Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 20:44



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Czy znajdę Boga?Kto mi pomoże? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lis 04, 2007 13:26
Posty: 1
Post Czy znajdę Boga?Kto mi pomoże?
Zgubiłem Boga. Nie czuję potrzeby modlitwy ani chodzenia do kościoła. Jak go odnaleźć????


N lis 04, 2007 14:34
Zobacz profil
Post 
Ja np ponownie wróciłem do Boga za przyczyną św Pio ... czytając o nim zaczełem rzeczywiście wierzyć że Bóg istnieje ...a później jak zaczełem regularnie sie spowiadać to jakoś poszło z górki


N lis 04, 2007 15:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post 
[...] nie musisz wierzyc w autentycznosc stygmatow sw. O. Pio, ale nie upowaznia Cie to wklejania linkow do szkalujacych artykulow. Te kazdy, w dowolnej ilosci, moze sobie znalezc samodzielnie.
pedziwiatr

_________________
ateista


N lis 04, 2007 17:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Najlepiej módl się do Boga w odpowiedniej intencji, po swojemu, jeśli pragniesz go odnaleźć. Czytaj Ewangelie. Spróbuj związać się z jakimś ruchem przy swojej parafii
A najlepiej spróbuj znaleźć w swoim otoczeniu osobę prawdziwie wierzącą, i razem z nią podążaj ku Bogu. Nawet mała wspólnota może zdziałać rzeczy wielkie


N lis 04, 2007 19:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Lub poczytaj książkę " Jezus żyje " Emilien Tardif i Jose Prado-Flores.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N lis 04, 2007 20:48
Zobacz profil
Post 
Necromancer z całym szacunkiem ale żałosny atak !! juz to czytalem i także czytalem czy oglądalem opinie uczonych i stwierdzili że nie mogł polewac sobie rąk kwasem ...po pierwsze badało go paru niezależnych lekarzy i takiej hipotezy nie wysuneli po drugie z medycznego pkt widzenia nie był by wstanie przezyc tak długo polewajac sobie rece kwasem a zresztą po jego smeirci rany sie zasklepily i były czyste po kwasie pozostały by ślady ...

Choć nie neguje ze ludzie poszli za daleko jesli chodzi o Kult bo Bóg jest jeden ...ale sam Pio mówił bedzie błagal Boga o litość dla tych którzy mu cześć oddają...

zresztąnauka musiałaby wytłumaczyć jeszcze inne dary jakie posiadał zakonnik ...ale to nie temat o tym


N lis 04, 2007 20:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post 
lereeeek napisał(a):
Necromancer z całym szacunkiem ale żałosny atak !! juz to czytalem i także czytalem czy oglądalem opinie uczonych i stwierdzili że nie mogł polewac sobie rąk kwasem ...po pierwsze badało go paru niezależnych lekarzy i takiej hipotezy nie wysuneli po drugie z medycznego pkt widzenia nie był by wstanie przezyc tak długo polewajac sobie rece kwasem a zresztą po jego smeirci rany sie zasklepily i były czyste po kwasie pozostały by ślady ...

najpierw musiałby dowieść że posiada jakieś cudowne zdolności. jaki tam atak poza tym? żaden racjonalny argument nie zachwieje wiary w cuda wierzącego, no nie?

_________________
ateista


N lis 04, 2007 22:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Proponuje jednak nie schodzić z tematu głównego.

Zatem jeśli chodzi o wiare w Boga to w sumie ciężko podać jakiś przepis na jej odzyskanie. Sam fakt powstania tego postu sugeruje że masz jakąś potrzebe aby wiara w Boga w Tobie na nowo odżyła i to jest napewno punkt wyjścia. Myśle że dobrze jest czytać i rozmawiać z innymi, ale Boga musisz odkryć w sobie i w swoim życiu. Zatem kieruj do Niego modlitwy i o takowe proś innych, jeśli masz pewność będą się modlić za Ciebie. Myśle też że propozycja która już padła, a mianowicie znalezienia jakiejś Wspólnoty przy parafii, mogła by wiele pomóc. Chodzi o regularny kontakt z ludzmi którzy żyją wiarą i którzy wiele mogą Ci pomóc. Trzeba się tylko przemóc i przy odrobinie łaski bożej znajdziesz fajną i otwartą grupe.


N lis 04, 2007 23:19
Zobacz profil
Post 
Heh Necromancer masz racje jak ktoś wierzy to wierzy ale to nie jest tak że ślepo wierze ...czesto zapoznaje sie z racjonalnymi wyjasnieniami i ciesze sie że Kościol ostrożnie podschodz np do płaczących obrazów bo ukazano wiele fałszywych przypadków...kwestia udowodnienia cudownych zdolności > chyba jedynie tysiące świadectw ...do dzis zyją ale sam na nie mialem okazji doswiaczyc wiec nie opowiem !! Wojny w Iraku na własne oczy tez nie widizalem a jedynie że w TV mówią !!

Ps. Jedziemy po bandach !! koniec tematu jak masz jakies uwagi to na PW ;)


Pn lis 05, 2007 14:21

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post Re: Czy znajdę Boga?Kto mi pomoże?
zagubion napisał(a):
Zgubiłem Boga. Nie czuję potrzeby modlitwy ani chodzenia do kościoła. Jak go odnaleźć????

Jeśli nie czujesz potrzeby to poco się zmuszać ?


Pn lis 05, 2007 16:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Nie chodzi o zmuszanie. Gdyby to miał być przymus, to autor by się nie pytał na forum
Poza tym potzreba modlitwy a potrzeba Boga to różne rzeczy


Pn lis 05, 2007 20:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Zagubion, jak chcesz i możesz to napisz coś więcej o Twoim aktualnym stanie życie, jakie wydarzenia sprawiły, że tego Boga zgubiłeś, w czym się to objawia, a to ułatwi nam by konkretnie coś poradzić, aby Ci pomóc.

Sam fakt, że takie pytanie zadajesz, świadczy, że mimo wszystko masz potrzebę Boga i Go poszukujesz. A z czego wynika ten brak potrzeby chodzenia do kościoła i modlitwy? Może ze znudzenia Mszą Świętą czy odmawiania pacierza?
Coś w życiu duchowym trzeba zrobić, by modlitwa i kontakt z Bogiem były takim oczekiwanym spotkaniem z Bogiem, ktory jest bliskim Przyjacielem i Panem całego życia, takie żywe i głębokie związanie swojego życia z Bogiem. Wtedy kontakt z Bogiem będzie wypływał z potrzeby serca, gdy modlitwa stanie się "poufnym i przyjacielskim obcowanie z Tym, o którym wiemy, że nas miłuje" (cytat o modlitwie św. Teresy z Avila)
Może jakoś urozmaić modlitwę jakimiś cytatami i rozważaniami, może znaleźć jakąś duchowość bliską sercu, znaleźć swój własny kontakt z Bogiem, może w tym pomogą wyjazdowe rekolekcje czy jakaś grupa religijna.
Gdy napiszesz coś więcej o przyczynie swoich problemów, to postaramy się polecić Ci jakąś lekturą i coś konkretnego poradzić, aby pomóc.


Wt lis 06, 2007 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Nie wiem, czy tu moze byc w ogole mowa o jakims radzeniu. Aby czlowiekowi pomoc w takiej sytuacji, trzeba z nim byc, rozmawiac, modlic sie z nim. Wydaje mi, ze zagubion potrzebuje kierownika duchowego (niestety, to znowu jest rada, albo raczej sugestia), ktory wlasnie spelnialby te warunki: swoja obecnoscia, umiejetnym uwaznym sluchaniem, wspolna modlitwa pomoglby mu dotrzec do sedna tego, co on w tej chwili doswiadcza.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Wt lis 06, 2007 22:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45
Posty: 1883
Post 
A ja myślę sobie, że trzeba najpierw wejrzeć w siebie, zastanowić się ku czemu zmierzam, potem przeanalizować swoje życie, zrobić rachunek życia i podliczyć wartości za i przeciw, czyli co zrobilem dobrze, a co źle. Przypomnieć sobie jak to bylo w dzieciństwie, które bylo szczere i prawdziwe. Potem z tą dziecięcą wrażliwością pójść do Kościoła - nawet pustego, i w ciszy którą zapewnia świątynia, pomyśleć o sobie, zastanowić się dlaczego zgubileś drogę...

Wierz mi to pomaga

KP

_________________
Obrazek
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II


Wt lis 06, 2007 22:39
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lis 07, 2007 18:22
Posty: 7
Post 
a może to po prostu życiowy kryzys. Łatwiej jest żyć jak się ma świadomość obecności Boga. Jak znika to uczucie człowiek jest samotny. Może to próba dla Ciebie. Czy potrafisz wierzyć jak jesteś smutny i czujesz bezsens życia. Tego nie możesz wiedzieć. Cóż, doskonale Cie rozumię, bo sam mam cykliczne zwątpienia i powroty. Sam nie wiem od czego to zależy. Na pewno łatwiej wierzyć jak jesteś szczęśliwy. W chwilach smutku jest gorzej...


Śr lis 07, 2007 22:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL