Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 16, 2024 23:23



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Internet mnie zniewala... :( 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N paź 18, 2009 14:34
Posty: 3
Post Internet mnie zniewala... :(
To mój pierwszy post, więc nie śmiejcie sie jeśli zadaję głupie pytanie.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus

Od jakiegoś czasu czuję, że w moim życiu nie ma czasu na Boga. Jestem na pierwszym roku seminarium duchownego. Przed rozpoczęciem nauki dostałem od moich rodziców laptopa i po raz pierwszy zetknąłem się z internetem. To było jakoś w lipcu. Od tego czasu prawie każdą chwilę spędzam serfując po różnych stronach, również tych zbereźnych :oops: i czasem muszę się rozładować. Utraciłem całkowicie kontakt z Bogiem mimo, że wcześnie myślałem o nim cały czas.

Nie mogę tak dłużej żyć. Poradźcie mi coś :(


N paź 18, 2009 16:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Odetnij internet / wyrzuć laptopa. Powinno pomóc.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 18, 2009 16:46
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 18, 2009 14:34
Posty: 3
Post 
To nie jest takie proste, dla mnie to bardzo cenna rzecz (pochodzę z bardzo ubogiej rodziny i nigdy nie miałem takich luksusów) a czasem pomocna, bo muszę też się uczyć, lecz częściej używam go do innych celów


N paź 18, 2009 16:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cenniejsza niż Bóg ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 18, 2009 16:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 18, 2009 14:34
Posty: 3
Post 
chodzi o to, że zaczynam o Nim zapominać. Proszę o jakieś konkretne rady, na pewno są inne sposoby


N paź 18, 2009 17:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Niech Ci ktoś założy filtr na ten internet, tak, żebyś nie znał hasła. To taki mniej drastyczny sposób.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 18, 2009 17:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
Wystarczy odrobina silnej woli.
Ogranicz czas korzystania z internetu, nie oglądaj treści dla ciebie nieodpowiednich.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


N paź 18, 2009 18:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 18, 2009 14:36
Posty: 44
Post 
/.../ Może wyznacz sobie poprostu grafik w którym ustalisz kiedy bedziesz korzystał z laptopa/uczyl sie a kiedy bedziesz sie modlił/chodził do kościola czy co tam robisz

Usunąłem fragment łamiący zasady działu.
jumik


N paź 18, 2009 19:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post 
Johnny99 ma dobry pomysł. Filtr na komputer, żebyś nie znał hasła.

Bardziej drastyczne sposoby: oddać laptopa rodzicom, niech poczeka aż ukończysz studia. Wyrzucić laptopa przez okno.

Generalnie myślę że, jeśli jesteś już uzależniony od korzystania z neta to powinieneś się od niego odciąć. Drastycznie. Nie korzystać w ogóle. To trochę tak jak z uzależnionym od alkoholu czy narkotyków - nie może zmniejszyć dawki, musi całkowicie się odciąć od tego, od czego jest uzależniony.

Czyli jak pisałam - najlepiej zupełnie pozbądź się laptopa.

A w ogóle jak to jest? W seminarium wolno wam mieć laptopy??

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N paź 18, 2009 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post 
Cofam pierwsze zdanie. Jak będziesz miał laptopa z hasłem i nie będziesz mógł z niego korzystać to jeszcze bardziej będzie cię kusił. Oddaj kompa rodzicom.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N paź 18, 2009 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 17, 2009 14:46
Posty: 64
Post 
Ale z tym hasłem to chyba chodziło o filtr w internecie - taki coby np strony pornograficzne blokował ;) ale jakoś za takimi filtrami nie przepadam :D pamiętam, że na jakimś komputerze widziałam taki filtr... Stron pornograficznych nie blokował, a za to blokował np stronę Związku Harcerstwa Polskiego :D:D

No, ale na pewno taki filtr TROCHĘ może pomóc... (być może są jakieś lepsze niż te, na które się natknęłam ;) ).

No i cóż... tak naprawdę to pytanie do Ciebie - na ile jesteś w stanie sobie z tym poradzić... Tak jak Ci proponowano - ograniczyć np czas spędzany przed komputerem...
Taki harmonogram dnia to idealna sprawa - w tych i tych godzinach komputer, w tych - nauka, a w tych - czas dla Pana Boga :) no i oczywiście jakieś inne rzeczy potrzebne... Tylko musisz się trzymać tego rozkładu!!!

Bo co racja to racja - internet bywa przydatnym narzędziem - czy do zdobywania wiedzy, czy do kontaktów z rodziną, przyjaciółmi...

A próbowałeś np modlić się przed korzystaniem z komputera? Zaprosić Pana Jezusa, poprosić Go, żeby to korzystanie z komputera, internetu przyniosło dobre owoce....

No, a jeżeli te sposoby Ci nie pomogą... Jeżeli to rzeczywiście zaawansowane uzależnienie... To chyba jedyną opcją jest rzeczywiście całkowite odizolowanie się od komputera. Wyrzucenie go, oddanie komuś... Może i drastyczne, ale... są rzeczy ważne i ważniejsze :)

A jeżeli komputer zaczyna Ci przesłaniać Boga.... to znaczy, że jest już bardzo nie tak...

Ale też chwała Panu za to, że zauważasz ten problem :) To naprawdę ogromna łaska. Bo uświadomienie sobie, że coś jest nie tak jest pierwszym krokiem do zmiany tego stanu rzeczy :)
No i nie zapominaj o modlitwie... Nie zapominaj o Bogu, bo to podstawa. Zresztą jako kleryk - chyba sam to wiesz :)
Módl się - nawet jeśli jest Ci ciężko. Przede wszystkim jeśli jest Ci ciężko. Proś o mądrość w korzystaniu z komputera, dziękuj za wszystkie łaski i sukcesy...
A jeżeli masz problem z modlitwą - to idź do spowiedzi, pojednaj się z Panem. Mi to zawsze pomaga - jakoś tak mam poczucie, że jak pojawiają się problemy z modlitwą to taki pierwszy znak dla mnie, że czas iść do spowiedzi :D

Będę się za Ciebie modlić :)
Trzymaj się, i trzymaj się Pana :)


N paź 18, 2009 21:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
Uzależnić to się można od telewizji (włączam i leci), ale nie od internetu. Uzależniamy się od jakichś miejsc czy czynności w Internecie.

Jeśli je identyfikujesz, możesz je odsiać od rzeczy przydatnych.

Są na to różne metody, tak się składa, że takie uzależnienia są dość powszechne. Dwa sposoby, które u mnie działały:

1. Jeśli używasz Firefoksa albo Opery, możesz zainstalować mały dodatek, który blokuje wszystkie niepożądane strony, całkowicie, albo np. do godziny 21-ej.
http://lifehacker.com/software/feature/ ... 146448.php

2. Jest dość prosta technika NLP zwana Swish, która pomaga wpłynąć na podświadomość, w momencie, w którym nie wiesz jak, ale znowu łapiesz się na robieniu tego, czego nie powinieneś. Technika polega na zmianie wizualizacji tego co jest złe, na to co powinno być dobre, tak aby przy każdej próbie tej złej czynności twój mózg mówił ci "stop". Materiałów w Google trochę jest: http://www.google.pl/search?q=nlp+swish

O modlitwie i rozmowie ze spowiednikiem mam nadzieję że pamiętasz.

PS. tak, wiem że to dział "Żyć wiarą", zdaję sobie sprawę z kontrowersyjności NLP, ale akurat ta technika jest moim zdaniem całkowicie bezpieczna.[/i]

_________________
Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale MOCY, MIŁOŚCI i trzeźwego MYŚLENIA (2Tm 1,7)

Moje blogi: Świat Czytników, VrooBlog, Blog Biblijny (zawieszony). Moje strony: porównywarka polskich e-booków


N paź 18, 2009 21:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
Warto też wchodzić zawsze z konkretnym celem. Ja w okresach swojego uzależnienia łapię się na tym, że włączam internet bezmyślnie, a jak bezmyślnie, to od razu wchodzę tam, gdzie nie powinienem.

Może też zawsze, gdy włączasz laptopa, zaczynaj się modlić, jakąś krótką modlitwą, aktem strzelistym czy fragmentem z Pisma, tak aby cały czas mieć to "w tle". Tak robią np. benedyktyni. Nie zawsze to zatrzyma, ale pomaga.

_________________
Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale MOCY, MIŁOŚCI i trzeźwego MYŚLENIA (2Tm 1,7)

Moje blogi: Świat Czytników, VrooBlog, Blog Biblijny (zawieszony). Moje strony: porównywarka polskich e-booków


N paź 18, 2009 21:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Wolontariuszu przedewszystkim skoro jesteś w seminarium to porozmawiaj z zaufanym przełożonym, a zakładam że każdy kto jest tam aby dbac o waszą formacje jest zaufany, więc powiedz jak jest.

Jeśli dziś masz problem z takim czymś to jest to poważny problem, szczególnie że szkolisz się na księdza jak rozumiem. Może warto nawet przerwać na jakiśczas te studia, bo z tym musisz się uporac zanim znajdziesz się na końcu tej drogi.

Jak już pisano, filtr na internet, albo program które nawet darmowe można znaleźć w sieci. Ustawiasz raz a porządznie, hasło powierzysz zaufanej osobie i będziesz miał dostęp tylko do tego co wartościowe. Warto też pomyśleć o tym wszystkim co Cie pobudza, np. portale jak nasza-klasa gdzie pełno jest okazji aby pooglądać nazbyt roznegliżowaną kobietę. Warto z niego zrezygnować, przynajmniej na czas tej walki, a i bez pewności że z tego wyszedłeś nie ma co tam wchodzić.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn paź 19, 2009 0:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Gdzie Polaków dwóch tam trzy opinie ;).
Ja bym komputera nie wyrzucał - internet nie jest z gruntu zły jak narkotyki (zdaje się, że ktoś wzceśniej użył takiego porównania). Najlepszym przykładem jest... nasze forum :). Poza tym jest mnóstwo innych wartościowych stron, a jako przyszły ksiądz zapewne będziesz chciał kontaktować się ze swoimi wiernymi poprzez imejla. Problemem nie jest internet, ale nieczystość.

Co radzić? Sugerowałbym, żebyś unikał wszystkiego co powoduje u Ciebie wzrost napięcia; tak jak powiedział WIST często wystarczy zdjęcie ładnej koleżanki na naszej-klasie i człowiek nie może już się od tego uwolnić przez cały dzień. Potem dochodzi bilbord reklamujący bieliznę na mieście, a kończy się stroną erotyczną :|.

Ciężko sie powstrzymać kiedy jesteś już cały rozgorączkowany; o wiele łatwiej powstrzymać to w zarodku. Nie chodzi o to, żeby na siłe hamować swoje popędy, ale o to, żeby jakoś specjalnie ich nie rozbudzać - tutaj moim zdaniem leży klucz do sukcesu - czego Ci życzę :biggrin:.

Nie oznacza to, że już nigdy nie będziesz mógł wejść na NK. I wcale nie będziesz musiał chodzić po mieście z workiem na głowie, żeby broń Boże niczego nie zobaczyć. Z czasem będzie normalnie. Jakbyś miał jakieś pytania to wal na PW.
pozdrawiam, z modlitwą :)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pn paź 19, 2009 8:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL