Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 23:53



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Film erotyczny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 14:33
Posty: 1
Post Re: Film erotyczny
Hej!
Niedawno chciałam obejrzeć film. Jednak jak niektórzy wiedzą czasami filmy które sciągamy nie są tymi, które chcemy obejrzeć. Tak więc ściągnął mi się film pornograficzny. Zorientowałam się dopiero po włączeniu. Niestety przeciągnęłam po pasku przeglądarki filmowej i obejrzałam kilka scen tego filmu. Napawał mnie ogromnym obrzydzeniem. Wyłączyłam go. Teraz mam takie wątpliwości czy powinnam przystąpić do sakramentu komunii czy też był to grzech ciężki? Jak myślicie? Prosze o odpowiedź....


Cz sty 21, 2010 14:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post Re: Film erotyczny
Grzechem może być ściąganie filmów za które nie płacisz, ale nie jest nim na pewno przypadkowe obejrzenie czegoś.

_________________
Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale MOCY, MIŁOŚCI i trzeźwego MYŚLENIA (2Tm 1,7)

Moje blogi: Świat Czytników, VrooBlog, Blog Biblijny (zawieszony). Moje strony: porównywarka polskich e-booków


Pt sty 22, 2010 11:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59
Posty: 430
Post Re: Film erotyczny
Vroobelek napisał(a):
Grzechem może być ściąganie filmów za które nie płacisz […]

Grzechem może być również głoszenie takiego poglądu. :|
Tak dla porządku dodaję.

_________________
Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire.
Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800


So sty 23, 2010 2:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Film erotyczny
Vroobelek napisał(a):
Grzechem może być ściąganie filmów za które nie płacisz, ale nie jest nim na pewno przypadkowe obejrzenie czegoś.

Zgadzam się z Vroobelkiem, ale żeby nie zaczynać tutaj tego tematu, to w tej kwestii zapraszam ściągającą do innego tematu.

Pytasz co grzech ciężki - odpowiem cytatem z Katechizmu:
Cytuj:
1857 Aby grzech był śmiertelny, są konieczne jednocześnie trzy warunki: "Grzechem śmiertelnym jest ten, który dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą".

1858 Materię ciężką uściśla dziesięć przykazań zgodnie z odpowiedzią, jakiej Jezus udzielił bogatemu młodzieńcowi: "Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę" (Mk 10, 19). Ciężar grzechów jest większy lub mniejszy: zabójstwo jest czymś poważniejszym niż kradzież. Należy uwzględnić także pozycję osób poszkodowanych: czymś poważniejszym jest przemoc wobec rodziców aniżeli wobec kogoś obcego.

1859 Grzech śmiertelny wymaga pełnego poznania i całkowitej zgody. Zakłada wiedzę o grzesznym charakterze czynu, o jego sprzeczności z prawem Bożym. Zakłada także zgodę na tyle dobrowolną, by stanowił on wybór osobisty. Ignorancja zawiniona i zatwardziałość serca 95 nie pomniejszają, lecz zwiększają dobrowolny charakter grzechu.

(...)

1862 Grzech powszedni jest popełniony wtedy, gdy w materii lekkiej nie przestrzega się normy prawa moralnego lub gdy nie przestrzega się prawa moralnego w materii ciężkiej, lecz bez pełnego poznania czy całkowitej zgody.


Zastanów się więc czy spełniłaś jednocześnie te trzy warunki do zaistnienia grzechu ciężkiego (śmiertelnego).

