witajcie,

mam 16 lat i pochodzę z niewielkiej miejscowości. niedawno mój kolega był u swojej rodziny w dużym mieście gdzie odwiedził sklep znany jako dopalacze. oczywiście przywiózł stamtąd coś na spróbowanie..
nigdy wcześniej nie miałem konktatku z żadnymi substancjami psychoaktywnymi, jednak po zażyciu tej poczułem się bardzo źle. na początku bolała mnie głowa, a po jakichś 10 minutach odniosłem wrażenie jakby wyostrzyły mi się zmysły.

wtedy wydarzyło się to.
moja dziewczyna ktora siedziała obok i zwalczyła pokusę spróbowania nagle się zmieniła.
dokładnie jej twarz. wykrzywiła się. nabrała demonicznego wyrazu. nagle zaczęła do mnie mówić coś po łacinie. nic nie zrozumiałem, a ona nigdy nie uczyła się tego języka. zacząłem krzyczeć, bałem się. po jakimś czasie gdy mi przeszło okazało się, że nikt nic podobnego nie widział...
było mi wstyd.

co mam o tym myśleć?
brak mi odwagi

Witaj. Tylko tyle, że biorąc takie środki czekają cię dziwne (straszne) wizje.

Chyba że wierzysz w szamańskie widzenia po "magicznych fajkach"...

Lepiej nie bierz takich rzeczy...

Elbrus nie rób dziecku wody z mózgu.

Nie w co wierzyć bo te magiczne fajki są metodą na zniszczenie umysłów, ciał i dusz młodego polskiego pokolenia a nie metodą wejścia w jakieś szamańskie widzenia.

Toteż zaznaczyłem, że nie są to wizje związane z Bogiem.

Jak bierzesz jakieś świństwa to nic dziwnego że masz takie wizje. Z dziewczyną zapewne wszystko w porządku, to ty byłeś "pod wpływem". Nauczka na przyszłość żeby nie brać.