Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 21:31



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Nasz czat 
Autor Wiadomość
Post Nasz czat
Byłem dziś na czacie katolickim innym niż wiara.pl. Widziałem tam sporą grupę ludzi rozmawiających ze sobą na różne tematy.

A u nas na czacie tak często pustki w ciągu dnia. Spróbujcie mi pomóc w odnalezieniu odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak jest i co ewentualnie trzeba by zrobić, aby tę sytuację zmienić.

Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie i słonecznie 8)


Pn sie 04, 2003 12:21

Dołączył(a): N cze 01, 2003 19:25
Posty: 9
Post 
Może ja spróbuję odpowiedzieć na to pytanko.
Jestem że tak powiem nowy na portalu wiara.pl
Muszę przyznac że portal znalałem przez przypadek.Chyba przez jakiś link na jakiejś chrześcijańskiej stronie.Katolik.pl jest o wiele znanym od tego.Dlaczego?możliwe że przez media rozgłasniany.Katolika znałem nawet gdy nie miałem kompa i neta.Z Wiarą.pl jest troche gorzej.Ludzie tego portalu nie znają.I tak chyba jak na razie pozostanie:(:(.Mała reklama itd.A mała frekfencja na czacie jest spowodowana małą znajomością tegoż portalu.Mysze przyznać że wole takie czaty jak np.wiara.pl i opoka.org.pl gdyż tu można pogadać.A na katoliku.pl to ludzi jest gdzieś 30-stu i tam sie nie da gadac oficjalnie.Musza byc przede wszystkim osoby które by podtrzymywały rozowy na dany temat.


Wt sie 05, 2003 12:04
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
Posty: 600
Post Re: Nasz czat
ksiadz_na_czacie5 napisał(a):
Byłem (...)na czacie katolickim innym niż wiara.pl. Widziałem tam sporą grupę ludzi rozmawiających ze sobą na różne tematy.

Czaty są po to by rozmawiać, a każdy czat o tematyce religijnej bardzo sie różni, a same osoby tam przychodzą wiekszości by porozmawiać.

ksiadz_na_czacie5 napisał(a):
A u nas na czacie tak często pustki w ciągu dnia. (...)


Pustki może i są u nas na chacie, ale tym co naprawde zależy być z innymi chodzby przez czat to niebrakuje, a więc bywają. Gdyby tak było by np kilka spotkań na chacie z księdzem (jak sama nazwa wskazuje) to może i osób było by więcej i częściej na chatcie. Trzeba tez wziąć pod uwage warunki atmosferyczne, większość w okresie letnim gdzieś wyjeżdza, tak samo też jest z weekendami czy wolnymi dniami świątecznymi.


Wt sie 05, 2003 14:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Część ludzi również pracuje... ;) I czy to w sumie nie dobrze, że ludzie wolą żyć niż siedzieć w necie?
Pozdrawiam :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt sie 05, 2003 14:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27
Posty: 556
Post 
Jotka :)

Jasne, że lepiej, że ludzie "przesiadują" w realu niż w necie... ale sama rozumiesz, że jak ksiądz jest uzależniony i ciągle przesiaduje w necie, to chiciałby mieć z kim pogadać ;)

Ks5

Wg mnie puchy na tym czacie w ciągu dnia wynikają troszkę z tego, że wiara.pl istniała zawsze jako "czat z księdzem zapraszamy o 21". Na samym początku ten czat istniał tylko od 21 do 22. Jak ksiądz wychodził wszyscy kolejno mówili <papa> i wychodzili... potem z kumpelą (już nie przychodzi niestety) przesiadywałyśmy i rozmawiałyśmy ze sobą do 22.30-23. Z czasem ludzie zaczęli zostawać, zaczęliśmy się poznawać... Pod koniec "hogi" już ludzi można było spotkać od 19.30-20 do północy a czasem i dłużej... Teraz stosunkowo niedawno na wiara.pl jest komunikat, że "do rozmowy zapraszamy o każdej porze"... Po prostu ludki się musza oswoić z tym, że w ciągu dnia też da się kogoś spotkać u nas, nie trzeba chodzić na inne czaty, żeby z kims pogadać.
A druga sprawa... spotkałam się z wieloma zarzutami, że strasznie się reklamujemy jako czat z księdzem, a tak naprawdę to trudno tu spotkać księdza, a jak jest od 21 to jest zajęty tematem i ignoruje tych, którzy maja problem (tego się nie czepiam, bo zasady czatu między 21 a 22 sa dla mnie jasne). Wiele osób pytało już czy nie można by ustalić dyżurów księży jakoś w ciągu dnia, żeby to był faktycznie czat z księdzem a nie tylko chwyt reklamowy... - bo przez wielu tak jest na razie odbierany.

Pozdrawiam :)

_________________
Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran


Śr sie 06, 2003 16:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 19:49
Posty: 642
Post 
Bejot, masz rację. Tylko trzeba dać czas na rozwój. W ubiegłym roku w wakacje księdza na czacie wogóle nie było. W tym roku jest /a gdy go zabraknie robi się wrzask/. Zatem krok do przodu. Zatem szansa na dyżury w ciągu dnia też jest. Sugestia pojawiała się już dawno. Na realizację trzeba po prostu spokojnie poczekać. I modlić się o nowych księży współpracowników. Bo nie wyobrażam sobie, by jeden ksiądz wytrzymał kilkanaście godzin dyżuru w tygodniu. A kto ma problem, zawsze może umówić się z księdzem na GG lub porozumieć się mailem.
Jest natomiast faktem, że ludzie na czatach katolickich czegoś szukają. A właściwie Kogoś. Przychodzą i - też są ignorowani przez stałych bywalców, albo czytają takie sobie ble, ble.... I idą dalej, nie wracając.
Może nie tylko od księdza zależy, co ludzie znajdą na czacie wiara.pl?


N sie 10, 2003 16:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 19:47
Posty: 40
Post Nasz czat
A w moim przekonaniu trudno ożywić czat bez obecności nowych ludzi(no, to nie było odkrywcze :) ) Niestety, taki nowicjusz wejdzie na chwilę, zauważy,że generalnie są tutaj sami dobrzy znajomi,którzy sobie rozmawiają, w ogóle nie zauważając jego obecności. Trudno mu sę włączyć do dyskusji. Wobec tego nie pozostaje mu nic innego, jak poszukać zrozumienia gdzie indziej. A czatowe rozmowy toczą się dalej swoim odwiecznym rytmem, wśród stałych bywalców...Ps.jestem początkujący i takie są moje dotychczasowe osobiste wrażenia dotyczące czatu "Wiary".


N sie 10, 2003 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 07, 2003 8:18
Posty: 1
Post czat
mam podobne wrażenie co pabellos - ni jaki temat na czacie wszyscy się pozdrawiają i nie ma nic konkretnego - chodzi o pisanie (rozmowy) - obawiam się że tak dalej pójdzie to wielu nowych bardzo się zniechęci - ja do nich również należę


N sie 10, 2003 22:21
Zobacz profil
Post 
Mnie też było ciężko w to wszystko wejść na samym początku, gdy przychodziłem jako jeden z uczestników, a nie jako ksiadz_na_czacie.


N sie 10, 2003 22:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 19:47
Posty: 40
Post Nasz czat
Ale jak tu się włączyć w czatowe życie, skoro większość siedzi na privach, a pozostali nie kwapią się do rozmowy z nową osobą. Może teraz trochę generalizuję, ale tak to właśnie wygląda w większości przypadków...


N sie 10, 2003 22:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Pamietam swoje poczatki na tym czacie :) pamietam jak mi bylo trudno jakos oswoic sie. Znalazlam sie na wiara.pl po przebojach na wp. A wiec przyzwyczajona do wielkiego swiata i swoich znajomych ja pojawilam sie tu... nio delikatnie mowiac musialm sie mocno przestawic.

Przez chyba pierwszy tydzien jak sie pojawialam jedyne co robialam to witalam sie z 2 osobami (tylko ona mnie jakos zauwazyly i tylko one odpowiadaly jak cos chcialam usilnie powiedziec) :D Ten okres byl chyba najgorszy... potem stopniowo jakos sie udalo mi wtopic w towarzycho :)

Przez dlugi okres staralam sie ze wszystkimi zawsze witac (za co czesto gesto obrywalam po zielonych uszkach) bo wlasnie dzieki takiemu powitaniu kiedys tu zostalam :), ale ostatnio jakos trace wiare w sens tego...

:(
oj chyba nie mam ochoty pozdrawiac :( 3mcie sie

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N sie 10, 2003 23:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Mróweczka mnie było łatwiej, na wejściu znałam bejota :)
Ale przez jakiś miesiąc poza nią witałaś mnie Ty i joris :)
Strasznie głupio tak, to fakt :) no ale czasem się odzywałam, wrzucając zdania i w końcu zaczęłam miec poczucie że w ogóle ktoś rozpoznaje nick... :)
A teraz bywa tak że jak jest czat o niczym to idę na forum, na gg, rzadko na priv... Bo gubię wątek, bo mi się nie chce, przestaję w ogóle cokolwiek widzieć... No dobrze, ks 5 mi to wytknął, więc albo wychodzę albo jestem ostatnio... :) Ten czat potrafi być fajny :) I pewnie, że jak część ludzi zna się osobiście po zlocie czy poprawinach to łatwiej gadać i dostrzegać... Ale już widzę ostatnio, że sporo osób stosunkowo nowych się włączyło i fajnie! (mówię jakbym bywała 100 lat, a to pół roku dopiero :) )
Nie uciekajcie, co?
Pozdrawiam :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N sie 10, 2003 23:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Tak ostatnio jest kilka nowych osob :)

Chyba w zeszlym tygodniu przegladalam zapisy czatow z poczatku roku i okazalo sie ze duzej czesci ludzi co wtedy byli teraz juz nie ma :( (moze zmienili nicki ale raczej odeszli) Wydaje mi sie to normalne...

Wczoraj na czata przyszedl moj znajomy jeszcze z wp - moonlight_wolf :) zaczelismy rozmawiac i okazalo sie ze z tej jak mi sie kiedys wydawalo "mocnej" ekipy zostaly pojedyncze osoby :( okazuje sie, ze migracje sa normalne, tyczy sie to wszystkich czatow.

Mam wrazenie, ze nasz czat "kuleje" wlasnie dlatego, ze przechodzi taka masowa migracje userow :( mam nadzieje ze to szybko minie :)

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Pn sie 11, 2003 0:01
Zobacz profil
Post 
Witam

ojojojojoj, ale tu sa zale wylewane nonono.
Czy aby nie jest to zbytnia przesada??
Kazdy byl kiedys pierwszy raz na czacie wiara i watpie czy ktokolwiek nawet ze starych bywalcow byl witany "chlebem i sola".

Moj poczatek to...hmm juz ponad poltora roku temu.

Nikt mnie nie przywital, gdy wszedlem, zaczeto mnie zauwazac dopiero gdy sam zrobilem pierwszy krok i powolutku wkraczalem do sykusji.

Poza tym, jezeli sie wchodzi gdziekolwiek, to nalezy powiedziec : dzien dobry, czesc, czy jak to u nas Szczesc Boze.
Przewaznie na takie "haslo", ktos sie odezwie i rowniez pozdrowi.
Czego wy zadacie?? by kazdy wchodzacy byl "automatycznie" witany???
By wokol kazdej nowej osoby krecil sie caly czat?? Absurd!!!!!!!

Apel do nowych!!!

Ruszcie prosze jak to sie mowi "tyleczki", wlaczcie sie do rozmowy, a nie czekajcie na to, ze ktos was do tego zmusi!!!
Jezeli wchodzisz, nie pozdrawiasz, milczysz...........to czego zadasz????
To jest czat!, tutaj jak sie nie odezwiesz to bedziesz tylko i wylacznie nickiem.
Daj cos z siebie, a nie marudz ze cie nie zauwazaja. Jak sie wlaczysz (byle do rzeczy) to zapewniam cie, ze po jakims czasie bedziesz witany jako staly bywalec.

Zapewniam was, ze tak bylo na poczatku z KAZDYM, a to ze jedni odchodza a przychodza inni hmmmmm........ normalna , naturalna "migracja" czatowa.

Jeszcze jedno!!

Owszem, zgadza sie, czesto sie zdarza, ze jakas nowa osoba wchodzac, trafia na tzw. "luzna" rozmowe o niczym.
No coz, wszyscy jestesmy ludzmi, ten czat to takze dla nas rozrywka. Jest czas na rozmowy powazne, jest czas na glupstwa.
Zle trafiles?? upomnij nas lub przyjdz znow. Najlepiej wtedy gdy jest ksiadz_na_czacie.
Masz jakis problem?? Zapytaj, a nie siedz milczaco, czekajac na ....."manne z nieba" i rozwiazanie swoich , nieznanych innym problemow, przez niewiadomo kogo!!

Zeby cos otrzymac, najpierw trzeba cos z siebie dac.....inaczej nici z tego.

Tylko kazdy musi zapamietac jedna wazna sprawe!!!!!!!
TO JEST TYLKO CZAT!! Moze pomoc doraznie, ale nigdy nie rozwiaze do konca jakichkolwiek zyciowych problemow. Od tego sa rozmowy w realnym swiecie.


pozdrowka


Pn sie 11, 2003 1:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
hmm beli ja nie wiem ale znow z rodzina musze sie zgodzic :D choc nie do konca :D :D :D
ja mam wrazenie ze srodowisko "stalych bywalcow" czesto jest dosc mocno zamkniete na swieza krew. Czesto w czasie tych luznych rozmow nikt nie podejmie tematu nowego usera - bo lepiej swietnie sie bawic nie myslac o tym co sie ppisze niz podjac wysilek i powaznie porozmawiac z kims nowym.... :(

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Pn sie 11, 2003 1:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL