Dziękuje za wyrazy uznania, Crosis
Tak się składa, że to przede wszystkim człowiek jest w centrum troski Kościoła.

Ponawiam pytanie Crosis'a...

Czy my się naprawdę nie możemy zrozumieć ?
Napisałem przecież jasno, że moderator w watkach z udziałem księdza powinien:
1/ wybierać argumenty "za" i "przeciw", które padły w toku dyskusji i wklejać je do osobego pliku z sysntezą dyskusji
2/ wycinać bez miłosierdzia emocjonalne wypowiedzi, które mogłyby urazić współpracującego z forum kapłana

Czy naprawdę wymaga się od moderatora zbyt wiele ? Uważam, że wręcz przeciwnie - kto nie potrafiłby takich rzeczy robić na moderatora się nie nadaje.

Moderator musi na tyle panować nad dydskusja, aby wiedzieć dokładnie jakie argumenty padły i przeformułować je w syntetycznej formie.

Moderator też czlowiek i ma co robić poza siedzeniem pry kompie... a wierz mi, że sa takie momenty, że siada sie do forum, wyskakuje full tematów nieprzeczytanych, a w co drugim ludzie piszą takie p ier doly (sorry jesli kogoś to określenie obraża), że ręce opadają... Wiec wybacz, ale wycinanie i przeklejanie czyiś miśli tylko po to, żeby ktos mogl je skomentować np dwoma zdaniami jest niejako syzyfową pracą... Do tego bedzie ona wielce neidocenianą robotą, gdyż wiele osob mialoby do powiedzenia sporo jakiś "ale" - każdy jest troche subiektywny - nawet moderator Jeśli kalplan ma ochote sie poudzielać to niech sam czyta wszystko - bedzie mial przez to bardziej wyrazisty pogląd na sprawe...
Wszystko się da zrobić, ale........

Ciekawa dyskusja, ale wątpię, czy księża znajdą czas i chęci na angażowanie się na forum. Może kwestia rzeczywiście polega bardziej na chęciach. Ja podobnie jak ddv chętnie bym tu widziała więcej kapłanów.

Skaja !
Powód jest dość oczywisty.
To forum jest - jak do tej pory - najbardziej fachowym z "for" jakie są w polskim internecie.
Udało sie tego dokonać właśnie dzięki stałej obecności Kapłanów na tym forum.
Wystarczyło by jeden z nich odszedł - i już pojawia się problem prawie nie do rozwiązania.
A tymczasem - w "Gościu Niedzielnym" i portalu Wiara pracuje wiele doskonałych fachowców piszących doskonałe teksty i robiących bardzo dobre akcje mające oddźwięk w całej Polsce.
Nie brak nam zatem fachowców najwyższych lotów - a problem jest.
jak myślisz - dlaczego
Powód - równie oczywisty.
Nie ma kogoś, kto potrafiłby ten "język" trudnych zagadnień przełożyć na "język" zrozumiały dla przeciętnego człowieka.
Jak sama zauważyłaś - Moderacja zbyt zajęta jest wycinaniem i moderacja postów by mieć czas na rozmyślanie nad tymi trudnymi zagadnieniami i zbieranie materiałów do niezbędnych do wyjaśniania tych trudnych spraw.
Część z tych zagadnień - być może - niektórzy z Moderatorów - być może - nawet sama do końca nie rozumie ...
A właśnie o to chodzi by na Forum było stale obecnych jak najwięcej fachowców znających zagadnienie i potrafiących rzetelnie objaśnić problematykę. W sposób zrozumiały dla przeciętnego człowieka - jeszcze raz powtarzam.
Na nasz światopogląd - w gruncie rzeczy ogromny wpływ mają właśnie takie "luźne dyskusje". A lepiej chyba nawet nie dyskutować - niż mamy sobie wyrobic niewłaściwe poglądy - na temat tak ważnej sprawy jak nasza wiara ...
Po "zaangażowaniu" większej ilości Kapłanów - w moim (i nie tylko ) przekonaniu możliwe stanie się nie tylko "luźne gadanie" - lecz również i wypracowanie w postaci luźnych dyskusji pewnych wniosków.
Jednych - mniej ważnych - innych na pewno bardzo ważnych ...

Ja osobiście natomiast bardzo się dziwię części z moderacji - tej części, która neguje zasadność pracy Kapłanów w Internecie...
To nie zabawa - z informacją i prądem nie ma żartów ...
Można wiele zepsuć przez niewłaściwą zabawę z tymi sprawami ...
I zastanawiam się nad tym – czy wogóle można powierzać młodzieży - choćby nie wiem jak inteligentnej i pracowitej – całą odpowiedzialność za przekaz informacji w tak ważnych sprawach jak sprawy Wiary
Piszę to bez chęci urażenia – i bez podważania zasadności pracy kogokolwiek ...
Proszę nie zapominać o tym, ze wiele "for" już padło ....





A – jak do tej pory – akurat to forum jest najbardziej fachowym spośród wszystkich "ogólnodostępnych" for o charakterze religijnym w tym kraju ... I nadal chcę by tak było - mało tego - uważam, że na tym forum i z tym zespołem można dokonać o wiele więcej ...
Mnie uczono, by równać się z lepszymi (w kontekście= więcej wiedzącymi, lepiej wykształconymi)- nie z gorszymi ...

Że ja niby neguje?! Ja po prostu stwierdzam, że robienie wycinki i podsówanie kaplanom pod nos kilku podpunktów jest malo wykonalne i nie da oczekiwanych efektów

A odnośnie wiara.pl
To pojęcie wzgledne - nei ma ludzi neizastapionych (nei pije tutaj do nikogo z redacji!)
No z tym wiele to tak spokojnie... to nei wp.pl :] ale że fachowców to sie oczywiście zgodze

Skaja !
Jestem na tym foum już dość długo.
Dość długo również pracuję w internecie nad sprawa "ewangelizacji internetowej" i doskonale zdaję sobie sprawę z kilku faktów.
Temat, który poruszyłem, to wynik wielomiesięcznych doświadczeń oraz konsultacji i wymiany spostrzeżeń - z kilkoma osobami.
Podstawowe spostrzezenie
- tam, gdzie są widoczni na forach Kapłani - sprawy Wiary są wyjaśńiane rzetelnie i nie robi się "wody z mózgu" osobom ... nie do końca zorientowanym w tej problematyce ...
Jestem naprawdę pełen szacunku do pracy takich Kapłanów jak
Celnik, Serafin czy Saxon - widocznych na tym forum oraz
ks. Arkadiusza i ks. Darka z forum ewangelizacji w Sulechowie.
Oni robią/li kawał naprawde dobrej roboty - porządkujac pracę i wyjaśniając sprawy nazbyt trudne.
Byc może - komuś nie podoba się dyscyplina narzucana przez Kapłana czy tez sposób wyrażania opinii..
Ja jednak - jescze dośc niedawno - widziałem każdy brak odpowiedzialnego Kapłana na forum...
Jesteśmy obecnie podczas 'rozgryzania" bardzo trudnej sytuacji (w dziale "Rodzina Chrześcijańska") i w sytuacji, gdzie - pomimo dobrej woli i szcserych checi nikt nie potrafi sprawy wyjaśnić "kompleksowo" ...
A nie było takich problemów -np. za czasu Saxona.
Po prostu - widząc niefortunną stronę internetową jednej z grup oazowych brał za telefon, dzwonił i wyjaśniał sprawę ...
Dyskusja na ten temat została "ucięta" praktycznie po jednym telefonie ...
Wymieniac możnaby o wiele więcej...

Przyznam, ze korzystałem z tekstów Saxona, Serafina czy Celnika wielokrotnie.
I nigdy się na tych materiałach nie zawiodłem ...
A bywało i tak, że np. podczas dyskusji na "katoliku" przytaczałem tekst Saxona.
Pytanie ~~" a kim jest ten Saxon - dla mnie to tylko zbitka liter - dlaczego miałbym temu wierzyć"
Moja odpowiedź
~~ "Kapłan, administator forum "Gościa Niedzielnego"" - praktycznie zakończyła dyskusję ...

Naprawdę - ceńmy ich fachowośc i ich obecność na forum...
Ostatecznie - to właśnie oni zostali specjalnie przygotowani wieloletnimi studiami i pracą do posługi ewangelizacyjnej - i duszpasterskiej ...

Pozdrawiam

sorry bardzo, ddv, ale saxon jest w temacie tego "rozgryzania" m.in. dzieki temu, ze rozmawia z ludźmi przez telefon
z powodu braku dostepu do netu nie mial możliwosci wypowiedzenia sie w tym temacie - jednak za jego pozwoleniem moge tu napisac, ze w pełni popiera sposób zalatwienia sprawy przez jotkę - on też uwaza, ze w tej materii nie udziela sie rad na forum i nie dzwoni do kurii w celu uzyskania odpowiedzi - to sprawa pomiedzy daną osoba i spowiednikiem, nie ma tu miejsca na osoby trzecie [a dzwoniąc do kurii taką osobą sie stales]

moim zdaniem wystąpił tu problem z przyjęciem uwagi, jaką zwróciła osoba świecka, a nie problem nie do rozwiązania z powodu braku obecności kapłana na forum
a swoją drogą nie wiem, czy masz swiadomosc, ale bardzo duzo tekstow i w Gościu i na portalu i w dziale "zapytaj" tego portalu piszą osoby świeckie - i nie są sprawdzane w tym, co piszą, przez księży
we wszystkich wątpliwych sprawach zasięgana jest konsultacja u fachowców, czasami są nimi księża, czasami biskupi, a czasami świeccy, zależnie od kompetencji w danej sprawie.

Elko !
Przez telefon rzeczywiście czasem trudno wyjaśnić sens dyskusji w internecie. Pytany bowiem nie widzi całej serii wypowiedzi - wie tylko tyle, co mu przekazano ...
O wiele łatwiej jest zapytac sie czy istnieje możliwośc udzielenia zgody przez Spowiednika na zastosowanie nieporonnych środków antykoncepcyjnych w szczególnie trudnej sytuacji - a o to własnie sprawa "poszła" ...


Odpowiedź była wyraźna ...

viewtopic.php?p=100741#100741
oraz:

viewtopic.php?p=100769#100769

Zatem - Wypowiedź była sprecyzowana jasno i wyraźnie - w kontekście całej dyskusji.
Na dodatek istnieją materiały w internecie potwierdzające to, co powiedziałem. A o całej sprawie wiem już od dłuższego czasu.
Wiedzą o takiej możliwości również i inni zainteresowani ...

Zatem - wybacz, ale nie będę komentować dalej tej Twojej wypowiedzi - bo zaczynają mi się nasuwać przykre słowa ...

Na rozwiązanie tego problemu do końca - trzeba będzie zapewnie jeszcze poczekać - to oczywiste.
Dobrze zrobiła Jotka blokujac temat - do czasu wyjaśnienia całej sprawy.
Absolutnie niepotrzebne były jednak uszczypliwości ...

cóz, ddv, posądzasz mnie o manipulacje tekstem? umiem czytac i umiem przeczytac komus tekst napisany na forum - w całości - a saxon umie taki tekst zrozumieć
poza tym - sam do niego zadzwon i sie dowiedz, jakie jest jego stanowisko - i jemu możesz te przykre słowa powiedzieć - poniewaz zanim wysłałam swoj post - przeczytalam go saxonowi i on go zaaprobowal



jasne ze o to poszlo i to ocenial saxon - że w takich sytuacjach osoba trzecia moze jedynie polecać rozmowę ze spowiednikiem, a nie samemu sie o cokolwiek pytać - w imieniu jeszcze kogos, bo "łatwiej"

jedno mnie zastanawia - znasz saxona, mozesz sam do niego zadzwonic - wyjaśnijcie sobie tę sprawę po męsku, bo jak na razie to mam wrażenie [pewnie mylne ] że sie jedynie użalasz nad sobą pisząc o uszczypliwościach - no chyba że piszesz o swoich wobec jotki czy innych adwersarzy wtedy zwracam honor

Elko !
Przepraszam, ale tu wkradło sie pewne nieporozumienie.
Otóż - ta rozmowa z Kapłanem z Kurii dotyczyła spraw ogólnych - a nie konkretnego przypadku Mamałgosi.
Resztę - dopowiedziała Jotka w poście:
viewtopic.php?p=101837#101837

Doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, ze takich spraw nie rozpatruje się na forum dyskusyjnym i te swoje teksty pisałem pod kątem istnienia potencjalnej możliwości -a nie konkretnego przypadku Mamałgosi. Decyzja o mozliwości dopuszczenia mozliwości zastosowania nieporonnych środków antykoncepcyjnych należy do Spowiednika.
Jeżeli ja zatem źle sie wyraziłem lub uraziłem - to przepraszam wszystkich tych, którzy mogli się poczuc dotknieci bądź poszkodowni moimi wypowiedziami.

Przydomek ten jest wyrazem wielkiego szacunku dlań, jako Sługi Chrystusa i został mu przydany juz w początkach jego pontyfikatu

Tak samo jak pomniki?

Niekoniecznie... pomniki byy, są i będą budowane, szkoly, ulice, place, aleje nazywane jego imieniem... zaslużyl na to.

Przypominam, ze glównym tematem jest ewangelizacja w necie.