Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 21:06



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 10 ] 
 Pomocy!! 
Autor Wiadomość
Post Pomocy!!
Witam.Jestem Paulina i mam 16 lat.Może nie najlepiej wybrałam pokój ale myślę że zrozumiecie.Otóż mam pewne problemy.Na początku napiszę,że Bog jest dla mnie bardzo ważny i kocham Go.Codziennie się modlę i staram się zyć w prawdzie z ludżmi i Bogiem.Mój pierwszy problem dotyczy grzechu przeciwko czystości- chodzi o masturbację i pornografie.Wiem ,że to grzech,że są szkodliwe i że mozna się uzaleźnić tak samo jak narkotyki itp.walczę z tym,założyłam sobie kalendarzyk i codziennie zaznaczam dni upadku i wygranej walki. modlę się w chwilach pokusy.Biorę Różaniec do ręki i odmawiam Koronkę do Miłosierdzia Bożego.Nie chę oglądac tych głupich filmów pornograficznych,bo wiem że to bardzo szkodzi.Jednak jest tyle pokus że już nie daje rady.Zawsze obiecyje sobie i Bogu że to był ostatni raz ale po upływie czasu to znowu wraca.Już nie mam siły się bronić.Wem że tylko z Bogiem mogę to przezwyciężyć ale gdy ulegam zaponinam o Bogu na chwilę....kieruję do was pytanie: Co jeszcze robić,jak walczyć,czy macie jakiś sposób na pokonanie tego zła??? Mój 2 problem myślę że wiąże się trochę z pierwszym.w mojej parafi jest wikariusz, z którym chciałabym porozmawiać.Kiedyś gdy modliłam się,prosiłam Boga o to żeby mi dał poznać osobę z którą mam porozmawiać.Byłam wtedy bardzo smutna,po kolejnym upadku.jakiś czas później,gdy podchodziłąm do Ołtarza aby przyjąć Komunię spojrzałam na wikariusza i usłyszałam coś jakby głos w sobie,w duszy "to ten".Byłam pewna że muszę z nim porozmawiać.teraz jednak mam wątpliwości,bo jakby nie było to jest wilariusz naszej parafi a jak ja będę z nim rozmawiać jakiś czas a później juz nie(może tak być) to będzie trochę mi głupio np,w Kościele na Mszy.Jestem nieśmiała więc nie wiem nawet co.gdzie,jak powiedzieć.Kiedyś miałam spytać się podczas spowiedz ale brakło mi odwagi.Chciałabym z kimś szczerze porozmawiać na temat Boga i wiary a zwłaszcza jak mogę się uwolnić do grezchu, o którym pisałam powyżej.Myslałam też nad kierownictwem duchowym.I tu kieruję do was 2 pytanie.jak rozpoznac kierownika duchowego i jak go spytać i wogóle zacząć rozmowę z księdzem. Pomóżcie mi!!! Z Bogiem


Pn mar 23, 2009 23:37
Post 
Cytuj:
.Jednak jest tyle pokus


Co to za pokusy ?
Jeśli masz jakieś materiały pornograficzne -to wyrzuć, usuń je...

Domyślam się, że chodzi o internet- jeśli oglądasz porno w necie spróbuj sobie postawić jakiś obrazek Pana Jezusa koło komputera- być może podziała otrzeźwiająco...

Co do kierownika to nie wiem- ale jesteś młoda i obawiam się, że takie kierownictwo może łatwo się przekształcić w przyjaźń- potem dramat- zakochałam się w księdzu... :?


Wt mar 24, 2009 0:24

Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33
Posty: 320
Post 
_Jezeli_ od pornografii jestes _uzalezniona_ - uniemozliwia ci ona normalne funkcjonowanie to mozna sie rowniez zwrocic do psychologa. Wszak nawet u ateisty ogladanie porno na okraglo nie jest uwazane za zdrowe. ;) Przynajmniej kleryk nie bedzie wystawiony na pokuszenie ;P


Wt mar 24, 2009 0:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post 
Przede wszystkim, to widać, że masz obsesję seksualną. Wywal kalendarzyki, dzienniki walki itp., bo wszystko to powoduje, że koncentrujesz się na tym, czego chciałabyś uniknąć. Jak Cię "dopada", zjedz zielone jabłko, popij maślanką, taka terapia sprawia, że myśli się zupełnie o czym innym...

Wizyta u psychologa lub terapeuty jest ważna, ale musi to być ktoś, kogo poleca diecezja. Nieuczciwy terapeuta może rozbudzać Twoje popędy, chcąc samemu na tym skorzystać... to się zdarza.

Potrzebny Ci jest również ośrodek wsparcia. Niestety nie podajesz skąd jesteś, więc nie wiem, czy w Twojej okolicy jest np. ośrodek Opus Dei, który wydaje mi się najlepszym.

Co do rozpoczynania rozmowy z księdzem na gruncie towarzyskim, w Twojej sytuacji nie wydaje się to wskazane. Najlepiej by było, abyś udała się z pielgrzymką do najbliższego sanktuarium i tam wyspowiadała się, oraz poprosiła o kierownictwo duchowe i/lub radę w swojej sprawie. Sądzę, że doświadczony spowiednik nie zostawi Cię na lodzie.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


Wt mar 24, 2009 9:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Ja polecam post. Być może nawet ścisły, a może nawet o chlebie i wodzie. Oczywiście w miarę możliwości organizmu i zdrowia. Myślę, że ta forma pokutna jest bardzo niedoceniana, a wiele może:

Mt 17:14-21
„Gdy przyszli do tłumu, podszedł do Niego pewien człowiek i padając przed Nim na kolana,(15) prosił: Panie, zlituj się nad moim synem! Jest epileptykiem i bardzo cierpi; bo często wpada w ogień, a często w wodę.(16) Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić.(17) Na to Jezus odrzekł: O, plemię niewierne i przewrotne! Jak długo jeszcze mam być z wami; jak długo mam was cierpieć? Przyprowadźcie Mi go tutaj!(18) Jezus rozkazał mu surowo, i zły duch opuścił go. Od owej pory chłopiec odzyskał zdrowie.(19) Wtedy uczniowie zbliżyli się do Jezusa na osobności i pytali: Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić?(20) On zaś im rzekł: Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: Przesuń się stąd tam!, a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was.(21) <Ten zaś rodzaj złych duchów wyrzuca się tylko modlitwą i postem>.”

Radziłbym nie skupiać się na tym czego nie robić, bo przez to tym częściej o tym myślisz i tym częściej popadasz w pokusę. Grzech ma to do siebie, że strasznie utrudnia rozwój wiary - relacji z Panem Bogiem. Myślę, że możesz zaatakować go (grzech) od tyłu - skoncentruj się na dobru, na rozwijaniu tej relacji niezależnie od grzechu - wiadomo, że grzech będzie Cię blokował, ale postaraj się, nawet mimo upadków, położyć silny nacisk na rozwój wiary i na niej się skoncentruj.

Pamiętasz fragment z Biblii, w którym Bóg każe sporządzić miedzianego węża i umieścić go na palu, aby każdy ukąszony przez węża zyskał zdrowie? Jak myślisz, ludzie wtedy patrzyli się na ziemię, na której mogły być węże, czy do góry na tego wywyższonego węża? Myślę, że bardzo ważne jest koncentrowanie się nie na wężach, które mogą ukąsić (grzechów) i wypatrywanie ich paniczne, prawie wyczekiwanie, ale spojrzenie w górę na Boga, wpatrywanie się w Niego zamiast w grzechy, koncentrowanie na Bogu zamiast na grzechach.

Słyszałem też kiedyś (nie wiem na ile jest to prawdziwe), że im bardziej koncentrujemy się na tym czego mamy nie zrobić, tym większe prawdopodobieństwo, że to zrobimy.

Rzecz jasna koncentracja na Bogu zamiast na grzechach nie oznacza, że ma się w ogóle o nich zapomnieć i ich nie zauważać.

Druga sprawa... za każdym razem, gdy popełnisz ten błąd, idź do spowiedzi. Zrób rachunek sumienia, żałuj, postanów poprawę i idź. Im szybciej tym lepiej. Nie bój się iść do spowiedzi mimo, że bardzo niedawno byłaś (nawet tydzień temu czy krócej). I nie potępiaj siebie, dopóki walczysz, czyli powstajesz i żałujesz, dopóty jesteś wygrana. Jeżeli słyszysz w swojej głowie myśli samopotępiające - mówiące, że jesteś do niczego, że pójdziesz do piekła, że będziesz potępiona, że jesteś ostatnią najgorszą, to wiedz, że takie myśli nie pochodzą od Boga, tylko od szatana. Bogu nie zależy na tym, żebyś się potępiała, tylko, żebyś zauważyła, że coś jest złe i powoduje nieszczęście i z tego jak najszybciej wyszła z pomocą Bożą. To szatanowi zależy na tym, żebyś się potępiała. Pamiętaj o tej różnicy i nigdy się nie potępiaj. Walcz, zauważaj zło i grzech, staraj się naprawić, ale nie potępiaj siebie.

