Znalzałam link mówiący o tym, do czego dochodzi gdy sie uprawia seks przedmałżeński, pokazujący, że tak naprawde to chodzi o samego siebie, o zaspokojenie tylo swoich pragnień i tym, że ta druga osoba jest nic nie warta http://kobieta.interia.pl/news?inf=778522

Gdzie ty to widzisz w tym artykule??

Trzeba umieć czytać. A może nie potrafisz zrozumieć takich słów?

Nadinterpretacja.
Autorka pisała o kłopotach w związku których źródłem było niedopasowanie seksualne niema ani słowa o tym,że przyczyną był stosunek, takie problemy pojawiają się tak samo po jak i przed ślubem.

No rzeczywiście facet może swojej dziewczynie/ żonie powiedzieć : bo tylko od tego płeć kobieca jest - od tego by się facet zaspokoił

Oczywiście, że może.

Między innymi
A męska od tego by zaspokoiła się kobieta...

nie neguje
wg mnie nie - dla mnie to przedmiotowe traktowanie, a w dalszej perspektywie z takiego nastawienia może się zrodzić postawa: nie zaspokajasz mnie więc sobie znajde inną, która mnie zaspokoi, nawet nie jest ważne że jesteś moją żoną i że ślubowałem ci wiernośc.

Ale dzięki temu co napisałam ja i inni nie-dziewica przygotowywuje się psychicznie na to co ją spotka ze strony faceta/facetów i nie będzie dla niej szkokiem to, że jednak faceci zachowują się stereotypowo nawet jak coś innego głoszą/deklarują

Stereotypowe to jest Twoje zdanie na temat mężczyzn.

Incognito napisał: nie mój drogi - mówie tylko co zauważyłam czy przeczytałam a moje zdanie jest zupełnie inne.

W takim razie pisz proszę w taki sposób aby można było poznać kiedy przedstawiasz swoje zdanie, a kiedy zdanie innych, bo zdanie twierdzące w poście odbierane jest jako opinia autora.

Dobrze, postaram się

"mój drogi" ? ? ?
Jaka ta młodzież szybka ...

Stanisław Adam napisał: " jak się zdenerwuje to słodze to źle??