Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 2:54



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Jak znosić cierpienie? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 26, 2009 12:53
Posty: 121
Post Jak znosić cierpienie?
Nie wiem, czy był ten wątek już poruszany..

Chciałam zapytać Was o to jak przyjąć krzyż, jak wytrwać w cierpieniu, kiedy nagle wkroczy ono w nasze życie? Jak się odnaleźć i podnieść z tragedii, która niespodziewanie odmienia całe nasze dotychczasowe życie, burzy je. Skąd brać siły, kiedy brak nadziei?


Cz sty 07, 2010 21:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 29, 2009 21:22
Posty: 439
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Każdy chyba sam musi znaleźć swoją własną drogę przez cierpienie. Różni są ludzie i różne są cierpienia.

U mnie wiele rzeczy się nałożyło. Z jednej strony na tragedię nałożyły się kłody rzucane pod nogi przez ludzi od których oczekiwałem pomocy. Z drugiej strony pomoc otrzymywałem z całkowicie nieoczekiwanych stron. Nie zmniejszało to mojego cierpienia bo to było niemożliwe - ale łatwiej mi było przez to przejść. Niesamowicie znacząca okazała się dla mnie wówczas jedna spowiedź - bardzo oczyszczająca, ale też dająca bardzo solidne podstawy do dalszych, już własnych, przemyśleń. W tym wszystkim miałem to szczęście, że (z pomocą) zdołałem odnaleźć sens w swoim cierpieniu, dzięki czemu mogłem to przekuć w konkretne zmiany w swoim życiu. Było szalenie trudno przechodzić przez to wszystko, ale też wspomniane rzeczy zawsze dodawały mi sił - akurat na tyle by się nie załamać i iść dalej przed siebie. Z czasem przyszły dobre rzeczy i cierpienie przeminęło. Znowu mogę się śmiać i cieszyć życiem. Są chwile kiedy wracam do tego co przeżyłem. Jest wtedy smutek, jest tęsknota i rozważania "co by było gdyby", ale nie ma już cierpienia. Jest po prostu pamięć.


Cz sty 07, 2010 23:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 08, 2010 16:26
Posty: 166
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Witaj Julito :)

Powiem Ci, że nie jesteś sama w cierpieniu i to już Cie winno podnieść na duchu :) W moje życie, tak jak i w twoje, nagle wkroczyło potężne cierpienie, jednak staram dostrzegać się w tym dobro jakie Bóg dla mnie, w tym cierpieniu, przygotował. Ciężko odgadnąć jaki miał w tym zamysł, ale wiara w jego dobre intencje jest niezaprzeczalna. Jan Paweł II pisał mądrze o cierpieniu:

"Cierpienie jest podstawowym faktem ludzkim, a nawet czymś więcej - jest próbą człowieczeństwa człowieka, próbą jego wewnętrznej prawdy. Przechodząc poprzez tę próbę człowiek okazuje się taki, jaki jest. Jego maski opadają, traci sens wszelka gra"

Cierpienie, chociaż to czas bólu, to jednak właśnie w tym okresie dostajemy łaskę by poznać samych siebie, odkryć prawdę o sobie i być bliżej Niego. Tak jak napisał igor, Bóg nie zostawi Cię samej, będzie działał przez wielu ludzi, których pomoc będzie nieoceniona dla Ciebie, będą dla Ciebie podporą w ciężkich chwilach, pomogą dostrzec po co tyle bólu pojawiło się w twoim życiu, co możesz dzięki temu zmienić. Jeszcze jeden cytat na dodanie otuchy:

„Cierpienie jest w świecie po to, ażeby wyzwalało miłość, ażeby rodziło uczynki miłości bliźniego, ażeby całą ludzką cywilizację przetwarzało w cywilizację miłości”

