Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 22, 2025 5:35



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Szukam optymisty, by zapytać: skąd on to ma??? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 19:08
Posty: 41
Post Szukam optymisty, by zapytać: skąd on to ma???
Sam jestem w trakcie uczenia się optymizmu na co dzień. Nie chce mi się uczyć na błędach i chciałbym poznać najlepsze sposoby dojścia do postawy życiowej zwanej potocznie optymizmem.
Co dla człowieka wierzącego jest źródłem optymizmu, ale nie chodzi o odpowiedź książkową. Chodzi o codzienne życie, zwykłe sprawy.
Jak to jest w praktyce, skąd wierzący optymista praktycznie bierze swój optymizm, swoje pozytywne widzenie świata, ludzi, życia i tego co każdego dnia go spotyka. ?

odkrywca
www.odkrywca.blogpelendobra.pl

_________________
www.odkrywca.blogpelendobra.pl

Tak trudno dziś zobaczyć, Boga, bo za bardzo skupiamy się na grzechu. Im bardziej się na nim skupiamy, tym jest go więcej wokół nas i w nas.


Cz lis 05, 2009 21:10
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
zewnętrznie uchodzę za człowieka spokojnego i powierzchownie smutnego, nie przeszkadza mi to jednak być optymistą, pomimo wielu niepowodzeń życiowych

kluczem do mojego optymizmu jest nadzieja wynikająca z wiary religijnej, z tego, że staram się żyć szczerze, z czystym sumieniem, tak by nie krzywdzić innych, pomagać - liczę na to, że gorzej raczej nie będzie, a źle przecież nie jest...


Cz lis 05, 2009 21:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 03, 2008 0:52
Posty: 24
Post 
witam, bardzo fajne pytanie, odrazu mowie ze nie dam pelnej odpowiedzi, ale wydaje mi sie, że te optymistyczne podejście do życia bierze się z refleksji nad życiem i dojście do tego co sie dla nas liczy, mało tego.
postepowanie wg. tego co sobie założylismy z myślą o Bogu.

osobiście polecam obejrzenie na wieczór jakiegoś interesującego filmu skłaniający nas do refleksji i zastanowienia się nad swoim życiem np :

http://video.google.pl/videoplay?docid= ... k+vuijcic#

ten człowiek pokazuje jak żyć optymistycznie.


Cz lis 05, 2009 21:41
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2009 23:17
Posty: 18
Post 
optymizm to wiara że różne rzeczy i ludzie mogą być lepsi niż są. Nie trzeba być wierzącym żeby takim być ale pewnie wierzącemu jest łatwiej optymistą niż niewierzącemu. Kto zaufał Bogu temu Bóg podwaja siły optymizmu


Cz lis 05, 2009 21:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 19:08
Posty: 41
Post 
Adiw92 napisał(a):
osobiście polecam obejrzenie na wieczór jakiegoś interesującego filmu skłaniający nas do refleksji i zastanowienia się nad swoim życiem np :

http://video.google.pl/videoplay?docid= ... k+vuijcic#

ten człowiek pokazuje jak żyć optymistycznie.


Osobiście podziwiam takich ludzi. Zawsze przypominają mi jak wiele w życiu mam. To najlepsze lekarstwo na wszelkie narzekania. Dzięki.


odkrywca
www.odkrywca.blogpelendobra.pl

_________________
www.odkrywca.blogpelendobra.pl

Tak trudno dziś zobaczyć, Boga, bo za bardzo skupiamy się na grzechu. Im bardziej się na nim skupiamy, tym jest go więcej wokół nas i w nas.


Cz lis 05, 2009 22:00
Zobacz profil WWW
Post 
Ja optymizm znalazłam w książce z dzieciństwa... "Pollyanna"
Jej gra ma dobry cel..
Uczy optymizmu :D


Pt lis 06, 2009 12:24
Post Re: Szukam optymisty, by zapytać: skąd on to ma???
odkrywca napisał(a):
Sam jestem w trakcie uczenia się optymizmu na co dzień. Nie chce mi się uczyć na błędach i chciałbym poznać najlepsze sposoby dojścia do postawy życiowej zwanej potocznie optymizmem.
Co dla człowieka wierzącego jest źródłem optymizmu, ale nie chodzi o odpowiedź książkową. Chodzi o codzienne życie, zwykłe sprawy.
Jak to jest w praktyce, skąd wierzący optymista praktycznie bierze swój optymizm, swoje pozytywne widzenie świata, ludzi, życia i tego co każdego dnia go spotyka. ?

odkrywca
www.odkrywca.blogpelendobra.pl


Credo optymisty:

...."Królestwa Bożego ,szukajcie wpierw i Jego sprawiedliwości ,a wszystko inne przydane będzie wam "...

..."Tobie Boże zaufałem nie zawstydzę się na wieki"...

...Jezeli Boga mam w sercu -to kto mnie "zwycięży"?

Prawdziwa "latarnia morska" optymisty :

..."Człowiek jest płochy, niestały i skłonny do zdrady. Każdy z was poprzez tysiące zdrad przechodzi, idąc do Mnie. Wiem o tym i jestem cierpliwy i wyrozumiały. Kocham was takich, jakimi jesteście, a Moja Miłość jakże jest od waszej różna.

Ja kocham zawsze, niezmiennie i równie silnie każdego z was, czy jest dobrym synem, czy wyrodnym; czy w przyjaźni ze Mną żyje, czy pracuje nad szerzeniem nienawiści i rzuca na Mnie oszczerstwa.

Chcę, aby Moja niewzruszona Miłość była dla was ostoją, oparciem i nadzieją.

Postawiłem przed rodem ludzkim ten pewnik, abyście widzieli Miłość Moją jako latarnię morską w oceanie burz, w jakim żyjecie, i abyście mieli gdzie wracać.

Moja Miłość jest fundamentem stosunków pomiędzy Bogiem a człowiekiem...."



Cytat z "Pozwólcie ogarnąć się Miłości"
www.annapisze.republika.pl


Pt lis 06, 2009 14:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 19:20
Posty: 111
Post 
Ja z reguły optymizm biorę z nadziei jaką pokładam w Bogu... wieżę, że on zawsze jest przy mnie i chce dla mnie dobrze, a co za tym idzie mogę wszystko jeśli jest to zgodne z Jego wolą :)


N lis 08, 2009 11:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Myślę że optymizm bierze się z wiedzy o świecie. Im więcej wiesz tym bardziej pewne nawet codzienne rzeczy Cie skłaniają do uśmiechu. Nawet w głupim sklepie widzisz jakąś sytuacje i od razu ci przychodzi skojarzenie z jakimś filmem starym typu "miś" czy inną gdzieś tam tam zaobserwowana sytuacją. Człowiek wtedy zaczyna suszyć zęby a inni się dziwią no bo przecież nic śmiesznego wg nich tu nie ma. A Ty się patrzysz na to ich niezrozumienie i jeszcze bardziej się pokładasz z radości. Ogólnie to chyba taki charakter trzeba mieć żeby we wszystkim zobaczyć oprócz złych rzeczy także coś wesołego bo umartwiać się i przeżywać całe życie na smutno to się nie da (a może da tylko po co ?). Mamy te ze sześćdziesiąt lat do przeżycia i jeszcze z problematorem iść ? Jaki to sens jest.


N lis 08, 2009 13:14
Zobacz profil
Post 
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Myślę że optymizm bierze się z wiedzy o świecie. Im więcej wiesz tym bardziej pewne nawet codzienne rzeczy Cie skłaniają do uśmiechu. Nawet w głupim sklepie widzisz jakąś sytuacje i od razu ci przychodzi skojarzenie z jakimś filmem starym typu "miś" czy inną gdzieś tam tam zaobserwowana sytuacją. Człowiek wtedy zaczyna suszyć zęby a inni się dziwią no bo przecież nic śmiesznego wg nich tu nie ma. A Ty się patrzysz na to ich niezrozumienie i jeszcze bardziej się pokładasz z radości. Ogólnie to chyba taki charakter trzeba mieć żeby we wszystkim zobaczyć oprócz złych rzeczy także coś wesołego bo umartwiać się i przeżywać całe życie na smutno to się nie da (a może da tylko po co ?). Mamy te ze sześćdziesiąt lat do przeżycia i jeszcze z problematorem iść ? Jaki to sens jest.


Mamy te ze sześćdziesiąt lat do przeżycia i jeszcze z problematorem iść ? Jaki to sens jest.

Tak aż taki optymizm ?...sześdziesiąt ....no daj ci Boże! i bez "problematora"?-to już hura-opty :D
Co jakiś czas jakiś parlament na świecie ogłasza eutanazję za prawo ...
a ty chcesz jeszcze sześdziesiąt ?
No no...


Pn lis 09, 2009 4:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Jak dla mnie to juz tylko dwadzieścia trzy do sześćdziesiątki. Myśle że dam radę :D


Pn lis 09, 2009 7:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 12:43
Posty: 275
Lokalizacja: Imielin
Post 
A nie jest to tak że skłonność do optymizmu czy pesymizmu po prostu jest jedną z cech charakteru człowieka?

_________________
"ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym.."


Pn lis 09, 2009 23:34
Zobacz profil
Post 
whistle napisał(a):
A nie jest to tak że skłonność do optymizmu czy pesymizmu po prostu jest jedną z cech charakteru człowieka?


A czy jest mozliwe by cechy charakteru -były czymś autonomicznym i nie przystającym do tego w co człowiek wierzy ?
A tak powtarzając za jednym z Wielkich z Tego ludu ;
..."Nie da się do końca zrozumieć i poznać człowieka bez Boga"...


Śr lis 11, 2009 7:27

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 21:28
Posty: 3
Post z modlitwy
Optymizm dostaje z modlitwą. Modlę się rano, Koronką 15-16, kilka rozdziałów Bilii, modlitwa wieczorem. Codziennie. I ze Wspólnoty. Ktoś powiedział, że samemu się do Raju nie dojdzie :)


Pn lis 16, 2009 23:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 22, 2009 14:44
Posty: 2
Post Ja byłam kiedyś pesymistką, ale teraz jestem optymistką
I musze stanowczo powiedzieć, że stało się to dzięki mojej wierze. Taka zmiana sama jest dla mnie zaskoczeniem. Ale jestem optymistką i pomimo wielu problemów jestem szczęśliwa i pozytywnie nastawiona do świata i ludzi


N lis 22, 2009 15:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL