|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
[Krzysiek]
Dołączył(a): Cz lut 11, 2010 17:44 Posty: 85
|
 Zadośćuczynienie
Wystąpiła taka sytuacja, że kiedyś zniszczyłem koledze odtwarzacz dvd, ale on mi darował placenie za to, zapomnielismy o tym. A mi sie to wlasnie teraz przypomnialo i sie zastanawiam czy nie mam mu zadoscuczynic a to juz pare lat temu bylo troche dziwne by bylo wyskoczyc z takim czyms jak on juz dawno o tym zapomnial. Czy w takim wypadku musze mu zadoscuczynic?
_________________ Ilekroć mnie trwoga ogarnie w Tobie pokładam nadzieję. W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie bede się lękał: cóż może uczynić mi człowiek?
— Ps56, 4-5
|
So kwi 03, 2010 19:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zadośćuczynienie
Skoro darował, to nie ma takiej potrzeby.
|
So kwi 03, 2010 20:25 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Zadośćuczynienie
Ja chciałbym tylko zauważyć że nie jesteśmy panami sumień, a ludzie tu już piszą niczym do Bravo, pytając o wszystko.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N kwi 04, 2010 12:14 |
|
|
|
 |
Linka011
Dołączył(a): Śr mar 31, 2010 13:43 Posty: 112
|
 Re: Zadośćuczynienie
moim zdaniem nie bo darował ci to czyli wszystko ok, sprway nie było, ale nie wiem sama mam pełno problemów, wiec zdaj sie lepiej na innych
|
Cz kwi 08, 2010 14:58 |
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Zadośćuczynienie
Ja mam również pytanie co do zadośćuczynienia. Pewnego razu przy rozmowie w gronie przyjaciół, jedna osoba powiedziała coś co mnie za bolało, ale jak to zawsze u mnie bywa, nie okazałam tego, ale później jednej osobie z tych przyjaciół, powiedziałam o co chodzi, no i ze złości zaczęłam źle mówić o tej osobie, która w pewien sposób swoją wypowiedzią mnie uraziła. Trochę użyłam wulgaryzmów, brzydko mówiłam o tej osobie.  Głupota ludzka, człowiek nie panuje nad sobą. Trochę mnie poniosło. Wybieram się nie długo do Spowiedzi, i nie wiem w jaki sposób mam zadośćuczynić tej osobie? Mam podejść, przeprosić, i powiedzieć, używałam wulgaryzmów w Twoją stronę?? No trochę tak głupio się do tego przyznać, zwłaszcza że ten człowiek wiele dla mnie zrobił. Nie mam pojęcia w jaki sposób mam zadośćuczynić. Pomóżcie. W żaden sposób nie zepsułam tej osobie reputacji, bo nie kłamałam na jego temat, tylko po prostu trochę go poprzeklinałam.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Pt kwi 30, 2010 17:51 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Zadośćuczynienie
To może teraz dla odmiany mów o nim dobrze i bądź dla niego nad wyraz miła 
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt kwi 30, 2010 18:07 |
|
 |
tanczacy
Dołączył(a): Pt sty 08, 2010 16:26 Posty: 166
|
 Re: Zadośćuczynienie
Cytuj: jak to zawsze u mnie bywa, nie okazałam tego Aniołku( Błądzący tak jak wszyscy  ), ta sytuacja może Ci dać bardzo dużo dobrego, tylko przypatrz się jej uważnie.. być może to będzie dobre zadośćuczynienie. Skoro wiesz, że masz trudność z okazywaniem swoich emocji gdy ktoś Cie rani, to może dobrym rozwiązaniem jest właśnie skupić się na tym, by nie dusić tego w sobie? Bo kiedy to się tak w tobie "kisi" to po jakimś czasie idziesz to wyrzucić do jakiejś koleżanki, tyle że ze zdwojoną siłą wspomagając się przekleństwami.. A tak można by tego uniknąć, mówiąc tej osobie o swoim zranieniu.. od razu. To jest trudne, ale czy takie nie ma być zadośćuczynienie, że trzeba się zaangażować i napracować, przeważnie walcząc ze swoimi słabościami i lękami?
_________________ To już nie polowanie, nie obława, nie łów! To planowe niszczenie gatunku!
|
Pt kwi 30, 2010 19:28 |
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Zadośćuczynienie
Dziękuje za odpowiedź. Zadanie bardzo trudne, bo ja zawsze tłumie w sobie wszystkie swoje emocje, nie pamiętam abym kiedyś komuś powiedziała prosto w oczy, że mnie czymś zranił. Ale postaram się to zmienić, będzie ciężko.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
So maja 01, 2010 17:49 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|