|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
Salvator
Dołączył(a): Pt sie 03, 2007 14:44 Posty: 17
|
 Życie bez grzechu...
Jeśli jestem bez grzechu czuję radość, wielką radość z życia, ze wszystkiego...ale jak już zgrzeszę od razu dopada mnie wielka pustka, a że jestem nałogowcem to o grzech nie trudno  . Jak Jezus/Bóg patrzy na to? Czy od razu potępia takie zachowanie czy wie, że człowiek jest słaby? Trudno żyć bez grzechu, jednak czy jest to możliwe? Jeśli każdy grzech oddala od Boga, czemu ludzie nie spowiadają się codziennie żeby żyć cały czas w świętości. Wiem, że trochę dużo pytań, ale za wszystkie szczerze dziękuję. 
|
| Wt mar 25, 2008 17:52 |
|
|
|
 |
|
Spragniony
Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23 Posty: 454
|
trzeba czasami siegnac do Pisma Św. bo tam sa odpowiedzi na te pytania
kazdy grzeszy i Bóg i Jezus o tym wiedzą. nie mogą potępiać kazego kto zgrzeszy, gdyz wowczas cala ludzksoc bylaby godna potepienia. 
|
| Wt mar 25, 2008 17:58 |
|
 |
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Spragniony ale całą ludzkość jest godna potępienia... Ale po to Chrystus zostawił nam bogactwo sakramentów abyśmy zawsze mogli się nawrócić. Jednak powiedzmy sobie jeszcze raz trwanie w grzechu śmiertelnym jest równoznaczne z twierdzeniem, że nie zależy mi na moim zbawieniu i chcę potępienia.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
| Wt mar 25, 2008 18:36 |
|
|
|
 |
|
gabi_02
Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 20:41 Posty: 21
|
Grzech to oddzielenie od Boga, świadomość, że nie można z Nim budować relacji, a co za tym idzie smutek i zwatpienie. Najwazniejsze jest to zeby przyjść do spowiedzi i wyznac swoje grzechy, chociazby trzeba było chodzić tam co tydzien. A grzech jest czyms ludzkim, nie ma nikogo kto mogłby nie grzeszyć, jest tez napisane, że kto mowi ze nie ma grzechu sam siebie oszukuje.
Poza tym --> Kol2,14 To właśnie , co było naszym przeciwnikiem usunał z drogi, przygwoździwszy do krzyża".
Jezus Cie zbawił, zgładził grzech i jest ponad nim. !
"Gdzie jednak wzmógł sie grzech tam jeszcze obficiej rozlała się łaska" Rz5,20
Jezus chce dla nas obfitości (J10,10) i przebacza tyle razy ile go o to poprosisz. I rzcezywiscie w Piśmie Świętym odnajdziesz wszystkie odpowiedzi na te pytania.  życze powodzenia w walce z grzechem, bo warto !
Z Panem Bogiem.
|
| Wt mar 25, 2008 22:18 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Spragniony ale całą ludzkość jest godna potępienia...
A małe dzieci? Też?
|
| Wt mar 25, 2008 22:23 |
|
|
|
 |
|
Salvator
Dołączył(a): Pt sie 03, 2007 14:44 Posty: 17
|
A jak Wy sobie radzicie z grzechem lekkim? (Jaką postawę przyjmujecie) Przecież chyba trochę dziwne było by latać co tydzień do spowiedzi, bo się skłamało albo było leniwym, prawda?
|
| Wt mar 25, 2008 23:10 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Grzechy lekkie... co to są grzechy lekkie... praktycznie wszystkie nasze grzechy są ciężkie.
Bo nie wiem czy ktoś was do tego kłamstwa przymuszał albo do lenistwa (no to z lenistwem zależy w jakim stopniu - sumienie) albo nie w pełni świadomie.
A odnośnie tematu.
Bóg nie potępia człowieka grzesznego tylko jego grzechy.
Gdyby człowiek był idealny i nie grzeszył to Jezus nie musiałby za nas umierać.
Każdy póki walczy jest zwycięzcą - mino upadków.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Wt mar 25, 2008 23:21 |
|
 |
|
Salvator
Dołączył(a): Pt sie 03, 2007 14:44 Posty: 17
|
0bcy_astronom napisał(a): Grzechy lekkie... co to są grzechy lekkie... praktycznie wszystkie nasze grzechy są ciężkie. Bo nie wiem czy ktoś was do tego kłamstwa przymuszał albo do lenistwa (no to z lenistwem zależy w jakim stopniu - sumienie) albo nie w pełni świadomie.
A odnośnie tematu.
Bóg nie potępia człowieka grzesznego tylko jego grzechy.
Gdyby człowiek był idealny i nie grzeszył to Jezus nie musiałby za nas umierać.
Każdy póki walczy jest zwycięzcą - mino upadków.
Ja bym powiedział, że prawie wszytskie są lekkie. Definicje obu są jasne, ale to inny temat. Dzięki za drugą część wypowiedzi. 
|
| Wt mar 25, 2008 23:31 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
0bcy_astronom napisał(a): Grzechy lekkie... co to są grzechy lekkie... praktycznie wszystkie nasze grzechy są ciężkie.
Zdecydowanie nie! Bo nie wszystkie mają materię ciężką.
A co do rozróżnienia lekki/ciężki, to tu jest fajnie napisane i wypunktowane - wydaje mi się dość sensowne:
http://www.teologia.pl/m_k/zag06-4g.htm
Ale zgadzam się, że każdy grzech jest oddaleniem nas od Boga, niszczeniem naszej więzi, itd.
|
| Śr mar 26, 2008 2:03 |
|
 |
|
malutki
Dołączył(a): Cz cze 14, 2007 18:37 Posty: 36
|
Cytuj: Jeśli każdy grzech oddala od Boga, czemu ludzie nie spowiadają się codziennie żeby żyć cały czas w świętości.
Możemy równie dobrze zadać pytanie czemu katolicy nie przyjmują codziennie Ciała Chrystusa skoro w każdej Eucharystii Niebo przecina sie z ziemia i możemy żyć w komunii z Bogiem?
Ludzie są powołani do świętości, do samodoskonalenia się na wzór Chrystusa. A chyba nie ma takiej potrzeby chodzić codziennie do spowiedzi skoro nie popełniło się grzechu ciężkiego. Przyjęcie komunii przecież niweluje grzechy lekkie.
_________________ Tylko Miłość jest godna Wiary
|
| Pn kwi 14, 2008 21:04 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|