Mi też ciężko się odnaleźć w nowej sytuacji, nie wiem czego się łapać, do kogo się zwrócić o pomoc, ból rozrywa każdy dzień, poczucie winy, że nie zrobiłem wszystkiego co w mojej mocy, ale to staram się też popatrzeć, co mam w życiu zmienić, kim mam być według Bożego planu..? I podzielę się z Tobą, czymś co daje nadzieję. Pojawiają się ludzie, nie znam ich a oni dzielą się swoim czasem, swoim sercem i jest lżej, dużo lżej, wlewają też nadzieję i pomagają zrozumieć to co się dzieję w życiu. No i modlitwa, która pomaga najbardziej i to, że coraz więcej miłości pojawia się w świecie :)

_________________
To już nie polowanie, nie obława, nie łów!
To planowe niszczenie gatunku!


Pt sty 08, 2010 17:09
Zobacz profil
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Kochani, piekne mysli o cierpieniu, dobrze sie to czyta, to wszystko takie wzniosle.Kiedy jestes zdrowy(a) to wszystko wydaje sie takie latwe, wszystko mozna uzasadnic, umotywowac. Jak dopadnie nas jakies cierpienie, czy to fizyczne czy duchowe,to wtedy inaczej na to wszystko patrzymy. Potrzebujemy wtedy spojrzenia wiary aby dostrzec w tym co mnie spotkalo wyraz woli Bozej, a to jest bardzo trudne i badzmy szczerzy, nie kazdy potrafi wtedy z wiara przyjac cierpienie.
Potrzebujemy wtedy ludzi, ktorzy nie beda nas pouczac jak przyjaciele Hioba ale ktorzy nas podtrzymaja na duchu, ktorzy beda dla nas.
Polecam ksiege Hioba, to najlepszy "podrecznik" mowiacy o cierpieniu, ktore ukazane jest z perspektywy Boga i czlowieka ale i tak nie dajacy do konca odpowiedzi dlaczego cierpimy. Ten problem pozostanie tajemnica. Dlaczego Bog zbawil swiat przez cierpienie swojego Syna a nie w inny sposob?
Tylko wiara moze nam dac odpowiedz na to pytanie.


Pt sty 08, 2010 18:09

Dołączył(a): Pt sty 08, 2010 16:26
Posty: 166
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Bramin, zgadzam się z Tobą, że "z poza cierpienia" to wszystko wydaje się łatwe i zrozumiałe bo wtedy już mamy ten trudny etap za sobą, już wiemy po co Bóg nam dał tę ciężką łaskę, a cierpiąc trudno dostrzec cokolwiek dobrego i jakikolwiek sens. Mi też nie jest łatwo, uczucia i emocje swoją drogą a wiara i rozum drugą. Na pewno jest łatwiej gdy są blisko nas ludzie, jakaś wspólnota. Mi w moim krzyżu pomaga właśnie wspólnota oraz psycholog, odkrywam sens tego daru, to ukryte dobro pod falami bólu, tak do tego potrzeba wiary oraz modlitwy. Poleciłbym Ci Julito pomoc psychologa, najlepiej z SPCh, oraz pomoc kierownika duchowego jeżeli takowego nie masz, on też pomaga odczytywać sens w wydarzeniach.

Jednak zawsze moja wypowiedź będzie tylko z perspektywy mężczyzny i przydałoby się by jakaś kobieta zechciała podzielić się zdaniem na ten temat:)

_________________
To już nie polowanie, nie obława, nie łów!
To planowe niszczenie gatunku!


Pt sty 08, 2010 18:32
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak znosić cierpienie?
a mieliście kiedyś tak,że wszystko się zawaliło, siły psychiczne,fizyczne,duchowe tak was opuściły,że poczuliście totalną bezsilność (dosłownie) i bezradność ,wokół nikogo,raczej ktoś ,kto jeszcze bardziej przywala , a Bóg nagle wtedy się ulatnia? kiedy po ludzku nic nie możesz zrobić,a życie zmusza Cię d tego... wtedy sama nie wiem ,co robić i ,gdzie jest mój Bóg- pewnie gdzieś tam jest,ale.. czasem naprawdę nie widzę,że faktycznie czuwa :(


