Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 7:01



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Nowy dogmat o Eucharystii – Czwórca Przenajświętsz 
Autor Wiadomość
Post Nowy dogmat o Eucharystii – Czwórca Przenajświętsz
Przeglądając stare roczniki watykańskiego periodyku dla wyższych kadr Kościoła rzymsko-katolickiego "Gregorianum" spotkałem taką oto publikację na temat fizyko-molekularnego procesu jaki zachodzi w opłatku hostii podczas tak zwanej transsubstancjacji czyli tak zwanego „przeistoczenia”, która za sprawą Ducha Świętego natchnęła mnie do opracowania teologicznych podstaw nowego dogmatu.
Przypomnę tę znamienną treść, od której zresztą do tej pory Kościół się oficjalnie nie odżegnał, przynajmniej nic o tym nie wiem:
„Stosując w odniesieniu do dogmatu o Eucharystii określone kryteria, musimy stwierdzić, że w czasie przeistoczenia za sprawą słów Chrystusa cała substancja chleba i wina przemienia się w Ciało i Krew Pańską. Tym samym protony, neutrony i elektrony wchodzące w skład zakonsekrowanej materii, jej atomy, cząsteczki, jony, zespoły molekularne, mikrokryształy - słowem całość składników, z których składa się chleb i wino, przestaje istnieć, przekształcając się w Ciało i Krew Chrystusa. Pozostają natomiast wszystkie formy zewnętrzne charakterystyczne dla tych substancji: rozmiar, masa, ładunki elektryczne wraz ze związaną z tym całą aktualną i potencjalną energią magnetyczną, elektryczną i kinetyczną i tym samym wszystkie efekty optyczne, akustyczne, termodynamiczne, elektromagnetyczne, które te siły mogą wytworzyć. Wszystko to razem stanowi cechy eucharystyczne, czyli całość zjawisk eksperymentalnych...” (Wydanie z lipca 1957).
Twórcy tej usakralnionej "fizyki" mimo iż tak skrupulatni nie rozstrzygnęli czy chleb przemienia się w ciało w momencie wypowiedzenia słów konsekracji ("oto jest ciało moje"), czy też opłatek czeka te kilkanaście sekund z przemianą na wino? Taki spór - zupełnie poważnie - toczyli już około 1150 roku teologowie francuscy. Co by się stało gdyby w trakcie tego szamaństwa ta druga część "zaklęcia" nie została przez kapłana wypowiedziana - np. gdyby nagle stracił przytomność umysłu, zemdlał czy oddał ducha? Ale idźmy dalej - bo mam stworzyć podstawy nowego dogmatu.

Trzeba zatem też przy tej okazji nawiązać do... i w tym celu przypomnieć dziwnie zapomniany cud nad cudami jaki wydarzył się w VIII wieku we włoskiej miejscowości o nazwie Lanciano. Żyli tam i pracowali wówczas ojcowie bazylianie. Jeden z nich (podobnie jak ja) nękany był licznymi wątpliwościami, co do rzeczywistej obecności Ciała i Krwi Pana Jezusa pod postaciami chleba i wina. Pewnego dnia zakonnik ten, odprawiając Mszę Świętą, został ponownie ogarnięty niezwykle silnymi i natrętnymi wątpliwościami. W momencie, gdy wypowiedział słowa konsekracji, spostrzegł, że biała hostia stała się rzeczywiście Ciałem, a wino prawdziwą Krwią. Cud ten wywołał ogromne poruszenie w całej okolicy. Sporządzono specjalny relikwiarz celem przechowywania Świętego Ciała i Krwi, a kościół, w którym ten cud się dokonał, stał się szybko miejscem pielgrzymkowym. Mijał czas, zmieniali się też opiekunowie tego miejsca. Po ojcach bazylianach przybyli ojcowie benedyktyni, a od 1258 roku są tam ojcowie franciszkanie. Święte Ciało i Krew były cały czas otaczane czcią, a historię cudu powtarzano z pokolenia na pokolenie.
Cud potwierdzony naukowo
Nadszedł rok 1970. Ojcowie franciszkanie postanowili poddać specjalistycznym badaniom naukowym przechowywane przez nich i czczone Ciało i Krew. Kilka miesięcy później zostały ogłoszone wyniki. Publikowano je na pierwszych stronach gazet włoskich. Badania te udowodniły bowiem, że to, w co od tylu wieków wierzono, jest rzeczywiście prawdą. Okazało się, że czczone Ciało jest kawałkiem ludzkiego mięśnia sercowego. Nie znaleziono żadnych śladów cięcia (nie zostało zatem wycięte z ciała innego człowieka) ani substancji konserwujących. Stwierdzono, że Krew (pięć skrzepniętych bryłek) jest też prawdziwą krwią ludzką grupy AB (chyba Rh+ bo nie może być minus) - (tą samą grupę posiada krew, odkryta w Ciele – fragmencie mięśnia sercowego). Naukowcy nie znajdują wyjaśnienia, dlaczego Ciało i Krew nie uległy rozkładowi i zachowały się w tak dobrym stanie do dziś. No skoro bosko cudowne, to miało zgnić? O zgrozo! Warto również wiedzieć, że ślady krwi odkrytej na Całunie Turyńskim są śladami krwi ludzkiej grupy AB. Czy jest to tylko czysty przypadek? (tak podaje ks. dr Jakub Dębiec z Watykanu – świeć Panie nad stanem jego umysłu)
http://www.ministranci.pl/ministranci.php?id_art=100)

Natomiast w odniesieniu do najnowszych osiągnięć bio-genetyki w zakresie DNA czyli łańcuchów owijających się wokół wspólnej osi i tworzących tzw. prawoskrętną podwójną helisę, uprawnionym jest przyjęcie iż w ramach tej transsubstancjacji w hostię wchodzą również molekuły czyli pierwiastki ciała i krwi (DNA - od ang. deoxyribonucleic acid) Matki Jezusa zwanego Chrystusem czyli Niepokalanej Maryi Zawsze Dziewicy. Reszty cukrowe i fosforowe, obojga istot (ta część człowiecza Boga Syna i Jego Matki) połączone ze sobą wiązaniem fosfodiestrowym, znajdują się na zewnątrz helisy, natomiast zasady skierowane są do wnętrza i tworzą pary połączone wg wzoru: AT; GC; TA; CG. Zasady połączone są wiązaniami wodorowymi. Cząsteczki DNA, nośnika informacji genetycznej mają różną długość - natomiast te cudowne transcendentne u Drosophila melanogaster mają długość (po "rozkręceniu chromosomu") nawet do 2 m. W ścisłym skręceniu DNA do postaci chromosomu biorą udział białka pistonowe lub niehistonowe tym samym stanowi to wręcz rewolucyjnie poważny naukowy dowód iż w procesie przeistoczenia czyli tak zwanej transsubstancjacji mamy w opłatku hostii Przenajświętszej cząsteczki molekularno-deoksyrybonukleinowe krwi grupy AB Jezusa i Maryi oraz również cząsteczki ich materialnego ciała. W związku z powyższym czas już podjąć działania w celu ogłoszenia nowego rewolucyjnego dogmatu o podwójnej transsubstancjacji i wprowadzenie stosownych zmian w liturgii słowa - np. "oto ciało i krew Jezusa oraz Jego bożej matki Niepokalanej i Wiecznej Dziewicy Maryi".
Teologia zbawienia i odkupienia winna też wprowadzić zmiany - bowiem, jak z powyższego wynika - nie tylko krew (grupy AB) Jezusa zwanego Chrystusem ma taką nadprzyrodzoną moc. Warto jeszcze w tym miejscu nawiązać do Zwiastowania Pańskiego czyli cudownej insyminacji zwanej obecnie w genetyce replikacją DNA czyli procesu, w którym podwójna nić DNA ulega skopiowaniu za sprawą Ducha Świętego. Replikacja jest semikonserwatywna - w każdej z dwóch uzyskanych podwójnych nici DNA będzie jedna nić macierzysta i jedna nowa. Kopiowanie podwójnej helisy DNA jest procesem złożonym. Rozpoczyna się w miejscu inicjacji, liczącym ok. 200-300 par nukleotydów - co, jak podaje Pismo Święte niewątpliwie nastąpiło już w pierwszych sekundach w dniu przy albo krótko po Zwiastowaniu – z pewnością w chwili wypowiedzenia fiat. Miejsce to oznacza się skrótem ori od ang. origin. Aby replikacja przebiegała prawidłowo, Bóg Ojciec doprowadził do rozdzielenia obu nici tak, że proces ten przebiegał bez zniszczenia ich struktury podstawowej (I-rzędowej) i w odpowiednich warunkach, jak: dokładne odczytanie matrycy DNA, obecność odpowiedniej liczby wolnych nukleotydów, zachowania komplementarności. Następnie doszło do terminacji replikacji, ewentualnego uzupełnienia braków na końcu nowopowstałej cząsteczki i połączenia nowych cząsteczek w helisę - i w efekcie cudowny (bezbolesny) poród w Betlejem Judzkim. Bóg wiedział, że nie licząc niewielkiej szansy wystąpienia błędu obie cudowne cząsteczki DNA będą identyczne. A zatem boskość obu postaci jest tym samym naukowo wzmocniona - stąd powyższe wywody jako efekt nauki nieomylnego własnego magisterium do wierzenia wszystkich wiernych Kościoła rzymskiego (i niewiernych zresztą też) podaję.
Jak powiedział Wielki Święty Ojciec Święty Jan Paweł II w ramach "słowa bożego": "Dzięki Maryi pełniej możemy korzystać z owoców wcielenia Syna bożego, Jego śmierci i zmartwychwstania... Maryja jest matką słowa wcielonego". Bo w Maryi jest więcej boskości niż człowieczeństwa. Dodam od siebie. Jak patrzę na niektóre święte obrazki, medaliki i malowane deski to widzę w Niej samą boskość.
O Sacrum Convivium, in quo Christus at Maria sumitur!
W papieskim liście o Eucharystii, Wielki Święty Ojciec Święty Jan Paweł II m.in. ogłasza w całym Kościele Rok Eucharystii. Tamże Jego Świątobliwość nakazuje kontemplować z Maryją oblicze Jezusa. Ogłaszając Rok Różańca i wydając List apostolski Rosarium Virginis Mariae, JP II podjął temat kontemplacji oblicza Chrystusa, obierając za punkt wyjścia perspektywę maryjną, aby raz jeszcze zachęcić do modlitwy różańcowej. Istotnie, ta tradycyjna modlitwa, zalecana przez Magisterium i tak droga Ludowi Bożemu, ma rysy wyraźnie biblijne i ewangeliczne, skupiając się głównie na imieniu i obliczu Jezusa, utrwalonych w kontemplacji tajemnic i powtarzaniu "Zdrowaś Maryjo". Jej powtarzający się rytm tworzy swoistą pedagogię miłości, której celem jest rozpalenie w duchu tej samej miłości, jaką Maryja żywi względem swego Syna. Dlatego, rozwijając wielowiekową tradycję, postanowiłem, dla nadania temu rodzajowi kontemplacji pełniejszej formy, uzupełnić dogmat o Eucharystii – do stanu Czwórcy.
W tej perspektywie będzie można realizować liczne inicjatywy, według rozeznania Pasterzy Kościołów lokalnych. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zadba o dostarczenie w tym względzie stosownych wskazań i propozycji.

Jeśliby kto powiedział, że bluźnią i uwłaczają Duchowi Świętemu ci, którzy temu jedynie słusznemu i jedynie prawdziwemu naukowemu wywodowi dają wiarę – niechaj będzie wyklęty. Amen!


So lut 24, 2007 23:03

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
No tak ale o co Ci właściwie chodzi? Byłoby miło jakbyś wogóle wyróżnił co cytujesz a co pochodzi od Ciebie


So lut 24, 2007 23:11
Zobacz profil
Post 
Kamyk napisał(a):
No tak ale o co Ci właściwie chodzi? Byłoby miło jakbyś wogóle wyróżnił co cytujesz a co pochodzi od Ciebie

No jak o co chodzi?
Udowadniam że w Kościele można każdy dogmat uzasadnić nawet pseudo naukowo. Wszystkie dotychczasowe uzasadniano jedynie filozoficznie i teologicznie.
Nie zauważasz com zacytowal i na jakie wiadomości źródłowe - w sprawie tego cudu - powołałem. Reszta to "durnowate bo durnowate" spekulacje pseudo naukowe - bo jak mam wierzyć a i jak mam podważyć - że krew Jezusa zwanwego Chrystusem była czy nie grupy AB Rh+?
Reszta w zakresie relacji pomiędzy osiągnieciami bio-genetyki i zachodących w obrębie DNA relacji jest naukowo niepodważalna. Problem tylko w tej transubstancjacji no i tej krwi.


So lut 24, 2007 23:34

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Myśle ze takie rozważania typu "jakiej grupy była Krew Jezusa" to sztuka dla sztuki, dociekania dla sadomasochistów niemającyh nic do roboty
Jeśli coś jest, jak to nazywasz "pseudo naukowe", to jakie w zasadzie jest? Bo naukowe to to nie jest... no własnie, jakie? Z reguły rzeczy "pseudo" są jakieś takie nieokreślone, wymyślone na własna potrzebę... Jest to po prostu nieostre


So lut 24, 2007 23:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Dogmat - to coś, w co się wierzy, poddaje do wierzenia.

Jak chcesz to sprawdzić :?: Wiara na tym polega, że się wierzy - a nie wie, jest pewnym, sprawdziło się.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 24, 2007 23:49
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu napisał(a):
Dogmat - to coś, w co się wierzy, poddaje do wierzenia.

Jak chcesz to sprawdzić :?: Wiara na tym polega, że się wierzy - a nie wie, jest pewnym, sprawdziło się.

To po jaką świętobliwą cholerę - ponoć - badali tą krew i ten kawalek serca czy to ludzkie czy nie? Nie wystarczyła im wiara?
Chcieli wzmocnić bzdurę naukowo?
Już Kościól się nafałszowal w życiu wiele aby udowadniać swoje cudownosci i inne fanaberie. Tylko że jeszcze w ramach tych cudów nikomu noga nie odrosła, ba.. - nawet maly palec.


So lut 24, 2007 23:58

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Chcieli wzmocnić bzdurę naukowo?

Licz się ze słowami. Jesteś na forum o wierze i rozmawiasz z ludźmi wierzącymi, z chrześcijanami. Bądź więc na tyle kulturalny, żebyś nie obrażał tego, co dla innych jest Święte


N lut 25, 2007 0:00
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 10, 2007 15:20
Posty: 37
Post 
nie to po prostu żałosne.

post Gwardiana jest taki sam jak tu:

http://www.apostol.pl/index.php?name=PN ... 3&start=15

rozumiem że tamten post też jest twój.
normalnie jesteś natarczywy jak świadek jehowy.


N lut 25, 2007 0:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Piszesz w pewnym momencie o tym, ze w opłatku znajduje się ciało Maryi.
Opierasz to na informacji świadczacej o Maryji jako matce Jezusa. Jak i ciagłości przekazywania genów z pokolenia w pokolenie tak samo od strony ojca, jak i od strony matki.

Jednak nie wytłumaczyłeś tego w jaki sposób Maryja żyła w Jezusie podczas jego życia. Jednocześnie więc żyjąc całkowicie obok Jezusa w swoim ciele tak i samym Jezusie w czasie od urodzin Jezusa, aż do smierci Jego.
Dostrzegam tu pewna niescisłość twojego dogmatu. Gdyż ciało Maryji wydając na świat Jezusa oddzielone zostało zupełnie fizycznie. Jak więc mogło znaleźć się podczas przemiany dokonywanej przez księzy nagle w opłatku skoro Jezus otrzymawszy ciało z Maryji dziewicy był zupełnie samodzielna "jednostką ludzka".

W trakcie przemiany w takim razie ciało Maryji nie może znajdować się w opłatku dlatego, ze nie znajdowało się w Jezusie podczas Jego zycia. Przekazanie biologiczne częsci ciała odbyło się w trakcie noszenia dziecka w brzuchu matki . A calkowicie zostało dokonane i oddzielenie podczas porodu.

W trakcie przeistoczenia wina i opłatka w ciało i krew Chrystusa dokonuje się transsubstancja nie mająca związku z czasem przed urodzeniem się Jezusa. Ale dotycząca czasu od wieczernikowej zapowiedzi i prośby, poprzez zmartwychwstanie Chrystusa i obietnice dane przez Boga oraz samo ustanowienie eucharystii.

W kazdym człowieku istnieja geny matek i ojcow. Nauka walczy teraz o kwestię czy mozliwe jest u nas samorództwo takie samo jakie obserwuje się u innych zwierząt, ale mniejsza o to.
Czy uważasz, że wszyscy ludzie, bo jest to logiczna konsekwencja twojego zaproponowanego dogmatu, sa jakims zlepkiem jednej masy myslącej? I czy jestem jednocześnie toba, jak i soba, a takze kims kogo widze np na ulicy mojego miasta?

Przyznam ci się, ze byłoby to odkrycie na skalę światową. I uważam , że twoje prace powinny ujrzeć szersze swiatło dzienne.
Sam autor tegoz dzieła powinien dostac nagrodę Nobla, oraz zostac doktorem honoris causa. A juz na pewno powinien na dalsze przeprowadzenie swoich badań naukowych do końca, dostac pieniądze z fundacji Stefana Batorego, jak również zasiłek pieniężny od naszego państwa.
Ufam, ze Kongregacja Nauki Wiary wysłucha twoich wywodów naukowych i rozpatrzy je jak najpredzej. Powinieneś koniecznie się umówić na spotkanie z papieżem lub któryms z jego zastepców :P by porozmawiac o tym wszystkim w zaciszu konfesjonału [taka drewniana "skrzynka"]. Oczywiście z zachowaniem wszelkich prawnych i oficjalnych gestów tj klęknięciem na obie nogi i uczynieniem znaku Krzyża Świętego dokonywanego przed rozmową dla lepszej dyskusji poprzez oddanie jej w ręce Boga.

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N lut 25, 2007 1:54
Zobacz profil
Post 
marmur napisał(a):
nie to po prostu żałosne.

post Gwardiana jest taki sam jak tu:

http://www.apostol.pl/index.php?name=PN ... 3&start=15

rozumiem że tamten post też jest twój.
normalnie jesteś natarczywy jak świadek jehowy.

Tak trudno ci załapać że Redemptor iGwardian to jedna i ta sama osoba?
Gdybyś jeszcze "węszył" sensację na innych forach czy "racjonalistach" to odnotuj sobie że uzywam nicków:
o.o. Pistacjusz, Kopuliusz, Perwersjusz, Azazelon, Lampart, Janus, Magnificencja, Ekscelencja, Plebaniusz, Furtian.... Na razie wystarczy.


N lut 25, 2007 10:04
Post 
Mieszek napisał(a):
Piszesz w pewnym momencie o tym, ze w opłatku znajduje się ciało Maryi.
Opierasz to na informacji świadczacej o Maryji jako matce Jezusa. Jak i ciagłości przekazywania genów z pokolenia w pokolenie tak samo od strony ojca, jak i od strony matki.

Jednak nie wytłumaczyłeś tego w jaki sposób Maryja żyła w Jezusie podczas jego życia. Jednocześnie więc żyjąc całkowicie obok Jezusa w swoim ciele tak i samym Jezusie w czasie od urodzin Jezusa, aż do smierci Jego.
Dostrzegam tu pewna niescisłość twojego dogmatu. Gdyż ciało Maryji wydając na świat Jezusa oddzielone zostało zupełnie fizycznie. Jak więc mogło znaleźć się podczas przemiany dokonywanej przez księzy nagle w opłatku skoro Jezus otrzymawszy ciało z Maryji dziewicy był zupełnie samodzielna "jednostką ludzka".

W trakcie przemiany w takim razie ciało Maryji nie może znajdować się w opłatku dlatego, ze nie znajdowało się w Jezusie podczas Jego zycia. Przekazanie biologiczne częsci ciała odbyło się w trakcie noszenia dziecka w brzuchu matki . A calkowicie zostało dokonane i oddzielenie podczas porodu.

W trakcie przeistoczenia wina i opłatka w ciało i krew Chrystusa dokonuje się transsubstancja nie mająca związku z czasem przed urodzeniem się Jezusa. Ale dotycząca czasu od wieczernikowej zapowiedzi i prośby, poprzez zmartwychwstanie Chrystusa i obietnice dane przez Boga oraz samo ustanowienie eucharystii.

W kazdym człowieku istnieja geny matek i ojcow. Nauka walczy teraz o kwestię czy mozliwe jest u nas samorództwo takie samo jakie obserwuje się u innych zwierząt, ale mniejsza o to.
Czy uważasz, że wszyscy ludzie, bo jest to logiczna konsekwencja twojego zaproponowanego dogmatu, sa jakims zlepkiem jednej masy myslącej? I czy jestem jednocześnie toba, jak i soba, a takze kims kogo widze np na ulicy mojego miasta?

Przyznam ci się, ze byłoby to odkrycie na skalę światową. I uważam , że twoje prace powinny ujrzeć szersze swiatło dzienne.
Sam autor tegoz dzieła powinien dostac nagrodę Nobla, oraz zostac doktorem honoris causa. A juz na pewno powinien na dalsze przeprowadzenie swoich badań naukowych do końca, dostac pieniądze z fundacji Stefana Batorego, jak również zasiłek pieniężny od naszego państwa.
Ufam, ze Kongregacja Nauki Wiary wysłucha twoich wywodów naukowych i rozpatrzy je jak najpredzej. Powinieneś koniecznie się umówić na spotkanie z papieżem lub któryms z jego zastepców :P by porozmawiac o tym wszystkim w zaciszu konfesjonału [taka drewniana "skrzynka"]. Oczywiście z zachowaniem wszelkich prawnych i oficjalnych gestów tj klęknięciem na obie nogi i uczynieniem znaku Krzyża Świętego dokonywanego przed rozmową dla lepszej dyskusji poprzez oddanie jej w ręce Boga.

Tak żeś się zapętlił - tymczasem odpowiedzialeś sobie na te twoje wątpliwości.
Cytuj:
W kazdym człowieku istnieja geny matek i ojcow.

Jeżeli chodzi o gen Ojca Śietego czyli boga Jahwe to go w Jezusie - mimo iż syn - moze nie być. Został bowiem poczęty cudownie, bezpłciowo - i plemnik został zastąpiony jakimś innym elementem inicjującym zapłodnienie.
Natomiast mimo iż narodzenie nastąpilo też cudownie (ponoc bez naruszenia błony dziewiczej, w Kościele byla jakiś czas teoria że ustami porod nastapił) - pozostały więzy krwi i wspólnota pewnych układów helis DNA. Można będzie w najbliższej przyszlości po ustaleniu DNA z tego cudu w Lanciano sklonować Jezusa i tego chyba Kościol bardzo się obawia.
Jestem przekonany że "nowy" Jezus rozgonił by to towarzystwo na wszystkie strony świata.


N lut 25, 2007 10:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Ja nie widzę nawet odrobiny sensu w temacie,poza prowokacją.Dla mnie najlepiej go zamknąć,ale to już moderator musi rozważyć :).

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


N lut 25, 2007 17:39
Zobacz profil
Post 
Augustinus napisał(a):
Ja nie widzę nawet odrobiny sensu w temacie,poza prowokacją.Dla mnie najlepiej go zamknąć,ale to już moderator musi rozważyć :).

... i wszystko już zrozumiałeś? Prowokacją powiadasz? A co w tym złego skoro rozwija dyskusję.
Zamknąć dyskusję postulujesz? Wykaż zatem że temat został wyczerpany.
Póki co - wygumuj to FIDES ET RATIO - wstydu oszczędź!


N lut 25, 2007 17:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Gwardian
Cytuj:
Został bowiem poczęty cudownie, bezpłciowo - i plemnik został zastąpiony jakimś innym elementem inicjującym zapłodnienie.


Gdybyś uwazniej czytał mój tekst znalazł byś tam odpowiedź na to.


Gwardian
Cytuj:
Jestem przekonany że "nowy" Jezus rozgonił by to towarzystwo na wszystkie strony świata.


Choć nie jestem w to przekonany tj nie wierze w to.To jednak moge ci przyznać rację w tym, iż byłoby to wielce prawdopodobne, że taka osoba została by "dorwana" przez antychrystów i prowadzona liberalnie i modnie tak, aby uderzyła swoja osoba w Kościół.
Co jednak nadal nie powala argumentu mojego osobności osoby jako jednostki ludzkiej samodzielnej i istniejącej oddzielnie.

Ta osoba nie byłaby Chrystusem ani mna, ani toba, ale inna istota. Bytem osobnym.Byc może rozumnym...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N lut 25, 2007 18:01
Zobacz profil
Post 
Mieszek
Cytuj:
Gdybyś uwazniej czytał mój tekst znalazł byś tam odpowiedź na to.

Albo ja taki gamoń, albo Ty nie potrafisz w miarę logicznie pojaśnić zagadnienia. Zresztą nie Ty pierwszy mnie potrafisz i nie ja pierwszy taki gamoń. Problem nie takie umysły wałkowały od wieków i doszli do wniosku - jak np. Artur Andrews, że:
Kult Niepokalanej i Wiecznej Dziewicy Maryi to powstała z ludzkiej bezradności i potrzeby oparcia, z jezuickiego cwaniactwa i sprytu oraz kościelnej żądzy władzy historia zgoła infantylnego zabobonu, bezwstydnych fałszerstw, przeinaczeń, arbitralnych interpretacji, omamień i manipulacji; widowisko do płaczu i do śmiechu - prawdziwa boska komedia.
Ty mi Czcigodny wytłumacz po jaką świętobliwą cholerę Kościół święty tak sobie z tą Maryją skomplikował to życie i jej zresztą też?
Sam Nowy Testament nie jest najlepszym źródłem informacji o rzekomym „niepokalanym poczęciu” syna bożego – jest o nim mowa tylko w dwóch spośród czterech natchnionych Ewangelii. Ciekawym, że tak „cudowne” zdarzenie w dwóch pozostałych (przecież też natchnionych) nie znajduje natomiast żadnego odzwierciedlenia. Czyżby o tym cudzie tamci autorzy nie wiedzieli? Te same dwie podają rodowód Jezusa, jako potomka króla Dawida przez ojca Józefa. Zatem, jedno przeczy drugiemu. Poza tym, w NT nie ma żadnej wzmianki o niepokalanym poczęciu. Paweł stwierdza nawet bardzo wyraźnie, że Jezus pochodził „według ciała z rodu Dawida”. Nie wiedzial i nie przewidział, że Kościolowi ubzdura się jakiś dogmat o niepokalaniu. Stąd wielu protestantów – i chyba nie bez racji – nie traktuje słów o niepokalanym poczęciu dosłownie, woli nadawać im tylko pewne symboliczne znaczenie duchowe. Pozostaje ono natomiast ważnym elementem doktryny (tradycji) rzymsko-katolickiej.
Z protoewangelii Jakuba dowiadujemy się, że Maria, będąc już w ciąży, została wydana za 90-letniego starca. Voltaire charakteryzując bóstwo Jezusa, zauważył: „Wszystko co nam opowiadają o Jezusie jest godne niedorzeczności Starego Testamentu lub domu obłąkanych. Był on synem Boga i Żydówki. Jeszcze nie sam Bóg, ale istota wyższa z lewego łoża, mogąca tworzyć cuda. Nasi kuglarze jarmarczni czynią jeszcze ciekawsze. Ale koniec jego jest naturalny. Los wszystkich przedwczesnych burzycieli ludu, naturalna pomsta za wzgardzenie tymi, którym on dawał imię „pobielanych grobów”. Dla przykładu, publicznie stracony, wstał podobno którejś nocy w ukryciu z martwych... kto nie wierzy, że schodził on do piekieł... nie jest chrześcijaninem”.
Jakie jest zatem prawdziwe tło narodzin Jezusa?


N lut 25, 2007 20:03
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL