Znalazłem w sieci obrazek przedstawiający głowę Chrystusa w koronie cierniowej. Mały i słabej jakości, ale obrazek który zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Obraz który urzeka swoim pięknem i wymową.
Postanowiłem poszukać źródła: oryginału i autora i …znalazałem.
Efekt moich poszukiwań , zafascynowania pięknem tego obrazu oraz efekt pracy czyli wygrawerowanie tego dzieła w metalu można zobaczyć na stronie:
http://www.glowachrystusa.republika.pl/Jest tam zarówno grafika jak i zdjęcie obrazu wykonanego w podobnej technice jak wykonano go ponad 500 lat temu-wygrawerowałem go w mosiądzu. Nie znalazłem informacji czy oryginał był drzeworytem czy miedziorytem ( to będę dopiero ustalał ) podobnie jak i co do autorstwa grafiki zdania są podzielone ( tu chyba wątpliwości pozostana na zawsze ).
Najbardzij istotę tego obrazu zawarł w swych słowach Waldemar Łysiak :
,, Ten sztych ukazujący najbardziej przejmującą twarz syna cieśli z Nazaretu, jaką zna historia sztuki graficznej, emituje głos! Oczy i półotwarte usta wyrzucają pytanie ważniejsze niż wszystkie inne pytania, które kiedykolwiek zadano. Najważniejszym pytaniem człowieka nie jest hamletowskie być albo nie być?". Jest nim pytanie, które słychać dzięki sile tego drzeworytu:
Eli, Eli, lamma sabacthani?!."