|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
mój własny problem - masturbacja
Autor |
Wiadomość |
pytająca
Dołączył(a): So sty 16, 2010 18:55 Posty: 2
|
 mój własny problem - masturbacja
Witam, jestem tu nowa. mam na imię Agata Jakiś czas temu parę razy się masturbowałam i oglądałam nieczyste filmy. Nie wiedziałam, ze to grzech! gdzieś w środku czułam, że to może nie do końca dobrze... ale nie żebym popełniała grzech ciężki  gdy tylko się o tym dowiedziałam, od razy przestałam i naprawdę źle mi z tym... Ale naprawdę, nie wiedziałam, że grzeszę... po prostu coś takiego wydawało mi się naturalne... ale postanowiłam nad sobą panować i już nigdy od tamtego czasu nie popełniłam tego błędu. teraz moje pytanie : czy skoro nie byłam świadoma, że takie będą konsekwencje ( tzn. że to grzech ciężki = nie mogę przyjmować komunii) muszę się z tego spowiadać..? Naprawdę się wstydzę i boję przyznać do tego w konfesjonale. Kiedyś na religii mówiono,że jeżeli grzech popełniono nieświadomie, nie jest on grzechem. Czy to prawda?
|
So sty 16, 2010 19:13 |
|
|
|
 |
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: mój własny problem - masturbacja
no to już wiesz że to grzech ciężki, komunia przyjęta w nieświadomości nie była grzechem, ale teraz każda kolejna będzie, trzeba wyznać ten grzech na spowiedzi, może to bolesne ale konieczne
generalnie nie miałaś świadomości grzechu ale już ją masz więc grzech należy wyznać
odwagi, nie masz się czego obawiać, podobno połowa ludzi się z tego spowiada, rozwijaj swoje życie duchowe, swoją wiedzę w sprawach wiary, dojdziesz w końcu do tego że to grzech przeciw naturze wołający o pomstę do nieba, nie należy tego robić i każdy środek jaki pozowli ci tego uniknąć jest dobry, masturbację trzeba wziąć "ostro za mordę" ale jednocześnie nie rozpaczać nad porażkami i wytrwale dążyć do zera absolutnego
|
So sty 16, 2010 20:15 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: mój własny problem - masturbacja
Warto potraktować to jako zniewolenie i walczyć z tym poprzez zawierzenie tego problemu Chrystusowi i zarazem poszukać parę modlitw w duchu egzorcyzmu prostego. Inna sprawa to poszukaj konferencje np. ks Piotr Pawlukiewicza, itp, jest tego trochę. Inna sprawa to możesz się posiłkować tym, że im później zajmiesz tym się tym trudniej może być, a inna sprawa to bzdura jak tacy ja Starowicz mówią, że nie ma konsekwencji co do "otrzepywania się", są i to duże, które dotykają delikwenta jak i jego bliskich. A napięcie seksualne pozwól, by się rozładowywało w sposób jak to zaprogramowała natura. Warto walczyć i nawet niepowodzenia nie powinny przerywać tej walki o siebie i twych bliskich (w przyszłości).
|
So sty 16, 2010 20:36 |
|
|
|
 |
waszak
Dołączył(a): So sty 16, 2010 22:16 Posty: 1
|
 Re: mój własny problem - masturbacja
Cytuj: są i to duże, które dotykają delikwenta jak i jego bliskich. Proszę o konkrety. Jestem ciekaw i to bardzo, jakie to konsekwencje dotykają, przede wszystkim naszych bliskich? Cytuj: A napięcie seksualne pozwól, by się rozładowywało w sposób jak to zaprogramowała natura. No popatrz jaka ta natura złośliwa. Takie paradoksy tworzy. A zawsze myślałem, że również naturalną potrzebą jest rozładowanie napięcia seksualnego.
|
So sty 16, 2010 22:28 |
|
 |
tanczacy
Dołączył(a): Pt sty 08, 2010 16:26 Posty: 166
|
 Re: mój własny problem - masturbacja
Cytuj: Proszę o konkrety. Jestem ciekaw i to bardzo, jakie to konsekwencje dotykają, przede wszystkim naszych bliskich? Konsekwencje a właściwie działanie jest takie samo jak byś robił wszystko w majty i się nie przebierał. Śmierdzi wtedy od Ciebie na kilometr i innym to przeszkadza i stwarza dyskomfort. A wyskakując z metafory, pozwalając sobie na takie "igraszki" z własną ręką, upośledzasz siebie, przez co relacje z innymi na tym cierpią. Samogwałt bo to dobra nazwa na to, łagodzi w Tobie potrzeby i bynajmniej nie chodzi tu o naturę a o psychikę człowieka i zranionego ducha, a poprzez masturbacje powiększasz swoje rany. Więc, przede wszystkim masturbując się pozwalasz sobie na wzrost egoizmu i pychy, a ich negatywnego wpływu na relacje z innymi chyba nie trzeba przedstawiać? Można podejść do tego z innej strony, po co Ci ta masturbacja? Jak masz dziewczynę i masz potrzebę ją przytulić, to idziesz do innej i ją przytulasz, a może sam siebie przytulasz? Chcesz sobie pograć w pingponga, idziesz i grasz sam ze sobą? Nie no fajnie się gra przez jakiś czas ale co dalej, przez cały czas będziesz biegał od jednej strony do drugiej, żeby zaspokoić potrzebę grania? Cytuj: Cytuj: A napięcie seksualne pozwól, by się rozładowywało w sposób jak to zaprogramowała natura.
No popatrz jaka ta natura złośliwa. Takie paradoksy tworzy. A zawsze myślałem, że również naturalną potrzebą jest rozładowanie napięcia seksualnego. Gdzie tu jest paradoks?
_________________ To już nie polowanie, nie obława, nie łów! To planowe niszczenie gatunku!
|
So sty 16, 2010 23:13 |
|
|
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: mój własny problem - masturbacja
Agata, nie martw się, ksiądz już o gorszych rzeczach słyszał, więc nie masz się co przejmować 
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
So sty 16, 2010 23:23 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: mój własny problem - masturbacja
Przypominam, że nie dyskutujemy tutaj o skutkach masturbacji, ale o sytuacji i pytaniu założycielki tematu. Proszę w tych ramach się poruszać i na niej skoncentrować. Co do skutków - proszę dyskutować w innym temacie. jumik
|
So sty 16, 2010 23:32 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: mój własny problem - masturbacja
Co do pytania w temacie. Odpowiadam słowami Katechizmu Kościoła Katolickiego: Cytuj: 1857 Aby grzech był śmiertelny, są konieczne jednocześnie trzy warunki: "Grzechem śmiertelnym jest ten, który dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą".
1858 Materię ciężką uściśla dziesięć przykazań zgodnie z odpowiedzią, jakiej Jezus udzielił bogatemu młodzieńcowi: "Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę" (Mk 10, 19). Ciężar grzechów jest większy lub mniejszy: zabójstwo jest czymś poważniejszym niż kradzież. Należy uwzględnić także pozycję osób poszkodowanych: czymś poważniejszym jest przemoc wobec rodziców aniżeli wobec kogoś obcego.
1859 Grzech śmiertelny wymaga pełnego poznania i całkowitej zgody. Zakłada wiedzę o grzesznym charakterze czynu, o jego sprzeczności z prawem Bożym. Zakłada także zgodę na tyle dobrowolną, by stanowił on wybór osobisty. Ignorancja zawiniona i zatwardziałość serca 95 nie pomniejszają, lecz zwiększają dobrowolny charakter grzechu.
1860 Ignorancja niedobrowolna może zmniejszyć winę, a nawet uwolnić od ciężkiej winy. Nikt jednak nie powinien lekceważyć zasad prawa moralnego, które są wypisane w sumieniu każdego człowieka. Impulsy wrażliwości, uczucia mogą również zmniejszyć dobrowolny i wolny charakter winy, podobnie jak naciski zewnętrzne czy zaburzenia patologiczne. Grzech popełniony ze złości, w wyniku świadomego wyboru zła jest najcięższy. (...) 1862 Grzech powszedni jest popełniony wtedy, gdy w materii lekkiej nie przestrzega się normy prawa moralnego lub gdy nie przestrzega się prawa moralnego w materii ciężkiej, lecz bez pełnego poznania czy całkowitej zgody. Na podstawie tego rozeznaj sytuację. Zwróć uwagę na także na to co napisałaś: pytająca napisał(a): gdzieś w środku czułam, że to może nie do końca dobrze... Jeżeli dalej, mimo to nie będziesz pewna i/lub sumienie/wyrzuty/skrupuły będą Cię męczyły, porozmawiaj ze spowiednikiem lub po prostu wyspowiadaj się. Spowiednika nie ma co się bać. Niestety... nie takie rzeczy słyszy zapewne codziennie. PS. To bardzo dobrze, że od razu odrzucasz to i chcesz trwać w czystości! Niech Bóg Cię prowadzi. Pomodlę się za Ciebie.
_________________ Piotr Milewski
|
So sty 16, 2010 23:40 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|