Mam pare pytań dotyczace dekalogu . (będe dodawał stopniowo)

Dotyczy II przykazania

Jeżeli ktos nieswiadomie mówi słowa typu "Matko Boska" czy to jest grzech ciezki ?

No i jak ktos powie w złości te przywołane przed chwilą słowa czy to jest w jakimś sensie złe

Nie spoglądaj na Dekalog w sposób legalistyczno-formalistyczny. Drugie przykazanie nakazuje odnosić się z szacunkiem do Imienia Bożego. Jeżeli odnosisz się z szacunkiem do Imienia Bożego ( a zatem Boga samego ), to je zachowujesz.

Można prościej ? (legalistyczno-formalistyczny) .

No i pytanie : fałszywa przysiega grzech z tego co mi wiadomo drugie przykazanie zakazuje równierz tego ale gdy czynimy to nieświadomie lub groźbą .

Skupiający się jedynie na formie i literalnym przestrzeganiu przepisów, a porzucający ich ducha i sens oraz to z czego wynikają.

A tymczasem powinno być inaczej - zrozumienie sensu i ducha przepisów, których punktem wyjścia jest miłość do Boga i ludzi, a z tego naturalnie wynika przestrzeganie tych przepisów.



Fałszywa przysięga jest czynem złym.

Grzech jest czynem złym, przy którym mamy choć minimum wolnej woli i świadomości zła. (wyjątkiem jest przypadek gdy nie wiemy, że coś jest złe przez zawinioną ignorancję - wtedy też jest grzech).

Bóg z Tobą!

Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie ... bluźniąc przeciwko Panu Bogu robimy źle . A co z tymi ludźmi którzy pod wpływem emocji np. prosił szczerze w modlitwie o powodzenie w małżeństwie w tej intencji modlił sie w kościele do Stwórcy a tu nagle ... jego życie rozpada się , żona odchodzi zostawia dzieci z nim a ten pod wpływem emocji , złości i zwatpienia przestaje sie modlic i przestaje kochać Boga . Zaczyna bluźnić przeciwko niemu . Co z takim człowiekiem czy on popełnia grzech śmiertelny może liczyc na miłosierdzie Boże jeżeli zacznie żałowac

Pomimo, iż są pewne generalne zasady to każdy przypadek powinno się rozstrzygać indywidualnie - i odpowiednim do tego miejscem jest konfesjonał, a nie forum.