Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 18:17



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 11 ] 
 Taki sobie problem. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 12, 2006 20:58
Posty: 25
Post Taki sobie problem.
Nie mam z kim pogadać. Może tu ktośmi coś konstruktywnego podpowie.
Po ślubie jesteśmy naście lat. mamy dwójkę cudnych dzieci.
Od pięciu lat mąż unika współżycia ze mną. Dodam w tym miejscu, że nadal jestem bardzo atrakcyjną, zadbaną kobietą, podobającą się wielu facetom.
Przez te ostatnie 5 lat współżyliśmy może 10 razy, przeważnie z mojej inicjatywy.
Próbowałam wiele razy rozmawiać. Mąż twierdzi, że nie ma problemów z "tymi" sprawami. Wydaje mi się, że nikogo nie ma, aczkolwiek pewna nie jestem. W każdym bądź razie rozmowy z mężem do niczego nie prowadzą. Udaje, że wszystko jest ok, a mnie już głupio ciągle na "te" tematy rozmawiać.

Pytam co robić?
Czy poszukać sobie faceta tylko do tych rzeczy?
Czy może lepiej zaspakajać się samej?


Śr cze 06, 2007 15:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
No to faktycznie masz dziewczyno problem. Nie wiem, czy usatysfakcjonuje Cię to, co powiem, ale myślę jednak, że potrzebna jest tu rozmowa szczera aż do bólu, bo według mnie to jeżeli wcześniej było między wami inaczej, to albo on teraz ma jakiś problem, o którym może nie chce mówić, albo go bagatelizuje, albo rzeczywiście jest ktoś inny, o kim nie wiesz. Jesteście bliskimi sobie ludźmi, powinnaś powiedzieć mu jak się czujesz, co myślisz itp. Może w końcu dowiesz się prawdy. To chyba lepsze, nawet gdyby ta prawda miała boleć, choć boleć nie musi. Może są jakieś całkiem prozaiczne powody takiego stanu rzeczy jak ,piszesz. Bez szczerej rozmowy ich nie poznasz. Próbuj wyjaśnić te niedopowiedzenia między wami. W związku dwojga ludzi to bardzo ważne. A jeżeli uparcie nie chce rozmawiać to daj mu trochę czasu no i obserwuj....
Nie wiem, czy Ty jesteś wierząca, ale jeśli tak to wiesz, że zdrada i masturbacja to grzechy. Więc musisz odpowiedzieć sobie sama, czy chcesz w nie brnąć i czy takie rozwiązanie sprawi, że będziesz szczęśliwa, no bo zaspokojona może tak, ale czy szczęśliwa?
pozdrawiam cię ciepło i życzę pozytywnego rozwiązania problemów.


Śr cze 06, 2007 23:06
Zobacz profil
Post 
Taka nagła utrata zainteresowania seksem moze byc objawem jakiejs choroby albo skutkiem ubocznym zazywania niektórych leków...

Moze byc takze natury psychicznej- moze podczas któregos ze zblizen maż
we wlasnym mniemaniu się osmieszył...

:? mozliwe jest takze, ze ma kogoś "na boku", niestety :?

Moze dobrym pomyslem będzie udac się do poradni małżeńskiej, które są przy prawie kazdej parafii?? Jak najbardziej mozna isć samemu...moze późńiej mąż da sie namówić...

co robić?
Moze jakoś wytrzymać?? :? i liczyc, ze sytuacja się zmieni...:?


Śr cze 06, 2007 23:34

Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 18:00
Posty: 12
Post moze rozmowa z p Pulikowskim?
z tym problemem zwróc sie do pana Jacka Pulikowskiego on jest w tych sparwach specjalistą i naprawde ma bardzo skuteczne metody. Poszukaj info o nim w necie pozdr
Na czacie chyba też jest zapisana z nim rozmowa


Cz cze 07, 2007 0:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post 
Cytuj:
Moze byc takze natury psychicznej- moze podczas któregos ze zblizen maż
we wlasnym mniemaniu się osmieszył...


Słuszna uwaga. Faceci są bardzo wrażliwi na punkcie własnych kompetencji. Jak nabrał przekonania, że jakoś się ośmieszył, albo nie spełnia Twoich oczekiwań, bo np. często go krytykujesz w "tych" sprawach, to może to być sporą przeszkodą. To zresztą dotyczy też wielu innych dziedzin życia. Facet musi wiedzieć, że własna kobieta go podziwia i docenia jego męskość. Widzi w nim swego rycerza w lśniącej zbroi. Wtedy rośnie pewność siebie takiego faceta i bardziej się stara dbać o małżonkę.

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Cz cze 07, 2007 8:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 12, 2006 20:58
Posty: 25
Post 
Hej!

Dzięki za odzew i zrozumienie.
Przez ostatnie 5 lat wiele się zmieniło w naszych relacjach.
Ja odnoszę wrażenie, że ma mnie dość, że już mu się nie podobam - może tak jest, choć mąż mówi, że jego uczucia względem mnie się nie zmieniły.
Nektariuszu, naprawdę nigdy męża nie wyśmiewałam, nie krytykowałam. Zawsze było nam dobrze w seksie, więc nawet nie maiałm powodu tego robić. Piszesz, że być może się - w swoim przekonaniu - ośmieszył. Jeśli tak było, to może to rzeczywiście tkwi w jego psychice i stwarza problem.
Jest mi smutno, przykro i źle. Czuję się odrzucona.
Wiem, że i zdrada i masturbacja są grzechem, ale czy mąż jest w porządku wobec mnie? Dlaczego tak mnie traktuje? Przecież to właśnie z powodu jego zachowania mam takie myśli.
Poza tą częścią pożycia ogólnie jest ok. Mąż jest opiekuńczym facetem, pomaga w wychowaniu dzieci, pracuje, nie ma nałogów. Ktoś powie - ideał. I tak pewnie znajomi uważają. Tak z pozoru nasze małżeństwo wygląda.
Szkoda, że tak wszystko się popsuło.


Cz cze 07, 2007 17:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Myślę, że to wszystko jest formą jakiegoś kryzysu między wami. Nie znasz jego punktu widzenia, może on też ma jakieś "ale" do Ciebie, może w jego mniemaniu też coś się w Tobie, Twoim zachowaniu zmieniło na przestrzeni tych kilku lat i to "coś" sprawia, że tego seksu brak. Wszystko to wymaga jednak szczerej rozmowy. Taka rozmowa może i Tobie otworzyć oczy na jakieś aspekty waszych wzajemnych relacji, może pomoże bardziej zrozumieć tę drugą stronę i odbudować na nowo łączące was więzi. Próbuj i okazuj mu dużo ciepła i zainteresowania, bo szkoda byłoby tak od razu odpuścić, tym bardziej, że ogółem jest dobrym mężem i ojcem.
Pozdrawiam


Pt cze 08, 2007 18:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
Posty: 476
Post 
sorry, ale jak dla mnie to wina jest po jego stronie.Jesli z twojej strony dochodzilo wiele razy do proby rozmow i powaznych dyskusji, a on zbywal ciebie roznymi wytlumaczeniami i nie podjął tematu to z nim cos jest nie tak.Moze to depresja albo co? Moze jakas choroba psychiczna? A moze po prostu ma kogos.Bo to nie jest normalne, takie zachowanie. Niedobre byloby zycie w takim zwiazku wypalonych ludzi, ktorzy sie nie kochaja a sa ze soba tylko ze wzgledu na dzieci.A to jest najgorsze wyjscie dla dzieci, takie udawanie.Juz lepszy jest rozwod moim zdaniem.


Pt cze 08, 2007 21:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
A może on ma romans w pracy? To też częste zjawisko. Wiesz, o takich sprawach żony dowiadują się niestety ostatnie. Seksu w tym momencie już ni e potrzebuje, bo go ma. Ma wyrzuty sumienia, więc stara się wywiązywać ze swoich obowiązków domowych ok, rozmawiać nie chce, bo może w szczerej rozmowie musiałby się przyznać do zdrady, a żaden facet tego dobrowolnie nie zrobi nie chcąc psuć swojej małżeńskiej sielanki. Nie życzę Ci tego, ale to też możliwy scenariusz. Na pewno powinnaś być wyczulona i obserwować jego zachowanie. Jeżeli kogoś ma, to w którymś momencie czymś się zdradzi.


Pt cze 08, 2007 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 17, 2005 18:30
Posty: 268
Lokalizacja: Gdańsk
Post 
po prostu udaj się do specjalisty zamiast czytac mało kompetentne wypowiedzi na forum

_________________
Obrazek
Błogosławiony jesteś Panie, Boże ojców naszych,*
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Dn 3,52


So cze 09, 2007 6:46
Zobacz profil WWW
Post 
No właśnie, to co opisujesz to dla seksuologa rutyna. Ma takich przypadków "naście" dziennie i wie co z tym zrobić.

Raczej nie szedłbym z tym do poradni małżeńskiej, wolisz lekarza czy znachora?


So cze 09, 2007 16:12
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL