| Autor |
Wiadomość |
|
hormil
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 18:48 Posty: 2
|
 Młodość
Mam 16lat,nurtuje mnie pewien problem. Koledzy zapraszają mnie na różne imprezy, ale dobrze wiem, ze głowną atrakcją bedzie alkohol. Unikam tych zabaw, siedze w domu, czytam... lubię tak spedzać czas, ale sie zastanawiam czy jak dorosne nie bede zalowac ze moją młodosc, tak przeżyłem, siedzac w domu.
Pozdrawiam adam
|
| Cz sty 31, 2008 20:15 |
|
|
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Dołącz do wspólnoty oazowej lub grupy lektorów w parafii, spotykaj się z młodymi ludźmi, którzy żyją wiarą i wartościami chrześcijańskimi, tak doświadczysz w życiu głębszego sensu, radości w przebywaniu we wspólnocie, czegoś co rozwija osobowość i kształtuje charakter, wartościowych spotkań towarzyskich, wspólnych wyjazdów i wycieczek.
Tak w Jezusie okres młodości będzie najpiękniejszym i wartościowym przeżytym czasem.
Nie próbuj dostować się do stylu życia kolegow zapraszających na imprezy i zachęcających do picia alkoholu, bo tylko doświadczysz pustki w życiu, miej nadal siłę powiedzieć temu "nie", a w Jezusie i wspónocie chrześcijańskiej szukaj radości i pełni życia i wartościowego spędzenia czasu młodości.
|
| Cz sty 31, 2008 20:28 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Możesz iść i nie pić. Jezus też zadawał się z grzesznikami i ludźmi nieczystymi 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Cz sty 31, 2008 20:49 |
|
|
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
 Re: Młodość
hormil napisał(a): ale sie zastanawiam czy jak dorosne nie bede zalowac ze moją młodosc, tak przeżyłem, siedzac w domu.
Może będziesz żałował, a może nie. Skąd to ma ktoś wiedzieć? Dużo ma tu do rzeczy Twoje nastawienie - czy unikasz takich imprez z powodu zakazu picia alkoholu, choć chciałbyś w nich uczestniczyć, czy może unikasz bo Ci taka forma rozrywki nie odpowiada. Jeśli to drugie to raczej żałować nie będziesz, bo czemu miałbyś żałować że nie zrobiłeś czegoś wbrew sobie?
|
| Cz sty 31, 2008 20:52 |
|
 |
|
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Miałem kiedyś takich qmpli, z którymi chodziłem pić agropole, robić głupoty po pijaku, śmiać się ze wszystkich dookoła, grać w quake 3 itd. Tyle, że to nie byli tak naprawdę prawdziwi przyjaciele bo jak przychodziło do tego, że rzeczywiście potrzebowałem jakiejś pomocy to nikogo to nie obchodziło, bo liczyła się impreza itp. Raz kolega z klasy zaprosił mnie na pielgrzymkę. Zobaczyłem zupełnie inny świat - ludzi, którzy się szanują, którzy mnie słuchają, którzy są sobie życzliwi. Zobaczyłem, że za czymś takim tęskniłem i od tamtego czasu szukałem swojego miejsca w Kościele. Znalazłem wspólnotę, jestem lektorem, nie zamieniłbym tego życia na żadne inne. Z doświadczenia powiem: życie bez wspólnoty jest płytkie. Poszukaj swojego miejsca w kościele a jak będziesz wytrwale szukał to nie będziesz żałował. Wewnątrz Kościoła (w prawdziwej wspólnocie) jest prawdziwe życie. Nie żałuję młodości spędzonej w Kościele, choć wcale jeszcze nie minęła.
|
| Cz sty 31, 2008 21:05 |
|
|
|
 |
|
Story
Dołączył(a): Wt sty 08, 2008 18:00 Posty: 42
|
Myślę, że to, czy będziesz żałować, zależy od Twojej osobowości i stopnia introwertyzmu. Szczerze mówiąc, na czytanie książek zawsze będziesz miał czas, a już nigdy nie będziesz miał okazji przeżyć tego co teraz, w wieku 16 lat. Dlatego dobrze się zastanów. Jeżeli nie odpowiada Ci alkohol, nie pij, ale sprawdź czy w towarzystwie Twoich kumpli naprawdę trzeba pić. Z reguły nie chodzi bowiem o to, żeby pić, ale po prostu żeby się otworzyć, wyluzować. Jeżeli znajomi zapraszają Cię na imprezy, to znaczy, że Cię szanują, więc nie wyśmieją z byle powodu.
|
| Pt lut 01, 2008 19:50 |
|
 |
|
paweł28
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 15:28 Posty: 174
|
 Re: Młodość
hormil napisał(a): Mam 16lat,nurtuje mnie pewien problem. Koledzy zapraszają mnie na różne imprezy, ale dobrze wiem, ze głowną atrakcją bedzie alkohol. Unikam tych zabaw, siedze w domu, czytam... lubię tak spedzać czas, ale sie zastanawiam czy jak dorosne nie bede zalowac ze moją młodosc, tak przeżyłem, siedzac w domu.
Ja mam 28.
Nie unikaj znajomych i od nich nie uciekaj, wręcz przeciwnie- otwieraj się na ludzi i na spotkania z nimi.
A jeżeli chodzi o imprezy z alkoholem, to albo na taką imprezę nie idź, albo idź i po prostu odmów picia, jeżeli wiesz że będzie ci trudno to się nie wybieraj na takie imprezy.
Przeżyj swoją młodość z Jezusem, będąc blisko kościoła, napewno nigdy jej nie będziesz żałował.
Ja nie żałuje.
_________________ Pozdrawiam:)
Paweł
|
| So lut 02, 2008 14:52 |
|
 |
|
Story
Dołączył(a): Wt sty 08, 2008 18:00 Posty: 42
|
Cytuj: Przeżyj swoją młodość z Jezusem, będąc blisko kościoła, napewno nigdy jej nie będziesz żałował.
No różnie to bywa...
|
| So lut 02, 2008 22:14 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Ja Wam powiem, że żałuję tego, że nie potrafiłem wykorzystać dobrze swej młodości. W okresie gimnazjum i liceum liczyła się dla mnie tylko modlitwa i nauka. Jeśli chodzi o rozrywkę to były to bardzo częste wyjazdy z rodzicami (na basen, do znajomych itd), bądź siedzenie w domu i delektowanie się ukochaną muzyką  Nie interesowali mnie koledzy, imprezy, fajnie dziewczyny i zabawne kokieterie z nimi (bez aluzji oczywiście  ) Dziś bardzo tego mi brakuje. Brakuje mi tych młodzieńczych wygłupów.
Obecnie mam 22 lata i jestem na studiach, ale tam każdy stroni od imprez i życia towarzyskiego, zachowuje dystans, wszyscy są poważni i radykalni w swoich przekonaniach. Nie wiem czy mają rację! Może te słynne czasy studenckie to tylko jeden wielki kit?
Stawiam sobie też pytanie: gdzie tkwi ten błąd? Co ja takiego złego zrobiłem?
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| N lut 03, 2008 6:39 |
|
 |
|
Piotruś
Dołączył(a): N sty 06, 2008 0:06 Posty: 6
|
Zadaj sobie pytanie. Czy czujesz się dobrze z tymi kolegami, przyjaciółmi? Jeśli tak możesz iść jak najbardziej, jeśli nie chcesz pić alkoholu, nie musisz tego robić, oczywiście oni zapewne będą na tobie wywierać jakąś tam presje, ale nie musisz się dać, a jeśli będziesz się tam źle czuł to możesz przecież wyjść, a jeśli ci koledzy będą Cię namawiać do złych rzeczy to znaczy, że raczej nie są zbyt dobrymi kolegami. To jest moje zdanie, ale pamiętaj zawsze rób jak Ty myślisz. A forum wykorzystaj jako wskazówki.
|
| N lut 03, 2008 17:46 |
|
 |
|
biteme
Dołączył(a): N lut 03, 2008 16:26 Posty: 8
|
NIKE - Just do it!
|
| N lut 03, 2008 18:03 |
|
 |
|
utopia
Dołączył(a): So sty 13, 2007 16:39 Posty: 15
|
Wiesz, kiedyś byłam w bardzo podobnej sytuacji do ciebie. Nowa szkoła(liceum) wszyscy idą na piwo się "zintegrować", a ja i ktoś tam jeszcze nie. Nie bardzo mnie za to lubili. Ale jestem dumna, dumna ze tego, że dotrzymałam obietnicy złożonej podczas I Komunii i cieszę się, że istnieje dla mnie Ktoś, dla kogo potrafię dotrzymać danego słowa, choć los próbuje kusić. Dziś już pewniejsza siebie np. gdy w okresie adwentu, czy wielkiego postu spotykam się w pubie ze znajomymi i nie piję alkoholu tak jak oni nie oznacza dla mnie bycie tą gorszą, wręcz przeciwnie, mam swój system wartości, który jest dla mnie ważniejszy niż dostosowanie się do tego, co "wypada"
Bartas
Bartas napisał(a): Może te słynne czasy studenckie to tylko jeden wielki kit?
To zależy na jakim kierunku studiów jesteś, ja na swoim każdego dnia słyszę o imprezach 
|
| Pn lut 04, 2008 13:50 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
utopia napisał(a): zależy na jakim kierunku studiów jesteś, ja na swoim każdego dnia słyszę o imprezach 
Studiuję na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jestem na III roku. Kierunek bardzo dobry, ale społeczność studencka bardzo dziwna  Nie ma z nimi w ogóle towarzyskich rozmów
A co do piwa: pierwszy raz zasmakowałem dopiero po maturze  a więc byłem już pełnoletni 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| Pn lut 04, 2008 14:44 |
|
 |
|
utopia
Dołączył(a): So sty 13, 2007 16:39 Posty: 15
|
W takim razie Bartas nie dziwię się, że nasze otoczenie studenckie tak się różni, ja jestem na awf, a tu paru osobom zależy na nauce, reszta woli imprezować i "jakoś" zdawać, ich wybór, są fajni, ale szkoda mi ich wątrób 
|
| Pn lut 04, 2008 15:25 |
|
 |
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Bartas napisał(a): Kierunek bardzo dobry, ale społeczność studencka bardzo dziwna  Nie ma z nimi w ogóle towarzyskich rozmów 
Wybacz Bartas, ale mam już dość Twojego ciągłego narzekania na swoich znajomych ze studiów
Zrobiłeś coś, aby nawiązać jakieś kontakty czy ograniczasz się do narzekania i czekania na niewiadomo co?
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
| Pn lut 04, 2008 16:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|