Kolejna sprawa. Jeśli masz jakieś materiały pornograficzne, to je wyrzuć, skasuj, zlikwiduj. Staraj się też unikać sytuacji, które przywołują negatywne myśli - nie łaź w internecie

Pomyśl też o okolicznościach grzechu. Często nimi są: nuda i smutek. Znajdź jakieś zajęcia, nie nudź się, działaj, spotykaj się z ludźmi. Może w sytuacji, gdy czujesz, że pokusy są ciężkie to zadzwoń do kogoś (znajoma, przyjaciółka, rodzina) i pogadaj "o niczym" (o czymkolwiek) lub wyjdź z domu (nawet sama, choć najlepiej z kimś). Staraj się nie nudzić się i nie być smutna - wiem, że łatwo powiedzieć, ale może zwrócenie uwagi na ten aspekt coś pomoże.

Zastanów się z czego wynika ten grzech. Bo możemy się zatrzymywać na grzechu, ale może on mówi coś o wiele ważniejszego, może jego przyczyna jest znacznie głębiej - np. w jakimś złym przekonaniu, negatywnym postanowieniu nawet nieświadomie podjętym, zranieniu, braku miłości, niskiej samoocenie. Spróbuj dojść do najgłębszej przyczyny tego grzechu, tych emocji, odczuć. Emocje są często takim barometrem tego, co mamy wewnątrz - sam barometr jest ważny, ale najważniejsze jest to co wskazuje, a co pomijamy - wnętrze.

A może ten grzech wynika jeszcze z czegoś. Z pragnienia bycia piękną, docenianą, kochaną i zauważaną. Koncentrowanie swojej seksualności nie ma szans zrealizować tego pragnienia - jest to tylko złudne. Każda kobieta pragnie być postrzegana jako piękna, zauważana, doceniana, kochana. Ale autoerotyzm nic w tym nie da - nie ma szans. On tylko pogłębi problem. Spróbuj w modlitwie spojrzeć na siebie tak jak Bóg patrzy na Ciebie - jesteś wyjątkowa i piękna! Bóg o tym wie! :) Z pewnością patrząc się na Ciebie cieszy się, że stworzył kogoś tak pięknego! :)

Przeczytaj i pomódl się następującymi fragmentami Pisma Świętego:

Albowiem przywrócę ci zdrowie
i z ran ciebie uleczę
gdyż nazywają cię "Odrzuconą",
o którą się nikt nie troszczy. Por. Jer 30, 17

„Król pragnie twojej piękności:
on jest twym panem; oddaj mu pokłon!” Ps 45, 12

„Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie.” Iz 49, 15

„Ukochałem cię odwieczną miłością,
dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość.” Jer 31, 3b

„Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym.” Wj 20, 5b

Będziesz prześliczną koroną w rękach Pana,
królewskim diademem w dłoni twego Boga.
Nie będą więcej mówić o tobie "Porzucona".
Raczej cię nazwą "Moje w niej upodobanie",
a krainę twoją "Poślubiona".
Albowiem spodobałaś się Panu.
Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę,
tak twój Budowniczy ciebie poślubi,
i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy,
tak Bóg twój tobą się rozraduje. Por. Iz 62, 3-5

„Dlatego chcę ją przynęcić,
na pustynię ją wyprowadzić
i mówić jej do serca.” Oz 2, 16

„O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja,
jak piękna.” Pnp 1, 15a


"Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, 
  ale z ogromną miłością cię przygarnę. 
  W przystępie gniewu ukryłem 
  przed tobą na krótko swe oblicze, 
  ale w miłości wieczystej 
  nad tobą się ulitowałem, 
  mówi Pan, twój Odkupiciel."
Iz 54, 7–8
 
Jezus podszedł do kobiety i podniósł ją ująwszy za rękę, gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała.
Por. Mk 1, 31

(fragmenty Pisma Świętego pochodzą ze strony:
http://choinski.pl/zatoka/
http://choinski.pl/zatoka/pliki/Apteczka%20duchowa.doc )

Bóg z Tobą!
Pomodlę się za Ciebie...

_________________
Piotr Milewski


Wt mar 24, 2009 19:15
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt sty 20, 2009 14:11
Posty: 12
Post 
Moze pamietasz zdanie wypowiedziane przez jezusa do ladacznicy „Nikt cię nie potępił? I ja cię nie potępiam.". Twoim problemem jest to, ze potepilas sama siebie. Sam jezus cie nie potepia wiec czemu sama sobie to robisz? Zrozum, ze Bog cie kocha obojetnie co bedziesz robic. Myśle tez ze Bog wolalby zebys zaakceptowala siebie dokladnie taka jaka jestes, zamiast przez caly czas potepiac siebie i byc nieszczesliwa. Bog stworzyl cie taka jaka jestes, wiec czemu nie pokochasz siebie? Droga do Boga jest droga milosci, nie nienawisci. Pokochaj sama siebie. Nie mozna do Boga zblizyc sie bardziej niz przez milosc.

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.".
Nawet jezeli zwyciezysz swoj problem nic ci to nie da bo nie bedziesz kochala samej siebie. Nie majac miłosci do samej siebie bedziesz niczym. Dlatego mowi ci zebys najpierw pokochala sama siebie. Wtedy nastapi zmiana w tobie. Odbedzie sie ona lagodnie i bedzie trwala. Ale osiagnac to mozesz tylko poprzez milosc, nie potepienie samej siebie.

Zycze ci zebys pokochala sama siebie. Jezeli ktos mowi ci zebys nie kochala siebie zastanow sie czy na pewno to sa slowa kogos komu na tobie zalezy. Jezus mowi o milosci. Wystarczy posluchac i bedziesz szczesliwa.


Śr mar 25, 2009 0:25
Zobacz profil
Post 
Odmawiasz Koronkę i różaniec- to juz bardzo duzo...

Ale przeciwnik jest potężny- warto wzmocnić twierdzę...

Jest Nabożeństwo, które ratuje każdego dnia przed grzechem ciężkim... :)

Nabożeństwo "Trzech Zdrowaś Mario"

Początki jego sięgają pierwszych wieków Kościoła.
Matka Boża obiecała Św. Gertrudzie i Św. Mechtyldzie,
że ustrzeże od grzechu śmiertelnego w danym dniu każdego,
kto odmówi tę modlitwę w tym dniu rano i wieczorem:

Dziękujemy Trójco Przenajświętsza za potęgę udzieloną NMP. Zdrowaś Maryjo...
Dziękujemy Trójco Przenajświętsza za mądrość udzieloną NMP. Zdrowaś Maryjo...
Dziękujemy Trójco Przenajświętsza za słodycz i miłosierdzie udzielone NMP. Zdrowaś Maryjo...


wtedy sama Matka Boża wygna szatana- albo on sam ucieknie do ludzi których łatwiej mu pokonać...

:)


Śr mar 25, 2009 15:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 05, 2009 18:23
Posty: 123
Post 
Teresse napisał(a):
Cytuj:
.Jednak jest tyle pokus


Co to za pokusy ?
Jeśli masz jakieś materiały pornograficzne -to wyrzuć, usuń je...



"Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. 30 I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła." Mt 5,27-30

mój brat kiedyś skomentował ten fragment tak: " Jeśli powodem grzechu są strony pornograficzne to odetnij kabel sieciowy"

pozdrawiam

_________________
"Więc nie bój się deszczu
Bo ja jestem deszczem
Co pada na Twoje włosy
I na Twoje ręce"


Wt mar 31, 2009 11:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
mój brat kiedyś skomentował ten fragment tak: " Jeśli powodem grzechu są strony pornograficzne to odetnij kabel sieciowy"


uff, bo czytając werset już byłam w strachu co zaproponujesz biednej Paulince :D

A tak serio, to znajdz sobie jakieś pasjonujące zajęcie, coś co Cię w pewien sposób pochłonie - nie wiem rysuj, tańcz, rób swetry, znajdź, to co pokochasz, a może jeszcze jakiś pożytek z tego będzie.
A ogólnie jak Ci się zdarzy, jak to określasz "upadek" to nie myśl o tym za długo, no cóż pech, zdarza się i tyle. Inaczej sama sobie wkręcasz jakąś obsesje, której jeszcze na pewno nie masz.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Śr kwi 01, 2009 23:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 05, 2009 18:23
Posty: 123
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Cytuj:
mój brat kiedyś skomentował ten fragment tak: " Jeśli powodem grzechu są strony pornograficzne to odetnij kabel sieciowy"


uff, bo czytając werset już byłam w strachu co zaproponujesz biednej Paulince :D


To już by była raczej ostateczność:)

_________________
"Więc nie bój się deszczu
Bo ja jestem deszczem
Co pada na Twoje włosy
I na Twoje ręce"


Cz kwi 02, 2009 10:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 10 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL