|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
linka
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 10:33 Posty: 2
|
 Wypada czy nie?
Mam pewien problem. Jestem nastolatka w okresie dojrzewania no i wiadomo, że w tym wieku hormony szaleją. Co prawda w rl jestem jeszcze dziewicą, bo szanuję swoje ciało i uznałam, ze będę miała jeszcze sporo czasu na kochanie się, ale na razie jestem za młoda do tego. Nie onanizuje sie również, bo jestem katoliczką a to jest grzech. Więc znalazłam inny sposób na pozbycie sie napięcia seksualnego. A mianowicie cybersex. Czytałam na necie i jedni mówili, ze to grzech a inni nie. Co prawda ja pisząc nie podrażniam swojego ciała czy coś.. po prostu to zwykłe pisanie dla mi ale pomaga. Nie wiem czy mam zerwać z tym.. bo nie znam innego sposobu na uciszenie hormonów. Co mam zrobic?
|
Wt wrz 01, 2009 12:43 |
|
|
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
To nie jest sprawa tego, czy to wypada czy nie, ale sprawa panowania nad soba, swoimi myslami, pragnieniami i swoim cialem. Czlowiek grzeszy nie tylko poprzez czyny, ale rowniez poprzez slowa, mysli, podsycanie nieuporzadkowanych pragnien i przez zaniedbanie dobra.
Napiecie seksulane jest naturalne, ale rozladowywanie tego napiecia w sposob nieuporzadkowany jest grzechem. Skoro jestes katoliczka, to zapewne prowadzisz zycie sakramentalne. Najlepszym rozwiazaniem dla Ciebie bedzie udanie sie do swojego spowiednika,jesli masz takiego (jesli nie, to do jakiegokolwiek kaplana) i przedstawienie mu sprawy.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Wt wrz 01, 2009 14:35 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Moim zdaniem jest to złe, grzeszne. Nie tylko zapewne masz przy tym myśli nieczyste, dążysz do podniecenia, ale także nie wiesz co ta druga osoba robi - a współuczestniczysz w tym co robi, a więc i w jej grzechach.
Koniecznie przedstaw tę sprawę spowiednikowi, zobaczysz co on powie.
_________________ Piotr Milewski
|
Wt wrz 01, 2009 15:01 |
|
|
|
 |
linka
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 10:33 Posty: 2
|
Tak chyba zrobię, akurat idzie pierwszy piątek..
|
Wt wrz 01, 2009 16:43 |
|
 |
k-klaudynka
Dołączył(a): Pn sie 31, 2009 6:49 Posty: 110
|
i ja również zgadzam się z poprzednikami:) diabeł jest podstępny, a zaczyna zawsze się od myśli. niby niewinne ale może okazac sie katastrofalne w skutach. a co będzie jak cybersex przestanie ci wystarczać? dlatego uważam, że powinnaś zerwać z tym jak najszybciej.
|
Wt wrz 01, 2009 16:45 |
|
|
|
 |
Psychol
Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 19:59 Posty: 149
|
Oczywiście, przecież wszystko to jest niczym innym, jak doprowadzanie się do podniecenia i jest to możliwe przecież także w sposób niefizyczny (jeśli nie powiedzieć, że głównie w ten sposób), zresztą podniecenie to stan psychiczny. Obawiam się, że ściera się to z poważną sferą grzechu (6. przykazanie), więc polecam szczerze udanie się do spowiedzi.
A napięcie seksualne to coś, co człowiek jest w stanie opanować - w końcu człowiek nie zwierzę. Sprawę ułatwia często skupienie się na innej czynności - chociażby spacer, rower, praca w ogródku czy cokolwiek innego - najlepiej coś, co przynosi nam satysfakcję.
|
Wt wrz 01, 2009 21:14 |
|
 |
kawa
Dołączył(a): So cze 14, 2003 20:13 Posty: 377
|
może nie koniecznie w pierwszy piątek? idź do spowiedzi w jakiś spokojny dzień (chociażby jutro, albo w sobotę), kiedy będzie możliwość rozmowy podczas spowiedzi. W pierwszy piątek (zwłaszcza wrześniowy) jest mnóstwo ludzi, spowiednik może być zmęczony, zdenerwowany, nastawiony na 'taśmowe' rozgrzeszanie- a Tobie powinien poświęcić chwilę uwagi, żebyś zrozumiała, co jest nie tak.
Pozdrawiam, A.
|
Wt wrz 01, 2009 22:34 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|