problem 1
Jestem we wspójnocie MAMRE i niestety jestem zniewolona (trudno mi o tym mówić) często nocami śnią mi się złe sny jak np. że dyrektor szkoły mnie zabija. Bardzo mnie to denerwuje.
problem2
Mam ojca który lubi sobie popić (a co to chyba wiadomo) wieczorem robi awantury. Zaczyna mnie i mame wyzywać od chrzescijan itp. Mówi ze mamre jest głupie. Kiedyś nawet nie pozwolił mi jechać na spodkanie.

proszę o pomoc
dziękuję

Ad. 1)
Jesli nie podoba Ci sie obecnosc w tej wspolnocie, zrezygnuj.
Co do snow - czesciowo moze to wynikaz z problemu 2, czesciowo ze stylu zycia (zdrowe jedzenie, 8h snu na dobe)

Ad. 2)
Rozwiazywanie problemow rodzinnych przez internet, to nieporozumienie.

Kasia a nie próbowałaś rozmawiać o tym z księdzem z tej wspólnoty, chyba jest tam jakiś?

Koszmary mogą być wynikiem stresu...a co do ojca poszukaj pomocy w realu...

właśnie jadę teraz w zimowisko na rekolekcje zamknięte i chyba muszę pogadać z moderatorem

nie chcę odchodzić od wspólnoty ponieważ wiem że Bóg mnie uwolni i będę czysta jak małe dziecko po chrzcie

Jeśli chodzi o wspólnotę Mamre to to znam dość dobrze tych ludzi.
Czuć tam atmosferę typowo sekciarską.Ci ludzie pasjonują się różnego rodzaju zniewoleniami i opętaniami ,można powiedzieć widzą je wszędzie.Jest w ten ruch bardzo zaangażowany jeden z księży egzorcystów stosunkowo młody człowiek.Moim zdaniem oni dawno wykroczyli poza granicę zdrowego rozsądku,osoby związane z tą grupą sprawiają na mnie wrażenie ludzi w jakiś sposób uzależnionych od organizacji,nie potrafiących myśleć samodzielnie i chyba tu jest rzeczywiste zniewolenie.
Na pewno można być dobrym chrześcijaninem nie należąc do tej wpólnoty.

Zapomniałem dodać .Swojego czasu od członków wyżej wspomnianej wspólnoty usłyszałem o ukrytym działaniu zła poprzez picie napojów "Frugo" /jedna z aktywnych członkiń wspólnoty twierdziła ,że jej dzieci miały koszmary nocne po wypiciu owego napoju/ oraz o zgubnych dla duchowości skutkach stołowania się w restauracjach z kuchnią chińską.

żle myśli na pierwszych moich rekolekcjach zostałam uzdrowiona. moje kolana nie chciały się yprostować a teraz normalnie jest jeśli masz gadać takie żeczy to w ogóle nie odpisuj

kasiu ale cyryl napisał jego doświadczenia z tej wspólnoty ...tak jak z opus dei jedni skoczą w przepaść za nią a inni bardzo ostro krytykują uznając za sekte w kościele ...

druga sprawa osoby które chodzą do wróżek i innych tez doznawali uzdrowień ...tylko że potem była koniecznośc wzywania egzorcyste !

to prawda sory troche mnie poniosło

Koszmary senne są najczęściej wynikiem neurozy i spychanych do podświadomości problemów.Tłumaczenie takich zjawisk zniewoleniem to przesada,niektórzy jednak zniewolenia i opętania widzą wszędzie.Proponuję najpierw poprawić relacje interpersonalne zwłaszcza te w rodzinie.Przeważnie jeśli mężczyzna nadużywa alkoholu to znaczy,że żle czuje się w rodzinie, występuje brak ciepła,prawdziwej miłości i zrozumienia.Pewne problemy trzeba rozwiązywać wspólnie, nic nie przyniesie ucieczka w nadmiernie egzaltowaną religijność bez stworzenia prawdziwej wspólnoty w rodzinie.Cotygodniowe egzorcyzmowanie się chyba też nie wiele w takim przypadku pomoże.Należy zadać sobie pytanie dlaczego ojciec żle jest nastawiony do wspólnoty?

W dodatku tak na prawde nie znamy sytuacji rodzinnej Kasi.

Znamy jej (lakoniczna) wersje wydarzen, a to jeszcze za malo zeby cokolwiek radzic.

Nie wiem jak autorka watku wyobraza sobie pomoc, ja nie widze tutaj nic wiecej do powiedzenia.

Nikt nie mówi o egzorcyzmowaniu ...napierw trzeba poddac się leczeniu prawdopodobnie sny maja inne podłoże .... ale trzeba uważac bo jak wspólnota robi sie dziwna czy tez masz wątpliwosci to znaczy że coś jest nie tak ...nie neguje uzdrowienia baaa nie mowie tez że nie działał tutaj Bóg... piszesz że Dyrektor szkoły Cie zabija ...a jakie masz z nim relacje ...bo to dziwne troche ze dyrektor szkoły

powinnaś udac sie do specjalisty od problemow alkoholowych i poddać sie terapii w zależniści od wieku albo Al-Ateen, albo DDA