Witam, to mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość, na wszelki wypadek ;-). Moja sprawa przedstawia się następująco - jestem katolikiem od urodzenia, jednak od pewnego czasu czuję jakby wypalenie religijne. Przestałem wyznawać Boga z zapałem a zacząłem już jakby z tradycji, obowiązku. Z drugiej strony od pewnego czasu fascynuje mnie Islam, który nie negując całkowicie podstawowych założeń chrześcijaństwa (jednak wszelkie sugestie od bardziej doświadczonych w tej materii będą przeze mnie mile widziane) ma w sobie jeszcze to, czego zawsze mi brakowało w chrześcijaństwie - ogień i radykalizm. Czy te wątpliwości to grzech ciężki? Jednakowoż nie tyle neguję i tępię chrześcijaństwo (czego nie zrobię i nie mam zamiaru) co po prostu szukam najlepszej drogi. Czekam na inteligentną polemikę, jestem otwarty na konstruktywną krytykę choć nie życzę sobie nietolerancji wobec moich poglądów względnie w danych tematach ich braku. Pozdrawiam serdecznie.

A czasami radykalizm który niesie ogień
Same wątpliwości nie mogą grzechem, przecież nie decydujesz się sam i świadomie "chcę mieć wątpliwości". To po prostu się zdarza.
Jeśli chodzi o islam, bardzo ciekawa dyskusja o islamie wywiązała się na forum buddyjskim - rozmawiają tam muzułmanka (bardzo inteligentna i posiadająca dużą wiedzę o swojej religii - nick lagan.lagi) i buddysta nastawiony do islamu krytycznie (także posiadający bardzo dużą wiedzę o islamie - nick jw). Bardzo konstruktywna wymiana zdań, mi dała wiele do myślenia.
Osobiście na pewno nie zdecydowałbym się praktykować islamu w kontakcie z muzułmanami pochodzenia arabskiego lub z bliskiego wschodu. Imam polskich Tatarów, Selim Chazbijewicz dość krytycznie wypowiada się o arabskich radykałach mówiąc, że nie chciałby mieć z takimi ludźmi nic wspólnego. Moim zdaniem on wie, co mówi i to on jest przykładem cywilizowanego europejskiego muzułmanina. Radykałów to możesz sobie obejrzeć na tym filmie. Sam zdecyduj, czy chcesz być kimś takim jak oni.

Oddziel terroryzm od prawdziwej wiary muzułmanów. Zła interpretacja Koranu może mieć skutki tragiczne, co widać na filmie. Sam Dżihad (który ma pięć "rodzai " jest świętą wojną przeciw szatanowi, ale dzieje się on tylko w umyśle wiernego (jest także Dżihad zbrojny, ale po upadku Kalifatu niemożliwe jest jego powołanie).

Każdy muzułmanin powie, że to właśnie on wyznaje ten prawdziwy islam, tak samo jak każdy chrześcijanin będzie się uważał, za członka tego "najprawdziwszego i najlepszego" Kościoła, nie ważne czy jest katolikiem, prawosławnym czy protestantem. Ty mówisz mi o złych interpretacjach Koranu, a jakiś mufti z Arabii Saudyjskiej który uważa, że wiernych trzeba podbijać i nawracać siłą lub usuwać z powierzchni ziemi, powie Ci, że to Ty źle intepretujesz i w ogóle co Ty wiesz, w porównaniu z takim znawcą jak on, który Koran przeczytał n-razy i co rok Mekkę odwiedza. Życie najprawdziwszego z prawdziwych muzułmanów, Mahometa, to była kampania polityczno-wojenna, a przemocy to on specjalnie nie unikał.

Boobr, zamiast mojej odpowiedzi proponuje lekture tego wywiadu z czlowiekiem, ktory tez szukal Boga. Szukal slow prawdziwych a nie pustych.

http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/ ... owski.html

Nie chodzi o to że Islam unika przemocy na wszelkie sposoby, (biorąc pod uwagę choćby walki Mahometa z arystokratami z Mekki byłoby takie stwierdzenie byłoby niedorzeczne) jednak patrząc na to ilu tafsirów (muzułmańscy "specjaliści" od interpretacji Koranu) interpretuje Koran w sposób radykalny, chociaż mniej krwawy niż separatyści.

Wszyscy ci interpretatorzy Koranu w jednym są zgodni: cały świat ma być islamski, kto nie chce być islamistą, nie zasługuje na to, żeby żył.

Mniej krawy, ale krwawy?
Ok, myślę, że to dobra pora abyś wyjaśnił co dla Ciebie oznacza radykalizm w islamie, jaka to jest postawa i dlaczego Ci to imponuje, bo to kluczowa kwestia dla dalszej rozmowy w tym temacie.

Mylisz się Leszku- chrześcijanie i Żydzi mogą żyć jako upokarzani dhimmi- coś w rodzaju niewolników i płacić haracz, który nazywa się jaziya
Teraz rozumiesz jak wspaniałe jest prawo sharia...

Boobr dobrze się zastanów zanim przyjmiesz islam, bo potem juz nie można zmienić zdania- karą dla apostaty jest śmierć...

A żeby w pełni naśladować proroka tak jak Ci wzorowi muzułmanie musisz pojąć młodą dziewicę za żonę...


Roshan Qasem 11 i Said Mohammed 55- Roshan będzie jego drugą zoną, już pierwszą ma juz czwórkę dzieci...



Ghulam Haider 11+Faiz Mohammed, 40

Sam prorok poślubił 6-letnią Aishę i uprawiał z nią seks gdy miała ona 9 lat- sam miał wtedy 54 Mówi o tym wiele hadis chociażby te zebrane przez Bukhariego...

muzułmanie mogą swobodnie krytykować rozpasanie seksualne na Zachodzie- gdyz "światłe" prawo szarii daje im mozliwość seksu z nieskończoną praktycznie liczbą partnerek- 4 zony+ konkubiny+ małżeństwo czasowe tzw. mutaa- praktykowane przez szyitów+ seks z niewolnicami wzorem proroka, który sypiał z niewolnicą koptyjską Marią, z którą miał syna+ rozwód mozliwy w kazdej sekundzie po trzykrotnym wypowiedzeniu formuły "rozwodzę się z toba"...

cdn...

Za cudzołóstwo trzeba ukamienować- nie ważne ile dzieci zostanie osieroconych...Aby udowodnić gwałt potrzeba 4 męskich świadków- gdy nie uda się zebrać - to znaczy, że kobieta popełniła cudzołóstwo..

Czesc Boobr,

bardzo dobrze, ze masz watpliwosci, bo to oznacza, zePan Bog chce poglebic twoja wiare, by twoja wiara nie byla naiwna . Nie lekaj sie tego, a wrecz odwrotnie - szukaj i szukaj, az znajdzesz odpowiedz na kazde nurtujace pytanie.

Jezeli chodzi o islam, kilka lat temu "zycie zmusilo mnie" do zglebienia wiedzy na temat tej religii.
Nie wiem, czy mowisz po angielsku, ale podam Ci adres niesamowitej strony, ktora rozwiala moje wszelkie watpliwosci. Wejdz na: www.answering-islam.org.uk
Znajdziesz tu np. wypowiedzi ludzi, ktorzy porzucili swoj zawod, aby przebadac naukowo, historycznie, archeologicznie islam i znalezc prawdziwa religie. (artykul dr. Williama Campbella na temat embriologii w koranie)

Ta prawdziwa Prawda jest po stronie tylko jednej religii: albo islamu, albo chrzescijanstwa - i to teraz do nas nalezy nieco sie wysilic i poszukac tej prawdy, bo Pan Bog Jej przed nami nie ukrywa - wrecz odwrotnie, On daje tysiace dowodow, alibii i czeka na nasza odpowiedz.

Mowisz o wypaleniu sie w chrzescijanstwie - widocznie nie spotkales wlasciwych ludzi. I znow sie powtorze - SZUKAJ. Proponuje Ci np. Odnowe w Duchu Sw., sprobuj Zielonoswiatkowcow (jako Katoliczka nie powinnam Ci raczej tego doradzac, ale...).
Jako zimny sceptyk jedz tam, gdzie sie dzieja "sensacje", objawienia: Medjugorie (spotkaj sie z widzacymi); doswiadcz cudownego zapalenia sie ognia z Grobu Panskiego w Jerozolimie, ktore dokonuje sie co roku na prawoslawna Wielkanoc.

Gon za sensacjami, bo teraz ich potrzebujesz, ale rownoczesnie uwazaj - uzywaj swego rozumu, by rozeznac i nie zejsc na manowce. Szukaj Boga w tym wszystkim - bo tak jak teraz inspiruje Cie islam, powinno Cie inspirowac chrzescijanstwo.
Pzdr

zapomnialam dodac...
Muzulmanie w odpowiedzi na chrzescijanska strone stworzyli podobna, by zmylic ludzi www.answeringislam.com - nie pomyl przypadkiem.

A te chrzescijanska strone polecam rowniez dlatego, ze tam mozna uslyszec dwie strony i odpowiedzi na wyzwania rzucane jedne drugim.

Czytam wszystkie posty, dziękuję za nie - Teresse, ostatnie udokumentowane ukamienowanie miało miejsce ok 4 lata temu.

Ghost - wybacz, ale sekta Zielonoświątkowców (dla mnie to sekta tak jak Jechowi)... nie jest tym co mi odpowiada.

Nawet jeśli to prawda- sprawdzę to - to tylko i wyłącznie dlatego, że obecnie prawo Shariatu nigdzie nie jest w 100 % przestrzegane...Ale to tylko kwestia czasu- wszystko może się zmienić bardzo szybko- tak jak w Iranie w 1979 roku...W Pakistanie część muzułmanów chce wprowadzenia takiego prawa- w strefie Gazy, gdzie rządy objął Hamas, kijami zapędza się ludzi na modlitwę...a część "Brytyjczyków" chce je wprowadzić nawet w Wlk. Brytanii...

Jak interesuje Cię krytyka islamu od strony teologicznej to wejdź na stronę http://www.fatherzakaria.net/ jest tam sporo książek na ten temat...

A tu możesz sobie przeczytać historię egipskiego szejka, który badał obie religie...

http://www.arabia.alleluja.pl/tekst.php?numer=33778

wkleję fragment dla leniwych




szejk Al-Akkad

Ok, przeczytałem, ciekawy tekst choć dziwi mnie postawa tego szejka: "człowiek, który obiektywnie i poważnie studiuje obie religie, zawsze wybiera chrześcijaństwo". Widocznie za słabo znam Chrześcijaństwo, co tym bardziej potwierdza moją teorię że nie nadaję się do tej religii. A, mam jeszcze jedno pytanie - dlaczego jak dotąd nikt nie broni Chrześcijaństwa a atakuje Islam?