_________________
Piotr Milewski


So sty 23, 2010 12:46
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 16, 2010 9:05
Posty: 2
Post Re: Film erotyczny
Od rana dręczą mnie niepewności, które po lekturze siedmiu stron tego tematu jednoznacznie nie zniknęły. Otóż jestem osobą wychodzącą z nałogu masturbacyjnego. Trwa on od czasów gimnazjum. Obecnie jestem uczniem 2 klasy licealnej. W pełni świadomy tego problemu stałem się dopiero w pierwszej klasie LO. Wcześniej znajdowałem dla siebie jakieś pokrętne wymówki i, o zgrozo, przyjmowałem mimo wszystko komunię świętą. Będąc już świadom problemu starałem się nad nim zapanować. Onanizowałem się średnio raz na tydzień (zdarzało się również raz na 2 tygodnie). Błąd, który popełniłem w tym czasie polegał na tym, że z problemem tym starałem się radzić sobie sam, to znaczy bez zaangażowania w modlitwę. Przełom dokonał się pod koniec klasy pierwszej LO. Paradoksalnie to, że grzeszyłem zbliżyło mnie jak jeszcze nigdy w moim życiu do Boga. Do spowiedzi udawałem się często z lękiem, z natury jestem osobą wstydliwą i wyznanie tego grzechu było dla mnie na początku trudnym wyzwaniem. W wakacje "upadłem" po raz kolejny, nie byłem jeszcze gotowy na zmagania się z demonem samego siebie przez tak długi okres tzw. wolnego czasu. Prawdziwym przełomem stał się początek roku 2010, a czymś, co osobiście uważam za moje małe zwycięstwo symboliczna data 1 maja. W okresie tym zbliżyłem się do Boga jak i Kościoła jak jeszcze nigdy w życiu. Do spowiedzi chodziłem niemalże regularnie (ze względu na masturbację ciągle utrzymującą się na poziomie raz na tydzień / 2 tygodnie), mniej więcej co 2-3 tygodnie. Ciągle jeszcze jednak nie nauczyłem się, by w momencie, kiedy narastało we mnie napięcie seksualne zwrócić się do Boga o pomoc (mam tu na myśli modlitwę w domu) oraz by, co w zwalczaniu tego nałogu absolutnie potrzebne, bezwzględnie stronic od czynników to napięcie wywołujących (oczywiście dla znamienitej większości nie jest to "odkrycie Ameryki" ale dla mojego statutu naprawy własnej duszy był to kamień węgielny procesu). Wspomniane przeze mnie "małe zwycięstwo" 1 maja : tego to właśnie dnia wróciłem ze spowiedzi i mszy św. z jakimś szczególnym uczuciem. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Wróciłem z jakimś takim szczególnym przeświadczeniem, że "teraz się uda". I rzeczywiście (wiem, że minęły dopiero 2 tygodnie, więc moja wypowiedź może zostać uznana za niemalże śmieszną, faktycznie byłaby ona bardziej wiarygodna, gdyby termin ten wynosił np. pół roku) dokonała się rewolucja. Modlę się częściej i nie z jakiegoś przymusu ale z czystej chęci rozmowy z Bogiem. Dziękuję mu za każdy dzień wolny od nałogu, przepraszam za wszystkie złe uczynki i mam nadzieję, że od czysto fizycznej masturbacji będę już wolny. Rzeczą straszną jest jednak zniszczona psychika. Nie uda się ukryć, że po tych blisko 5 latach nałogu poczynił on straszne szkody. Nieczyste myśli co jakiś czas jeszcze mnie napadają, walczę jednak z nimi i każde takie zwycięstwo umacnia w pewnym stopniu moją silną wolę. Zacząłem trzymać się z dala od impulsów, iskier, które wzmagały u mnie popęd seksualny.

Ostatnio jednak na tym polu zdarzyła mi się wpadka z symbolicznymi w tym temacie "dziesięcioma minutami". Zdarzyło się to w nocy (z pewnością każdy walczący z nałogiem masturbacji zdaje sobie sprawę, że jest to pora dla nas niebezpieczna). Wiedziałem (przyznaje się bez bicia), że na jednym z kanałów puszczany będzie film erotyczny. Skakałem po kanałach, by w końcu zrobić błąd, który wcześniej tyle razy decydował o moim upadku i włączyłem właśnie Ten kanał. Minęła chwila, po czym przełączyłem na inny. Znów parę minut i wróciłem na Ten. Cykl ten powtórzył się 3-4 razy. W końcu opamiętałem się jednak (dosłownie chwytając się za głowę z krzykiem w myślach : "Co ty robisz?!") i wyłączyłem telewizor. Do aktu masturbacji oczywiście nie doszło ale odezwało się sumienie. Za tą chwilę słabości przepraszałem już w modlitwie Boga nie raz (jednakże nie byłem jeszcze u spowiedzi).

W tym momencie chciałbym właśnie nawiązać do wspomnianych na początku postu niepewności. Czy będąc świadom (bo zdaje mi się, że taki właśnie byłem), że jest to film erotyczny i mimo wszystko oglądając go popełniam grzech ciężki? Jeżeli dręczy mnie sumienie, to znaczyłoby, że tak. Właściwie w tym momencie pisząc ten post zwątpiłem w jego sens. Tyle pisania, a w sumie oczywiste, że to grzech ciężki, skoro byłem świadom czynu. Niepewność wkradła się jednak po przeczytaniu poniższego postu.

Kancermeister napisał(a):
Też się z tym zgadzam, że określenie "wyobraźnia robiła swoje" odwołuje się do czegoś negatywnego. Faktem jest jednak i to, że - do czasu. W pewnym momencie - tak to sobie wyobrażam - został przekroczony pewien próg, który nazwałbym opamiętaniem się. To właśnie opamiętanie się jest czymś pozytywnym. Zatem coś negatywnego doprowadziło do czegoś pozytywnego, co - zgodnie z zasadami implikacji - jest pozytywne. W ten sposób powstała w umyśle szczepionka, która - mam nadzieję - pozwoli szybciej rozpoznać podobne sytuacje i szybciej na nie zareagować. Po, dajmy na to, jednej minucie.


Obawiam się po prostu, czy nie jestem posiadaczem lub na drodze do posiadania tzw. skrupulanckiego sumienia. Chciałbym poprosić was o opinię. Przypominam sobie z lekcji religii, że takie sumienie nie jest dobre, ponieważ psychicznie może zniszczyć człowieka, a to właśnie do uzdrowienia psychiki dążę.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i mam nadzieję, że mój post w przyszłości komuś pomoże.

Pozdrawiam.


N maja 16, 2010 10:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Film erotyczny
miałem bardzo podobną sytuację jakiś czas temu, również miałem wątpliwości, ale zostały one rozwiane

niestety jest to grzech ciężki i jedyne co mogę poradzić to jak najszybsze pójście do spowiedzi bo za parę dni może być dużo gorzej (taka bomba z opóźnionym zapłonem)

pozdrawiam


N maja 16, 2010 10:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Film erotyczny
To super, że starasz się z tym walczyć. Pamiętaj też, żeby po pierwsze - chodzić zawsze co tydzień w niedzielę na mszę świętą i to nie tylko dlatego, że nieobecność byłaby grzechem o ciężkiej materii - niezależnie od tego czy masz grzech czy nie (w stanie grzechu ciężkiego nie przyjmuje się komunii św.), a po drugie - że na każdej mszy św. można się wyspowiadać, a więc de facto można przyjmować komunię św. co tydzień (bo zawsze można się wyspowiadać przed/na mszy).

Co do głównego pytania, to jednak radziłbym to wyznać na spowiedzi, rozeznać razem ze spowiednikiem.

Poczytaj też jakie są warunki zaistnienia grzechu ciężkiego (inaczej śmiertelnego).

Powodzenia w walce o czystość! :)

_________________
Piotr Milewski


N maja 16, 2010 11:28
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Film erotyczny
dorzucę jeszcze parę uwag:

jak najlepiej Ci życzę ale chyba za szybko ogłaszasz zwycięstwo w walce z tym nałogiem (sam tak robiłem na początku drogi), niestety sprawa jest bardzo trudna

uzależnieni od masturbacji/pornografii/seksu są w bardzo trudnej sytuacji bo "narkotyk" jest obecnie wszechobecny i dostępny a tu konieczna jest całkowita abstynencja od chorego seksu (czyli niemałżeńskiego), tu nie można sobie pozwolić na żadne półśrodki czy kompromisy, a obejrzę sobie pięć minut filmu erotycznego, a tu tylko chwilka, to tak jakby alkoholik rezygnował z wódki ale nie z piwa

wiedząc że takie filmy są puszczane późną nocą należy zrezygnować z nocnego oglądania tv a te kanały wykasować z kablówki (ja tak zrobiłem)

powodzenia w walce, ja próbuję coś z tym robić od kilku miesięcy (po 12 latach nałogu) póki co z marnym skutkiem
ps. niedawno przeczytałem żeby w walce z tym modlić się o Dary Ducha Świętego, w związku ze zbliżającym się świętem Zesłania Ducha Świętego ja tak robię


N maja 16, 2010 21:34
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr maja 12, 2010 14:16
Posty: 234
Post Re: Film erotyczny
jesteś chory weź pugułke, czujesz się nieczysty idź do spowiedzi. Normalnie totalna niesamodzielność, w takiej sytuacji to rodzi się błędne koło, a spowiedź stała się jak pójście do sklepu.
W czasach Jezusa nie było łażenia co tydzień do spowiedzi. Była tylko raz z przebaczeniem przy chrzcie świadomym. Dalej człek pracował nad sobą sam, a teraz człek oczekuje że to inni będą nad nim pracować.
Normalnie wszystko stanęło na głowie, mógłby już przyjść Jezus i wyprostować to wszystko co zostało skrzywione.


Pn maja 17, 2010 18:29
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr maja 12, 2010 14:16
Posty: 234
Post Re: Film erotyczny
Fajna myśl mnie naszła, że nie sztuka panować nad pożądaniem zamykając oczy na wszystko co wam mówią że jest be ale sztuka jest patrzeć i nie pożądać a szczytem jest oglądać erotyk czy porno i nie odczuwać porządania ani wstrętu, ani potępienia, ale miłość. Bo nie jest brudne to co leci do oczu ale to co z nich wychodzi. A czasem od katolików wychodzi złość, pogarda, nienawiść i inne sprawy właśnie z oczu a co z oczu to i z duszy.


Pn maja 17, 2010 23:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Film erotyczny
Jak pornografia może okazywać miłość?? Zastanów się co piszesz. Tam nie ma w ogóle miłości, brak poszanowania siebie nawzajem, traktowanie jak przedmiotów. Myślisz, że ta para ma na celu ukazanie miłości? W życiu nie słyszałam większej bzdury. Takie głupie usprawiedliwianie się i szukanie były powodu, aby móc jednak to świństwo oglądać. Przez właśnie pornografie wypacza się psychika, przez pornografię dochodzi do przemocy, gwałtów itp. Pornografia nigdy nie będzie dobra. To dzieło szatana.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Wt maja 18, 2010 9:41
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr maja 12, 2010 14:16
Posty: 234
Post Re: Film erotyczny
A czemu miałbyś oczekiwać że pornografia miałaby okazywać miłość ? Mowie o drugiej stronie która patrzy. Bo w sumie na ekranie są tylko kropki. Nie sposób od tego uciec, wszędzie jest nagość, na ulicach, na plakatach. Musiałbyś się zamknąć w klasztorze by tego uniknąć ale jeśli miałbyś internet to nawet tam nie sposób uniknąć nagich piersi. Więc nie oczekuj miłości ani nienawiści od obrazka, bo to rodzi się w Twoim sercu. Jeśli jesteś miłością wszędzie zobaczysz miłość, jeśli jej brak to niedobór uzupełniają złe emocje. Miłość ma wypływać z Twoich oczu i to jest najważniejsze bez względu na to na co patrzą te oczy.


Wt maja 18, 2010 10:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Film erotyczny
Jasne, uczmy dalej, że pornografia i masturbacja jest super, bo w końcu pochodzi od Boga, nie? To taki piękny wyraz miłości, który prowadzi do brutalności.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Wt maja 18, 2010 10:22
Zobacz profil
Post Re: Film erotyczny
Ja?! napisał(a):
Jeśli jesteś miłością wszędzie zobaczysz miłość, jeśli jej brak to niedobór uzupełniają złe emocje. Miłość ma wypływać z Twoich oczu i to jest najważniejsze bez względu na to na co patrzą te oczy.

Czyli powinnam widzieć miłość tam, gdzie jeden człowiek zabija drugiego albo rodzic katuje swoje dziecko? Nie uważasz, że byłoby to zamykaniem się w świecie iluzji?
Bóg jest Miłością, która mieszka w każdym człowieku. Jednak aby druga osoba mogła zobaczyć tę Miłość, „gospodarz” musi najpierw Ją odnaleźć w sobie i chcieć pokazać innym.


Wt maja 18, 2010 10:33
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr maja 12, 2010 14:16
Posty: 234
Post Re: Film erotyczny
Jezus kochał ludzi mimo że w ludziach miłości nie było. Jak to było? Kochaj nieprzyjaciół swoich ? Jaką korzyść będziesz miał gdy znienawidzisz gościa który katuje własne dziecko ? Jeśli ktoś pokazuje swoim zachowaniem pogarde i nienawiść to trzeba mu też okazać pogarde i nienawiść ? Pomyśl co by okazał Jezus w takiej sytuacji.


Wt maja 18, 2010 11:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL