywanie, zaspokajanie potrzeb naszego ciała... właśnie ciała... No cóż, to tak jak by usprawiedliwiać "córki koryntu", które są nimfomankami... Pamiętajcie o tym, że Jezus nie raz mówił, że musimy żyć dla duszy, a nie dla ciała. Porządliwości ciała są grzechem przeciw Bogu.
2. Masturbując się nie myślimy o klasówce z fizyki... A należy pamiętać, żę:"A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim." (Mat 5:28 )
To są moje dwa komentarze co do grzechu msturbacji... Natomiast chciałem jeszcze dodać coś na pocieszenie... Moje świadectwo...
Zacząłem sie masturbować w wieku kilkunastu (ok. 12) lat... Oczywiście na początku nic z tego nie wychodziło... Potem robiłem to coraz częściej i częściej... W końcu były dni, kiedy onanizowałem się po 3-4 razy dziennie... Dodatkowym problemem (znaczy wtedy to nie był dla mnie problem) było to, że moje fantazje seksualne nie dotyczyły tylko płci przeciwnej... Co gorsza stawałem się coraz bardziej "napalony"... Ale po nawrócieniu, które nastąpiło w sierpniu zeszłego roku zacząłem zdawać sobie sprawę z tego, ze robię źle. Próbowałem przestać, ale ku mojemu zdziwieniu nie mogłem... Codziennie modliłem się do Boga o to, żeby mi pomagał i okresy mojej "czystości" zaczęły się stopniowo wydłużać... Teraz od około miesiąca seks prawie wyszedł z mojej głowy... Czasem zdaża mi się patrzeć na inne osoby, ale nie czuję już wtedy podniecenia, jak to bywało kiedyś. Bóg mi pomógł. Pamiętajcie, ze tylko on może was wyzwolić ze szponów nieczystości. Nie próbujcie sami walczyć z nawykami, które sprawiają wam przyjemność, bo jest to sprzeczne z naturą waszego ciała i tylko Duch Święty moze wam pomóc wygrać. Tak więc módlcie się codziennie, powierzcie swoje problemy Bogu i pozwólcie mu działać, a sami starajcie się do tego ze wszystkich sił. Wiem, ze ciężko z tego zwierzać się księdzu, czy pastorowi, ale pamiętajcie, zę zawsze jest przy was Jezus Chrystus i jeśli Jemu wyznacie grzechy, on wam je przebaczy i pomoże się oczyścić  Napewno wam się uda 
|
Pt mar 18, 2005 1:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 mam problem
|
So mar 19, 2005 10:59 |
|
 |
krunch
Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33 Posty: 114
|
Nie wiem na ile Ci to pomoże, ale wiem, co czujesz, bo miałem podobny problem... Długo zastanawiałem sie dlaczego tak jest i doszedłem do następującego wniosku:
W Twoim wieku w organiźmie człowieka zaczynają działać hormony i popęd seksualny, który szuka gdziekolwiek rozładowania (wiem, że to nie brzmi delikatnie). Będąc w gimanzjum większość czasu spędzałem z kolegami, bardzo rzadko gadaliśmy z dziewczynami z klasy, a po szkole bawiliśmy się (graliśmy w RPG, jeździliśmy na rowerze itp.) również w męskim gronie. I wydaje mi się (nie jest to w żaden sposób potwierdzone naukowo przez psychologów, seksuologów, czy innych -logów, tylko po prostu mój wniosek), że organizm, nasze ciało, stara natura starają się znaleźć ujście poędu seksualnego w naszym otoczeniu.
Nie znam cię, ani nie znam tego jak wygląda twoje życie, ale może spróbuj idąc na rower wyciągnąć też jakąś dziewczynę, moze przekonasz się, że one też są fajne (wiem, zę nie brzmi to zręcznie i prosze nie pomyśl, że traktuję Twój problem z humorem, bo wiem, ze jest on naprawdę poważny, szczególnie dla ciebie). Poza tym, z tego co czytałem, to większość ludzi mężczyzn przechodzi przez taki okres w życiu (co nie znaczy, że należy to bagatelizować, bo u mnie ten okres ciągnął się, a nawet pogłębiał do 18 roku życia).
Napewno staraj się jak możesz walczyć z tymi uczuciami (i nie słuchaj ludzi, którzy będą ci mówić, ze to jest normalne i że należy sie temu poddać, bo to jest pożadliwość twojego ciała, której Jezus nakazał nam sie wystrzegać)i trwaj w swoich modlitwach, pamiętaj, że Bóg cię kocha i jest tym, który spełnia swoje obietnice i twoje prośby, czasem nie od razu, czasem czeka na jakieś konkretne wydarzenie, czy odpowiedni moment, ale zawsze wysłuchuje Twojej prośby.
Obiecuję ci, że również będę się za ciebie modlił, żeby nasz kochający Pan i Zbawiciel pomógł ci uporać się z twoim problemem i przetrwać ten ciężki okres w twoim życiu.
Mateusz (7:7-11) napisał(a): (7) Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. (8 ) Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą. (9) Czy jest między wami taki człowiek, który, gdy go syn będzie prosił o chleb, da mu kamień? (10) Albo, gdy go będzie prosił o rybę, da mu węża? (11) Jeśli tedy wy, będąc złymi, potraficie dawać dobre dary dzieciom swoim, o ileż więcej Ojciec wasz, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go proszą.
|
So mar 19, 2005 12:50 |
|
 |
Daidoss
Dołączył(a): So cze 12, 2004 6:33 Posty: 171
|
 Re: Wstydliwa sprawa :((( odpowiedzcie koniecznie!!!
lucaos napisał(a): W mojej książce od WOS-u natknąłem się na wzmianke o masturbacji. Piszą że jest to normalne zachowanie, które młodzież w moim wieku przeżywa.
Proponuje Ci lekutre gazety "Miłujcie się!" oraz artykuly z mojej strony
http://www.woda-zywa.pl/czytelnia.php?k ... o%B6ci+%3F
_________________ ProGóry Team www.progory.pl
|
Wt mar 29, 2005 11:52 |
|
 |
krunch
Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33 Posty: 114
|
Mi się wydaje, że Wola Boża nie ogranicza się tylko do 10 przykazań... Ale fakt jest faktem, że Biblia nie mówi nam chyba nic o masturbacji. niektórzy podciągają historię Onana, ale ja sie z tym nie zgadzam. Wiem za to napewno, ze ilekroć wracam do praktyki masturbacji, to zaczynam się oddzielać od Boga. Aczkolwiek zgadzam się, ze zzdania są na ten temat podzielone. Większośc ewangelistów uważa jednak, ze należy ograniczac masturbację, niektórzy zgadzają siez tym, że dla czesci mężczyzn jest to niezbędna praktyka, gdyż nocne wytryski i wchlanianie spermy nie załatwiają sprawy. Moje zdanie jest, że należy się powstrzymywać od masturbacji, ja staram sie wogole nie masturbować, aczkolwiek nie jest łatwo zerwać z tym nałogiem. Aczkolwiek myśle, że każdy powinien się modlić w tej sprawie, żeby Bóg wyjawił mu swoją wolę. Wierzę, że On chce to zrobić. Może na przykład część osób może się masturbować, a cześć nie, bo się łatwo uzależnia, albo z jakiegoś innego powodu. Nie wiem, nie znam w całości Bożego planu. Myślę, ze jest to indywidualna sprawa i nie nalezy mówić "Nie, nie możesz się masturbować", ani "tak, spoko masturbuj się, Bogu to nie przeszkadza".
|
Śr lut 08, 2006 21:09 |
|
 |
krunch
Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33 Posty: 114
|
Ja tam nie wiem co wymyślają księża, bo lekcje religii skończyłem w przedszkolu na kolorowaniu obrazków  W moi przypadku to Bóg mi powiedział, żebym z tym skończył. To jest nałóg, uzależnienie takie jak każde inne, a Chrystus powołał nas do wolności. W Chrystusie jestesmy wolni i robimy tylko to co chcemy  Pamiętaj, ze z masturbacją wiążą się zazwyczaj również fantazje seksualne "A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim." (Mateusza 5:28 ) nie wiem o czym myślisz masturbując się, ale ja raczej o ludziach których znam... Poza tym za fantazjami seksualnymi może pójść pornografia, co chyba się ze mną zgodzisz, że jest grzechem.
mocherowy_beret napisał(a): Czy w pismie swietym pisze gdzies zeby sie masturbowac Nie, w Piśmie Świętym nie jest napisane, żeby się nie masturbować. Ale pamiętaj, że Bóg w Nowym Testamencie nie napisał drugiego zakonu (jako spisu praw, tak jak w 5-ksiągu mojżeszowym). Powiedział za to, że jego prawo będzie w naszych sercach. Duch Swięty który jest w nas działa. A moze tego nie ma w Biblii, bo sama masturbacja grzechem nie jest? Grzechem jest poddawanie się jej jako nałogowi. Grzeszą tylko Ci, których ona zniewala, a oni i tak nie chcą z nią zerwać? A Ci dla których to nie jest nałóg nie grzeszą? (a to znajdziesz już w Biblii, bo powtarzam, że w Chrystusie jesteśmy wolni i wszystko co nas zniewala jest greszne) Ale jedno jest pewne. Ponieważ nie masz w Biblii napisane, że masturbacja jest dobra (nie masz na to przykładów), a wiele osób, które kroczą drogą Jezusa mówi, że tak nie jest, to muisz się nad tym zastanowić, a przede wszystkim pomodlić, żeby Bóg pomógł Ci zrozumieć swoją wolę. Przeczytaj proszę uważnie moje wczesniejsze posty w tym temacie zanim odpowiesz, bo nie chcę się powtarzać.
|
Cz lut 09, 2006 12:48 |
|
 |
goździk
Dołączył(a): Cz gru 29, 2005 11:02 Posty: 79
|
mam pytanie...jesli tak sie zdarzy ze niegdy nie wyjde za maz..to jak mam zyc skoro nie bedzie w moim zyciu czulosci,seksu nawet w formie masturbacji?O to chodzi ze ja mam potrzeby....
|
Pn maja 22, 2006 17:54 |
|
 |
goździk
Dołączył(a): Cz gru 29, 2005 11:02 Posty: 79
|
pytam o to jako kobieta...bo mezczyzni to chyba inaczej reaguja i nie wyniak to u nich z potzreby bliskosci
|
Pn maja 22, 2006 18:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|