Pt sty 08, 2010 22:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 26, 2009 12:53
Posty: 121
Post Re: Jak znosić cierpienie?
igor napisał(a):
Z drugiej strony pomoc otrzymywałem z całkowicie nieoczekiwanych stron. Nie zmniejszało to mojego cierpienia bo to było niemożliwe - ale łatwiej mi było przez to przejść.


tanczacy napisał(a):
Na pewno jest łatwiej gdy są blisko nas ludzie, jakaś wspólnota.


Zgadzam się z Wami, ja też dostałam pomoc nieoczekiwanie w postaci poznania wspaniałej przyjaciółki, która jest ze mną w moim bólu. Jest łatwiej i lżej mieć kogoś przy sobie w takiej chwili..

tanczacy napisał(a):
Poleciłbym Ci Julito pomoc psychologa, najlepiej z SPCh, oraz pomoc kierownika duchowego jeżeli takowego nie masz, on też pomaga odczytywać sens w wydarzeniach.


Wiesz dla mnie psycholog nie pomógł, zrezygnowałam po dwóch spotkaniach, ale przewodnik duchowy i dobry spowiednik jak najbardziej...

tanczacy napisał(a):
Jednak zawsze moja wypowiedź będzie tylko z perspektywy mężczyzny i przydałoby się by jakaś kobieta zechciała podzielić się zdaniem na ten temat:)


Niekoniecznie, zarówno kobiety i mężczyźni są dobrymi doradcami, a zwłaszcza jeżeli sami przeszli coś podobnego.


*Julka* napisał(a):
a mieliście kiedyś tak,że wszystko się zawaliło, siły psychiczne,fizyczne,duchowe tak was opuściły,że poczuliście totalną bezsilność (dosłownie) i bezradność ,wokół nikogo,raczej ktoś ,kto jeszcze bardziej przywala , a Bóg nagle wtedy się ulatnia?


Tak, w chwilach załamania i największego bólu. Ale zawsze wtedy błagam Boga, by nie opuszczał, by pocieszył i nie zostawiał mnie z tym bólem samej..Inaczej nie dałabym rady.


Pt sty 08, 2010 22:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 29, 2009 21:22
Posty: 439
Post Re: Jak znosić cierpienie?
*Julka* napisał(a):
a mieliście kiedyś tak,że wszystko się zawaliło, siły psychiczne,fizyczne,duchowe tak was opuściły,że poczuliście totalną bezsilność (dosłownie) i bezradność ,wokół nikogo,raczej ktoś ,kto jeszcze bardziej przywala , a Bóg nagle wtedy się ulatnia? kiedy po ludzku nic nie możesz zrobić,a życie zmusza Cię d tego... wtedy sama nie wiem ,co robić i ,gdzie jest mój Bóg- pewnie gdzieś tam jest,ale.. czasem naprawdę nie widzę,że faktycznie czuwa :(


Mnie się to nie przydarzyło. W najgorszym możliwym czasie kiedy wydawało mi się, że już nigdy w życiu nie będę się mógł cieszyć, widziałem wokół siebie drobne wydarzenia, które interpretowałem (i nadal interpretuję) jako stałą obecność Boga przy mnie. Były to wydarzenia na pozór zwyczajne, wręcz przypadkowe - ale tych przypadków było tyle po sobie następujących, że zdecydowanie dawało (i nadal daje) mi to do myślenia.


Pt sty 08, 2010 23:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Jak znosić cierpienie?
*Julka* napisał(a):
a mieliście kiedyś tak,że wszystko się zawaliło, siły psychiczne,fizyczne,duchowe tak was opuściły,że poczuliście totalną bezsilność (dosłownie) i bezradność ,wokół nikogo,raczej ktoś ,kto jeszcze bardziej przywala , a Bóg nagle wtedy się ulatnia? kiedy po ludzku nic nie możesz zrobić,a życie zmusza Cię d tego... wtedy sama nie wiem ,co robić i ,gdzie jest mój Bóg- pewnie gdzieś tam jest,ale.. czasem naprawdę nie widzę,że faktycznie czuwa :(

Tak, nawet przez dosyć długi okres (parę miesięcy), ale to minęło.
Julko, ja myślę że u ciebie to może być depresja, o ile pamiętam pisałaś kiedyś że masz depresję ale jej nie leczysz... może należałoby zacząć?

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So sty 09, 2010 10:36
Zobacz profil
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Silva napisał(a):
Tak, nawet przez dosyć długi okres (parę miesięcy), ale to minęło.
Julko, ja myślę że u ciebie to może być depresja, o ile pamiętam pisałaś kiedyś że masz depresję ale jej nie leczysz... może należałoby zacząć?

Przy czym należy pamietać, że leczenie depresji, to często kuracja wieloletnia.
Już jesteś na górce, już przekonana, że masz ja poza sobą, a ona znienacka potrafi dopaść....i wpadasz znów w dołek.
Na depresję najlepiej połączyć leczenie farmakologiczne ciała i leczenie duszy.
Polecam Ci książkę Augustyna Pelanowskiego OSPPE "Wolni od niemocy", Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa.


So sty 09, 2010 12:03

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 12:34
Posty: 90
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Też doświadczam cierpienia. Od dwóch lat ból psychiczny, który się nie kończy. Poczucie zmarnowanego życia z człowiekiem, który zawiódł i odszedł.
Na początku byłam w depresji, z której wyszłam dzięki lekom, modlitwie, pomocy duchowej.
Ale nadal nie jest dobrze, a wręcz czuję, że tracę wiarę w to, że Bóg pomaga. Gdzieś przeczytałam, że Bóg nie daje ludziom ciężarów, których oni nie są w stanie unieść. I widzę, że to stwierdzenie nie jest prawdziwe. Jeśli cierpienie oddala od Boga, to chyba jest już za duże.

Czytałam książkę "Wolni od niemocy". Cóż z tego ? Autor pisze żeby w cierpieniu łączyć się z cierpiącym Jezusem. Do mnie to nie trafia i nic mi nie daje.
Wszystko, co pojawia się w życiu człowieka ( a więc i szczęście i cierpienie) jest wolą Boga.
Więc jak zbliżyć się do Niego, skoro to On na mnie zesłał cierpienie?


So sty 09, 2010 17:07
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak znosić cierpienie?
to nie jest depresja.


So sty 09, 2010 18:05
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak znosić cierpienie?
arola napisał(a):
Gdzieś przeczytałam, że Bóg nie daje ludziom ciężarów, których oni nie są w stanie unieść. I widzę, że to stwierdzenie nie jest prawdziwe.


nie jest. ktoś to wymyślił,żeby inni mieli usprawiedliwienie


So sty 09, 2010 18:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Skoro jeszcze żyjemy i jesteśmy przy zdrowych zmysłach to znaczy że potrafimy to znieść.

Też miałam momenty kiedy myślałam że dalej już nic więcej nie zniosę a jednak żyję. Co prawda moja wiara na tym dosyć ucierpiała, ale ona też jakoś jeszcze żyje.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So sty 09, 2010 18:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 12:34
Posty: 90
Post Re: Jak znosić cierpienie?
Aha, czyli cierpienie jest dopiero wtedy za ciężkie, gdy doprowadza do śmierci?
Czyli jeśli jeszcze żyję, to znaczy, że mogę znieść więcej?
Nieprawda, bo nie mogę.
A to, że żyję, nie znaczy wcale, że chcę żyć.
Za ciężkie jest cierpienie, gdy człowiekowi jest już wszystko jedno czy będzie żył czy nie.


So sty 09, 2010 18:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL